Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Operacja mózgu na tulenie. Nic dziwnego, że na tym forum czuje się jak w domu.
:lol:Rebelia, przynajmniej się uśmiechnęłam teraz czytając was .. ;)nieboszczyk, litości już dosyć tych wywodów ...bo nie zasnę w nocy i będziesz mnie musiał Ty tulić . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Operacja mózgu na tulenie. Nic dziwnego, że na tym forum czuje się jak w domu.
:lol:Rebelia, przynajmniej się uśmiechnęłam teraz czytając was .. ;)nieboszczyk, litości już dosyć tych wywodów ...bo nie zasnę w nocy i będziesz mnie musiał Ty tulić . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, litości już dosyć tych wywodów ...bo nie zasnę w nocy i będziesz mnie musiał Ty tulić . ;)

od tego są psychiatrzy aby rozwiązać ten problem.widocznie jej przytulanie było oporne na leczenie i tuliła się do kogo popadnie po tabletkach i zastrzykach więc lekarze wydali stosowne skierowanie na pozbycie się problemu na stałe.dziwne że w Polsce wykonywane są zabiegi pokrewne lobotomii.do końca nie wierze ale skoro kilku mówiło zgodnie to samo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, litości już dosyć tych wywodów ...bo nie zasnę w nocy i będziesz mnie musiał Ty tulić . ;)

od tego są psychiatrzy aby rozwiązać ten problem.widocznie jej przytulanie było oporne na leczenie i tuliła się do kogo popadnie po tabletkach i zastrzykach więc lekarze wydali stosowne skierowanie na pozbycie się problemu na stałe.dziwne że w Polsce wykonywane są zabiegi pokrewne lobotomii.do końca nie wierze ale skoro kilku mówiło zgodnie to samo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chore i smutne. brakuje ludziom bliskości z innymi i chcą ukoić tę potrzebę jakimiś psychotropami. ja od leków przytyłam 15 kg, miałam poważne problemy z kreatywnym myśleniem (nie zdałam)... nic dobrego nie dały. bo tak właśnie niestety działa medycyna, stłumić objawy i olać przyczyny. masz wszy to się naćpaj, aby nie czuć, że cię gryzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również czuje się momentami samotny.

 

Przez jakieś 9 miesięcy pracowałem w pewnej firmie, do której musiałem dojeżdzać busem. Zawsze jak w nim siedziałem i patrzyłem się na tłum ludzi, smutnych, obojętnych w patrzonch w szybę, przypominałem sobie o tej samotności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez jakieś 9 miesięcy pracowałem w pewnej firmie, do której musiałem dojeżdzać busem. Zawsze jak w nim siedziałem i patrzyłem się na tłum ludzi, smutnych, obojętnych wpatrzonych w szybę, przypominałem sobie o tej samotności.

 

To właśnie dla mnie nie jest najgorsze. Gorzej jeśli obcy ludzie się uśmiechają do Ciebie. W takich sytuacjach przeżywam lęk, że pewnie znajomy, że znajomy znajomego a ja nie kojarzę. Myślę wtedy, że człowiek musi mieć jakiś powód. Wolę tę obojętność. A Ci ludzie niekoniecznie muszą być smutni, samotni. Mogą powstrzymywać radość, mogą myśleć o czymś miłym nie uśmiechając się :) Radość rzuca się w oczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi brakuje kogoś, kto by mógł dawać przykład. Od kiedy nie jestem religijny, świat nie ma żadnego zwierzchnika, głównego szefa i eksperta. Jako dziecko miałem rodziców. A teraz? Wybitne jednostki przeszłości i teraźniejszości się nie liczą, bo takie osoby musiałbym znać osobiście. Co to za wzór, o którym się czyta w gazecie. Dwa akapity tekstu, nic więcej.

 

Jedyną siła wyższą są w tej chwili dla mnie prawa fizyki->biologii->psychologii->socjologii.

A że tłum jest złym doradcą to widać, po wiadomościach w TV, memach ośmieszających "polaczkowatość" oraz filmikach: "tłum bije się o karpia w Tesco".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie samotność i opór doprowadziły do nawrotu fobii społecznej, w sensie ogólnego lęku i niechęci do spotykania się,

czyli wzmaga się we mnie osobowość unikająca/lękliwa, boję się, że będzie potrzebna terapia grupowa, by na nowo

się wkręcić w ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korat zgadzam się, miałem do czynienia z takim przypadkiem ;) Większość z nich pielęgnuje swój strach, a nie samotność .

This.

 

Z jednej strony czuje się potwornie samotny (ostatnio doprowadza mnie do szaleństwa), a z drugiej boję się nawiązywać nowe znajomości bo zwyczajnie wstydzę się siebie i moich problemów, a do tego czuję się bezwartościowy. :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×