SadSlav, Bardzo poruszyły mnie Twoje słowa. Tak bardzo, że aż wcale. I mam niezły ubaw. Zwłaszcza, że wnioski jakobym cokolwiek sabotowała są wzięte z kosmosu. Nie można tu nikomu przyznać racji, bo zaraz jest się głównym podejrzanym i obrażanym. "Zgadzasz się z nami- jesteś ok. Nie? To jesteś żałosna!" Perfekcyjna grupa wsparcia! xD