Skocz do zawartości
Nerwica.com

CITALOPRAM (Aurex, Cipramil, Citabax, Cital, Citalopram Vitabalans, Citaxin, Citronil, Oropram, Pram)


blackfuck

Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      5
    • Nie
      2
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

depas, fluwoskamina działa na receptory sigma, co ma powodować dodatkowy efekt uspokajający, jako jedyny SSRI zalecany na noc, ma w początkowej fazie leczenie nie powodować wzrostu lęków i napięcie. Fluoksetyna zalecana na depresję atypową z nadmiernym apetytem, sennością, przewlekłym zmęczeniem + otoczka Prozacu, który wg mediów miał optymalizować osobowość :D A citalopram, no cóż, hm... i nastała taka niezręczna cisza. Kariery na forum chyba też nie zrobił. Tylko (esci)citalopramy nie są refundowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech, co czynić, co czynić? Zobacze co dobry doktor ma do powiedzenia nt. citalopramu, zasugeruję powrót na fluoksetynę plus jeszcze jakieś przemeblowanie mojego zestawu, np. Depakine out, risperidon out, Fluanxol in... Zobaczymy, wizyta za tydzień, czekam jak na zbawienie znowu, a wyjdę z gabinetu i znów trzeba będzie żyć. Ech, co czynić..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depakine out tak profilaktycznie, bo za dużo tego dobrego na raz. A risperidon bardzo ładnie mnie aktywizował kilka tygodni ale mu się przestało, i cholernie brakuje mi tego uczucia. Fluanxol wydaje się najlepszy z opisów do aktywizowania, pomijając rzeczy typu metylofenidat czy modafinil oczywiście... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie lepie wywalić buspiron zamiast depakiny? Biorąc pod uwagę labilność emocjonalną przy zab. osobowości zobaczysz, że lekarz powie NIE. :D Teoretycznie to leki przeciwdepresyjne powinny działać na napęd. Ale w małych dawka również neuroleptyki są pomocne i działają aktywizująco (niektóre typu amisulpiryd są zarejestrowane do leczenia dystymii w USA). Jeżeli brakuje Ci aktywizacji to wybrałbym bym aktywizujący SSRI (czyli NIE citalopram - ale sam napisałeś, że paradoksalnie reagujesz na elki), aktywizujący neuroleptyk i ta depikna, żeby to wszystko trzymać na wodzy. Bo rozumiem, że głównym problemem osobowości unikającej jest brak motywacji, lęk; a nie agresja czy rozdrażnienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak motywacji, lęk - wszystko się zgadza. Może masz rację ze stabilizatorem, że przy labilnej osobowości lepiej na jakimś jednak być. Buspironu nie chcę odstawiać, zrobił dla mnie dużo dobrego i chcę go trzymać w niskiej dawce, żeby w razie problemów z lękiem w jakiejś sytyacji (typu nowy lek) móc nieco podnieść dawkę i się nim ratować zamiast benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cital - boje sie chemii

 

Witam,

 

od tygodnia biore 1/2 Citalu - mam tak brac caly czas bez zwiekszania dawki. Lek dostalem na natretne mysli i obnizony nastroj - przestraszyem sie konca swiata i nie moglem pozbyc sie tych mysli. Dzisiaj jest juz o wiele lepiej (moze to przez ten lek - biore tydzien). Czy przy tej ilosci (1/2 tabletki) mozna sie napic 2 piwka? Albo kilka lufek wodki - beda imieniny niedlugo w rodzinie.

Czy ssri sa szkodliwe i zmieniaja "w glowie"? Boje sie tego lekarstwa, ze stane sie "dziwny" :( Jak dziala taki lek? Czy on podnosi poziom serotoniny obnizony z powodu smutku, stresu i to wszystko a potem przy odstawianiu mozg ma "prawidlowa chemie" - sprzed "smutnych dni" i spokojnie mozna lek odstawic bez skutkow ubocznych na reszte zycia?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To az 99 stron! Kurcze nie dam rady :(

 

-- 13 sty 2013, 21:31 --

 

Przeczytalem caly watek i.... nie znalazlem odpiwiedzi na moje pytanie :(

Czy ktos pil wodke np. 5-8 kieliszkow na weselu albo jakis imieninach przy citalu? Ja mma brac caly czas polowke tabletki czyli 10tke.

Czy takie leki zmieniaja cos w glowie? Ja to dziala?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Cital od 11 dni. (4 dni po 10 mg i 7 dni po 20 mg). Czasami wydaje mi się, że jest jakaś poprawa ale to chyba jeszcze nie to. Najgorsze są poranki. Od 2-3 budzę się co kilkadziesiąt minut. Wstaję około siódmej, jem coś na siłę aby zjeść tabletkę. Około dziesiątej zaczyna się trochę poprawiać. Nie wiem czy ma na to wpływ tabletka ale jest mi zimno. Wieczory są całkiem znośne. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy schudłem 10 procent wagi ciała (nadal mam nadwagę). Nie myślę o samobójstwie ale teraz jestem w stanie zrozumieć dlaczego ludzie odbierają sobie życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fozzie, ja również jestem w stanie to zrozumieć. Nie tak strasznie dawno zrozumiałem to doskonale i spróbowałem niestety. Z całego serca nie polecam nikomu.

 

-- 14 sty 2013, 23:27 --

 

pawel_1111, nie jest wskazane picie kiedy bierzesz ten lek i inne podobne, ale głównie z tego względu że częste picie obniża ich skuteczność. Jeśli raz na jakiś czas wypijesz więcej, np. wspomniane przez Ciebie urodziny itp., nic złego Ci się nie stanie, lepiej jednak jeśli będziesz się obserwował i sprawdzał czy na przykład nie masz gorszego nastroju po wypiciu albo głupich myśli (typu nadmierna agresja). Jeśli upewnisz się że wszystko gra, raczej nic nie stoi na przeszkodzie żeby czasem się napić, jak to większość ludzi czyni.

PS Jak wspomniałem, najpierw obserwuj swoje rakcje na alkohol. Ja kiedy brałem fluoksetynę, po alkoholu nieco bardziej traciłem nad sobą panowanie i częściej robiłem głupoty, wtedy jednak piłem bardzo dużo i praktycznie codziennie... Wiadomo, wszystko można byle z wolna i ostrożna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich konsumentów citalopramu we wszelkiej postaci! :)

 

Chciałbym się z Wami podzielić moimi wrażeniami z pierwszych dwóch tygodni leczenia.

Diagnoza: dystymia (ok 6 lat) + bonus wieloletnia nerwica. Dziennik ten prowadze w dziale Kroki do wolnosci w poscie "Postanowienie na 2013: walka z dystymia. Opis przypadku"

Zapraszam do lektory, ogolnie lek mi jak narazie pomaga.

 

Dzień pierwszy: Citabax 10mg 6:30 rano

Brak jakichkolwiek negatywnych objawow, połkłem jak bocian żabe.

 

-- 02 sty 2013, 17:29 --

 

Dzień pierwszy: Citabax 10mg 6:30 rano

Skutki uboczne: brak.

 

1 dzien pracy po urlopie... z tym zaden lek sobie nie poradzi

Efekt placebo dziala.

Wewnetrzny spokoj i pewnosc siebie na zdecydowanie wyzszym poziomie niz co dzien.

Mysle, ze to kwestia nastawienia, moje jest bardzo pozytywne i plyne na tej fali puki co.

Dystymia tez juz wie, ze to nie przelewki, ze to nie kolejne obietnice odwlekane miesiacami... decyzja i dzialanie dodaje sil.

 

-- 03 sty 2013, 17:23 --

 

Dzień trzeci: Citabax 10mg 6:30 rano

Skutki uboczne: brak.

 

Bez większych zmian. Jutro planowane zwiększenie dawki do 15mg.

 

-- 04 sty 2013, 19:06 --

 

Dzień czwarty: Citabax 15mg 9:00

Skutki uboczne: W nocy pojawila sie lekka bezsennosc. Lekki ból głowy. Nieprzyjemne, nienaturalne pobudzenie.

Zdecydowana różnica w samopoczuciu, mniejszy lęk przed kontaktami z ludzmi.

Opisalbym to uczucie jako nienaturalne.

Mam nadzieje, ze to kwestia adaptacji (leczenie trwa dopiero 4 dni).

 

-- 05 sty 2013, 16:58 --

 

Dzień piaty: Citabax 15mg 9:00 rano

Skutki uboczne: Bezsennosc!

Pomimo przespania 2-3 godzin, wstalem jak skowronek.

Pobudzenie przeszlo ale ogolne samopoczucie nieco gorsze niz w dniach poprzednich.

O ile wczesniej chcialem zmniejszyc dawke, dzisiaj chetnie bym przeszedl na dawke docelowa 20mg.

 

Dzień 6: Citabax 20mg (dawka docelowa) 9:00 rano

Skutki uboczne: Bezsennosc!

 

Dol wielki jak row marianski.

Fala pozytywnego nastawienia zmienila sie w zdecydowane obnizenei nastroju pod wplywem stresu w pracy (duza odpowiedzialnosc) z przed wczoraj.

Lęk wolnoplynacy wrocil/obawa przed niewiadomo czym.

 

-- 07 sty 2013, 20:19 --

 

Dzień 7: Citabax 20mg 9:00 rano

Skutki uboczne: Ogolne problemy ze snem, trudnosc w zasypianiu, czeste rozbudzanie sie. Wrocilo uczucie pobudzenia.

 

Ogolnie lepsze samopoczucie. Jestem w stanie wypowiadac sie w duzej grupie - nie ma rewelacji, do stanu z przed choroby jeszcze daleko ale widze duzy postep w tym kierunku.

 

Dzień 10: Citabax 20mg 9:00 rano

Skutki uboczne: Spadek libido. No niestety SSRI :|. Sex moglby nie istniec. Dziala to na takiej zasadzie, ze partner napewno zauwarzy zmiane ale zdecydowanie ten lek nie uniemozliwa zadowalajacych stosunkow.

Wrecz przeciwnie...dla niektorych moze miec nawet zbawienny wplyw Mysle, ze osoby podczas kuracji SSRI beda wiedzialy o co chodzi... Osoby, ktore sa przed terapia, zapraszam na prv. Absolutnie nie jest to impotencja ani nic z tych rzeczy!

 

Wyrazna poprawa we wszelkich objawach "na okolo" dystymii - zdecydowanie latwiej jest mi nawiazywac kontakty spoleczne. Latwiej mi sie skupic na wypowiedzi, a mniej mysle jak ona zostala odebrana i oceniona przez innych. Mysle tez, ze jest to swietny lek na natrectwa myslowe - nigdy takich nie mialem, nie bylo to problemem - ale wyraznie blokuje mi niektore mysli. Nie pozwala im sie rozwinac.

Niestety jezeli chodzi o nastroj, przygnebienie i lek nie wiadomo przed czym... te tematy niestety sa nietkniete narazie.

 

Puki co oczywiscie nie zaluje rozpoczecia terapii! Lek pomaga.

 

-- 12 sty 2013, 17:48 --

 

Dzień 12: Citabax 20mg 9:00 rano

 

Brak większych zmian. Sennosc staje sie problemem.

 

-- 13 sty 2013, 17:53 --

 

Dzień 13: Citabax 20mg 9:00 rano

 

Zauwazylem, ze lek lekko aktywizuje po ok 7 - 8h. Mysle, zeby zmienic godzine konsumpcji z 9 na 8.

 

Popoludniowa sennosc niestety nie odpuszcza. Coz, kazdy lek ma jakies wady.

 

Normalna dyskusja z przypadkowa osoba na stacji benzynowej, czy odsniezanie samochodu bez nakrecania sie na jakies paranoje, typu czy aby napewno dobrze to robie... - bezcenne.

Ludziom zdrowym moze wydawac sie to banalne wrecz smieszne ale ja naprawde doceniam takie male ale znaczace zmiany.

 

-- 15 sty 2013, 21:21 --

 

Dzień 15: Citabax 20mg 9:00 rano

 

Lek wzial sie za temat lęku. Zdecydowanie od 2 - 3 dni odczuwam go znacznie slabiej, nie jest juz na pierwszym planie ale wciaz mi towarzyszy.

Jak na wiele lat choroby i 15 dni leczenia... jest niezle i oby tak dalej :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tak króciutko...cital zarzucam już 2 rok, w sumie to pierwszy kontakt z tym lekiem miałem w 2008 r...pomógł mi bardzo, wtedy zadziałał szybko bo już po 2 tygodniach, odstawiłem po 3 miesiącach (lek+terapia)... później miałem 1,5 roczną przerwę i od stycznia 2011 nawrót, ponownie cital w max dawce...zaczął działać po około 2 miesiącach, od 3 miesięcy mam dołączony tegretol na wyciszenie, tez w max dawce :)...jest ok :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pawel_1111, ja Citalu nie brałem ale za to brałem prawie wszystko inne - jeśli taka dawka Tobie pomaga to tak trzymać, nie jest nigdzie powiedziane że niskie dawki są nieskuteczne. Być może masz szczęście i połówka Tobie w zupełności wystarczy, co oznacza też mniej ewentualnych skutków ubocznych i problemów. Tylko się cieszyć, żadne placebo tylko doktor dobrze dopasował Ci lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pawel_1111, tego tak naprawdę nie wie nikt, ani lekarze, ani koncerny farmaceutyczne. Wciąż do końca nie wiadomo skąd bierze się depresja, a wiele leków ma w ulotce napisane coś w stylu "mechanizm działania leku nie jest do końca poznany, przyjmuje się że..." Trudno powiedzieć czy kiedykolwiek będzie to wszystko wiadome w 100%. Ważne jednak że na nasze problemy te leki często pomagają, kiedy uda się już trafić na odpowiedni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muszę powiedzieć, że stopniowo po dwóch miesiącach doszłam z 5mg do 20mg i poza sennością wszechobecną nie miałam żadnych skutków ubocznych (poza tymi które występowały przez pierwsze ok. 3 tygodnie)

niestety nagle (myślałam, że ma to związek z tym, że zaczęłam po przerwie znowu stosować antykoncepcję hormonalną, ale moja pani doktor twierdzi, że w takim stopniu to nie powinno zaburzać funkcjonowania tych leków) wszelkiego rodzaju dolegliwości sprzed kuracji, tj. rozdrażnienie, gwałtowne zmiany nastroju, wręcz wewnętrzna agresja wzbudziły mój niepokój, ponadto wieczorami pojawiły się trudne do określenia lęki, co u mnie nigdy nie występowało

 

poza tym senność w ciągu dnia nie idzie wcale w parze z sennością w nocy, bo niestety w nocy cały czas się wybudzam często i później mam problemy z zasypianiem

 

psychiatra stwierdziła że mam zwiększyć dawkę Citabaxu do 30 (?!), co generalnie sprawiło, że zapobieganie zaśnięciu na siedząco w pracy to niemal fizyczny wysiłek, więc chyba nie był to dobry pomysł

ponadto poradziła odpuścić sobie Estazolam, i zacząć brać na noc Trittico jako usypiacz, ale nie wiem, czy przypadkiem nie zamienić Depakiny wieczornej z porannym Citabaxem, może wtedy bym nie chodziła taka zmulona, bo to chyba raczej nie walproin wpływa na zmulenie u mnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pawel_1111, tego tak naprawdę nie wie nikt, ani lekarze, ani koncerny farmaceutyczne. Wciąż do końca nie wiadomo skąd bierze się depresja, a wiele leków ma w ulotce napisane coś w stylu "mechanizm działania leku nie jest do końca poznany, przyjmuje się że..." Trudno powiedzieć czy kiedykolwiek będzie to wszystko wiadome w 100%. Ważne jednak że na nasze problemy te leki często pomagają, kiedy uda się już trafić na odpowiedni.

 

No ale chyba nie szkoda, ze staniesz sie wariatem albo innym czlowiekiem? Ponoc antydepresanty to bezpieczne leki. Ja slyszalem, ze wyrownuja to co zaburzone a wiec wychodzi na to, ze serotonine w wypadkach lekowych i depresyjnych. na mojej ulotce Cital nie ma wpisu, ze dzialanie jest nieznane do konca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pawel_1111, nie z każdym lekiem jest tak że jego działanie nie jest do końca wyjaśnione, ale zdażają się takie. Większość z nich oddziaływuje na serotoninę więc owszem, jej poziom jest bardzo istotny w depresji. Wciąż jednak w całej dziedzinie jest mnóstwo niejasności i domysłów, choćby dlatego dany lek na jednych działa a na innych zupełnie nie - nie ma pewności co pierwotnie jest w danym przypadku powodem depresji. Nie jest nawet pewne ile mają do rzeczy geny, ile trauma itd. Też uważam że nowoczesne antydepresanty to relatywnie bezpieczne leki, nie pozbawione jednak skutków ubocznych i co najważniejsze - nie zawsze skuteczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×