Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pod Trzeźwym Aniołem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam nadzieję, że nie zostanę obrzucona obelgami za tego posta, gdyż nie mam pewności czy to odpowiednie miejsce. Mam problem, ponieważ mój facet, z którym spotykam się od grudnia, pije zbyt często. Każdego dnia wypija z 2 lub 3 piwa. Tym nie martwiłam się na początku ale jak zaczęliśmy razem imprezować, to co innego. Potrafi od razu się upić, że ledwo stoi na nogach i właściwie nadaję się do spania. Im bardziej jest pijany, to pije więcej. Nie jest agresywny po alkoholu, robi i idzie gdzie mu każą, gdy się go odprowadza, nie kłóci się, ale jest zalany, nie ma oporów, pije dużo i szybko. Gdy gdzieś z nim wychodzę po godzinie, dwóch muszę prowadzić go do domu, bo upija się nie wiadomo kiedy. Sam stwierdził, że nie umie dozować sobie alkoholu tylko od razu musi wypić wszystko. A ja nie chce go pilnować i latać za nim z alkomatem. A i jeszcze jedno: mój facet dozuje mi informację, najpierw mówi,że wypił jedno piwo, za 10 min, że jednak 2 a po 30 min dowiaduję się, że jest już po 3 lub 4 :( Ostatnio zauważyłam, że wypija mi drinki z mojej szklanki gdy nie patrze, a potem się wypiera. Facet ma 28 lat,z tego co mówi kiedyś pił jeszcze więcej i miał problem z narkotykami, teraz problem stanowi alkohol. Jego ojciec też miał problem z alkoholem :( Poradźcie coś ;( Liczę na informację od osób, które znają się na tych rzeczach lub same przez to przeszły. Czy to już alkoholizm? Czy on powinien pójść do jakiegoś terapeuty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez wątpienia to już alkoholizm , co prawda nie jestem ekspertem ale to przypadek wręcz podręcznikowy, u mnie wyglądało to identycznie. Na imprezach zachowywałem się tak jakby za chwilę miało zabraknąć alkoholu, kończyło się to zawsze tradycyjnym przybiciem gwoździa. Podobnie jak u niego nie byłem agresywny ( może jak byłem młodszy to czasami mi odbijało),, podobnie jak on kłamałem co do ilości wypitego alkoholu. Generalnie radziłbym udać się do specjalisty, zanim nie zabrnie za daleko.

Pozdro! i powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko, przeważnie pije w miejscu swojego zamieszkania. To ja namawiam na wyjście na miasto, on woli w swoim gronie. Chodzi o to, że się upija. Jak już jest pijany, chce więcej i bardzo szybko wypija, np: jedno piwo potrafi wypić w nie całą minutę i następne. Jakby zaraz ktoś miałby zabrać mu to piwo. Nie ma nad sobą kontroli. Nie chcę robić z nikogo alkoholika ale przyglądam się temu i widzę, że jednak coś jest nie tak. Jaką pomoc można zaproponować? Chodzi mi o "łagodną pomoc", nic drastycznego... Może ktoś powinien z nim porozmawiać i stwierdzić co się dzieje....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy szybkość spożywania alkoholu może cokolwiek mówić o nałogu... ale kurde :? W parę minut jedno piwo, a potem w kilka minut kolejne :?

Takie picie jest strasznie ryzykowne dla zdrowia.... Już nie mówiąc o tym że jest to zwykła profanacja :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie przesadzajmy jeżeli to jet picie tylko na imprezach to ok. A że zachowuje się łapczliwie to mu poprostu o tym powiedz że jest ci wstyd za niego i żeby sie tak nie zachowywał. Piszesz iż w domu też pije ale wszystko zależy jak pije. Picie od czasu do czasu nie jest alkocholizmem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie piłem 7 miesięcy, przed wczoraj nie wytrzymałem i to samo dzisiaj, znowu się zaczyna :cry:

skontaktuj się z jakimś trzeźwym alkoholikiem, idź na mityng takie zapicia się zdarzają i są wpisane w trzeźwienie. Ważne żebyś znalazł pokrewną duszę która wie co przeżywasz. To nie jest koniec świata! Do dzieła!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kros

Alkoholik to już tak ma że jak złamie abstynęcje to płynie.

Nie daj sie idz odrazu do terapeuty i nie użalaj się nad sobą bo to pierwszy powód do dalszego picia.

Każdy się potyka nic strasznego. Nie żałuj tych 7miesięcy tylko trzeżwiej . Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie leczyłem się na to, bo dawałem sam rade jakoś zapanować nad tym, ale teraz to ciężko.

Od jutra spróbuje zapanować i nie pić.

to tak nie działa niestety. Samo nie picie to tzw "dupościsk" ile wytrzymasz - a nie leczenie i radzenie sobie z emocjami i różnymi stanami. Terapia to podstawa i mityngi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do szybkości wypijanego piwa : ja piłam przeważnie ok 5-6 piw, aby poczuć stan upojenia. Piłam szybko i łapczywie. Wypicie tych piw zajmowało mi w przybliżeniu 1,5 h do 2h. A co do zapić. Ja zapiłam po prawie miesiącu abstynencji. Ale tylko 1 dzień. Potem szybko na terapię i wziełam się w garść. Teraz dobijam do następnego miesiąca abstynencji :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj wypiłam piwko jedno ale na tym koniec.Nie uważam to za jakiś wielki problem.Oczywiście chodzę na terapię czuję się o niebo lepiej i nie rozwiązuję problemów za pomocą alkoholu.Wiem ,że alkohol mi szkodzi nie mam zamiaru pić tak jak kiedyś 2 piwka wieczorem czy picie wekeendowe. Mam poczucie winy jakoś czuję się z tym żle.Po co mam ryzykować i sprawdzać czy mam problem czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj wypiłam piwko jedno ale na tym koniec.Nie uważam to za jakiś wielki problem.Oczywiście chodzę na terapię czuję się o niebo lepiej i nie rozwiązuję problemów za pomocą alkoholu.Wiem ,że alkohol mi szkodzi nie mam zamiaru pić tak jak kiedyś 2 piwka wieczorem czy picie wekeendowe. Mam poczucie winy jakoś czuję się z tym żle.Po co mam ryzykować i sprawdzać czy mam problem czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj wypiłam piwko jedno ale na tym koniec.Nie uważam to za jakiś wielki problem.Oczywiście chodzę na terapię czuję się o niebo lepiej i nie rozwiązuję problemów za pomocą alkoholu.Wiem ,że alkohol mi szkodzi nie mam zamiaru pić tak jak kiedyś 2 piwka wieczorem czy picie wekeendowe. Mam poczucie winy jakoś czuję się z tym żle.Po co mam ryzykować i sprawdzać czy mam problem czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkoholik nigdy nie będzie umiał pić wekendowo nie ma bata.

 

Chyba ,że rozciągnie weekend do kilku dni ;)

Tak na poważnie , myślę i uważam ,że alkoholik potrafi pić weekendowo . Sam tak miałem . W tygodniu praca , a od piątku wieczór ,,,"taniec" do popołudniowej niedzieli. Z czasem zaczęło się to wydłużać, gęstnieć, iść w ilość wypijanego alko. ,itd. nędza sama i staczanie się w czarna dupę , gdzie już tylko cierpienie i rozpacz i lęk ,kac , a w środku zgniły spragniony robak . Pfuu!

Bogu Miłosiernemu niech będą dzięki ,że mnie z tego "ruchania w dupę"bez nawilżenia wydobył, wyrwał , uratował!

Bo jak sobie teraz "scenki" pijackie przypomnę to aż mnie ciarki i mdłości przechodzą.Dobrze ,że to już poza mną!

Ludzie ratujta się,,, warto nie pić, naprawdę warto!

 

-- 19 lut 2013, 14:27 --

 

sweethomealabama, niczego sie nie bój.

Idż śmiało na AA, to może Ci bardzo pomóc , mi pomogło.

Idż pomimo swego strachu. Jak to sie u Nas mówi ," przynieś tutaj wpierw swoje Ciało, reszta przyjdzie potem "

Widziałem Wielu , którym AA wręcz uratowało życie . Zawsze masz wybór ,albo sklep ,albo AA ,albo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkoholik nigdy nie będzie umiał pić wekendowo nie ma bata.

 

Chyba ,że rozciągnie weekend do kilku dni ;)

Tak na poważnie , myślę i uważam ,że alkoholik potrafi pić weekendowo . Sam tak miałem . W tygodniu praca , a od piątku wieczór ,,,"taniec" do popołudniowej niedzieli. Z czasem zaczęło się to wydłużać, gęstnieć, iść w ilość wypijanego alko. ,itd. nędza sama i staczanie się w czarna dupę , gdzie już tylko cierpienie i rozpacz i lęk ,kac , a w środku zgniły spragniony robak . Pfuu!

Bogu Miłosiernemu niech będą dzięki ,że mnie z tego "ruchania w dupę"bez nawilżenia wydobył, wyrwał , uratował!

Bo jak sobie teraz "scenki" pijackie przypomnę to aż mnie ciarki i mdłości przechodzą.Dobrze ,że to już poza mną!

Ludzie ratujta się,,, warto nie pić, naprawdę warto!

 

-- 19 lut 2013, 14:27 --

 

sweethomealabama, niczego sie nie bój.

Idż śmiało na AA, to może Ci bardzo pomóc , mi pomogło.

Idż pomimo swego strachu. Jak to sie u Nas mówi ," przynieś tutaj wpierw swoje Ciało, reszta przyjdzie potem "

Widziałem Wielu , którym AA wręcz uratowało życie . Zawsze masz wybór ,albo sklep ,albo AA ,albo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3

Ta..pamiętam jak ja uważałam że umie pić wekeendowo przez dwa pierwsze wekeendy dałam rady a potem popłynełam tak że nie jeden by marzył o takim długim wekeendzie.

 

sweethomealabama

Pewnie idz na AA dobrze ci Kalebx3 radzi. Strach ma tylko wielkie oczy zawsze pierwszy raz jest stresujący bo niewiemy czego się spodziewać. Tam są ludzie którzy doskonale cię rozumieją i przechodzą to co ty, niczego się nie wstydz tam są wszyscy równi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3

Ta..pamiętam jak ja uważałam że umie pić wekeendowo przez dwa pierwsze wekeendy dałam rady a potem popłynełam tak że nie jeden by marzył o takim długim wekeendzie.

 

sweethomealabama

Pewnie idz na AA dobrze ci Kalebx3 radzi. Strach ma tylko wielkie oczy zawsze pierwszy raz jest stresujący bo niewiemy czego się spodziewać. Tam są ludzie którzy doskonale cię rozumieją i przechodzą to co ty, niczego się nie wstydz tam są wszyscy równi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×