Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?

[Gość]

7 godzin temu, maribellcherry napisał:

 

 

Ja sie nie odwaze zamiescic zdjecia, chociaz myslalam o tym konkursie. Nie chce byc zdemaskowana przez bliskie oosby, znajomych itp... Nigdy nie wiadomo, kto gdzie i czego szuka w necie...

 

 

Raczej też nigdy nie zamieszczę tutaj swojego zdjęcia, ale jeśli kogoś to uspokoi, to dział "Poznajmy się" jest niewidoczny dla użytkowników niezalogowanych. Czyli innymi słowy trzeba mieć tutaj konto, żeby na niego wejść.

[Ewapanikara]

@Fabienka u mnie w miarę ok. Seroxat już biorę drugi miesiąc,połówkę nadal i tak chyba zostanę przy takiej dawce. Kiepsko sypiam tylko bo budzę się ciągle ale bez leku. Lek Zdaje się za już działa ,zaczęłam normalnie znów funkcjonować,bywają słabsze momenty ,no ale mijają dość szybko .

[Fabienka]

@Ka03 takich terminalnych chorob tez oczywiście się boje!!!

A pizza pyyychazjadlabym:)

@Teksas hehe dobre:))

@Ewapanikara dobrze, ze czujesz sie lepiej. Bywalo ze budzilam się w środku nocy z atakiem paniki cos strasznego.Jak ktoś wcześniej napisal nerwicowcy z reguły źle śpią. Może sprobuj poczytać cos przed snem, wziąć ciepła kąpiel z olejkami lawendy?

@nerwa no tu chyba tez cos jest bo pogoda szaleje jak głupia. Ostatnio często boli mnie glowa. Nie cierpię. Glowa i żołądek to moje slabe ogniwa

Edytowane 12 Stycznia 2020 przez Fabienka

[Ka03]

Słuchajcie ludziki kiedyś miałam nietypowa prace , przy laminatach poliestrowo szklanych raz wpadła mi drzazga do oka i poszłam do okulistki wyciągnęła i było po sprawie . Wprawdzie tam często wpadało coś do oka ale zazwyczaj nigdy tak głęboko . Z trzy razy w tej pracy cielam coś metalowego . Dzisiaj wariuje bo czytałam ze opiłki w takich zawodach jak ślusarz czy tokarz są przeciwwskazaniem do rezonansu . Rezonans mam 18 nie zdarze już ogarnąć skierowania na rtg oczu ;(

Te drzazgi miałam od laminatu nie metalu z metalem de facto do czynienia miałam bardzo rzadko ale miałam . 
Teraz wariuje co robić byłam ostatnio u okulisty wzrok i badanie dna oka ok ale nie przyszłoby mi do głowy rtg !!!

Poradzcie coś proszę tak długo czekałam na ten termin .... 

[Fabienka]

@Ka03 to dość poważna sprawa, faktycznie. Na kazdym badaniu jakim bylam z moimi corkami byla rubryka czy jest możliwość że wpadł kiedys metalowy opiłek do oka. Z drugiej strony sądzę ze wiedziałbyś o tym. Napewno byłby ból, zaczerwienienia wkoncu to metal. A jakbyś w tyg jutro czy pojutrze poszła do prsychodni i powiedziala ze pilnie potrzebujesz skierowanie na rentgen i opisac im sytuację?rentgen szybko się robi zwzwyczaj i kosztuje chyba tez niewiele. Spróbuj może się uda?

[Ka03]

53 minuty temu, Fabienka napisał:

@Ka03 to dość poważna sprawa, faktycznie. Na kazdym badaniu jakim bylam z moimi corkami byla rubryka czy jest możliwość że wpadł kiedys metalowy opiłek do oka. Z drugiej strony sądzę ze wiedziałbyś o tym. Napewno byłby ból, zaczerwienienia wkoncu to metal. A jakbyś w tyg jutro czy pojutrze poszła do prsychodni i powiedziala ze pilnie potrzebujesz skierowanie na rentgen i opisac im sytuację?rentgen szybko się robi zwzwyczaj i kosztuje chyba tez niewiele. Spróbuj może się uda?

No jest sezon grypowy ostatnio do lekarza tego poz czekałam 5 dni !!!

wiem ze by bolało jak miałam te kawałki  od laminatu to oka nie mogłam otworzyć póki mi tego nie wyjęła ból niesamowity a były maleńkie tylko ona to widziała  pod specjalnym takim sprzętem .... Metal w tej pracy pracy to cielam może z trzy razy . Tak to miałam do czynienia głównie z laminatem ale wmawiam  sobie ze pewnie przetarłam oko albo coś ...

Ja zawsze coś znajdę , mama mówi ze nieraz sobie coś wtarla w oko tata tak samo i oboje mieli rezonansy i nawet nie pytali ich o to ale ja się już grubo przestraszyłam  

No bo nigdy nie wiadomo co tam mogło wpaść do tego oka 

Edytowane 12 Stycznia 2020 przez Ka03

[Alcia29]

Tez tak mieliscie ze gdy jedna " choroba" wam przechodzila zaczela sie inna? Ja mialam z noga problem, sam przeszedl mysl ze zakrzepica, potem z ta klatka i plecami co prawda dalej podobolewa ale nie jakos mocno a jak w sumie to opanowalam to w nocy zaczal sie ucisk w gardle tak zwana " klucha" mialam uczucie ze nie moge nic przelknac ze jest za wasko, zaczelam odchrzakiwac zeby sie pozbyc tej kluchy, a o 3 w nocy nagle sie zerwalam czulam sie tak jakbym  nie mogla oddychac, mialam uczucie ze gardlo, przelyk jest suche i zatkane i nie moglam sliny przelknac i serce walilo jak nie wiem. Juz kilka dni mialam spokoj i znow takie cos sie zdarzylo. Dobrze ze ide do lekarza za 2 dni 

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Alcia29

[zakazana88]

Kochane kobietki, mam pytanie do Was, czy ktoras z Was miala miedys wyciek z piersi?

 

[nerwa]

8 godzin temu, Ka03 napisał:

Metal w tej pracy pracy to cielam może z trzy razy .

mi się wydaje, ze nie ma szans zebys miala jakies opilki po trzech razach, kiedy nie wystąpila nawt s ytuacja gdzie realnie czułas, że coś się stało. Poza tym, nawet jak to były jakeis drobniutkie opiłki to one sie osadziły zewnętrznie na oku i juz dawno wyplyneły z łzami. 

Z tego co widze, to oni głownie pytaja w tych formularza o opiłkach "po urazie" przebytym. Czyli pewnie jakies takie wieksze, ktore mogly się gdziestam wbic w srodek oka. Ale to pewnie byś poczula

 

Ale rozumiem obawy  

Faktycznie kiepsko wyglada sprawa z RTG, bo niestety trzeba miec skierowanie...

A ciekawe czy np w razie czego przepisaliby Ci rezonans na inny termin? Bo moglabys powiedziec techniczce przed badaniem, ze nie mialas zadnego urazu, nic Cie nie boli, ale boisz sie bo 3 razy cielas ten metal i nie masz pewnosci. 

Wydaje mi sie, ze ona powie, ze spoko, jak nie ma ewidentnego urazu to nie ma problemu.

Ale w razie czego, to ciekawe czy  moglaby przepisac Cie na inny termin i powiedziec, zebys dla pewnosci zrobila?

A moze moglabys tam podjechac przed badaniem i ich zapytac? Do takich rzeczy wystarczy technik ktory robi badanie, bo to on podejmuje decyzje czy w danym przypadku mozna czy nie mozna zrobic.

 

 

[Tukaszwili]

2 godziny temu, Alcia29 napisał:

Tez tak mieliscie ze gdy jedna " choroba" wam przechodzila zaczela sie inna? Ja mialam z noga problem, sam przeszedl mysl ze zakrzepica, potem z ta klatka i plecami co prawda dalej podobolewa ale nie jakos mocno a jak w sumie to opanowalam to w nocy zaczal sie ucisk w gardle tak zwana " klucha" mialam uczucie ze nie moge nic przelknac ze jest za wasko, zaczelam odchrzakiwac zeby sie pozbyc tej kluchy, a o 3 w nocy nagle sie zerwalam czulam sie tak jakbym  nie mogla oddychac, mialam uczucie ze gardlo, przelyk jest suche i zatkane i nie moglam sliny przelknac i serce walilo jak nie wiem. Juz kilka dni mialam spokoj i znow takie cos sie zdarzylo. Dobrze ze ide do lekarza za 2 dni 

 

Oczywiście, na tym wszak polega nerwica. Skacze po narządach, nie chce się odczepić. Gdyż już uspokoisz się w kwestii jakiejś wymyślonej choroby, to panna nerwica zaatakuje z innej strony. Jej geneza bowiem nie jest fizyczna, lecz psychiczna. Zawsze wie gdzie ukąsić. Dlatego terapia jest niezbędna, aby nauczyć się walczyć. 

[Ka03]

11 godzin temu, Fabienka napisał:

@Ka03 to dość poważna sprawa, faktycznie. Na kazdym badaniu jakim bylam z moimi corkami byla rubryka czy jest możliwość że wpadł kiedys metalowy opiłek do oka. Z drugiej strony sądzę ze wiedziałbyś o tym. Napewno byłby ból, zaczerwienienia wkoncu to metal. A jakbyś w tyg jutro czy pojutrze poszła do prsychodni i powiedziala ze pilnie potrzebujesz skierowanie na rentgen i opisac im sytuację?rentgen szybko się robi zwzwyczaj i kosztuje chyba tez niewiele. Spróbuj może się uda?

 

2 godziny temu, nerwa napisał:

mi się wydaje, ze nie ma szans zebys miala jakies opilki po trzech razach, kiedy nie wystąpila nawt s ytuacja gdzie realnie czułas, że coś się stało. Poza tym, nawet jak to były jakeis drobniutkie opiłki to one sie osadziły zewnętrznie na oku i juz dawno wyplyneły z łzami. 

Z tego co widze, to oni głownie pytaja w tych formularza o opiłkach "po urazie" przebytym. Czyli pewnie jakies takie wieksze, ktore mogly się gdziestam wbic w srodek oka. Ale to pewnie byś poczula

 

Ale rozumiem obawy  

Faktycznie kiepsko wyglada sprawa z RTG, bo niestety trzeba miec skierowanie...

A ciekawe czy np w razie czego przepisaliby Ci rezonans na inny termin? Bo moglabys powiedziec techniczce przed badaniem, ze nie mialas zadnego urazu, nic Cie nie boli, ale boisz sie bo 3 razy cielas ten metal i nie masz pewnosci. 

Wydaje mi sie, ze ona powie, ze spoko, jak nie ma ewidentnego urazu to nie ma problemu.

Ale w razie czego, to ciekawe czy  moglaby przepisac Cie na inny termin i powiedziec, zebys dla pewnosci zrobila?

A moze moglabys tam podjechac przed badaniem i ich zapytac? Do takich rzeczy wystarczy technik ktory robi badanie, bo to on podejmuje decyzje czy w danym przypadku mozna czy nie mozna zrobic.

 

 

Bardzo Wam dziękuje za szybkie odpowiedzi , oczywiście zaczęłam wariować rtg obdzwoniłam ( termin 2 tyg przy oczach!!) Płuca zawsze w jeden dzień załatwiałam  Ale zadzwoniłam do Pana z rezonansu i opisałam dokładnie cała sprawę i powiedział ze ryzyko jest znikome jak mnie nic tam nie boli ale mam powiedzieć temu kto będzie wykonywał badanie ze miałam kontakt z obróbka metali i będą mieli wzmożona czujność w trakcie badania i jakby mi się ciepło w oczy zrobiło to przerwa  ale mnie uspokoił bardzo  
 

3 godziny temu, zakazana88 napisał:

Kochane kobietki, mam pytanie do Was, czy ktoras z Was miala miedys wyciek z piersi?

 

Hej kochana ja nie miałam ale znajoma miała okazało się ze ma torbielki . W jakim jesteś wieku ? Rodziłas kiedyś ? Najlepiej zbadać 

 

3 godziny temu, Alcia29 napisał:

Tez tak mieliscie ze gdy jedna " choroba" wam przechodzila zaczela sie inna? Ja mialam z noga problem, sam przeszedl mysl ze zakrzepica, potem z ta klatka i plecami co prawda dalej podobolewa ale nie jakos mocno a jak w sumie to opanowalam to w nocy zaczal sie ucisk w gardle tak zwana " klucha" mialam uczucie ze nie moge nic przelknac ze jest za wasko, zaczelam odchrzakiwac zeby sie pozbyc tej kluchy, a o 3 w nocy nagle sie zerwalam czulam sie tak jakbym  nie mogla oddychac, mialam uczucie ze gardlo, przelyk jest suche i zatkane i nie moglam sliny przelknac i serce walilo jak nie wiem. Juz kilka dni mialam spokoj i znow takie cos sie zdarzylo. Dobrze ze ide do lekarza za 2 dni 

Ja mam co tydzień inna chorobę z prawdziwa somatyzacja objawów i już takie wymysły ze mój chłopak nie chce mnie słuchać były raki przewodów żółciowych trzustki żołądka oka wątroby mózgu HIV wścieklizna ( to było naj naj teraz się śmieje a wtedy  to masakra nawet produkcje śliny miałam wzmożona ) ostatnio myslalam o prionach xD

[Lejdi]

@Ka03 a na co masz miec rezonansow? O to ciekawe, ja miałam w tym roku kilka i nie zadawali takiego pytania tylko kazali okulary sciągać i wyjąć z kieszeni metalowe przedmioty jak ktoś ma.

 

@Alcia29 tak ja tak mam cały czas. "Rak żółądka" mi przeszedł po gastroskopii to zaczął się "rak jelita", ale po kolonoskopii już się skonczył to zabrałam sie za raki endometrium bo dopatrzyłam się w usg z tamtego roku polipa. Potem był"rak pęcherza" ale minął mi po wizycie o urologa, coprawda nie zrobiłam wszystkich badań do tej pory które mi zlecił ale na coś innego przeszło. Teraz są na tapecie znamiona, tymbardziej, że kazali wyciąć to ja już wiem, że nie bez powodu. Niestety mi juz z parę razy wyszła choroba jakaś z tych moich szukań ale dużo też było wkrętką więc już nie wiem czy polegać na intuicji.

[Ka03]

5 minut temu, Lejdi napisał:

@Ka03 a na co masz miec rezonansow? O to ciekawe, ja miałam w tym roku kilka i nie zadawali takiego pytania tylko kazali okulary sciągać i wyjąć z kieszeni metalowe przedmioty jak ktoś ma.

 

@Alcia29 tak ja tak mam cały czas. "Rak żółądka" mi przeszedł po gastroskopii to zaczął się "rak jelita", ale po kolonoskopii już się skonczył to zabrałam sie za raki endometrium bo dopatrzyłam się w usg z tamtego roku polipa. Potem był"rak pęcherza" ale minął mi po wizycie o urologa, coprawda nie zrobiłam wszystkich badań do tej pory które mi zlecił ale na coś innego przeszło. Teraz są na tapecie znamiona, tymbardziej, że kazali wyciąć to ja już wiem, że nie bez powodu. Niestety mi juz z parę razy wyszła choroba jakaś z tych moich szukań ale dużo też było wkrętką więc już nie wiem czy polegać na intuicji.

Jama  brzuszna , rodziców tez nie pytali nigdy o opiłki . Znajomy kilka dni przed badaniem ciał cały dzień blachę full pyłku iskier poszedł na rezonans i nic . 
 

A ja kiedyś przecięłam kilka razy metal skokowka ( taka maszynka z nożykiem do cięcia różnych tworzyw ) i już schizy...

 

Znamiona tez były ale jak się dokładnie o tym poczyta to kryteria mi nie pasowały moje są małe lub mam je od urodzenia .

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Ka03

[Lejdi]

@Ka03 rozumiem a czemu masz mieć rezonans jamy brzusznej? Miałaś pewnie usg i gastro?

 

Jeszcze dodam, że jak mi mija faza na narządy różne to mam czasem lęki inne np o pożary, wybuch gazu, zatrucie tlenkiem węgla, o silny wiatr, że mi w czymś walnie w okno itp, o wybuch auta.

Wiadomości w tv nasilają to więc staram się nie oglądać, bo codziennie coś.

Czy ktoś tak ma też?

[Ka03]

2 minuty temu, Lejdi napisał:

@Ka03 rozumiem a czemu masz mieć rezonans jamy brzusznej? Miałaś pewnie usg i gastro?

 

Jeszcze dodam, że jak mi mija faza na narządy różne to mam czasem lęki inne np o pożary, wybuch gazu, zatrucie tlenkiem węgla, o silny wiatr, że mi w czymś walnie w okno itp, o wybuch auta.

Wiadomości w tv nasilają to więc staram się nie oglądać, bo codziennie coś.

Czy ktoś tak ma też?

Gastro jeszcze nie strasznie się jej boje( będzie w uśpieniu )  , usg kilka razy . Robię prywatnie dla własnego spokoju bo dolegliwości mam już od lat a to badania jest niby najmniej inwazyjne a bardzo dokładne . 
 

Przed snem przynajmniej 5 razy sprawdzam gaz czy zakręcony drzwi zamknięte itd to nerwica natręctw . I tez się boje irracjonalnych wybuchów .

Edytowane 13 Stycznia 2020 przez Ka03

[Lejdi]

@Ka03 polecam w razie czego na przyszłość gastroskopię przez nos, przynajmniej można się odezwać jakby coś uwierało;-) 

Ja już jestem  takiej fazie, że nie boję się badań tylko wyników. Kolonoskopię miałam bez znieczulenia też, mnie akurat nie bolało nic  a nic, ale wiem, że jak ktoś ma poskręcane jelita to różnie może być. Ja miałam lęk przed usypianiem więc się nie zdecydowałam heh, ale pewnie tak najlepiej.

[zakazana88]

Godzinę temu, Ka03 napisał:

 

 

Hej kochana ja nie miałam ale znajoma miała okazało się ze ma torbielki . W jakim jesteś wieku ? Rodziłas kiedyś ? Najlepiej zbadać 

 

 

Mam 30 lat, rodzilam 2 razy , ostatnio 2 lata temu , karmilam niecaly miesiac ale mam wrazenie, ze od tego czasu czaly czas mam ten pokarm, ze nigdy nie zanikl. Usg robilam zawsze raz do roku,  teraz robie 2 razy w roku z tego wzgledu ze mam taloe zalecenie bo moja mama miala nowotwor piersi.  Takze ja juz mialm usg lilka razy robione i mówiłam Pani radiolog ze mam wycieki. Usg wychodzilo zawsze w porzadku.  mialam tez badanie tego wycieku taka cytologie tego plynu (z obu piersi) tez nie wyszlo nic niepokojacego,  prolaktyna w porzadku.  Nie wiem co dalej robic bo badania niby w normie.

[Lejdi]

@zakazana88 nie pamiętam czy się Ciebie pytałam ale chyba tak,  czy wyszyło Ci genetyczne obciążenie z badań?

2 razy do roku też robię teraz,  chociaż lekarz mówił, że miał pacjentki co w ciągu 3 miesiecy coś się rozwinęło, mnie to załamuje, że takich mikro zmian i tak nie zobaczą w usg , albo mylą torbiel z czymś poważniejszym , no ale co ma być to będzie. Myślę, że jak masz wyniki ok bez żadnych patologii to poczekaj do kolejnej kontroli, najważniejsze, że teraz wszystko dobrze.

[Ka03]

Godzinę temu, zakazana88 napisał:

Mam 30 lat, rodzilam 2 razy , ostatnio 2 lata temu , karmilam niecaly miesiac ale mam wrazenie, ze od tego czasu czaly czas mam ten pokarm, ze nigdy nie zanikl. Usg robilam zawsze raz do roku,  teraz robie 2 razy w roku z tego wzgledu ze mam taloe zalecenie bo moja mama miala nowotwor piersi.  Takze ja juz mialm usg lilka razy robione i mówiłam Pani radiolog ze mam wycieki. Usg wychodzilo zawsze w porzadku.  mialam tez badanie tego wycieku taka cytologie tego plynu (z obu piersi) tez nie wyszlo nic niepokojacego,  prolaktyna w porzadku.  Nie wiem co dalej robic bo badania niby w normie.

Z tego co słyszałam są   badania genetyczne dotyczące tych wadliwych genów dot raka piersi , mama była przed 50 gdy wykryto nowotwór ?

Koszt tych badań  to koło 450 zł ale zawsze dodatkowy spokój . 
 

„Badanie jest zalecane głównie kobietom, u których w rodzinie u kobiet przed 50 roku życia zdiagnozowano raka piersi lub raka jajnika,  jajowodu czy  otrzewnej.”

[zakazana88]

2 godziny temu, Ka03 napisał:

Z tego co słyszałam są   badania genetyczne dotyczące tych wadliwych genów dot raka piersi , mama była przed 50 gdy wykryto nowotwór ?

Koszt tych badań  to koło 450 zł ale zawsze dodatkowy spokój . 
 

„Badanie jest zalecane głównie kobietom, u których w rodzinie u kobiet przed 50 roku życia zdiagnozowano raka piersi lub raka jajnika,  jajowodu czy  otrzewnej.”

Mama byla po 60 juz. 

Moja mama i siostra mialy badania genetyczne, nie mialy wadliwych genów.

[Lejdi]

Znam ludzi co sobie zrobili badania genetyczne na wszystkie mutacje, i jakie mają ryzyko na rożne raki.. jest taki pakiet prywatnie ale chyba drogo... Ale dla mnie hipochondyrka takie badanie to juz dołek na całe życie jak coś by wyszło.

[Fabienka]

Czesc wszystkim

O mamo grubo dziś widzę z tematem:)

No jakbym ja takie cos zrobila i by cos wyszlo to chybs tylko odzdzial zamknięty by wchodzil w rachubę:))

@zakazana88 super ze mialas tak dobre badania robione i wyszly ok!!! Tak jak piszą dziewczyny poczekaj do nastepnej kontroli chyba , ze wyciek jest inny lub sa jakies inne objawy. Trzymam za Ciebie kciuki!!!!

Ja dziś wkręt na raka żołądka....ten refluks moj jest tak okropny ze czasem jest ok a czasem po wszystkim mam dolegliwości. I ostatnio oblałam sie potem bo sobie pomyślałam a co jak pójdę na to gastro, upewniona,ze to tylko refluks ewentualnie wrzody a obudzę sie i mi powiedzą ze to rak? 

Brrrrrrrr koszmar!!!!!!!!!!

[Ka03]

2 godziny temu, zakazana88 napisał:

Mama byla po 60 juz. 

Moja mama i siostra mialy badania genetyczne, nie mialy wadliwych genów.

U mnie teraz babcia tez po 60 rak płuc pra dziadek tez rak płuc i wszyscy palili ja tez paliłam i to śmieszne boje się wszystkich chyba chorób ale jakoś ten tak płuc mnie nie przeraża ... rtg płuc w sumie z pracy miałam co roku ale tam i tak nic nie wyjdzie z małych zmian 

23 minuty temu, Fabienka napisał:

Czesc wszystkim

O mamo grubo dziś widzę z tematem:)

No jakbym ja takie cos zrobila i by cos wyszlo to chybs tylko odzdzial zamknięty by wchodzil w rachubę:))

@zakazana88 super ze mialas tak dobre badania robione i wyszly ok!!! Tak jak piszą dziewczyny poczekaj do nastepnej kontroli chyba , ze wyciek jest inny lub sa jakies inne objawy. Trzymam za Ciebie kciuki!!!!

Ja dziś wkręt na raka żołądka....ten refluks moj jest tak okropny ze czasem jest ok a czasem po wszystkim mam dolegliwości. I ostatnio oblałam sie potem bo sobie pomyślałam a co jak pójdę na to gastro, upewniona,ze to tylko refluks ewentualnie wrzody a obudzę sie i mi powiedzą ze to rak? 

Brrrrrrrr koszmar!!!!!!!!!!

to masz takie myślenie jak ja  oby to były tylko wrzody  

Bedzie dobrze napewno 

Kurcze my takie młode badamy się na wszystkie strony a są ludzie którzy w ogóle do lekarzy nie chodzą i żyją 

[Lejdi]

@Fabienkato tak nie mówią od razu, że rak po gastroskopii:))))) jak są jakieś zmiany to pobierają wycinki do badania histopatologicznego i czekanie na wynik jakie tam komórki są  Ale Cię pocieszę, że ja byłam już pewna raka żołądka lub przełyku a nie wyszły mi wrzody z gastroskopii, ani Helicobacter.  Teraz mój lęk przeszedł na mamę bo ją pali przełyk itp ale ona unika badań..

@Ka03 no własnie ja sobie też tak myślę, moja rodzina, ludzie po 60,70 nic nie badają a ja latam co chwilę, ale może oni czują, że wszystko jest ok a ja szaleję bo jednak coś jest:( 

[Lejdi]

Co do bóli głowy to mnie cały grudzień bolała głowa. Przeczytałam, że nim się weźmie prochy to  żeby wypić mnóstwo wody, że pomaga na migreny .Robiłam też z yutube ćwiczenia na migrenę, masowałam sobie skronia itp.   Trochę pomagało. Ale oczywiście o guzu mózgu myślę, tylko że znam przypadki, że ich głowa nic a nic nie bolała przy guzu mózgu, jakieś inne objawy mieli.  Teraz odpukać od stycznia nie bolała mnie głowa, zobaczymy jak dalej, ale na tle nerwowym na pewno też boli