Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

"Dzień Świra" no trochę się mogę porównać do tego filmu. Generalnie męczę się trochę inaczej niż bohater ale niech będzie. Kocham cytaty z tego filmu. Uwielbiam.

 

O, też bardzo lubię ten film, to mój ulubiony. I cytaty z niego. Aż mam ochotę sobie go teraz obejrzeć.

 

 

 

Czuję się źle, gorzej mi. Przygotowuję się do ostatniej próbnej matury :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to głupie ale denerwuje mnie brak sprawiedliwości na świecie.

To,że widzę dziewczynę która nie dość że wygląda jak modelka ( a ma 16 lat), to oprócz tego ma sporo kasy i żadnych problemów rodzinnych.

Żadnych problemów w dzieciństwie. W teraźniejszości na pewno jest duszą towarzystwa bo każdy chce się z nią zadawać bo jest taka piękna ,bogata, popularna i zapewne jeszcze nie zniszczona. Tak cudownie niewinna że to aż paradoksalne.

Jest oblegana przez fotografów. Wciąż kupuje nowe markowe ciuchy i prowadzi bloga modowego - na którym są też przepisy - Rodzice na pewno we wszystkim ją wspierają.

Na pewno nigdy nie zaznała goryczy żadnej czy odrzucenia albo przemocy.

I pewnie nie zazna.. Poślubi mądrego informatyka(dla kasy) albo jakiegoś przystojniaka(dla seksu)

Nie no.. pewnie nawet nie poślubi bo ślub taki przereklamowany jest . Założy własną firmę i będzie udzielać się charytatywnie.

Każdy będzie mówił ooo ! Jaka cudowna i dobra z niej kobietka!

Z pracą nie będzie miała problemu. Ze zdrowiem też nie.

Życie stoi przed nią otworem :roll: Może robić co tylko zechce i ubierać się jak zechce.

I jak tu się nie wkurwić? Kiedy jedna osoba ma wszystko a Ty nie masz praktycznie nic...

Rodzi się we mnie chora nienawiść, która mogłaby urosnąć do tego stopnia że śmiem twierdzić że chciałabym jej sprawić przykrość by tylko spróbowała- prawdziwego życia a nie bujała w obłokach i uważała że świat jest kurwa piękny a wszyscy to dobrzy ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Decevante ten film oglądałam już do znudzenia milion razy. Wiem co mam podobne, często cofam się do domu jak już muszę wyjść bo o czymś zapomniałam, albo sprawdzić czy wszystko jest ok

 

Steviear Wiesz, mnie już to nawet nie wkurwia, tylko zadziwia i zastanawia dlaczego tak jest, że jeden ma wszystko i o nic się martwić nie musi a tak jak ja np. jak się pierdoli to wszystko, nic się nie układa i co to jest? gówno nie sprawiedliwość. Od jakiegoś czasu jestem świadoma, że nie żadnej sprawiedliwości na tym świecie. Wkurza mnie tylko jedna rzecz- ja wcale nie chcę tych zamków, zajebistej urody, długich blond włosów, milion adoratorów. Ja chcę zdrowie, spokój i możliwość życia bez stresu. Co z tego wychodzi to widzisz chooj bo gdyby mi się udało to dziś nie byłabym na tym forum. Pizda, życie nie jest sprawiedliwe i nie będzie. Może jakąś karę ponoszę tylko do cholery za co. Aniołem nie byłam, nie jestem i pewnie nie będę ale to dlatego,że jestem taka sfrustrowana tym wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear, jak ja Cię rozumiem... Krew mnie zalewa gdy widzę w sieci wypromowane na 'gwiazdy' dzieci czy też idę do szkoły, w której to aż roi się od lansiarzy. A w mojej klasie to już w ogóle. Jak słyszę ich problemy typu 'nie wiem gdzie jechać na wycieczkę', 'ojej, nie wiem na którą imprezę się wybrać' czy też 'mam takie ciężkie plany na wakacje - tyle wycieczek, wyjazdów, zamęczę się', to nie wiem czy śmiać się, czy też płakać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anel92, uwierz mi, ja też...

A irytację i frustrację pogłębia fakt, że oni ignorują mnie totalnie, a gdy chcą wylać takie 'żale' to przychodzą do mnie. Ostatnio jeden koleś przyszedł do mnie i mówi 'Jadę do ZEA', spytałam się więc po co mi to mówi, na co odparł 'a tak'.

Nie wiem, chwali się czy żali :roll:

W ogóle im dłużej przyglądam się młodszym rocznikom, tym bardziej zakreśla się różnica między burżuazją, a biedotą. I widać jak ci drudzy żałośnie próbują 'wbić się' do tych pierwszych... Za jakąkolwiek cenę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anel92, To jest właśnie chore że niektórzy na starcie dostają tyle bonusów. Za co niby? Tacy święci są? Gówno nie święci.

A jeszcze bardziej mnie denerwuje gdy tacy ludzie zaczynają mowić jak im to źle bo nie znalazly sukienki w szmateksie. No problem wyższych lotów. Rzeczywiście.

A potem i tak idą na obiad do najlepszej restauracji. Bo szmateks to przecież hobby! Taplają sie te ciuchy po szafach, tylko raz założone ,a jak ktoś naprawdę chce kupić to już potem nie ma w sklepie.

No i pewnie wycierają nimi podłogi xD

Ale wygląd to jeden z największych bonusów , pomijając zdrowie właśnie. Jak dziewczyna ładna i bez jakiś chorób to nawet jak głupia to wszyscy będą ją kochać i będzie rozchwytywana w pracy.

Milion adoratorów dla takiej to za mało. Ona przecież jest nieosiągalna i jak to zwykle mówię- pewnie czyta Szekspira zatapiając się w obrazach o cudownej miłości .. bla bla bla. Tym jedynym na białym koniu itp :D

A gdy przyjdzie prawdziwy facet ale na ośle, to skrzywdzi go i potem on nie może sie pozbierać bo jego miłość go zniszczyła. Już nikomu nie zaufa tak jak jej. Ale przecież taka cudowna dziewczyna :roll:

Czasem tak się zastanawiam czy w poprzednim wcieleniu byłam powiązana z Hitlerem i teraz jakąś karę za to dostaję :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett i Steviear Nie wiem od czego to zależy, że tak jest. Vett w tych szkołach to już teraz jest całkowity cyrk, niektórym się w dupach przewraca bo jak starzy mają kasę a oni życie jak w bajce to myślą,że wszystkie rozumy pozjadali i zachowują się jak debile. Chociaż ze szkoły już wyszłam coś na ten temat niestety wiem. Steviear ja też czasem mam takie myśli, że byłam w poprzednim wcieleniu kimś wyjątkowo okropnym i teraz mam przejebane :why: A że mam syndrom karania siebie to kto wie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to głupie ale denerwuje mnie brak sprawiedliwości na świecie.

To,że widzę dziewczynę która nie dość że wygląda jak modelka ( a ma 16 lat), to oprócz tego ma sporo kasy i żadnych problemów rodzinnych.

Żadnych problemów w dzieciństwie. W teraźniejszości na pewno jest duszą towarzystwa bo każdy chce się z nią zadawać bo jest taka piękna ,bogata, popularna i zapewne jeszcze nie zniszczona. Tak cudownie niewinna że to aż paradoksalne.

Jest oblegana przez fotografów. Wciąż kupuje nowe markowe ciuchy i prowadzi bloga modowego - na którym są też przepisy - Rodzice na pewno we wszystkim ją wspierają.

Na pewno nigdy nie zaznała goryczy żadnej czy odrzucenia albo przemocy.

Oj Klaudia..wisz jak pozory moga mylic? Nie wszystko zloto co sie swieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak się wypowiada i to jak opisuje - wszystko wskazuje na to,że jej relacje były w porzadku. Żadnych traum.

Przemoc? Też nie widać zadnego spadku samooceny a wręcz jest ona zawyżona. Bo każdy mówi jej że jest wspaniała na pewno więc nie ma co się dziwić :D

Słyszałam wiele razy od psych. że za dużo oceniam. No i te moje głupie tezy które siłą próbuję wprowadzić w życie.

Też to że tak naprawdę nie mogę wytrzymać, gdy coś zaczyna mnie nurtować. Chore sceny a potem zaczeła się ze mnie śmiać ,ze jak będe na terapię przychodzić do niej to nie wytrzymam :lol: Chyba miała rację. Już zaczynam miec dosyć jej gadania. Już zaczynam wszystko przewidywać, co może mi powiedzieć. I wszystko się udaje.. Więc tylko mam potwierdzenie w tym że jednak to głupie myślenie się sprawdza w rzeczywistości.

No i jak to powiedziała- Zacznę jej wmawiać pewne rzeczy.. Tak jak z psych2, o której opowiedziałam. Ona (psych1) wręcz nie mogła mnie zrozumieć i zadała pytanie- czy ja potrzebuję ludzi? Bo wszystkich przecież odrzucam.

Było śmiesznie ale zaczynam się zastanawiać czy tak naprawdę będzie. Na cholerę mi terapia.Tylko bardziej się wkurwię.

 

anel92, Już nawet omijam szkoły- gimnazja. Specjalnie staram się jeździć autobusami byle by tylko nie sluchać tych wisków i tego lansowania.. Denerwuję się jak jadę za późno wraz z nimi i widzę takie wymalowane puste dziewczyny a wokół różaniec sierot.

To takie żałosne.

Vett, W takich sytuacjach aż prosi się aby poradzić wyjazd do chlewu. Zasmakować życia xD że tak brzydko powiem

 

elo, Nie . nie jestem.

Jak się coś nie podoba, to nie czytaj. Nie zmuszam. To jest jęczarnia i wolno mi jęczeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wygląd to jeden z największych bonusów , pomijając zdrowie właśnie. Jak dziewczyna ładna i bez jakiś chorób to nawet jak głupia to wszyscy będą ją kochać i będzie rozchwytywana w pracy.

przez to zdanie tak pomyslalam bo dzieciaki taka wage przypisuja wygladowi (pozniej sie to zmienia ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już nawet omijam szkoły- gimnazja. Specjalnie staram się jeździć autobusami byle by tylko nie sluchać tych wisków i tego lansowania.. Denerwuję się jak jadę za późno wraz z nimi i widzę takie wymalowane puste dziewczyny a wokół różaniec sierot.

To takie żałosne.

Przecież jakieś 70 % ludzi w Polsce, to infantylni idioci. Nadal mnie wkur.wiają, ale rzadziej niż kiedyś.Łapie do tego dystans chyba, bo po co się denerwować, jak i tak ich się nie zmieni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anel92, Już nawet omijam szkoły- gimnazja. Specjalnie staram się jeździć autobusami byle by tylko nie sluchać tych wisków i tego lansowania.. Denerwuję się jak jadę za późno wraz z nimi i widzę takie wymalowane puste dziewczyny a wokół różaniec sierot.

To takie żałosne.

Ja ogólnie bywam nadwrażliwa na zachowania ludzi- nie znoszę głośnego, piskliwego zachowania, nie cierpię hałasu, krzyku bo bardzo źle to na mnie działa. Jestem nadwrażliwa na dźwięki i to akurat dobrze rozumiem. Kiedyś byłam z kimś coś zjeść i siedziały dwie dziewczynki może miały jak na moje oko około 15 lat- nie chcę być złośliwa, bo młode to mają prawo do swoich głupich zachowań ale to zachowanie przechodziło wszystkie moje możliwości. Wtedy na prawdę doszłam do wniosku, że ja w ich wieku byłam zupełnie inna i albo to się wywodzi z głupoty albo nie wiem z czego. I nawet nie chcę wiedzieć. Tak jak mówię, Aniołem nigdy nie byłam ale strasznie źle reaguje jak ktoś ma wyjątkowo głupie zachowanie- nie mogę się nadziwić.

 

No i jak to powiedziała- Zacznę jej wmawiać pewne rzeczy.. Tak jak z psych2, o której opowiedziałam. Ona (psych1) wręcz nie mogła mnie zrozumieć i zadała pytanie- czy ja potrzebuję ludzi? Bo wszystkich przecież odrzucam.

Nie przejmuj się, moja psycholog do której chodziłam też traciła do mnie cierpliwość. Bo ja z jednej strony bardzo potrzebuje ludzi ale z drugiej strony odrzucam kogo się da bo chcę mieć święty spokój. Popierdolony charakter.

 

Na cholerę mi terapia.Tylko bardziej się wkurwię.

Ha. Mnie cała terapia doprowadzała do szaleństwa. Póki chodziłam na grupową to skupiałam się na problemach innych i mimo,że nie umiałam tam im zaufać to jakoś czułam się pewniej bo nie dotyczyło to tak bardzo mnie byli inni z innymi problemami, chętni do opowiadania i było ok. Jak zaczęłam chodzić indywidualnie to zaczęła się jazda. A od psychiatry na oddziale w szpitalu sto razy słyszałam,że mam zdjąć maskę...Wtedy byłam zdania,że to nie możliwe. Ciągle przybieram tą maskę bo nie chce pokazać jak bardzo jestem powalona. Po co to komu? Strach kryje pod innymi emocjami i tak dużo osób nie podejrzewałoby nawet co czuje i co mam w głowie. Z terapii ja zrezygnowałam z barku zaufania, ze strachu i przerosło mnie to wszystko. W sumie nie wiem czy dobrze zrobiłam rezygnując- chociaż nie, dobrze zrobiłam rezygnując akurat z tej psych do której chodziłam. Tylko nie wiem czy dobrze zrobiłam rezygnując w ogóle.

 

 

AddictGirl21 Filmik super hehehe :lol:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo, Nie. Nie o to chodziło. Zobacz sama. Każdy mowi że wygląd jest nieważny ale co będzie w wymaganiach do pracy?

Atrakcyjność-oczywiście. Odpowiednie wymiary. No nawet jak wysyłasz CV to gdy masz konkurentki o podobnym doświadczeniu a trzeba wybrać.. to jasne że wybiorą tę ładniejszą.

Np jako sekretarkę. Żeby to szef miał na czym oko zawiesić.Głupota jak dla mnie ale myślę ze to prawda .Wygląd i tak zawsze decydował.

Tomcio Nerwica, Też bym chciala złapać dystans ale jak?

 

Musiałabym chyba przeleźć na trzeźwe postrzeganie świata , wtedy wszystko jest mniej wkurwiające.

Ale narazie mam inny problem a ta nienawiść jest trochę skutkiem ubocznym.

Oby kur.. przeszło.

 

Ja ogólnie bywam nadwrażliwa na zachowania ludzi- nie znoszę głośnego, piskliwego zachowania, nie cierpię hałasu, krzyku bo bardzo źle to na mnie działa. Jestem nadwrażliwa na dźwięki i to akurat dobrze rozumiem. Kiedyś byłam z kimś coś zjeść i siedziały dwie dziewczynki może miały jak na moje oko około 15 lat- nie chcę być złośliwa, bo młode to mają prawo do swoich głupich zachowań ale to zachowanie przechodziło wszystkie moje możliwości. Wtedy na prawdę doszłam do wniosku, że ja w ich wieku byłam zupełnie inna i albo to się wywodzi z głupoty albo nie wiem z czego. I nawet nie chcę wiedzieć. Tak jak mówię, Aniołem nigdy nie byłam ale strasznie źle reaguje jak ktoś ma wyjątkowo głupie zachowanie- nie mogę się nadziwić.

Rozumiem. To potrafi zdenerwować.

Choć inaczej na to patrzę gdy jestem z kimś w tej restauracji to po prostu się śmiejemy z tego.

Nie przejmuj się, moja psycholog do której chodziłam też traciła do mnie cierpliwość. Bo ja z jednej strony bardzo potrzebuje ludzi ale z drugiej strony odrzucam kogo się da bo chcę mieć święty spokój. Popierdolony charakter.

Dobre określenie. Ja już nic nie wiem.

Ha. Mnie cała terapia doprowadzała do szaleństwa...czy dobrze zrobiłam rezygnując w ogóle.

Mnie się wydaje że tak radykalne decyzje nie zawsze są najlepszym wyjściem. Może lepiej byloby powrócić na grupową?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wygląd to jeden z największych bonusów , pomijając zdrowie właśnie. Jak dziewczyna ładna i bez jakiś chorób to nawet jak głupia to wszyscy będą ją kochać i będzie rozchwytywana w pracy.

przez to zdanie tak pomyslalam bo dzieciaki taka wage przypisuja wygladowi (pozniej sie to zmienia ;) )

Ja zawsze w myślach wstępnie oceniałem rówieśników po... ogólnym wyrazie twarzy i w większości moja ocena okazywała się adekwatna w miarę dalszej obserwacji danej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak się wypowiada i to jak opisuje - wszystko wskazuje na to,że jej relacje były w porzadku. Żadnych traum.

znam dziewczyne ktora cudnie opwiadala o swoim ojcu i matce, o swoim dziecinstwie ... potem okazalo sie ze jest gleboko DDA a oboje rodzice chlali. Nie klamala.. zberala kazda dobra, normalna chwile trzezwosci i opowiadala o tym. Traumy zachowujac dla siebie. Roznie moze byc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear Nie wiem czy grupowa będzie dobrym rozwiązaniem. Za dużo z niej dla siebie nie wyniosłam. Jedyne co tam było fajne to techniki relaksacyjne ale teraz już nie potrafię, nie umiem i nie pamiętam jak je wykorzystywać. Wtedy okazywały się przydatne jak byłam w ataku. Szczerze mówiąc, ja już sama nie wiem co jest dla mnie dobre a co nie jest. Zresztą co ja się dziwię. Jednym ze stwierdzeń Pani psycholog było, że mogę wykazywać się niedojrzałością i zaprzeczać psychologicznym definicjom/ wyjaśnieniom coś tam,coś tam.

 

mark123 a ja wstępnie oceniam po spojrzeniu i zachowaniu, kilka minut i też potrafię wiedzieć z kim mam do czynienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, Przypadek.. Zwykle łatwo poznać kogoś zaburzonego. Bo bądźmy szczerzy.. Z tych traum nie tak łatwo wyjść, żeby nie powiedzieć ze nigdy nie da sie od nich uwolnić.

Może dosyć pesymistyczne ale nie znam żadnej osoby, której by się udało całkowicie wykaraskać z problemów.Jakiegokolwiek kalibru.

Gdy ktoś za dobrze mówi to staje się podejrzane.

anel92, Myślę że ta cała - psychologia to w większości ściema. Tylko uważne słuchanie i podbudowanie ego rozmówcy.

W ogóle to uważam że nie powinniśmy się tyle nad takimi rzeczami zastanawiać bo zawsze to prowadzi do jakiegoś durnego porównywania. I zawsze jest ktoś kto ma gorzej lub lepiej od nas.

Uważam , ale robię co innego. No i gdzie tu logika ? Nie wiem. Gdybym miala szukać wymówek to powiedziałabym że czasem mi po prostu odwala do tego stopnia że zawsze coś mnie wkurwi. Ale biorąc pod uwagę częstotliwość śmiem twierdzić że to chyba częściej niż -czasem.

Nie wiem czy to wynik charakteru. Zwykle mialam wyjeb.. na wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wygląd to jeden z największych bonusów , pomijając zdrowie właśnie. Jak dziewczyna ładna i bez jakiś chorób to nawet jak głupia to wszyscy będą ją kochać i będzie rozchwytywana w pracy.

przez to zdanie tak pomyslalam bo dzieciaki taka wage przypisuja wygladowi (pozniej sie to zmienia ;) )

zazwyczaj mówią tak ci, którzy takich problemów nie mają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie bywam nadwrażliwa na zachowania ludzi- nie znoszę głośnego, piskliwego zachowania, nie cierpię hałasu, krzyku bo bardzo źle to na mnie działa. Jestem nadwrażliwa na dźwięki i to akurat dobrze rozumiem. Kiedyś byłam z kimś coś zjeść i siedziały dwie dziewczynki może miały jak na moje oko około 15 lat- nie chcę być złośliwa, bo młode to mają prawo do swoich głupich zachowań ale to zachowanie przechodziło wszystkie moje możliwości. Wtedy na prawdę doszłam do wniosku, że ja w ich wieku byłam zupełnie inna i albo to się wywodzi z głupoty albo nie wiem z czego. I nawet nie chcę wiedzieć. Tak jak mówię, Aniołem nigdy nie byłam ale strasznie źle reaguje jak ktoś ma wyjątkowo głupie zachowanie- nie mogę się nadziwić.

Też jestem nadwrażliwy na zachowania ludzi, ale nie tylko na te wyjątkowo głupie, ale także na trochę niespokojne zachowanie. Od zawsze tak mam; a w dzieciństwie oraz okresie nastoletnim to chciałem, aby każdego rówieśnika, który się w szkole chociaż lekko wygłupiał ktoś "sprowadził do pionu" i aby wszyscy byli ideałem spokoju w zachowywaniu się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear Czasami to ja myślę,że to życie to jest jedna wielka ściema. Z ludźmi to mam tak,że głównie przejmuje się bardzo mocno tym co się dzieje wśród bliskich mi osób. I to jest dla mnie bardzo głębokie przeżywanie wszystkiego. Obcych ludzi na ogół też mam w dupie, chyba, że dzieje się coś co wkracza w jakiś sposób w moją przestrzeń to już nie jest mi obojętne. Nie wiem, czasami jestem mało logiczna, w sumie to często. Tyle rzeczy/ludzi mnie przerasta, że na prawdę momentami myślę,że to jakiś sen i nie jest to możliwe. Za dużo jest we mnie sprzeczności i one chyba prowadzą do tego, że mam zjebany charakter i ciężko jest mi ogarnąć swoje życie. U mnie nie ma tak,że jest albo źle albo dobrze, u mnie jest : źle, choojowo, ciężko, chwilami lepiej, bardziej gorzej niż gorzej. Strasznie mnie dzisiaj wzięło na stękanie. Kurwa...wymęczę was...Myślę sobie też a pro po tej terapii- że dobrą terapią i chyba najbardziej skuteczną byłoby dla mnie zmiana życia na korzystniejszą i bardziej satysfakcjonującą...a może się mylę. Zawsze wydawało mi się,że gdybym odcięła się od wszystkich moich problemów i myśli, ułożyłabym życie inaczej to przestałabym się zadręczać chociaż na to odpowiedź też była ze strony opieki medycznej...że to nie prawda, bo wszystko może wywalić w najmniej spodziewanym momencie. Wiecie co sama już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, o sobie, swoim życiu. To sobie dziś zrobiłam terapię :shock:

 

mark123 Ja bardzo sobie cenię spokój i może to zabrzmi dziwnie ale prostackie zachowania wzbudzają we mnie niechęć, mieszane uczucia i powód do ucieczki z takiego miejsca. Zawsze byłam inna od wszystkich i tak już chyba pozostanie na wieki wieków Amen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anel92, Hehe spoko :D Ja dziś też jestem nieznośna z tym filozofowaniem ;)

życie to tylko życie :D Zawsze sobie staram to powtarzać gdy się czegoś boję :)

A tu akurat mam odwrotnie :P Mnie fascynują nieznajome osoby i dzięki temu mogę wyrabiać sobie o nich zdanie i wgl zastanawiać się nad ich życiem albo tym jak bym to życie ułożyła- będąc reżyserką na przykład :P

Czasem wydaje mi się,że za dużo wiedzy - tej fachowej tylko może pogorszyć nasz stan. Lepiej nie wiedzieć za dużo a gdy masz napad szczęscia nie trzeba go przecież manią nazywać :D Bo po co sobie dorabiać problemów? Jest jak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, Przypadek.. Zwykle łatwo poznać kogoś zaburzonego. Bo bądźmy szczerzy.. Z tych traum nie tak łatwo wyjść, żeby nie powiedzieć ze nigdy nie da sie od nich uwolnić.

Może dosyć pesymistyczne ale nie znam żadnej osoby, której by się udało całkowicie wykaraskać z problemów.Jakiegokolwiek kalibru.

Gdy ktoś za dobrze mówi to staje się podejrzane.

No ona potem trafila na terapie i przestala udawac szczesliwa. Mowie tylko ze czasami wyobrazamy sobie cos bo pasuje nam do naszych pogladow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×