Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

A mi się podoba taki, co ma 163 cm maks i nie uważam, że jestem brzydka, no to co, jestem wyjątkowa? ;)

 

Na necie ja też sobie mogę pisać, że podobają mi się grube kobiety.

 

No widzisz cadarxx, jak ona nim rządzi to jednak jeszcze cośoprócz 165 cm jest nie tak.

 

Bardzo nieśmiały jest, to też ma duży wpływ.

 

PS ja mam ~195, wysocy rządzą! :D

 

Idealny wzrost, tylko pozazdrościć. Ja mam tylko 179 cm i uważam to za największą wadę mojego wyglądu.

 

---- EDIT ----

 

Dobra ja spadam i tak się dziś zasiedziałem w tym temacie ;) . Narka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na necie...A po co mam kłamać na necie? Naprawdę mi się podoba taki. :P

 

Dyskusja nabrała tempa a i tak wniosek wyjdzie jeden: jak ktoś chce "dawać" niech daje, jak nie to nie i facet albo to akceptuje albo nie, a miłość to kombinacja wielu czynników i każdy człowiek jest inny, dlatego każdy przypadek jest inny. To przynajmniej moje podsumowanie tematu :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to powiedzcie mi, dlaczego nie mogę znaleźć dziewczyny? Czyżby przez moją domniemaną fobię społeczną? Może jednak jestem po***em albo pasztetem :P Nigdy nie mogę do tego dojść... :|

 

Dziewczyna_18, miłość to za duże słowo jak na ten temat. Na razie jesteśmy ledwo co w fazie zauroczenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh... proponuję zakończyć dyskusje wyglądu na stwierdzeniu, że ile ludzi na świecie, tyle typów ciał, charakterów i upodobań. problemem jest tylko poznać osobę, która nas zaakceptuje i którą zaakceptujemy my... bo jeśli już uważamy siebie za rpzeciętnego i to akceptujemy, albo próbujemy to zmienic to co dalej można zrobić? połowa z was mi teraz napisze, że wyjśc do ludzi, iść na imprezę itd itp... a jeśli dla mnie to nie jest to? poza tym jak na imprezch bywam nie poznaję tam wcale wielu ludzi, a jak już to żaden z nich nie jest materiałem na partnera, wiec co? mam prosić koleżanki o ustawienie randki w ciemno?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę być sam niż tkwić w przeciętnym związku. Akceptacja to za mało.

Kurcze... ja tak na dobrą sprawę nie wiem co ,to jest ZWIĄZEK -nigdy w żadnym nie byłem. :x

Jeszcze przed ''nerwicą'' byłem na to za młody .A (teraz) w ''nerwicy'' jestem(chyba) na to za chory :lol:

Ps.A tak naprawdę ,zawsze bałem się związku z kobietą (bałem i boję się powielić związek moich rodziców -jeśli rozumiecie co mam na myśli) i to tak u mnie jest :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę być sam niż tkwić w przeciętnym związku.

 

I bardzo dobrze, bo bycie z kimś tylko na jakiś czas bo tymczasowo nie ma lepszych możliwości, to szczyt chamstwa, jednak takie związki są bardzo popularne....

 

poza tym jak na imprezch bywam nie poznaję tam wcale wielu ludzi, a jak już to żaden z nich nie jest materiałem na partnera, wiec co?

 

A skąd wiesz, że nie są materiałem na partnera? Naiwność ludzka nie zna granic. Wielu z nich uważa, że jak facet jest miły, mówi ciepłe słówka, piękne teksty typu, że brzydzi się zdradą, a tak naprawdę często są strasznymi szujami. Pozory bardzo często mylą. Znam takich, którzy twarzą w twarz zawsze są milutcy, a za plecami mówią bardzo nieprzyjemne rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam 170 i dobrze mi stym. Tak naprawde nie liczy się wygląd zewnetrzny tylko nasza dusza, charakter trzeba się poprostu zgrac z drugą osobą. Ja nie stety nigdy sie nie odwarze by sie przedkimś otworzyc jestem w potwornym stanie ( lęk do ludzi czy cuś) . Cieszko mi jest gdy widze osoby w moi wieku ktuzy mają kogos. Widze ich szczęcie i boli minie to bo wiem ze jeszcze 3 moze 4 lata temu byłem taki sam jak oni . Patrzyłem na zycie zawsze uśmiechnięty , dziewczyny do mnie lgneły , wszystko prysło wras z depresją. Smutek ktury mnie ogarnoł męczy mnie i wszystkich kturzy widzą moje cierpienie. ahh singiel forever

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poza tym jak na imprezch bywam nie poznaję tam wcale wielu ludzi, a jak już to żaden z nich nie jest materiałem na partnera, wiec co?

 

A skąd wiesz, że nie są materiałem na partnera? Naiwność ludzka nie zna granic. Wielu z nich uważa, że jak facet jest miły, mówi ciepłe słówka, piękne teksty typu, że brzydzi się zdradą, a tak naprawdę często są strasznymi szujami. Pozory bardzo często mylą. Znam takich, którzy twarzą w twarz zawsze są milutcy, a za plecami mówią bardzo nieprzyjemne rzeczy.

 

no właśnie widzę że nie są. po ich zachowaniu. po tym że nie moge z nimi wspólnego tematu znaleźć. że nie zachowują się klturalnie, albo właśnie udają fajnych i miłych, a po wypiciu kilku łyków mocniejszego trunku zaczynają już być inni [kilku- nie znaczy że są już mocno wstawieni dla jasności]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotna_zagubiona, wiesz co? nic :)

Jak już znajdziesz jakiegoś odpowiedniego to będze szczęśliwy że nie zostałaś rzucona przez 10 facetów.

Dla mnie taka kobieta nie ma wartości. Dla 10 była niewystarczająca i ja ją miałbym brać...

No chyba że wolisz tkwić w przeciętnym związku.

 

Przypomniał mi się dowcip :D

Facet miał trzy przyjaciółki i w którymś momencie musiał się zdecydować którą z nich poślubić. Dlatego postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał co będzie.

 

Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera, solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi:

 

- Chce być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham! Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi:

 

- To moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham!

 

Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim czasie zarobiła 250 procent. Pieniądze znów zainwestowała i tak je pomnożyła, że dorobiła się wielkiego majątku. Wraca i mówi:

 

- Je te pieniądze zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło na naszą wspólną, szczęśliwą przyszłość, ponieważ cię kocham!

 

Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami. Przemyślał wszystkie za i przeciw i ożenił się z tą, która miała największe cycki.

 

Morał: mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na kasę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, dokładnie zmień to, przecież tylko ty wiesz jaki jesteś... jak ktoś się z ciebie śmieje, to nie reaguj na to wogóle... nie daj się komukolwiek zmiażdżyć wzrokiem śmiechem czymkolwiek ;) zacznij działac już teraz i zobaczysz, ze kilka tygodni i będize lepiej ;) trzeba walczyć, musisz mieć do siebie szacunek, jak ty go nie będizesz miał, to inni ludzie też na pewno nie, więc - zadanie na dziś - podnosimy samoocenę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!!! :smile:

Od pewnego czasu przypatruje się waszym postom oczywiscie je tez czytam :mrgreen:

Zapewne dziwnie to zabrzmi ale zakochanie czy miłość może wiele dobrego wnieść w nasze życie :D

Trzeba tylko w to uwierzyć - nie raz wiara wyciągała ludzi z najgorszych opresji i chorób !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!!! :smile:

Od pewnego czasu przypatruje się waszym postom oczywiscie je tez czytam :mrgreen:

Zapewne dziwnie to zabrzmi ale zakochanie czy miłość może wiele dobrego wnieść w nasze życie :D

Trzeba tylko w to uwierzyć - nie raz wiara wyciągała ludzi z najgorszych opresji i chorób !!!

No jasne, zakochanie się w kimś, czy tez związanie się z drugą osoba, która na dodatek nam sią podoba to świetna sprawa tym bardziej że spora ilośc z nas cierpi na samotność i bardzo często to ona wyolbrzymia nasze problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SZAv - my wszyscy tu wiemy, ze milosc moze pomoc. pytanie tylko jak ja odnalezc... ?

 

człowieku_nerwico a może jednak nie zmieniaj tego, tylko pokaz im że to jaki jesteś czyni cię wyjątkowym. poza tym kto dał komukolwiek prawo określania jakie są normy? przeciez piękno to pojęcie względne, tak samo jak brzydota. ktoś kocha czarny a innemu kojarzy się on tylko z żałobą i trudno. Johnatan Davis powiedział "Śmiejecie się ze mnie bo jestem inny. Ja śmieję się z was bo jesteście wzyscy tacy sami" i może pora to zastosować? Proponuję wydrukować sobie ten cytat wieeelkimi literami, ozdobić w ramkę i powiesić tam gdzie najczęściej przebywasz. Może pora uwierzyć w siebie i dokłdnie - pokazać innym że jesteś wartościowy. Pokazać im JAKI jesteś. A jeśli nie zaakceptują nas to po prostu powiedzieć sobie, że są głupi i nie wiedzą co tracą.

 

P.S. ja jak zwykle daję mądre rady, ale jak sama je do siebie stosowac mam to się mi nie udaje... chociaż też zaczynam wierzyć w swoją wartość, mimo że mam opinię jaką mam w oczach wielu ludzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czasem gdy miłośc odnajduje człowieka on się odwraca do niej plecami bo :

a) nie chce jej (od tej osoby czy w ogóle)

b) nie wierzy że jest zdolny kochać

Czasem miłość jest niszcząca ,przytłaczająca.

Ja często nie moge za długo wytrzymać z ludźmi ,dłużej niż 2dni ,gdy widze ich non stop (np. krewni ,bliscy ..) a co dopiero być z kimś i żyć z kimś długo.

Podziwiam pary które sa ze sobą długo .Ze mną nikt by tyle nie wytrzymał..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×