Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio sponiewierało mnie totalnie albo po odstawieniu Wenli albo po mieszance Seronilu z Arypiprazolem. Od jutra przechodzę więc na Wellbutrin w połączeniu z Pregabaliną…zobaczymy co z tego wyjdzie bo póki co kompletny dół z ms.. no i moja lekarka zastanawia się nad włączeniem mi litu, może się zdecyduję bo te wahania nastroju (z tendencją do mega dołów w których chcę ze sobą skończyć) mnie hmmm wykończą (tzn najprawdopodobniej w końcu się zabiję).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, nieprzenikniona napisał(a):

Ostatnio sponiewierało mnie totalnie albo po odstawieniu Wenli albo po mieszance Seronilu z Arypiprazolem. Od jutra przechodzę więc na Wellbutrin w połączeniu z Pregabaliną…zobaczymy co z tego wyjdzie bo póki co kompletny dół z ms.. no i moja lekarka zastanawia się nad włączeniem mi litu, może się zdecyduję bo te wahania nastroju (z tendencją do mega dołów w których chcę ze sobą skończyć) mnie hmmm wykończą (tzn najprawdopodobniej w końcu się zabiję).

Nie poddawaj się! Z lekami nie jest łatwo dobrać sobie odpowiednie, ja teraz biorę escitaloprambi generalnie jest mi coś lepiej ale cera mi się popsuła i już kilka kilogramów przybyło:( ale było mi tak strasznie źle, że nie chce na razie nic kombinować i to zmieniać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@123she no jeszcze się nie poddaję, ale zamiast coraz lepiej to trafiam tylko coraz gorzej (w kwestii leków). Wczoraj po pierwszej dawce Bupropionu mega ból głowy cały dzień, mdłości, dysocjacja, drżenia- w każdym bądź razie żadnych plusów nie stwierdziłam, no ale wiadomo trzeba poczekać ;) tylko modlę się aby już nie mieć takich jazd z ms jak kilka dni temu bo jak to się powtórzy to nie wiem czy dam radę się powstrzymać (teraz bardzo pomogła mi terapeutka ale akurat wypadał dzień sesji, a nie zawsze tak będzie, zwłaszcza, że będę mieć miesiąc wakacyjnej przerwy w terapii)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, 123she napisał(a):

Nieprzenikniona a właściwie czemu masz tak często leki zmieniane? Żaden poprzedni jakoś w miarę nie działał?

Hmmm no ja wiem czy często ;) 6 lat brałam fluo aż w końcu przestała działać (nagły kompletny stan depresyjny), najpierw były próby dołożenia do fluo sulpirydu i może byłoby ok gdyby nie uboki (mlekotok), później duloksetyna ale działała słabo, następnie wenla, która miała też dużo uboków ale jakoś dało się wytrwać, do niej dołożony arypiprazol bo zaczęłam mieć stany psychotyczne, to połączenie dawało nawet radę ale nadal za dużo uboków w stosunku do samopoczucia i nawrotu ms. Wtedy zmiana wenli na fluoksetynę znowu (z arypiprazolem nadal) i kompletnie mnie wywaliło w kosmos (w negatywnym znaczeniu), obezwładniający nawrót bezsensu życia, wegetacja, ms takie, że już tylko minuty dzieliły mnie od realizacji planu, gdyby nie ta jedna sesja terapeutyczna, która zrzuciła mi klapki z oczu to pewnie już bym tu nie pisała (albo pisała ze szpitala po próbie). No i zmiana na Wellbutrin właśnie. Z moją lekarką jestem w ciągłym kontakcie telefonicznym, właściwie przez ostatni miesiąc co tydzień mam „teleporadę” (czasem i 2 razy w tygodniu) a w najbliższym tygodniu idę osobiście na wizytę. Wszystkie te teleporady na NFZ chociaż normalnie chodzę prywatnie-  generalnie kosmos jakiś z tego się zrobił, ale robię wszystko żeby przeżyć i nie musieć wylądować w szpitalu na „przechowaniu” do wdrożenia jakiegoś skutecznego leku. Moja lekarka też nie chce mnie do szpitala pakować (wie jakie mam doświadczenia) więc walczymy…najgorsze, że to ani czysta depresja ani nerwica, tylko bpd w okresie zaostrzenia więc rozchwianie kompletne (jak CHAD tylko ze zmianą faz kilkadziesiąt razy dziennie). Jak do najbliższego czwartku tak będzie (wizyta) to niech mi zapisze dodatkowo ten lit, bo nie wyrobię. 

Edytowane przez nieprzenikniona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nieprzenikniona no to rozumiem teraz jak lek przestał na Ciebie działać to stąd te nowe poszukiwania. Może spróbuj sobie ustalić jakiś plan awaryjny na ten czas dopóki nie trafisz z odpowiednim leczeniem gdyby się niestety znowu pojawił kryzys? Mi w awaryjnej sytuacji pomagała rozmowa z kimś bliskim, o dziwo rozmowa z terapeutką obecną czy poprzednimi wcale mnie nie uspokajała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, 123she napisał(a):

@nieprzenikniona no to rozumiem teraz jak lek przestał na Ciebie działać to stąd te nowe poszukiwania. Może spróbuj sobie ustalić jakiś plan awaryjny na ten czas dopóki nie trafisz z odpowiednim leczeniem gdyby się niestety znowu pojawił kryzys? Mi w awaryjnej sytuacji pomagała rozmowa z kimś bliskim, o dziwo rozmowa z terapeutką obecną czy poprzednimi wcale mnie nie uspokajała.

Z bliskich osób to tylko mąż ale on by mnie od razu zawiózł do szpitala, gdybym powiedziała co się ze mną dzieje (nie dziwię mu się bo wiem, że to duże ryzyko brać wtedy Ew. odpowiedzialność za moje życie) no a terapeutka bardzo mi pomaga i wie jak ja, że szpital niczego nie rozwiąże (w końcu tam pracowała) więc robi wszystko co może abym mogła przetrwać, no ale przerwa urlopowa zbliża się wielkimi krokami i chcąc nie chcąc łapiemy się wszystkich rozwiązań (ale to już w innym wątku).

Edytowane przez nieprzenikniona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nieprzenikniona napisał(a):

Jak do najbliższego czwartku tak będzie (wizyta) to niech mi zapisze dodatkowo ten lit, bo nie wyrobię. 

Nie straszę, tylko ostrzegam, że lit potrafi przeorać. Tego się nie da porównać do żadnego innego leku. Sama wiem co na nim miałam, a przy nim w zależności od dawki nie ma możliwości przesunięcia sobie całości na wieczór. Ja akurat brałam dawki minimalne lub poniżej terapeutycznej, także mogłam sobie brać wszystko wieczorem ostatecznie, ale przy dawkach terapeutycznych już nie ma na to szans. Rozkłada się to na 2-3x dziennie (u mnie by to nie przeszło, bo dla mnie przez jego zapach brany 1x dziennie powodował, że cofał mi się obiad z I komunii ;) )

Z tym, ze ja, pomimo tego, że rozwalił mi tarczycę go lubię i moja lekarka też go lubi przez co było już tak, że wróciłam do niego na 2 mce jak miałam kryzys, ale ja brałam tylko jedną tabletkę wieczorem jako augumentację. Tylko, że ja jak już go biorę to po 2-3 mce i odstawiamy, ale znam osobę która po 1,5 roku brania musiała odstawić bo zaczęła po nim wymiotować i było po zawodach. Jak gadałam o tym z moją lekarką to podsumowała to słowami "standard".

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Nie straszę, tylko ostrzegam, że lit potrafi przeorać. Tego się nie da porównać do żadnego innego leku. Sama wiem co na nim miałam, a przy nim w zależności od dawki nie ma możliwości przesunięcia sobie całości na wieczór. Ja akurat brałam dawki minimalne lub poniżej terapeutycznej, także mogłam sobie brać wszystko wieczorem ostatecznie, ale przy dawkach terapeutycznych już nie ma na to szans. Rozkłada się to na 2-3x dziennie (u mnie by to nie przeszło, bo dla mnie przez jego zapach brany 1x dziennie powodował, że cofał mi się obiad z I komunii ;) )

Z tym, ze ja, pomimo tego, że rozwalił mi tarczycę go lubię i moja lekarka też go lubi przez co było już tak, że wróciłam do niego na 2 mce jak miałam kryzys, ale ja brałam tylko jedną tabletkę wieczorem jako augumentację. Tylko, że ja jak już go biorę to po 2-3 mce i odstawiamy, ale znam osobę która po 1,5 roku brania musiała odstawić bo zaczęła po nim wymiotować i było po zawodach. Jak gadałam o tym z moją lekarką to podsumowała to słowami "standard".

Mi póki co przez tel lekarka kazała poczytać o licie haha, z drugiej strony jak mam się tak chwiać i mieć co chwilę ms to już niczego nie wykluczam…może jednak Bupropion zaskoczy mnie pozytywnie i nie będę miała potrzeby żadnych dodatków (chociaż po przeczytaniu całego wątku to nie liczę na fajerwerki, aczkolwiek nie miałabym nic przeciwko tzw honeymoon na nim)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień 3 i jest do kitu, dojadłam 10 fluo bo co z tego, że energii więcej skoro chodzę, robię coś i wyję non stop…może jednak warto polecieć na mix z ssri…ciekawe co na to moja lekarka…do wizyty (w czwartek) chyba jednak zostawię to połączenie bo przecież nie będę siedzieć i wyć w robocie…

Edytowane przez nieprzenikniona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, nieprzenikniona napisał(a):

Miał ktoś zaburzenia akomodacji? oka na Wellbutrin? Dzisiaj to praktycznie pracować nie mogę, bo mi się wszystko rozjeżdża, zwłaszcza w lewym oku…masakra

Ja tego na Wellbutrinie nie miałem ale mam na duloksetynie i to dosyc silne, podobnie jak Tobie utrudniało mi prace. W ulotce zaburzenia widzenia podane sa jako czesty objaw uboczny wiec nie ma sie czym martwic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, nieprzenikniona napisał(a):

Miał ktoś zaburzenia akomodacji? oka na Wellbutrin? Dzisiaj to praktycznie pracować nie mogę, bo mi się wszystko rozjeżdża, zwłaszcza w lewym oku…masakra

 

Hej, mnie Bupropion też przeorał. Zaburzeń akomodacji nie miałam, ale jakąś "dyskotekę" i przelewanie w głowie, słabość. Mimowolne ruchy kończyn miałam także i zaburzenia żołądkowe + brak apetytu. Jeszcze trochę tego było. Chyba tydzień po rozpoczęciu brania się zaczęło i ponad kolejny tydzień trzymało. Żaden lek mnie tak nie przeorał do tej pory.

Trzymaj się!

 

Ja mam inne pytanie odnośnie bupropionu. Może trochę głupie, ale martwi mnie to 😕

Nie piję już w ogóle alkoholu. Nic dosłownie. Nawet łyka z powodu leków. I tak się składa, że w diecie którą wykupuję będę miała shake... z rumem. 

Domyślam się, że nie będzie to jakaś zabójcza ilość, ale mimo to się obawiam czy mogę to wypić. 

W ulotce było napisane o drgawkach w przypadku napicia się lub nagłego odstawienia alko z powodu brani tabletek. Zakładam, że producent ma namyśli poważniejsze ilości alko, niż w shakeu.

 

Wiem, że to trochę zabawne, ale ja jestem hipochondryczką. Zaraz się zacznę wkręcać. 😕 Jak myślicie - pić nie pić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, HerShadow napisał(a):

Wiem, że to trochę zabawne, ale ja jestem hipochondryczką. Zaraz się zacznę wkręcać. 😕 Jak myślicie - pić nie pić?

Powiem tak - zapytaj lekarza.

 

Ja bym pewnie wypiła, bo brałam bupropion i piłam normalnie alkohol (miałam na to pozwolenie swojej lekarki), ale nie znamy Ciebie i Twojego organizmu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Powiem tak - zapytaj lekarza.

 

Ja bym pewnie wypiła, bo brałam bupropion i piłam normalnie alkohol (miałam na to pozwolenie swojej lekarki), ale nie znamy Ciebie i Twojego organizmu. 

 

Rozumiem, rozumiem. Nie traktowałabym opinii jako pozwolenia. Taki cykor ze mnie, że pewnie bym nie wypiła i tak. Będę musiała się skontaktować z gabinetem, chociaż mam wrażenie, że to idiotyczny powód do zasięgnięcia opinii lekarskiej. 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani. jak u Was z efektami ubocznymi po Bupropionie? Jakie zauważyliście? Nie pamiętam od kiedy go zażywam, ale od jakiegoś czasu wypadają mi włosy, zmartwiłam się tym niedawno, gdy zobaczyłam jak mało ich jest. Badania krwi ok. W ulotce nie ma o tym informacji, ale być może ktoś z was doświadczył łysienia po tym leku? Dajcie znać... szukam przyczyny :( O innych efektach ubocznych też możecie powiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam zgodę od mojej lekarki na mix 150 Bupropion z 10 seronilu, do tego jeszcze dokładamy Lit, póki co 500mg na dobę…no ale nie mam wyjścia bo jak to nie podziała to albo się w końcu zabiję albo trafię do szpitala (chociaż nie wiem po co, bo tak szybko jakbym tam trafiła to pewnie też bym się wypisała, zwłaszcza, że jednego dnia jedyne o czym myślę to kiedy i gdzie się zabić a drugiego potrafi być wszystko w jak najlepszym porządku i sama nie wiem o co mi chodziło).

Póki co po tygodniu Bupropionu z Seronilem szału nie ma, wahania nastroju masakryczne, do tego wkurw na wszystko i wszystkich dookoła (nawet napisałam terapeutce, że jej nienawidzę) i budzenie się w nocy, a dodatkowo jeszcze wyskoczył mi dysk w kręgosłupie szyjnym i przez lit musiałam odstawić przeciwbólowe więc zdycham podwójnie, ale jakby nie patrzeć akurat ból fizyczny mnie nie zabije a psychiką może…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, nieprzenikniona napisał(a):

Póki co po tygodniu Bupropionu z Seronilem szału nie ma, wahania nastroju masakryczne, do tego wkurw na wszystko i wszystkich dookoła (nawet napisałam terapeutce, że jej nienawidzę) i budzenie się w nocy, a dodatkowo jeszcze wyskoczył mi dysk w kręgosłupie szyjnym i przez lit musiałam odstawić przeciwbólowe więc zdycham podwójnie, ale jakby nie patrzeć akurat ból fizyczny mnie nie zabije a psychiką może…

no właśnie miałam pisać, że sam buprio ma słabe albo żadne działanie przeciwdepresyjne, jedyne to aktywizuje. i wkurw niemożebny, prawie się rozwiodłam przez niego. na plus brak apetytu i libido większe. ale ostatecznie u mnie minusy były większe niż plusy.

@HerShadow ja na każdym leku miałam pozwolenie na niewielkie ilości alkoholu i piłam. ale tylko na buprio przeżyłam urwany film od standardowej dawki. i to dwukrotnie, bo się dopiero po drugim razie zorientowałam że to mix z lekiem to zrobił (za pierwszym razem myślałam, że przesadziłam z ilością - przy urwanym filmie można tak pomyśleć...) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Orzeszkowa napisał(a):

 

@HerShadow ja na każdym leku miałam pozwolenie na niewielkie ilości alkoholu i piłam. ale tylko na buprio przeżyłam urwany film od standardowej dawki. i to dwukrotnie, bo się dopiero po drugim razie zorientowałam że to mix z lekiem to zrobił (za pierwszym razem myślałam, że przesadziłam z ilością - przy urwanym filmie można tak pomyśleć...) 

 

Okazało się, że nie było alko w tym shake'u. tylko aromat rumowy. 🙈 Na zdrowy rozum, nie mogą dawać alko w takich dietach, bo przecież ludzie pić nie mogą z wielu przyczyn. 

Tak dziwnie opisali, że pierwsze co przyszło mi do głowy, to taki zwykły rum. 😄

Odkąd zaczęłam brać pregabaline, nie piję wcale. Już ponad pół roku i powiem szczerze, cieszę się z tego. Na początku imprezy niby żal, bo by się toast wzniosło itd. ale na końcu już wcale mi tak żal nie jest. Ludzie po alko nawet jak nie zachowują się agresywnie i nie wywołują awantur, to samo bycie mocniej wstawionym - nawet minimalnie mniejsza kontrola nad ruchami i tym jak się mówi,  wygląda tak słabo. Patrząc na to z innej perspektywy bardziej się widzi. 

Nie wspomnę o zalaniu się.... 

Od jakiegoś czasu kiedy jeszcze piłam zaczęłam zwracać na to uwagę i zmniejszać ilość wypitego alko.

Idealny stan dla mnie, to lampka wina max. dwie, kiedy po człowieku nie widać, że pił. 

 

Ale przez całe lata jak byłam na wenlaflaksynie, fluoksetynie i duloksetynie (nie na raz - przechodziłam z jednego na drugi), zdarzało mi się wypić więcej, niż dwie lampki i szczególnie dużej różnicy nie czułam. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.07.2023 o 19:14, Nihilium napisał(a):

Kochani. jak u Was z efektami ubocznymi po Bupropionie? Jakie zauważyliście? Nie pamiętam od kiedy go zażywam, ale od jakiegoś czasu wypadają mi włosy, zmartwiłam się tym niedawno, gdy zobaczyłam jak mało ich jest. Badania krwi ok. W ulotce nie ma o tym informacji, ale być może ktoś z was doświadczył łysienia po tym leku? Dajcie znać... szukam przyczyny :( O innych efektach ubocznych też możecie powiedzieć.

No, u mnie pojawiły się niedawno zakola, ale to raczej z powodu wieku, a nie bupropionu, jak na pana w wieku 30+ to i tak nie mogę narzekać na łysinę. Tobie mogą wypadać z powodu niedostatku jakichś składników odżywczych. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby bupro powodował taki skutek uboczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, skakunna napisał(a):

No, u mnie pojawiły się niedawno zakola, ale to raczej z powodu wieku, a nie bupropionu, jak na pana w wieku 30+ to i tak nie mogę narzekać na łysinę. Tobie mogą wypadać z powodu niedostatku jakichś składników odżywczych. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby bupro powodował taki skutek uboczny.

Właśnie robiłam wszystkie możliwe badania (w tym próby wątrobowe, jakieś witaminy, hormony) i wszystkie wartości były w normie, dlatego szukam przyczyny... Na Wikipedii w działaniach niepożądanych Bupropionu jest wpisane "łysienie", ale na ulotce - nic 😕  Wiadomo, że tych możliwych skutków ubocznych jest mnóstwo i zwykły ból głowy, czy zaparcia można zwalić na lek, ale może ktoś miał jakieś negatywne doświadczenia, które definitywnie miały związek z Bupro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2023 o 20:33, Nihilium napisał(a):

Właśnie robiłam wszystkie możliwe badania (w tym próby wątrobowe, jakieś witaminy, hormony) i wszystkie wartości były w normie, dlatego szukam przyczyny... Na Wikipedii w działaniach niepożądanych Bupropionu jest wpisane "łysienie", ale na ulotce - nic 😕  Wiadomo, że tych możliwych skutków ubocznych jest mnóstwo i zwykły ból głowy, czy zaparcia można zwalić na lek, ale może ktoś miał jakieś negatywne doświadczenia, które definitywnie miały związek z Bupro.

wątpliwe jest łysienie od bupro...wiele osob zglaszalo tutaj to lysienie ale podejrzewam ze nie mialo to wplywi z branymi lekami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy może być tak, że kiedy organizm się "przyzwyczai" do aktualnej dawki i samopoczucie znów nie będzie szałowe, to wrócą też podobne do tych przy skutkach ubocznych dolegliwości - coś w rodzaju zawrotów głowy (jakieś uczucie przelewania się w głowie albo skurczu. Nie wiem jak to opisać :( i nie wiem co to jest. Bardzo mnie to martwi) i senności, braku siły do podstawowych czynności?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam lekarz przepisał welbox 150mg z rana 

Niestety  nie wspombialem ze mam wieczorami ciągi alkoholowe 

Dziś przyjąłem  pierwsza dawkę leku 

Lekki bol glowy, ale najgorsze to drzenie rąk taka delirka lekka

Czy mam powody do obaw? Że nie poinformowałem lekarza o tych moich ciągach nocnych.

Druga sprawa.posiadam hydroxyzyne 25mg i renianium 5 mg. Czy można się nimi ratować doraźnie przy tym leku 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×