Skocz do zawartości
Nerwica.com

White Rabbit

Użytkownik
  • Postów

    591
  • Dołączył

Osiągnięcia White Rabbit

  1. Nerwica nerwicy (a właśc. zaburzeniom lękowym) nierówna. Jeśli dysfunkcja pojawia się w dorosłości, wybucha nagle i nie towarzyszą jej poważne i nierozwiązywalne problemy i zmiany w dowolnej sferze życia chorego, trwale pogarszające jego położenie życiowe, rokowania są raczej pomyślne. Co innego nerwica od wczesnego dzieciństwa. Tu już jest kaput.
  2. Czy ktoś brał sertralinę w takiej postaci: ZOLOFT, 20 mg/ml, koncentrat do sporządzania roztworu doustnego ? Nie potrafie łykac tabletek, pojawia się odruch duszenia się..
  3. @buraczek58, chciałam tylko podziękować, bo kiedyś mi odpowiedziałaś na pytanie, postawione w tym wątku, ale gdzieś mi Twoje posty poznikały, więc nie mogę go znaleźć [ale przeczytałam go wówczas].
  4. Szkoda, że psychoterapeuci nie są tak wspaniałomyślni i nie zakładają, że pacjenci są na tyle roztropni, by wyważyć sumę opinii, więc zapobiegliwie i troskliwie [ach ten splendor umysłu wolnego od zaburzeń!] wyrywają chwasta, dokładając wszelkich starań, by kierować się przejrzystym w ocenie kluczem eliminowania negatywnych komentarzy, mianowicie usuwają k a ż d ą . n i e p o c h l e b n ą . o p i n i ę .....
  5. Nienawidzę obłudy, mogłabym stanąć na rogu ulic, zorganizować wiec i skandować rozpaczliwie prawdę.
  6. @seneri, @Dragon Ball, dziękuję za odpowiedzi. Pytani zatem, dlaczego moja psychiatra z uporem maniaka twierdzi, ze obu leków nie można łączyć... A jeszcze pociągnę - jak wypadałoby, tym razem, skrzyżowanie mirty z paro [znowu zestaw 30mg mirty i minimalna/najmniejsza dostępna dawka paro]?
  7. Czy Ktoś chętny mógłby mi doradzić, czy do mirtazapiny można dobrać małą dawkę sertraliny? Przykładowe zestawienie: 30mg mirty na noc + niewielka dawka sertraliny / dzień. Mam w zamyśle je połączyć, jednak nie wiem, czy 'nie pogryzą' się chemicznie.
  8. Totaal, niestety, nie posiadam tego leku, ponieważ zapewne Twoja prośba lada chwila wyleci do kosza, napiszę coś, co może pomóc, a być może nie zdawałeś sobie z tego sprawy. Po tabletki możesz udać się do internisty lub na dyżur do psychiatryka, bez prośby o przyjęcie, zwłaszcza ta ostatnia opcja. Zrobiłam tak kiedyś w święto. Jedynie zabierz zużyte opakowanie leku dla wiarygodności.
  9. Witajcie! Czy Ktoś z Was korzystał z pomocy lekarza psychiatrii dr Małgorzaty Jakus [woj. śląskie]? Jeśli znajdują się tu osoby, które korzystały z jej usług, proszę Was gorąco o podzielenie się opiniami.
  10. Tak niewiele? Jakkolwiek beznadziejnie to zabrzmi, ... zjadlabym 1000 swoich kup, gdyby mialo to sprawić, że zyskan "tylko" możliwość wychodzenia z domu bez koszmarnego bolu ciała i lęku. To krzyk rozpaczy, w ramach rozwijania tematu poświęceń, do których bylibyśmy zdolni, by odzyskać psychiczną [i jak się okazuje - także fizyczną sprawność]. Nie ma mowy o bieganiu - to dla mnie nierealna mrzonka, fajkowy sen, sen wzięty z historii o Alicji w krainie czarów. Wspominałam w innym wątku, że permanentnie doswiadczam silnych bóli, sztywnień ciała pochodzenia psychogennego. Słowem, czy stoje, czy siedze, cierpie. Jakikolwiek wydatek energetyczny, a co dopiero bieg podnosi pewien potencjał energetyczny w ciele - niestety, w tym przypadku jest jak w tych dreszczowcach z wątkiem opętania - wyginanie ciała. To właściwie jest makabryczny horror, przyczynia się do świadomego i chłodnego rozważania samobójstwa, jest ostatnim gwoździem do przejścia na tamten świat. Chyba nie chcę już rozwijać opisu w tym zakresie. @Kleopatra, rozumiem @giroditalia, napisałeś, że 5-HTP jest skuteczniejsze od SSRI. Właściwie zależy mi na efekcie lżejszym [ale wyraźnie nastawionym na serotoninę, bez dotykania dopaminy i noradrenaliny]. Czy zaburza (także trwale) pamięć? Wpływa, podobnie jak SSRI na funkcje seksualne? Przepraszam, że w ratach, ale cala drze.
  11. Pacz, wiejski, tunel czasu. Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. @Kleopatra, choruje znacznie, jest naprawdę cięzko. Ale depresja towarzyszy właściwie od dziecka, to stan standardowy, nie wierzę w wyjście z niego, bo szereg zaburzeń towarzyszących składa się na ten problem. Powinnam była trafić w dzieciństwie pod opiekę sztabu ludzi. Teraz trochę chyba po japkach.. Właściwie nie celuję w osiągnięcie jakiegoś spektakularnego sztucznego, syntetycznego nastawienia umysłu, bo raczej, gdyby miało dojść do imponującej 'poprawy' nastroju tabletkami, wiązałoby się to z pojawieniem się reakcji lękowych i silnych kompulsji różnej maści od 'pogrzania' i zdynamizowania tych wszystkich napięć tabletką. Mnie bardziej zależy na lekkim przystopowaniu defilady strachów, emoci. Na resztę Waszych sugestii odpowiem szerzej odrobinkę później, że tak się rozdrobnie na raty.
  12. Dziękuję za zainteresowanie. A czy dziurawiec i szafran to nie i-MAO? Bodaj jednym ze skutków jest działanie na receptory serotoninowe, tylko czy to niej jest efekt oboczny, przy obecności innych. Podobnie, ja biorę cały czas NaSSa, one też wpływają na podniesienie serotoniny, ale ich zasadniczym profilem jest kierunek: rec. histaminowe i noradrenalinowe chyba. Myślałam o passiflorze, bo kiedyś stosowałam krótko Sedivitax i był całkiem w porządku [tzn. bardzo delikatny efekt], niemniej nie wiem, czy mogę go łączyć z mirtą. Suplementy nie mają ważnych ulotek. Pomyślę o tryptofanie. Zastanawiam się teraz..., czy nagłe zaprzestanie zażywania tego tryptofanu może wywołać efekt, jak odstawienie asentry/setaloftu [sertralina]...
  13. Czy możecie pokierować mnie do konkretnych środków pozapsychiatrycznych, wykazujących wpływ na podniesienie pułapu serotoniny w przestrzeniach synaptycznych? Innymi słowy, zastanawiam sie nad wywindowaniem w sposób suplementacyjny lub naturalny poziomu serotoniny. Coraz częściej, w chorobliwych cyrkulacjach gorączkowej analizy Co zrobić? Co jeszcze zrobić?, dobijam ostatecznie do wniosku, że chyba w tym całym rozstrojeniu brakuje mi serotoniny właśnie [niezupełnie wierzę przyjaznej koncernom f. hipotezie o namieszaniu w neuroprzekaźnikach jako podłożu nerwic i depresji, jednak myślę poważnie nad pogmeraniem sobie w pojedynczych substancjach dla efektu. Długotrwale pozostaje w kryzysie, zatem myślę, że tak czy siak, moja tkanka ne/rwowa jest troszkę wypalona..]. Nie reagowałam dobrze na sertralinę i escitalopram, ale już nieraz odkryłam, że gorzej reaguje na wyższe dawki leków niż na niższe. Może w tym szaleństwie jest metoda? Bardzo Was proszę o pomoc. Każda sugestia jest na wagę złota. Wiem, że gorzka czekolada i banany podnoszą ser., no ale ile można się najadać czekoladą i opychać bananami...
×