Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

refren, a powiesz mi, jeśli możesz (a bardzo proszę), dlaczego Mojżesz najpierw poświęcił luksusy, pozycję, prestiż, potem ryzykował i stanął przed faraonem, potem znowu prowadził tułacze życie, krytykowany, mając świadomość, że wielu jest przeciwko niemu, znosząc skargi, a potem, kiedy był u bram ziemi obiecanej, kiedy pojawiła się już ta perspektywa, nie wszedł do niej nigdy, zostając na pustkowiu, bo potknął się w słowie? Po co się wysilać lub wierzyć, jeśli za słowo można być karanym. Jeśli ma się zaburzenia psychiczne, tym częściej człowiek się miota. Może niech od razu da sobie spokój? Nigdy nie czulam chęci życia, nigdy nie wiedziałam, za co tu być wdzięcznym, miłość Boża, o której tak dużo się mówi, nie manifestuje się w moim życiu. Wielokrotnie obnażałam się z niezrozumieniem Bożego zamysłu (nie tu), dla wielu życie to pasmo udręk, chorób, jedna za drugą itd. itp. Może już zasłużyłam sobie na coś w rodzaju wielokrotnego dożywocia? Po co się oszukiwać?

 

bonsai Jezus Cie kocha.
Zawsze mnie zastanawia, jak ktoś w ten sposób kogoś zapewnia. Naprawdę, nie przychodzę tu pokąsać, jestem po drugiej stronie barykady - wierząca pognieciona. Pomijając oczywiście istotny aspekt, że mam ochotę zapytać, skąd ma się te wtyki i ja też chcę, to po prostu nie umiem (?) pogodzić faktu, że Bóg (pomijam Jezusa, dogmat o Trójcy, kwestia wiary, nie chcę się rozwodzić) kocha już teraz każdego, sługę i krnąbrnego grzesznika - ale, gdy przyjdzie właściwy czas (Apokaliptyczna przepowiednia), to go zabije, czy tak? Ja mam z tym autentyczny problem i nie przyszłam tu zasilić amunicję oponentów, ale wydaje mi się, że takie słowa są na wyrost i trochę nieuczciwe..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, nie wiem jak można nie odróżniać islamu od chrześcijaństwa, nie odróżniać państwa wyznaniowego od europejskiego (...).

Ale z tym "państwem europejskim" chyba nie masz na myśli Polski, prawda? Kraj, w którym obowiązuje konkordat, jest krajem wyznaniowym.

 

W państwie wyznaniowym konkordat jest niepotrzebny, bo jest to umowa między państwem a instytucją Kościoła, a tam gdzie nie ma rozdziału między państwem a instytucjami religijnymi, czyli w państwie wyznaniowym, umowa nie jest potrzebna, tak samo jak Ty nie musisz podpisywać umowy sam ze sobą (niestety), żeby pisać tu swoje przemyślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, spróbuję to nieco uprościć.

 

(...) a tam gdzie nie ma rozdziału między państwem a instytucjami religijnymi, czyli w państwie wyznaniowym (...).

Widzę, że zgadzamy się co do jednego - kiedy zaciera się rozdział między jakąś instytucją religijną a państwem, mówimy o państwie wyznaniowym.

Wobec tego, gdy:

- w szkołach państwowych obowiązkowym przedmiotem jest nauczanie o jednym wyznaniu,

- w placówkach państwowych wiszą symbole wyłącznie tego wyznania,

- państwo wspiera finansowo to jedno wyznanie,

- klerycy tego wyznania zabierają głos w sprawie rządowych ustaw,

mówimy o?

 

Nie jest istotne, czy państwo wyznaniowe stało się nim za sprawą umowy, czy nie.

 

(...) tak samo jak Ty nie musisz podpisywać umowy sam ze sobą (niestety), żeby pisać tu swoje przemyślenia.

Niestety, ta część jest dla mnie niezrozumiała, więc nie odniosę się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suiseiseki, Ty już bardziej nie upraszczaj, spróbuj może pogłębić? :idea:

 

Co to znaczy "obowiązkowe nauczanie o jednym wyznaniu"?

Co mamy w Polsce wieszać, półksiężyc czy totem z Afryki? Jak na razie zakazane są symbole nazistowskie i bolszewickie, a nie krzyż, więc czemu ma nie wisieć? Coś Ci ten krzyż robi?

Polacy kiedyś ginęli, żebyśmy mogli u siebie powiesić ten krzyżyk, księża ginęli, bo chcieli sprawiedliwości, Kościół był z ludźmi we wszystkich zawieruchach, jak coś zrobisz dla Polski, to może kiedyś powieszą latającego potwora spagetti, na razie dzięki przodkom możesz siedzieć na tym forum i snuć swoje myśli, więc nie mów, że nie ma być krzyża, bo Ci się nie podoba (choć właściwie on już zniknął z życia publicznego a państwo nie ma z nim za wiele wspólnego).

To "państwo finansujące jedno wyznanie" dało 190 mln na Muzeum Żydów Polskich, a to finansowanie katolickiego wyznania to świetlice dla dzieci, szkoły i przedszkola katolickie, koncerty, pomoc dla ubogich, pomoc psychologiczna itd - czyli rzeczy, w których Kościół wyręcza państwo.

"Klerycy" mogą zabierać głos jak każdy inny obywatel (przy okazji sprawdź znaczenie tego słowa, kleryk to nie to samo co ksiądz) bo mają prawa publiczne, podobnie jak zabierają głos inni obywatele, działacze, organizacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Obowiązkowe nauczanie o jednym wyznaniu" - tutaj domyślam się że suiseiseki miał na myśli to że w naszym kraju,kraju teoretycznie świeckim w szkołach publicznych naucza się religii wyłącznie katolickiej a ludzi o innym światopoglądzie się w tym przypadku dyskryminuje,zresztą co jest typowe dla krajów mocno zindoktrynowanych przez "jedyną słuszną wiarę".

 

Przypominam, iż za Polskę ginęli nie tylko katolicy,ale także protestanci,ateiści czy żydzi więc stwierdzenie że Polacy ginęli tylko i wyłącznie za krzyż jest nieprawidziwe, ponieważ oddawali oni swe życie przede wszystkim za ojczyznę.

 

Co do pastafarianizmu to że Latający Potwór Spaghetti jest bogiem jest tak samo dowiedzione jak to że Jezus Chrystus jest naszym stwórcą.Więc proszę nie dyskryminować i nie wprowadzać naszych forumowych koleżanek i kolegów w błąd w sprawie Muzeum Polskich Żydów,bo tak się składa że to nie państwo polskie je sfinansowało,lecz około 500 darczynców z całego świata.Sam Jan Kulczyk przeznaczył ok 20mln.

 

Mówisz o tym co kk robi dobrego ok tego nikt nie podważa,ale może pomówmy o tej mroczniejszej stronie,która w mojej opinii znacznie przesłanie te nie liczne pozytywy.Dobrze wiadomo że żadna organizacja nie sieje tak antysemityzmu,homofobii,ksenofobii,pedofilii i szowinizmu jak Kościół Katolicki.Jeśli zaś chodzi o finansową stronę to pragnę Cię poinformować o tym,że Kościół kosztuje państwo polskie 1.8 mld rocznie,oraz o tym że księżą nie wiem z jakiego powodu nie płacą podatków.

 

Księża owszem mogą się wypowiadać jak każdy obywatel,ale powinni się powciągać od obrażania innych jak to ma miejsce na każdym kroku.Najlepszym tego przykładem jest abp Józef Michalik który powiedział że ja i inne dzieci z rozbitych rodzin jesteśmy winne pedofilii wśród kleru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suiseiseki,

Sorry,ale nazywanie Polski państwem wyznaniowym to już jest przesada i lewacki populizm,

chyba masz świadomość,że jesteś wolna i możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz,

nikt Ciebie do wiary nie zmusza,na religię też chodzić nie musisz,możesz sobie nawet wypisywać

tutaj różne bzdury i nikt Ci za to ręki nie utnie a jeżeli już nawet krzyżyk na ścianie Ci

przeszkadza,to jest to raczej wyraz twojej skrajnej fobii,którą chyba powinno się już leczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polska jest w tej kwestii dziwnym krajem.Z jednej strony jesteśmy państwem świeckim.Bo i legalnie działa partia Palikota.Strony ateistyczne w internecie.Nikt ateistów nie wsadza do wiezień.Z drugiej strony,no jest ten nacisk na chodzenie do kościoła.W barach,wielu ateistów nie zamawia w piątek mięsa.Bojąc się złośliwych komentarzy,ze strony katolików.Pracujących w tych miejscach.

Jako człowiek nie religijny.Unikający wiary i modlitw.Uważam,że jesteśmy między krajem katolickim i świeckim.

Osobiście jestem za modelem Francuskim.Od 1905 roku, jest tam piękny rozdział kościoła od państwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem wśród katolików nienawiść do innych wyznań.Tu katolicyzm jest podobny do radykalnego islamu.Ja zaczynam się interesować wiarą Słowian.I to katolikom się nie podoba.

A jeżeli idzie o krzyż w miejscach publicznych.To jest mi on obojętny.Nie modlę się i nie zamierzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jestem za modelem Francuskim.Od 1905 roku, jest tam piękny rozdział kościoła od państwa.
chyba był, bo teraz rządzą tam islamiści którzy w godzinach muzułmańskich modlitw zajmują ulice i blokują ruch.
W barach,wielu ateistów nie zamawia w piątek mięsa
pierwsze słyszę, zresztą wielu nawet praktykujących katolików je w piątek mięso bo przecież ten ten zakaz został dawno przez kościół zniesiony i jest to już tylko element tradycji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy "obowiązkowe nauczanie o jednym wyznaniu"?

Oznacza to, że religia jednego wyznania stanowi taki sam przedmiot, jak matematyka czy fizyka w szkole publicznej, która z założenia powinna być instytucją neutralną światopoglądowo, świecką.

 

Co mamy w Polsce wieszać, półksiężyc czy totem z Afryki? Jak na razie zakazane są symbole nazistowskie i bolszewickie, a nie krzyż, więc czemu ma nie wisieć? Coś Ci ten krzyż robi?

Bardzo dużo zrobił mi ten krzyż. Jest symbolem religii, która dopuściła się wobec mnie manipulacji i nadużyć. Poza tym za każdym razem, gdy go widzę, przypominam sobie, że należę do grupy dyskryminowanej w swoim kraju. Nie dość, że muszę żyć, zmagając się z ostracyzmem ze strony katolików, to jeszcze państwo daje mi wyraźnie do zrozumienia, że są oni grupą faworyzowaną.

 

O rzekomych zasługach Kościoła nie będę się wypowiadać, bo powtórzyłabym to, co napisał kamil7. Dodam tylko że tak śmiałe powoływanie się przez katolików na przeszłość budzi co najwyżej politowanie. Może weźmy pod uwagę cały, niekoniecznie pozytywny, dorobek historyczny Kościoła (o którym, o dziwo, często się zapomina)? A może, zamiast robić wyliczanki, skoncentrujmy się na obecnym stanie rzeczy?

 

(...) więc nie mów, że nie ma być krzyża, bo Ci się nie podoba (...).

Pozwól, że będę mówić to, na co mam ochotę :).

 

To "państwo finansujące jedno wyznanie" dało 190 mln na Muzeum Żydów Polskich, a to finansowanie katolickiego wyznania to świetlice dla dzieci, szkoły i przedszkola katolickie, koncerty, pomoc dla ubogich, pomoc psychologiczna itd - czyli rzeczy, w których Kościół wyręcza państwo.

Czy tylko ja widzę różnicę pomiędzy jednorazowym dofinansowaniem muzeum a ciągłym łożeniem na wybraną instytucję religijną?

 

"Klerycy" mogą zabierać głos jak każdy inny obywatel (przy okazji sprawdź znaczenie tego słowa, kleryk to nie to samo co ksiądz) bo mają prawa publiczne, podobnie jak zabierają głos inni obywatele, działacze, organizacje.

Mogą, więc niech robią to jako osoby prywatne, zamiast określać stanowisko całej organizacji, wywierając tym samym wpływ na wiernych - bo to jakby wyklucza się z Twoim wyśnionym "państwem europejskim", w którym zachowany jest rozdział pomiędzy państwem a religią.

 

Sprawdziłam znaczenie tego słowa - klik. Co dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.......

 

Od tyłu.. :D

Dlaczego Bóg nas wszystkich kocha? Bo jest naszym ojcem.

Dlaczego Jezus nas wszystkich kocha? Bo umarł za nas na krzyżu.

Bóg daję nam wolną wolę i szanse by pokazać, że jesteśmy jego dziecmi. Tu nie o to chodzi jakie zasady przestrzegasz , Chrzescijanstwa Islamu czy Judaizmu.

Tu chodzi o to czy jesteś dobrym człowiekiem. Czy szanujesz Siebie i w szczególności Bliźniego. Czy mu pomagasz. Czy potrafisz kochać.

Chodzi o takie prawdy moralne. W kościele katolickim też to jakoś nazwane ale już nie pamiętam jaK.

Jeśli chodzi o Chrześcijan to Jezus powiedział, że od nas bedzie wymagał więcej. Dlatego też pewnie czujemy chęc ewangelizacji to nie jest coś w stylu choć tutaj bo ja tu jestem. Ja chce komus pomóc ale jeśli ktoś nie chcę tej pomocy, to spoko. Szukam dalej.

Zabije.. Ale to słowo jest mocne. Tak na prawdę śmierć nie jest czymś złym , jest przejściem do nieba. Do czegoś lepszego. Jednak jeśli chodzi o tych co idą do piekła... To Nie wiem. Ludzie ktorzy mieli szanse sie zmienic a tego potrafili ? Tego szczerze nie wiem... Po trzykroć sie zdziwimy kto trafi do nieba. Jak tam trafimy xD

 

Można odpuścić ale po co mam to robić jak mogę dalej walczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To oni się boją.

 

Siła tego argumentu jest porażająca. :uklon:

 

„I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela (...)”

(Ap 7:4, Biblia Tysiąclecia).

„Potem ujrzałem: a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące, mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach” (Ap 14:1, BT).

„I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy - wykupionych z ziemi” (Ap 14:3, BT).

 

Kurna, Jezus mnie niby kocha (jak rzekł sanczez), ale zaczynam się trochę martwić. :( A jak nie znajdę się w grupie 144 tys. wybrańców i nie trafię do Nieba? Jak żyć, droga refren, jak żyć?

 

Tak, to ponoć Świadkowie Jehowy wierzą w tę liczbę, ale jeśli oni mają rację, to co wtedy? :zonk: Ty pójdziesz w pierwszej setce pewnie, a ja będę krzyczał do Ciebie zza miliarda rąk pragnących wiecznego szczęścia. Proszę, usłysz mój głos wtedy i pamiętaj, że jestem Twoim oddanym kolegą z forum dla specyficznych osób. :angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem wśród katolików nienawiść do innych wyznań.Tu katolicyzm jest podobny do radykalnego islamu..

Najbardziej podobny do radykalnego islamu jest rekonstrukcjonizm chrześcijański, zakłada on podporządkowanie prawa i polityki Biblii, tak jak w islamie są one podporządkowane Koranowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jestem za modelem Francuskim.Od 1905 roku, jest tam piękny rozdział kościoła od państwa.
chyba był, bo teraz rządzą tam islamiści którzy w godzinach muzułmańskich modlitw zajmują ulice i blokują ruch.
W barach,wielu ateistów nie zamawia w piątek mięsa
pierwsze słyszę, zresztą wielu nawet praktykujących katolików je w piątek mięso bo przecież ten ten zakaz został dawno przez kościół zniesiony i jest to już tylko element tradycji.

Jeszcze na razie islam nie rządzi we Francji.To jest oni by chceli.Ale naród Francuski broni się przed tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem wśród katolików nienawiść do innych wyznań.Tu katolicyzm jest podobny do radykalnego islamu..

Najbardziej podobny do radykalnego islamu jest rekonstrukcjonizm chrześcijański, zakłada on podporządkowanie prawa i polityki Biblii, tak jak w islamie są one podporządkowane Koranowi.

I ja się pytam, po co to robią ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem wśród katolików nienawiść do innych wyznań.Tu katolicyzm jest podobny do radykalnego islamu..

Najbardziej podobny do radykalnego islamu jest rekonstrukcjonizm chrześcijański, zakłada on podporządkowanie prawa i polityki Biblii, tak jak w islamie są one podporządkowane Koranowi.

I ja się pytam, po co to robią ?

Bo są owładnięci religią, za wyjątkiem głównych przywódców, ci nie muszą być fanatykami, ale religia to dla nich dobry sposób do władzy nad społeczeństwem, a fanatycy są ich "żołnierzami", którzy poszerzają im terytorium władzy.

Ale chrześcijańscy rekonstrukcjoniści w przeciwieństwie do islamskich salafistów są niegroźni, bo jest ich dużo mniej i nie mają poparcia lokalnego społeczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suiseiseki, religia nie jest obowiązkowa, jak fizyka czy matematyka, poza tym stanowi relikt z przeszłości, bo teraz edukacja robi się jawnie antychrześcijańska, więc te lekcje religii, to jakaś zabłąkana wysepka, a Ciebie tak razi, że aż zniekształcasz fakty.

 

To że należysz do osób dyskryminowanych, to jest Twoje subiektywne odczucie, masz takie same prawa jak wszyscy. Nie wiem co oznacza ostracyzm ze strony katolików, ale jeśli to, że ktoś na Ciebie krzywo spojrzy czy Cię nie lubi, albo rodzina Ci coś wytknie, to są to kwestie relacji z innymi, a nie dyskryminacji i dojrzały człowiek sobie z tym radzi. Raczej obserwuję większą niechęć do katolików.

 

Nie wiem czemu akurat Kościół ma się nie wypowiadać jako organizacja, a wszystkie feministyczne i liberalne badziewia mogą, chyba tylko dlatego, że wypowiedzi Kościoła uwierają niektórych w sumienie. O manipulowanych wiernych się nie martw, są dorośli i być może mniej zmanipulowani niż Ty. To jakiś lewicowy odchył, żeby traktować ludzi jak dzieci we mgle, które nie wiedzą, co dla nich dobre, feministki uważają, że kobiety ulegają presji psychicznej, więc trzeba przebudować całe społeczeństwo, bo sobie biedaczki same nie poradzą, a Ty uważasz, że wiesz lepiej co dobre od ludzi, którzy często przeżyli sto razy więcej od Ciebie, mają rodziny, wykształcenie, wkład w życie społeczne, coś sobą reprezentują - a Ty będziesz mówił, kto może się dla nich wypowiadać a kto nie, bo tacy biedni są, manipulowani - to może odebrać katolikom prawa obywatelskie, bo są niepoczytalni? W imię tolerancji i postępu?

 

A jeśli żyjemy w państwie wyznaniowym, to powiedz mi czemu właśnie przeszła ustawa o in vitro, o której Kościół zaświadcza, że jest bardzo zła moralnie, czemu Chazan stracił pracę, czemu lewicowe organizacje decydują, czego mają się uczyć dzieci w szkole, czemu feministki za plecami rodziców wprowadzają swoje chore programy, czemu podpisaliśmy tzw ustawę o przemocy, która walczy z takim fundamentem cywilizacji jak rodzina, stwierdzając, że jest jedynie źródłem ucisku, czemu dofinansowywane są programy wykorzeniające chrześcijańskie wartości, czemu mamy parady równości, czemu w państwowych muzeach pojawiają się obrzydlistwa typu genitalia na krzyżu - itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurna, Jezus mnie niby kocha (jak rzekł sanczez), ale zaczynam się trochę martwić. :( A jak nie znajdę się w grupie 144 tys. wybrańców i nie trafię do Nieba? Jak żyć, droga refren, jak żyć?

 

To Twój problem, ja wiem jak żyć, choć też się uczę i szukam, czasem mi nie wychodzi, przechodzę lepiej lub gorzej przez kryzysy ku czemuś nowemu, co i Tobie polecam.

 

Jeśli z całej Biblii wyciągasz tylko tyle, to nie za dobrze, jeśli chodzi o teorię predystynacji to nie jest katolicka, ale lepiej się uczepić byle czego niż coś poczytać na ten temat, postarać się zrozumieć.

Patrząc po Twojemu, to nikt nie ma gwarancji, że będzie w tych wybranych, ale jakoś inni nie czekają na to czy się załapią czy nie, tylko jakoś tam budują swoje życie w oparciu o to, co uważają za słuszne, a Ty może chciałbyś sobie tylko złorzeczyć na Boga, a potem mieć pretensje, że Cię nie zbawił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suiseiseki, religia nie jest obowiązkowa, jak fizyka czy matematyka, poza tym stanowi relikt z przeszłości, bo teraz edukacja robi się jawnie antychrześcijańska, więc te lekcje religii, to jakaś zabłąkana wysepka, a Ciebie tak razi, że aż zniekształcasz fakty.

Ja co prawda skończyłem szkołę w zeszłym wieku ale nawet na innych przedmiotach typu j.polski czy biologia był obecny tzw chrześcijanki punkt widzenia a szkoła wg mnie była mocno indoktrynowana religijnie np przez rekolekcje czy rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego ze mszą i obecnością kleru. No ale przynajmniej nie było 2 lekcji religii w tygodniu oczywiście niby nie obowiązkowe ale i za mojej kadencji szkolnej nie znałem nikogo kto by na nie nie chodził. Wg mnie szkoła była i zapewne jest mocno przesiąknięta religijnością zwłaszcza ta wiejska i małomiasteczkowa.

 

a ogólnie to zarówno Refren jak suiseiseki przesadzają Polska to na pewno nie kraj strcite wyznaniowy gdzie prześladuje się niewierzących ale też na pewno nie są tu prześladowani i spychani na margines chrześcijanie bo to brednie rodem z Frondy. To że jakiś młody wielkomiejski przedstawiciel klasy średniej czuje się obco ze swoja religijnością wśród swojej klasy to może i prawda ale równie obco czuje się ateista na wsi lub wśród 60 latków gdzie wiara jest obowiązkowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to może odebrać katolikom prawa obywatelskie, bo są niepoczytalni? W imię tolerancji i postępu?

Doskonały pomysł, byłoby cudnie. Widzisz, umiemy się jednak w czymś zgodzić. ;)

A jeśli żyjemy w państwie wyznaniowym, to powiedz mi czemu właśnie przeszła ustawa o in vitro

Bo na szczęście jesteśmy członkiem UE, a PO pali się pod nogami.

czemu Chazan stracił pracę

Bo jest zwykłym ch..em, hipokrytą i nie powinien kierować żadną placówką publiczną. Niech swoim nawróceniem uszczęśliwia wybrańców w prywatnym gabinecie.

Patrząc po Twojemu, to nikt nie ma gwarancji, że będzie w tych wybranych, ale jakoś inni nie czekają na to czy się załapią czy nie, tylko jakoś tam budują swoje życie w oparciu o to, co uważają za słuszne, a Ty może chciałbyś sobie tylko złorzeczyć na Boga, a potem mieć pretensje, że Cię nie zbawił.

O, dokładnie! Budujemy swoje życie w oparciu o to, co uważamy za słuszne, ale nie narzucajmy naszej wizji innym. Tylko tyle i aż tyle. Dasz radę?

 

Nie złorzeczę na kogoś, kto nie istnieje, nie jestem fantastą. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, nie wiem co jest dla Ciebie "chrześcijańskim punktem widzenia", ale ciężko się uczyć o niechrześcijańskim, skoro nie stworzył on póki co żadnej kultury w Europie poza komunizmem, francuskim antyklerykalizmem i obecnie Unią, ale nie wiem czy ona coś tworzy, bo raczej się sypie, a jej korzenie też były chrześcijańskie, kiedy coś sobą reprezentowała nie była jeszcze ateistyczna. Nie słyszałam w każdym razie o powieściach feministycznych czy gejowskich, które miałyby szanse stać się ponadczasowe i wartościotwórcze. Może jakiś Harry Potter czy Dan Brown to szczytowe osiągnięcia ateizmu, ale nie wiem czy to kultura z wyższej półki. Jeśli chodzi o "niechrześcijański" punkt widzenia, to mamy starożytną Grecję, o której się uczymy, tylko tak się składa, że wiara w Zeusa i Atenę nie jest zbyt nośna intelektualnie, nie licząc jakiegoś powiewu różnorodności kultur, a jeśli chodzi o myślicieli z wyższej półki jak Platon czy Arystoteles, to tak się składa, że oni uznawali istnienie jakiegoś Absolutu, a to ateistom też powinno się nie podobać. Jeśli chodzi o wytwory cywilizacji, to w szkole uczą o starożytnym Rzymie, czy o Egipcie i piramidach, architekturze, sztuce starożytnej, prawie, tak samo o Oświeceniu, Rewolucji Francuskiej itd. Ale jeśli chodzi o Polskę, to czasy pogańskie nie znały nawet pisma, więc możemy sobie co najwyżej biegać po lesie i szukać świętych drzew czy pagórków w ramach niechrześcijańskiego punktu widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, bardziej chodziło mi wałkowanie tematu Bóg, honor, ojczyzna i obowiązkowe łączenie tożsamości polskiej z katolicyzmem. Zresztą większym problem od tego było to że połowa nauczycieli to dewotki :mrgreen: nawet na studiach takie miałem za to wojujących ateistów w ciągu 18 lat swej edukacji nie spotkałem. W sumie jakoś to mi bardzo nie przeszkadzało natomiast jak to się ma do niby to dyskryminacji katolików skoro "katoli" w Polsce jest o wiele więcej od wojujących ateistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×