Skocz do zawartości
Nerwica.com

Alcia29

Użytkownik
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Alcia29

  1. Ja miałam, ale bez kontrastu, miałam mieć z kontrastem( skierowanie od neurolog zawierało kontrast dlatego miałam badana kreatynine) ale lekarz wykonujący badanie uznał że wszystko super widać i nie potrzeba kontrastu, często tak robią, że rezygnują z kontrastu. Co do samego badania to byłam strasznie wystraszona, ponieważ mam klaustrofobie, przeżywałam strasznie, jednak potem nawet leżałam z otwartymi oczami( pomimo sugestii żeby je zamknąć) i śpiewałam sobie w myślach, było ok, nawet nie wiem kiedy minęło. A czego szukają? To różnych rzeczy, ja np mam powiększoną jedną źrenice w oku i tego przestraszyła się neurolog i okulistka, wiadomo myśleli że guz, albo tętniak, ale nic nie wyszło wszystko mam ok. Mojej mamie np wyszły zwapnienia w żyłach. Rezonans pokazuje też nerwy, możesz mieć splątane nerwy, ucisk jakiś itp. Będzie dobrze!
  2. Hej. Miałam już dobry okres i wszystko było ok, jednak znów zaczęły mi się objawy z lewą nogą( te same co rok temu) strasznie to przeżywam że mam jakiś zakrzep i zejde. Noga wygląda normalnie nie jest spuchnięta, nie boli i ma normalny kolor, miałam rok temu dopplera żył głębokich i powierzchownych, wszystko było super, potem chirurg mnie oglądał i badał i stwierdził " nie potrzebnie pani robiła dopplera strata kasy", wszystko jest super i nie mam sie czym przejmowac, niestety od ok 1.5 miesica znów ten sam problem, ale doszło do tego że noga mnie kuje, w łydce mam odczucie jakby była sztywna i czuje ciepło w tej nodze... nie mam pojecia co to moze byc? Ciezko mi dlugo stac, albo chodzic po schodach bo mam odczucie ze lewa noga sztywna. W rodzinie nikt nie ma problemow z zylami, nie mialam wypadku, nie uderzylam sie w ta noge ani nic takiego... musze znowu isc do ogolnego, skierowanie do chirurga i pewnie znow nic.. ale nie mam juz pomyslow o co chodzi z ta noga, czy ktos mial z was podobna sytuacje z noga?
  3. Hej. Dawno mnie tu nie bylo bo bylo lepiej ale znow sie zaczyna.. czy ktos z was mial moze anemie? Wyszly mi zle wyniki badania krwi mchc, mch, hgb, mcv, odchylenie o 2 albo o 4 np. Bylam u lekarza zostalo mi przepisane zelazo i tabletki ktore pomagaja mu sie wchlonac. Po miesiacu bylam u lekarza a on nie przepisal mi juz zelaza nawet nie zalecil badan krwi, do hematologa czas oczekiwania( bo dal mi skierowanie) ok 400 dni a prywatnie tez kilka miesiecy, natomiast neurolog ktora mi zalecila te badania krwi ze wzgledu na zawrory glowy byla zdziwiona ze ogolny kazal mi isc do hematologa i stwierdzila ze nie mam jakis zlych tych wynikow, po prostu brac zelazo jakis suplement. Ja sie oczywiscie pozniej nakrecilam na bialaczke, od 3 dni boli mnie w boku z lewej strony, mozliwe ze sledziona, mialam usg brzucha 10.miesiecy temu i mialam wszystko ok... nie wiem juz sama co myslec, czy ktos z was mial takie obawy albo np ma doswiadczenie z anemia i moze mnie jakos pocieszyc?
  4. Hej. Nie wiem co robic, jestem zalamana... normalnie zyc sie nie da. Od ok 2 tygodni zaczely sie u mnie zawroty glowy, to nie sa takie normalne zawroty a raczej uczucie odrealnienia, jakbym na chwile nie byla soba, byla w innym swiecie. Nawet podczas ogladania tv czy robienia zwyklych rzeczy mam momenty ze jakby " mna rzuca na bok" ale tylko mam takie uczucie w glowie. Dalej mam niby troszke powiekszona ta zrenice w lewym oku, tylko ja to widze a inni nie. Moja mama sprawdzala mi juz zrenice 3 razy i stwierdzila ze ona nic nie widzi. No i dalej mam ten ucisk z lewej strony na dole glowy w okolicy lewego ucha, jak jest taka kosc wystajaca, oraz nad uchem i w skroni.. nie wiem co to ma byc. Jutro ide do swojego lekarza ogolnego, nie wiem jak on mnie potraktuje, bo chce morfologie badania na tarczyce cukier i zbadac magnez potas itp. No i zeby zrenice zobaczyl, moze tez da do neurologa.... czuje sie okropnie, nie mam na nic sily ani checi... nie wiem w tym roku zaczely sie moje objawy z nerwica 1. Najpierw byl ucisk w nodze i wkrecanie sobie zakrzepu, okazalo sie po dooplerze i wizycie u chirurga ze nic nie ma 2. Bol w klatce, po badaniu i rtg pluc tez okazalo sie ze nic nie ma 3. Bol z boku brzucha, taki ucisk, usg brzucha tez nic nie ma, wszystko super. 4. Wkrecanie sobie raka jakiegos morfologia, crp i ob wszystko ok 5. Grudki na wargach sromowych i wkrecanie sobie raka, okazalo sie zapaleniem jakims a usg wykazalo ze tez wszystko ok 6. Powiekszone wezly chlonne( juz 7 lat) ale sobie tez nawkrecalam okazalo sie ze sa to juz jakby niezywe wezly ktore nigdy nie wroca do normalnosci i ze sa ok 7. Rtg zatok tez nic nie wykazalo... 8. Teraz historia z tymi zawrotami, moja przyjaciolka mi wkrecila ze to guz albo tetniak bo to sa takie objawy, mnie glowa nie boli i mam ucisk tylko tam na dole , ale ona mowi ze powiekszona zrenica oznacza jedno.... najlepsze jest to ze ona tez mowila jako pierwsza ze ma powiekszona zrenice i miala rezonans 2 tyg temu i nic jej nie wykazal, ma wszystko ok... a ja sie nakrecam sama, jestem wystraszona i to bardzo. Dodam ze mam problemy z zebami, znaczy mam ostatnia zatrzymana 8 ktora wbija mi sie w 7 dolna i wlasnie z tej strony mam ucisk! Oprocz tego mam z tej samej strony 6 gorna ktora mi zle wyleczyli kanalowo... nie wiem czy to moga byc objawy tego wszystkiego? Przepraszam ze sie tak rozpisalam ale to jest tragedia, chcialam sie troche wyzalic, te zawroty nie daja mi zyc, ale rownowage mam ok! Nie mam pojecia co to... do neurologa na nfz poczekam, ogolny pewnie na nic nie bedzie mogl mi dac... a nie chce kasy wydac gdy juz za usuniecie 8 chirurgiczne zaplacilam 700 zl .. moze ktos z Was ma podobne objawy?
  5. Hej. Znowu ja... jak mam lepiej to znów teraz mam gorzej. Moja przyjaciółka wynalazła u siebie powiększoną źrenice w jednym oku.. czytała że to guz mózgu albo tętniak i ma też ucisk ... ja mam również ucisk z tyłu głowy na dole jakby z jednej strony, ale cały czas byłam pewna że to od górnej 6 która była 4 lata temu leczona kanałowo i coś mi spie.przyli prawdopodobnie... jednak jak ona zaczęła gadać o tych źrenicach to przyjrzałam się swoim w lustrze i mam prawą większą niż lewą... tak mi się wydaje, chociaż np na zdjęciu wyglądają tak samo... moja mama mi je sprawdzała, nawet okulary założyła i stwierdziła że są takie same.. moja przyjaciółka była dziś z synkiem u okulistki i się jej zapytała po prostu " co oznacza powiększona źrenica" a ta na to że " prawdopodobnie ma pani guza mózgu albo tętniaka" ona się załamała i ja też... bo wpadłam w panike że też może coś takiego mam. Moja przyjaciółka nie miała tomografu ani nic bo czeka na ubezpieczenie prywatne... a ja też bym musiała iść prywatnie do neurologa ale sama już nie wiem a potem jeżeli mi da skierowanie na tomograf bo przecież nie musi... czy ktoś z Was też miał takie " jazdy" ze źrenicami? I wmawiał sobie najgorsze?
  6. Dokladnie. Ja nigdy wczesniej nie mialam takich problemow, uprawialam sport, chodzilam na silownie, mialam rozne zajecia. Zaczęło się od tego że pewnego dnia zaczęła mnie boleć noga, normalnie bym pomyślała " e tam nadwyrężyłam sobie" jednak jakoś wyszło tak że napisałam do tej przyjaciółki tak po prostu " a mam jakiś ucisk dziwny w tej nodze, nie wiem co to" ona akurat miała wcześniej zabieg wycinania żyły czy jakoś tak bo ma genetycznie coś z tym źle i zaczęła " a jakie masz objawy" no to jej powiedziałam a ona że ma identyczne i że to zakrzepica, zaczęła mnie straszyć, no mi to nie przechodziło to poszukałam w necie no i wiadomo jak to jest, znalazłam się wtedy na tym forum, pamiętam że dziewczyny mi pisały wtedy " miałam zakrzepice noga czerwona albo fioletowa, spuchnita i strasznie boli" no ja nie miałam takich objawów to to zignorowałam. Przyjaciółka jednak pisała dalej " mnie tak noga boli chyba umre, on mi coś spieprzył, zobaczysz że to zakrzep jak się oderwie to 10 min i umierasz" a ja na to że nie że trzeba mieć objawy to ona mi wysyłała artykuły że ludzie nie mieli objawów i umarli. Wtedy się wystraszyłam i trafiłam do ogólnego lekarza.. dostałam skierowanie do chirurga, ten mi sprawdził nogi wszystko dokładnie itp( dodam że ja mam normalne nogi ani żyłek wystających nic, a ta moja przyjaciółka ma okropne). Chirurg stwierdził że wszystko ok no ale ja uparcie zrobiłam dopplera i oczywiście WSZYSTKO OK NIC NIE WYSZŁO!. No ale potem wszystko poleciało jak lawina, mam bóle czasami w klatce ale nie w okolicach serca tylko u góry, ogólny mnie przebadał powiedział że serce zdrowe i płuca też ale dostałam skierowanie na rtg klatki, oczywiscie WSZYSTKO OK!. No dobra, więc zrobiłam badania krwi bo mam powiększone węzły chłonne od 7 lat może i wmówiłam sobie wiadomo co. Badania krwi Wszystko ok, crp super ob o 1 powiekszone, ogolny lekarz stwierdził że ok. No dobra, po pewnym czasie zaczęłam czuć ucisk w brzuchu po jednej stronie, poszłam na usg brzucha... WSZYSTKO OK, tylko coś z jedną nerką ale to prawdopodobnie mam tak od urodzenia i to nic takiego coś powiększone tylko. No więc dostałam skierowanie na usg szyi od ogólnego, babka dokładnie oglądnęła te węzły, WSZYSTKO OK 4 mam powiększone tak po prostu i już takie zostaną ale są normalne mam też dwa pod żuchwą powiększone ale od zębów albo zatok podobno.... no dobra w międzyczasie ta przyjaciółka zaczęła swoje smęty o umieraniu jaka ona chora jest niby itp i mi gadała ciągle a ja miałam już dość. Wtedy tak jak pisałam wyżej zrobiły mi się grudki na wargach sronowych i w necie wyszedł " rak" a u ginekolga zwykłe zapalenie także NIE CZYTAJCIE O CHOROBACH W INTERNECIE!. No i ja przeżywałam to strasznie a jak zwykle nic nie wyszło... i super, no ale się spotkałam z tą przyjaciółką i ona zaczęła o źrenicach i guzach itp i ja mam szczerze już dość wczoraj cały dzień przy lustrze i ogĺądanie czy są takie same, szczerze czuje się tak że potrzebuje wsparcia a ona zamiast mi pomóc to straszy... gdy ona np mówi że coś ma to ja mówie " mogę się założyć że to nic albo przesadzasz albo nie myśl o tym" a ona mi dowala jakby nieświadomie. Nawet jak idziemy na spacer to ona gada o chorobach ja zawsze zmieniam temat i może z 30 minut jest ok a potem znów zaczyna... to moja najbliższa przyjaciółka, ale mam poczucie że ona może wyjdzie z tej nerwicy itp a mnie wciąga w to coraz głębiej..
  7. Hej. czy na was też niektórzy ludzie wpływają toksycznie? Ostatnio miałam znów jazdę, na wargach sromowych zrobiły mi się grudki i oczywiście jak to bywa szukałam w necie i wyszedł rak no bo jakżeby inaczej.... poszłam do ginekologa super babka okazało się że to jakieś zapalenie uczulenie i przepisała maść od razu zrobiłam usg też wszystko ok, plus to też zauważyłam plamkę białą na sutku w necie jak to w necie wiadomo co pisało a ona powiedziała że to nic takiego po prostu czasem tak jest..... eh no ale do rzeczy... chodzi o to że moja przyjaciółka ma hipochondrie ale to już stan naprawdę okropny. Ostatnio zaczęła mi mówić o źrenicach i że jak jedna jest większa to guz mózgu albo rak...i że ona jak najszybciej musi iść do neurologa i na tomograf. Ja nigdy nie myślałam o żadnych źrenicach ale ona tak mówiła i mówiła że spojrzałam w lustro i jakby lewą mam trochę większą, ale wiadomo zależy jak pada światło itp.. myślę że samemu trudno to ocenić. Moja mama stwierdziła że mam równe, a ja ciągle chodzę teraz do lustra i się przyglądam, idzie zwariować, ręce opadają. A najlepsze że napisałam do tej przyjaciółki że też mam powiększone a ona " to guz albo rak".... i już sama nie wiem bo widzicie ja się staram walczyć i żyć normalnie ale potem ona zaczyna te swoje gadki i znów sobie wkręcam przez to... dodam że moja druga przyjaciółka i dobry kolega to wyśmiali on mi napisał " czemu tak wiele negatywnych myśli, nie wierz we wszystko co pisze w internecie od kiedy trochę powiększona źrenica oznacza guza?!"
  8. Mam takie pytanie, miala ktoras z Was robione usg szyi? Chodzi o to czy przy tym tez widac tchawice i krtan? Dzisiaj sobie znow zaczelam macac szyje jak nienormalna i po prawej stronie tak mniej wiecej na srodku szyi wyczulam guzek( ja twierdze ze to guzek bo przeciez tam jest pelno takich jakby grudek itp bo tak wyglada budowa tych okolic) jestem strasznie wystraszona i oczywiscie wpisalam w google co z tym jak ma sie guzek i od razu wyszlo ze to rak( jak zreszta zawsze). W domu mnie ochrzanili powiedzieli ze mialam robione usg szyi 2 dni temu i nic nie wyszlo a ona by pewnie widziala jakby bylo cos nie tak. Dlatego sie zastanawiam czy taka tchawica i krtan to usg szyi czy moze tarczycy? Ja mam dzis jednego wielkiego dola przez to
  9. cześć, dawno mnie tu nie było, ale znów mnie dopadło chyba przez przyjaciółkę. Dodam że byłam w końcu na usg szyi( problem z węzłami chłonnymi) okazało się ze ok, węzły 4 są " martwe" po prostu takie zostaną, a 2 powiększone pod żuchwą sa od ósemek albo od zatok ale tez normalne węzły odczynowe... jednak ja dalej wymyślam, mam ciągle ten ucisk z tyłu glowy chociaż to raczej nie głowa a bardziej okolice szyi? są tam takie 2 wystające kości, ucisk podejrzewam że może być związany z leczoną kanałowo górną 6 no ale.... Wróciła do Polski moja przyjaciółka i nie wiem czy tylko ja tak mam czy też macie podobne doświadczenia? Ogólnie ona dostała mocną nerwicę do tego stopnia ze jej zmieniali leki 4 razy nie mogla spać po nocach, funkcjonować, miała zawroty głowy, lęki i wmawianie chorób, była w szpitalu ostatnio itp... spotkałyśmy się kilka razy i za każdym razem czuję że ona ma duży wpływ na mnie i potem moje zachowanie... np. ostatnio mówiła coś w stylu " byłam w szpitalu lekarz mi obejrzał źrenice i stwierdził że mam jedną powiększoną i wiesz co to oznacza?! guza mózgu!" oczywiście ona miała to od leków ale przez jej gadanie mi się to udzieliło i stałam przed lustrem i oglądałam sobie źrenice, czy są równe... potem znów mi jakby przechodziło a ona zaczęła gadać np o zawałach i mi się to znów udzielało.... a teraz łazi i gada że ona musi iść na tomograf czy rezonans glowy bo jej się ciągle kręci, a ja mam ten ucisk i ja znów myślę tak jak ona... w domu mnie już słuchać nie mogą bo miałam już tak w tym roku robione: usg brzucha, rtg klatki, rtg zatok, krew,, crp , ob, przeswietlenie barku, usg szyi teraz i nic nie wychodzi.... a ja ciągle sobie wkręcam ale mam wrażenie ze to ona też ma duży wpływ na to wszystko bo ona wymyśla jakiś objaw i potem mi opowiada że to oznacza poważną chorobą a potem ja mimo że nie myślałam wcześniej o niczym takim sobie wkręcam to samo... a i mam pytanie takie czy można zrobić rezonans/tomograf bez kontrastu prywatnie bez skierowania? bo pamiętam ze kiedyś tutaj chyba o to pytałam i ktoś pisał że można, ale właśnie ta koleżanka chciała ostatnio zrobić to badanie bez kontrastu i powiedzieli że musi mieć skierowanie
  10. Mnie w czwartek pogryzly komary na dzialce a ze jestem uczulona to troche mnie wysypalo, ale martwi mnie jedna rzecz dzisiaj nigdzie nie bylam ani wczoraj a mam nowe jakby ugryzienia bomble na plecach i pod kolanem i nie wiem skad one sa, bo watpie zeby cos mnie gryzlo, niezle swedzi, smaruje fenistilem. Nie wiem co to jest, juz sobie wkrecam ciekawe rzeczy... masakra
  11. Ja mam masakre od kilku dni. Okropne samopoczucie. Mam taki ucisk z tylu glowy ale nie wiem jak to opisac bo jest to ucisk na samym dole w poblizu ucha lewego i to nie boli ale jak ucisne to boli mnie zab gorny i jakby zatoki szczekowe.. masakra bo sie boje ze mi cos tam z tylu peknie.. wyglada to tak ze mialam.leczona 6 gorna kanalowo ok 2.5 roku temu bylo ok po leczeniu ale od pol roku zaczela pobolewac i uczucie ucisku, dentystka rozlozyla rece bo mowi ze nic nie widzi zrobila przeswietlenie i uznala ze kanaly wygladaja na super wypelnione ale ze niby na zdjeciu wyszly tylko 3 a powinny byc 4 czy cos.. powiedziala ze jak sobie chce to moze mi zrobic pod mikroskopem ponowne kanalowe leczenie. Tyle ze jest mozliwosc ze mi ten zab pekl np w korzeniach czy cos wiec sama juz nie wiem. A kanalowe pod mikroskopem to 1000zl bez wypelnienia sobie liczy wiec masakra. No ale bylam u laryngologa z czyms innym zrobil mi przeswietlenie zatok bo mam ciagle katar i stwierdzil ze cos jest nie tak z zatokami szczekowymi... ale ze " jak mnie nie bola to ok" bo przyszlam z innym problemem no ale w domu poszperalam sobie no i sie okazalo ze zab moze byc powodem bolu zatok itp.. a ten ucisk z tylu tez czuje ze ma cos z tym wspolnego. Oprocz tego znosi mnie na lewa strone jak ide czasami.. no i oczywiscie sobie wkrecam guza jakiegos albo cos... no bo zawsze tak sie konczy ze albo guz albo rak... nie moge sie przestawic i o tym nie myslec, wszyscy mowia ze mam isc do neurologa ale znow boje sie wirusa
  12. Tak cwicze. Znaczy plywam na smoczych lodziach ale mam ok 5 miesiecy przerwy od tego a ostatnio robilam 30 dniowe wyzwanie jednak po 20 dniach dostalam antybiotyl na zatrzymana 8 bo mi dziaslo spuchlo i musialam przerwac. Ja sobie wkrecalam ze to serce albo aorta hah ale moja mama stwierdzila ze serce jest bardziej po lewej stronie a nie po prawej.
  13. Mial ktos taki bol ucisk pod prawym zebrem? Tak mniej wiecej od razu pod piersia ? Mam taki bol od kilku dni i nie wiem co to moze byc. Mialam przeciez usg brzucha w polowie lutego i wszystko ok i rtg klatki piersiowej w polowie stycznia i tez wszystko super. Nie wiem co to moze byc. Przy oddychaniu nie boli ale jak np sie zaczynam smiac to czuje taki lekki bol tam i ucisk albo jak pokasluje czasem. Nie wiem sama bo tam chyba nic takiego nie ma oprocz zeber.. i nie wiem czy to jakies nerwobole czy co to moze byc. A teraz ze zrobieniem badan ciezko
  14. I mnie jest masakra z tego powodu ze nie zdarzylam usunac chirurgicznie dolnej 8 ktora jest zatrzymana czyli w polowie wyszla w polowie nie i sie teraz psuje przez co dostalam prochnicy w 7 dolnej... bo sasiaduja ze soba a ta 7 mialam zdrowa i teraz mnie bola 2 zeby i jestem w du..ie! A jezeli chodzi o wirusa to sie staram wychodzic raz na tydzien do sklepu i tyle. Zakladam maseczke rekawiczki ale stresuje mnie to cholernie. Wczoraj musialam isc do sklepu to po powrocie do domu zaczelo mnie gardlo bolec i wkrecalam sobie dusznosci a dzis mnie boli i kuje lewy migdalek i mam uczucie guli w gardle z tej jednej strony i teraz jest najgorsze to ze nie mozna sobie isc do lekarza ani nic. Wszedzie tylko o tym wirusie to jest strasznie stresujace, wzielam sie za cwiczenia zeby troche rozluznic mysli bo idzie zwariowac i pasc z tego stresu
  15. Co jest narazie w miare optymistyczne to fakt ze tym wirusem zarazaja sie osoby ktore byly w ogniskach epidemii jak Wlochy czy Niemcy oraz ludzie ktorzy sa rodzina albo znajomymi takich osob. Jest to pozytywne dlatego ze jeszcze nie bylo przypadku jak np ktos gdzies wyszedl i sie zarazil. A wy jak tam wychodzicie? Ja planuje izolacje 2 tyg bo niestety nie ufam rzadowi za malo akcji i za malo testow robia u nas w Gdansku zrobili chyba ok 60 testow przez ten caly czas... co jest zenada.
×