Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wlasnie wrocilam z wizyty, takie opoznienia ze wyszlam o 21:30 ! 
No ale spoko, USG zrobil, nic nie znalazl zlego. Mowil za to ze jelita mi sie strasznie ruszają (zwiekszona perystaltyka), wiec moze byc ze bole od tego. Dodatkowo wypytalam o te hormony ktore biore - jaki mają wplyw na wątrobę - ale powiedzial ze te moje to akruat znikomy wplyw,b o tam nie ma estrogenów (A to one w tabletkach anty obciazaja wątrobe). 
Niestety jednak mogą wplywac na gęstośc kosci, wiec za pare lat musze zrobic sobie badanie gestosci kosci.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Ka03 w Uk ;)) to rzeczywiscie niezręcznie. Mieszkając tu nauczylam sie ze każdy jest tolerancyjny, nikt nie zwraca uwagi jak jestes ubrana, z czym przychodzisz do lekarza kazdy zyczliwy. W szpitalu to juz mega kultura nikt nie śmiałby bys poczula sie zle podczas ich dyżuru. Naprawdę. Całkiem inny świat. A dlaczego chce w Polsce usg piersi? Bo tu niestety musi byc powód żeby dostać skierowanie nie ma jakiejs profilaktyki jedynie cytologia co 3 lata. To jest ich wada. Reszta za to super. A doświadczenie mam ogromne tu ze służbą zdrowia 😋

@nerwa

Bardzo sie ciesze😁😁😁😁😁

Pewnie czujesz sie super?:)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pholler napisał:

Ale beznadziejny dzień dzisiaj. Nie wiem czy to ta nerwica,czy sertralina, czy odstawienie trazodonu. Mdli mnie, mam tumankę i milimetry od odrealnienia. A przecież tak powoli wchodzę 

na te sertraline , mój organizm ja doskonale zna i to samo dziadostwo od nowa... Nic nie kapuje. Łeb mnie boli , skóra drętwieje, w oczach mi się mieni, mięśnie mnie bolą. Chyba gorzej jak za drugim razem, gdy wchodziłem na prochy. Tyle co ktoś mnie pytał czy miałem derealki, a tu derealizacja puka do drzwi :( chyba, że to nerwica szaleje. Chyba przejdę się do psychiatry, może da mi jeszcze coś nowego. I tak to jest z tą nerwica, myślisz, że coś nad nią panujesz , a kompletnie nie panujesz. Ręce opadają. 

 

Ja też miałem kontakt ze schizofrenikami, pracowałem też z ludźmi po załamaniu nerwowym. Nie jestem żadnym specjalistą w tej dziedzinie, ale różnica jest ogromna. @inesdekn , ja wiem, że czasem się czujemy jak bysmy mieli oszaleć, ale to nie schizofrenia, nie w ten sposób.

 

Odrealnienie.. cały czas się zmagam z tym, najgorsze jest to przytępienie zmysłów, problemy z koncentracją, oraz to dziwne widzenie, eh, chodzisz na jakąś psychoterapie? czy tylko leczysz się lekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Fabienka napisał:

@nerwa

Bardzo sie ciesze😁😁😁😁😁

Pewnie czujesz sie super?:)

A powiem Ci szczerze, ze takiej az duzej ulgi nie mam... 😕 
Tzn. oczywiscie fajnie ze wszystko ok, ale jelita dalej nie sprawdzone bez kolonoskopii 🙂 

Ja tez za bardzo nie mam wkretki na raka w tamtych okolicach, bardziej mi przeszkadza ten upierdliwy ból - ze on uniemozliwia mi normalne funkcjonowanie, bo jest taki oslabiający. Niby tam troche si obawialam, bo bol byl taki jak przy torbieli. Z drugiej strony leki ktore biore calkowicie hamują mi okres, wiec taka torbiel endometrialna nie mialaby się z czego zrobic - wiec raczej dawalam małe szasne na kolejną torbiel.

 

Z kolei bardziej boje się teraz tętniaka. Bo dzis tez mam jakies takie skołowanie i zawroty w środku głowy. I teraz boje się, ze to odczucie zawrotów bierze się właśnie od tętniaka - jak bije mi serce to w tym tętniaku to odczuwam i wtedy również w calej głowie 😕

Czyli jednym slowem - ciagle COŚ :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, leniek644 napisał:

Tymbardziej ze mam często taki jakby dodatkowy skurcz serca. To jest takie wrażenie ze serce się zatrzymuje a potem uderza ze zdwojona siła. Byłam u kardiologa ale w sumie to dawno było wiec może coś już się zmieniło. 

Ja tez mam czasem takie przeskoki i zatrzymania. To podobno zupelnie normalne i zdarzaja się u kazdego, tylko "normalni ludzie" 😄 nawet nie zwracaja na to uwagi
Ale mialam taki epizod kilka lat temu, ze przez tydzien czy dwa miaam takie zatrzymanai doslownei w kazdej minucie! myslalm ze sie wykoncze psychicznie. Zylam w ciaglych nerwach. Ale potem po prostu przeszlo samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pholler napisał:

Nic nie kapuje. Łeb mnie boli , skóra drętwieje, w oczach mi się mieni, mięśnie mnie bolą. Chyba gorzej jak za drugim razem, gdy wchodziłem na prochy.

Wiesz co, ja mam dzis podobne objawy bez brania zadnych leków 😄 

Jakos tez dziwnie, głowa boli, wlasnie w oczach mam taki dziwny stan. I mienia mi się jasne rzeczy i jakis taki dyskomfort. Nawet nie iwem jak to opisac. Dodatkowo jakies bóle w mięsniach i kolanach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nerwa :)) no tak my zawsze sobie znajdziemy do zamartwiania....moze ta choroba to jakies uzaleznienie od adrenaliny??:) Czasem tak mi sie wydaje

U mnie straszna wznowa nerwicy, która ladnie kontrolowałam. Rzucilo mi sie na jelita wlasnie:( boli mnie brzuch caly czas. Non stop napięte jelita az twarde, bardziej po lewej nie wien czemu tam akurat. Czuje jakbym miala miec zaraz biegunkę, jakby mialo sie zaraz cos zlego stac. :( Dawno nie mialam tego wewnętrznego niepokoju i takich objawów:(

Bylam dziś u lekarza, dala skierowanie do alergologa, i dala tabletki cetriizine. Wykonczy mnie ten czas czekania na ta gastroskopię i ta narkoze. Tego sie tak boje, ze wywołalo u mnie takiego objawy. 

Macie problem z jelitami w duzym stresie? Ja cierpie dzis strasznie. Właśnie popijam melise podwójna do snu 

Pa a z tym przeskakiwaniem serca to mam zdiagnozowane jako Fala zwrotna. Takie motyle w sercu jakby trzepotanie chwilowe? Ja az kaszle czasem od tego. To jest nieszkodliwe:)

 

Edytowane przez Fabienka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, inesdekn napisał:

A słuchajcie, macie ciągłe uczucie zimna? Ja w domu ciagle siedzę w kaloryferze...3tyg biore leki na tarczyce wiec watpie, że to objaw niedoczynki.

Ja mam to samo! Jest mi wiecznie zimno. Ja z kolei nie rozstaje się praktycznie z termoforem 🙂

Czesto nawet uzywam go w lato. 

Juz nie wiem co robic, caly czas mam zimne ręce i nogi, a ubieram się naprawde cieplo.

I czesto jest tak, ze ludzie chodza w krotkim rekawku, a ja ze 2 bluzki i na to polar :D 

 

Z kolei zauwazylam, ze jak czasem robie medytcje i takie glebokie oddechy, to nagle zaczynam miec cieple ręce (mimo ze siedze w bezruchu). Niesamowite - ale moze faktycznie mamy tak od lęku i denerwowania się?

Ja jeszcze pije teraz sok z głogu, może to troche pomoże też na krążenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Fabienka napisał:

U mnie straszna wznowa nerwicy, która ladnie kontrolowałam. Rzucilo mi sie na jelita wlasnie:( boli mnie brzuch caly czas. Non stop napięte jelita az twarde, bardziej po lewej nie wien czemu tam akurat.

No wlasnie, ja tez mam takie burczenie i przemiany w jelitach caly czas. Ale ten ucisk i gniecenie czuje głównie z lewej strony. Dodatkowo nie mam zadnych innych problemów z ukladem pokarmowym, wiec dziwne.

Chyba jutro kupie sobie taki Vivomixx (bakterie probiotyczne) - kiedys gastrolog mi zalecał na jelita. 
No ale wszystko pewnie nerwy.  Ty to szczegolnie masz ostatnią duzo stresów :( Trzymam kciuki za dzieciaki! Zeby wszystko bylo ok.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fabienka napisał:

@Ka03 w Uk ;)) to rzeczywiscie niezręcznie. Mieszkając tu nauczylam sie ze każdy jest tolerancyjny, nikt nie zwraca uwagi jak jestes ubrana, z czym przychodzisz do lekarza kazdy zyczliwy. W szpitalu to juz mega kultura nikt nie śmiałby bys poczula sie zle podczas ich dyżuru. Naprawdę. Całkiem inny świat. A dlaczego chce w Polsce usg piersi? Bo tu niestety musi byc powód żeby dostać skierowanie nie ma jakiejs profilaktyki jedynie cytologia co 3 lata. To jest ich wada. Reszta za to super. A doświadczenie mam ogromne tu ze służbą zdrowia 😋

@nerwa

Bardzo sie ciesze😁😁😁😁😁

Pewnie czujesz sie super?:)

 

 

W UK z lekarzami bywalo roznie, ogolnie jak sie trafi do szpitala to badania od a do z porobia itp. Jednak GP czyli lekarz rodzinny to niestety w wiekszosci ludzie ktorzy szukaja wiadomosci w internecie na temat waszej choroby i nie znaja sie na swojej robocie. Mam takich pelno przykladow hah a zeby GP dal skierowanie do specjalisty to trzeba chyba " umrzec " w tym gabinecie. Moja przyjaciolka byla z zylakami u GP to dal jej masc na ukaszenia robakow hah.

 

Ja za to mialam dzis okropny dzien bylam zarejestrowac sie do lekarza ogolnego a babka na rejestracji ze nie mam ubezpieczenia niby, ja jej na to ze to niemozliwe jest i ze przeciez mam a ona ze musze wtedy jej potwierdzenie z urzedu pracy pokazac a bylam pewna ze to idzie automatycznie. Wiec nie zalatwilam nic tak sie wkurzylam bo bez badan sie nie uspokoje, znow pelno ludzi w przychodni i nerwica ze musze tak dlugo stac w miejscu, pozniej znow nerwy w sklepie, noga mi dretwiala w drodze, zlosc na caly swiat a w domu taki bol klatki ze mowie znow " zawal" bol okolic zoladka bardziej jakby mi ktos przywalil w żebra. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nerwa napisał:

Ja tez mam czasem takie przeskoki i zatrzymania. To podobno zupelnie normalne i zdarzaja się u kazdego, tylko "normalni ludzie" 😄 nawet nie zwracaja na to uwagi
Ale mialam taki epizod kilka lat temu, ze przez tydzien czy dwa miaam takie zatrzymanai doslownei w kazdej minucie! myslalm ze sie wykoncze psychicznie. Zylam w ciaglych nerwach. Ale potem po prostu przeszlo samo.

Bo my przykladamy zbyt duzo uwagi do wszystkiego, mierzymy puls ciagle np macamy i doszukujemy sie czy bije za szybko za wolno, z jaka czestotliwoscia czy sie zatrzymuje itp a inni ludzie na zasadzie " oo jeszcze zyje to znaczy ze serce bije" tak jak ja mialam z wezlami tez macanie calej szyi i 100 razy te wezly a moja mama ze ona nawet nie wie co ona ma na szyi, a moja siostra ma 40 lat i nigdy nawey ekg nie miala chyba ( no moze w ciazy) ani cisnienia mierzonego i ona sie nie przejmuje ostatnio jej sie tak w glowie krecilo ze prawie upadla ale do lekarza nie poszla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, nerwa napisał:

Ja tez mam czasem takie przeskoki i zatrzymania. To podobno zupelnie normalne i zdarzaja się u kazdego, tylko "normalni ludzie" 😄 nawet nie zwracaja na to uwagi
Ale mialam taki epizod kilka lat temu, ze przez tydzien czy dwa miaam takie zatrzymanai doslownei w kazdej minucie! myslalm ze sie wykoncze psychicznie. Zylam w ciaglych nerwach. Ale potem po prostu przeszlo samo.

 Jak dobrze czytać, ze ktoś tak tez ma. Ale neo życzę tego nikomu. Okropne uczucie jakby to był właśnie koniec. Eh. 
 

Ja od rana czytam o zatorze. Nogę chyba mam ciut mniej spuchnięta ale dziś pojawił się ból. Szczypiący kłujący, w ogóle znalazłam jakaś żyłę pod palcami taka zgrubiona. Na drugiej kostce tego nie mam. 
Znalazlam tez w internecie ze może to być przeciążenie ścięgna piszczelowego tylnego. Dokładnie w tym miejscu mnie boli. Ale mój mózg podpowiada mi ze to ból żył a nie ściągna. 
 

ogladalam zdjęcia jak wyglada zator. To w opuchliznie jest duża różnica między jedna noga a druga. U mnie jest to ledwo widoczne i pod kostka tylko. Ale czytam tez ze czasem zator nie ma objawów o i koło się zamyka. 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz sie zaczynam denerwowac, bo zmierzylam kontrolnie cisnienie i puls, i wyszlo ze mam puls 65, co na mnie to jest baardzo niski.

Zazwyczaj mam 75-85. A tym bardziej z rana, kiedy zawsze jestem bardziej zestresowana.

Teraz sie boje, ze bedzie mi sie zmniejszal i dostane jakiejs zapasci. Poki co zrobilam sobie kawe, moze cos podniesie.

Dodatkowo jestem jakas przymulona od rana - wiec by pasowalo, ze slabo serce pracuje i mam nieogarniecie 😕

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, nerwa napisał:

Ja wlasnie wrocilam z wizyty, takie opoznienia ze wyszlam o 21:30 ! 
No ale spoko, USG zrobil, nic nie znalazl zlego. Mowil za to ze jelita mi sie strasznie ruszają (zwiekszona perystaltyka), wiec moze byc ze bole od tego. Dodatkowo wypytalam o te hormony ktore biore - jaki mają wplyw na wątrobę - ale powiedzial ze te moje to akruat znikomy wplyw,b o tam nie ma estrogenów (A to one w tabletkach anty obciazaja wątrobe). 
Niestety jednak mogą wplywac na gęstośc kosci, wiec za pare lat musze zrobic sobie badanie gestosci kosci.

 

A myślałaś o tym jelicie drażliwym , u mnie kilku lekarzy o tym wspominało ciagle bóle , zwiekszona perystaltyka i inne niespodzianki poczytaj sobie . Niestety na to nie ma diagnozy tylko powolne wykluczanie wielu chorób . 
U mnie w tabletkach są estrogeny i tak przeanalizowałem badania na wątrobę  z ost 2 lat ( mialam sporo bo praca w chemikaliach , ciężkie leki na chorobę skory plus te hormony itd) i na każdym  Aspat i Alat systematycznie rośnie ale jest jeszcze  w normie .

9 godzin temu, Alcia29 napisał:

W UK z lekarzami bywalo roznie, ogolnie jak sie trafi do szpitala to badania od a do z porobia itp. Jednak GP czyli lekarz rodzinny to niestety w wiekszosci ludzie ktorzy szukaja wiadomosci w internecie na temat waszej choroby i nie znaja sie na swojej robocie. Mam takich pelno przykladow hah a zeby GP dal skierowanie do specjalisty to trzeba chyba " umrzec " w tym gabinecie. Moja przyjaciolka byla z zylakami u GP to dal jej masc na ukaszenia robakow hah.

 

Ja za to mialam dzis okropny dzien bylam zarejestrowac sie do lekarza ogolnego a babka na rejestracji ze nie mam ubezpieczenia niby, ja jej na to ze to niemozliwe jest i ze przeciez mam a ona ze musze wtedy jej potwierdzenie z urzedu pracy pokazac a bylam pewna ze to idzie automatycznie. Wiec nie zalatwilam nic tak sie wkurzylam bo bez badan sie nie uspokoje, znow pelno ludzi w przychodni i nerwica ze musze tak dlugo stac w miejscu, pozniej znow nerwy w sklepie, noga mi dretwiala w drodze, zlosc na caly swiat a w domu taki bol klatki ze mowie znow " zawal" bol okolic zoladka bardziej jakby mi ktos przywalil w żebra. 

 

i nie zbadali Cię ? 
w takiej sytuacji powinnaś poprosić o zaświadczenie ze system się myli i nie powinni Ci odmówić gdzieś o tym czytałam 

9 godzin temu, Alcia29 napisał:

Bo my przykladamy zbyt duzo uwagi do wszystkiego, mierzymy puls ciagle np macamy i doszukujemy sie czy bije za szybko za wolno, z jaka czestotliwoscia czy sie zatrzymuje itp a inni ludzie na zasadzie " oo jeszcze zyje to znaczy ze serce bije" tak jak ja mialam z wezlami tez macanie calej szyi i 100 razy te wezly a moja mama ze ona nawet nie wie co ona ma na szyi, a moja siostra ma 40 lat i nigdy nawey ekg nie miala chyba ( no moze w ciazy) ani cisnienia mierzonego i ona sie nie przejmuje ostatnio jej sie tak w glowie krecilo ze prawie upadla ale do lekarza nie poszla

Mam znajomych którzy nigdy ani usg ani żadnych badań  nie mieli tez ich czasem coś boli ale całkiem inne podejście . 
To masz sposób myślenia jest chory a nie ciała przynajmniej tak siebie pocieszam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, nerwa napisał:

Ja juz sie zaczynam denerwowac, bo zmierzylam kontrolnie cisnienie i puls, i wyszlo ze mam puls 65, co na mnie to jest baardzo niski.

Zazwyczaj mam 75-85. A tym bardziej z rana, kiedy zawsze jestem bardziej zestresowana.

Teraz sie boje, ze bedzie mi sie zmniejszal i dostane jakiejs zapasci. Poki co zrobilam sobie kawe, moze cos podniesie.

Dodatkowo jestem jakas przymulona od rana - wiec by pasowalo, ze slabo serce pracuje i mam nieogarniecie 😕

 

 

Może się mało ruszałaś? Po w spoczynku jest dużo niższe 

 

 

U mnie kolejna noc przespana !!!!! Ale śniło mi się ze miałam schizofrenie i widziałam rzeczy których nie ma a nie byłam tego świadoma ze nie są prawdziwe  . Dopiero pod koniec śnu ktoś mi to powiedział !!!! Masakra 

Edytowane przez Ka03

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Ka03 a teraz po wzieciu prysznica, tez mam 72. A ja tyle to mam tylko sporadycznie jak jestem meeega zrelaksowana 🙂 

Oczywiscie dla normalnej osoby to bylby normmalny puls i zaden powod do przejmowania się. A ja jak widze ze mam puls kolo 90 to juz panika ze za duzo, ze tachykardia itd. A jak mam z kolei dziwnie niski to tez nerwy, ze zaraz bedzie jeszcze niższy, że zapasc itd. No i tak to wyglada 🙂 

 

Super, ze sie wyspalas!  Chociaz snu o schizofrenii nie zazdroszcze ;)

Ja ostatnio mam problemy ze spaniem, non stop się budze w ciagu calej nocy.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Ka03 napisał:

A myślałaś o tym jelicie drażliwym , u mnie kilku lekarzy o tym wspominało ciagle bóle , zwiekszona perystaltyka i inne niespodzianki poczytaj sobie . Niestety na to nie ma diagnozy tylko powolne wykluczanie wielu chorób . 

Tak, tak - jak najbardziej. I mysle, ze tutaj na forum przy problemach jelitowych to jest glowny powod 🙂
I w sumie pasowaloby. Tylko najgorsze, ze tak naprawde zeby wykluczyc wszystko inne w 100% to trzeba zrobić tą kolonoskopie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, nerwa napisał:

@Ka03 a teraz po wzieciu prysznica, tez mam 72. A ja tyle to mam tylko sporadycznie jak jestem meeega zrelaksowana 🙂 

Oczywiscie dla normalnej osoby to bylby normmalny puls i zaden powod do przejmowania się. A ja jak widze ze mam puls kolo 90 to juz panika ze za duzo, ze tachykardia itd. A jak mam z kolei dziwnie niski to tez nerwy, ze zaraz bedzie jeszcze niższy, że zapasc itd. No i tak to wyglada 🙂 

 

Super, ze sie wyspalas!  Chociaz snu o schizofrenii nie zazdroszcze ;)

Ja ostatnio mam problemy ze spaniem, non stop się budze w ciagu calej nocy.

 

Ja miewam puls między 120 a 60;)  ale jakoś nie wiem,stresuje mnie wyłącznie powyżej 100,generalnie nie wiem czy wiesz że dla serca im niższy tym lepiej,oczywiście nie jakoś skrajnie ale ponoć osoby które mają 60 mają dużo zdrowszy układ krążenia i niskie ryzyko wylewu. Pamiętaj że puls zmienia się w ciągu doby wiele razy. A co do niskiego z miesiąc temu mierzyłam facetowi mojemu i wyszedł mu 45!!! Oczywiście on to nawet nie wie jaki powinien być i olewka ,normalnie ma około 60-70,ale czul się normalnie,mierze mu w sumie raz na ruski rok ale takiego to jeszcze nie widzialam. Ale żyje i ma się dobrze;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ewapanikara napisał:

A co do niskiego z miesiąc temu mierzyłam facetowi mojemu i wyszedł mu 45!!!

o kurde! !! :D to ja juz bym zawalu dostala na miejscu jakbym zobaczyla taką liczbe!

 

Ja to troche jestem wkrecona bo od dziecinstwa mialam problemy z wysokim pulsem wlasnie. Zawsze w szkole pielegniarki wysylaly mnie do lekarzy jak widzialy puls. A raz wyladowalam na tydzien w szpitalu z tachykardią (jak zaczelam czytac na necie o chorobach serca, operacjach osierdzia i ze na pewno mam wysoki puls i czeka mnie operacja - i doprowadzilam sie wtedy do takiego stanu i paniki, ze skonczylo sie szpitalem :D ). Porobili wszystkie badania i nic nie wyniklo.

Ja ten moj wysoki puls najbardziej wiąże wlasnie z lękiem, bo kiedys mialam taki lek obnizajacy go i wystarczylo doslownie kilka sekund zeby zaczal dzialac ;) (co wydaje sie raczej niemozliwe). W ostatnich latach już troche odpuscilam i staram sie nie przejmowac, nawet jak czasem wzrosnie, ale niestety wciaz jestem na to troche bardziej wyczulona...

Edytowane przez nerwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, nerwa napisał:

@Ka03 a teraz po wzieciu prysznica, tez mam 72. A ja tyle to mam tylko sporadycznie jak jestem meeega zrelaksowana 🙂 

Oczywiscie dla normalnej osoby to bylby normmalny puls i zaden powod do przejmowania się. A ja jak widze ze mam puls kolo 90 to juz panika ze za duzo, ze tachykardia itd. A jak mam z kolei dziwnie niski to tez nerwy, ze zaraz bedzie jeszcze niższy, że zapasc itd. No i tak to wyglada 🙂 

 

Super, ze sie wyspalas!  Chociaz snu o schizofrenii nie zazdroszcze ;)

Ja ostatnio mam problemy ze spaniem, non stop się budze w ciagu calej nocy.

 

W nerwicy chyba najczęściej przewija się to serce bo jednak to co czujemy ma na to wpływ . Ja od zawsze mam wszystkie parametry niskie ale wiem ze taka moja natura . Miałam kiedyś mi banda ta opaskę do mierzenia kroków i tętna i używałam jej do biegania trochę zabawy z tym było 🙂 

 

Musze wrócić do aktywności fizycznej ale jest tak zimno ... a te programy na siłowniach ( fitnes  itp ) to zazwyczaj taki hardkor na początek ;) 

34 minuty temu, nerwa napisał:

Tak, tak - jak najbardziej. I mysle, ze tutaj na forum przy problemach jelitowych to jest glowny powod 🙂
I w sumie pasowaloby. Tylko najgorsze, ze tak naprawde zeby wykluczyc wszystko inne w 100% to trzeba zrobić tą kolonoskopie...

 U mnie już nie kolanoskopia tylko gastroskopia bo mój lekarz poz stwierdził ze od tych nerwów trzeba sprawdzić żołądek .....:/ 

a potem pewnie wymyśli coś nowego ....

 

Mam dość biegania po badaniach ale i tak biegam , chore to 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fabienka ja nawet nie dotykam piersi jak się myję, nie patrzę na nie, a samobadanie to dla mnie koszmar - nie jestem w stanie tego zrobić. Teraz jak mnie boli co,ś w tym cycku - to oczywiście same czarne scenariusze.  Choć ten ból jest jakby mięsień bolał, ale nie cycek, nie wiem czy w cyckach są mięśnie :D I trochę też najpierw o nim myślałam, zanim tak naprawdę zaczęlo boleć - teraz już od uciskania.
Oczywiście może to być przed miesiączką - ale w głowie mam jedną myśl, że pewnie nigdy nie porzestanie mnie boleć.
@nerwa dla mnie problemy kardiologiczne wydają się bajka, w sensie, że jak sobie myślę, to wiele oddałabym za obawę o serce a nie o wszystkie inne narządy - wiem tak tylko mi się wydaje.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Agis napisał:

@nerwa dla mnie problemy kardiologiczne wydają się bajka, w sensie, że jak sobie myślę, to wiele oddałabym za obawę o serce a nie o wszystkie inne narządy - wiem tak tylko mi się wydaje.

no wiem jak jest 🙂 ja z kolei nie przejmuje sie zbytnio jelitowo-pokarmowymi tematami. Bardziej mi przeszkadza ewentualny bol czy dyskomfort ale nie boje się raczej choroby. A sercowe stresują mnie o tyle, ze to moze byc cos naglego - nagly bol, zawał i koniec.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×