Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu skierowanie do szpitala

I na kiedy?

Tego się obawiałam - znowu się cofam

skąd taka pewność - ja myślę że może masz trochę przeszkód do pokonania ale to pod żadnym pozorem nie jest cofanie się!

 

vampirek82 to tylko jeden wredny gorszy dzień

to juz chyba uroki tej choroby, jeden kroczek do przodu, dwa do tylu.....

...i potem na to konto 4 do przodu :D

A ja dzis wybieram sie do dentysty po prostu tragedia!!

e tam tragedia - czekam aż napiszesz że wszystko było ok :P

 

MaRiAnEk witam drogi nasz moderatorze... widzę że wycieczka opływa w same pozytywy ... no i świetnie :D

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:55 pm ]

Ano jeszcze jednego nie napisałem - mój pierwszy dzień w pracy w supermarkecie :lol: :

najpierw poszedłem do pracy 'na styk' (czasowo) i na miejscu okazało się że się na teren sklepu nie mogę dostać ( ! ), musiałem polatać poczekać, potem biegiem się przebrać i biegiem na otwarcie / odplombowanie - dostałem 2-krotnie niewłaściwe klucze, na szczęście szefowa/kierowniczka (pani Edyta) była bardzo uprzejma i prosiła mnie żebym się uspokoił "bo mi się ręce trzęsą i niepotrzebnie", potem wskoczyłem na linię kas i było nowe zadanie od sierpnia - pracownicy wchodzili od linii kas i każdy zakupiony produkt (bułki, jogurt itp.) musiałem im oklejać specjalnymi nalepkami - osobno ! co gorsza jako świeżak nie wiedziałem kto pracownik kto klient a do jednych i drugich mam różne nalepki :/ do tego miałem na służbie 5 aktywacji (standard to 3), na jednej francuza (Bogu dzięki że potem doszła do niego znajoma polka) i jeszcze 2 angielki interesantki :P ogólnie było wesoło jak na mój pierwszy dzień

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję WSZYSTKIM za ciepłe słówka. Jesteście bezcenni! Dziękuję, że jesteście!

 

to dopiero sztuka wytrzymac zeby mnie cos takiego nie spotkalo bo bedzie przypał przed moja dentystką

A ja lubię dentystę :mrgreen: Może dlatego, że jestem masochistką :lol:

Jak sobie z deprechą i nerwami radzisz na codzień, to dentysta to pestka!

 

Bo w grunice rzeczy ja tą pracę lubię, firma jest super, praca sama w sobie też, kasa ok!
Niestety jest tylko jeden cholerny zafajdany pomylony i zajebiśc.... niezdrowy czynnik- szef-a ja neistety z nim obcuję po 8, 9 10... h dziennie bo jestem jego prawą ręką....

Nic dodać nic ująć. Mi już brak słów :?

Nigdy bym nie pomyślała, że będę rozdarta z powodu pracy ;)

 

Ja oczywiście atak histerii, z którego do obecnej chwili wyjść nie mogę Sad Sad

Mam nadzieję, że już lepiej? Cóż, taki przywilej wieku babci, że zdrowie szwankuje. Najważniejsze, że wszystko z babcią dobrze.

 

Rzeczywiście, choć steptycznie podchodziłem do wyprawy do Azji, dał ten pomysł radę. Jestem mocniejszy, jestem silniejszy, wracam do siebie.

Kłi, ale zazdroszczę! Trudno nie czuć się lepiej po takich przeżyciach. To moje marzenie, pojechać do Indii! Czytałam wiele n/t i wiem, że mentalność tamtejszych ludzi działa "leczniczo" dla duszy. Z wielu powodów, o których Ty doświadczyłeś :lol:

 

Aha, no i się zakochałem

Pisz tu zaraz coś więcej! Z mentalnością kobiety nie będę walczyć! Pisz albo umrę tragicznie z ciekawości :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :D

Wyjazd był suuuper! :D:D

Odpoczełam, wzmocniłam się psychicznie.Okropnie nie chciało nam się wracać.

 

Powrót osłodził i pewien- telefon: jestem zaproszona na 1 etap rekrutacji na stanowisko na które wysłałam swoja aplikacje przed wyjazdem :D Muszę sie troche poduczyć przepisów, nie wiem co z tego wyjdzie ale i tak się cieszę. :D

 

Niech tylko ten katar mi przejdzie.Nos mi zaraz odpadnie :?

 

calogero nie ma co się stresować.Nie taki psycholog straszny ;) Pierwsza wizyta będzie zapewne wstepem: o co chodzi, co chcesz osiagnąć i jak terapia będzie wygladać dalej.

Ja jutro idę do mojej terapeutki po miesięcznej przerwie, nie chce mi się ale wiem że trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj dzisiejszy dzien:

jest super, bo znalazalam czas zeby wejsc tu na chwilunke.

nerwica jak nerwica czasem sobie odpusci, a dzisiaj np daje mi czadu porzadnie i wiem juz ze bedzie tak zawsze.

nauczylam sie wyrywac z zycia kada fajna chwwile i cieszyc sie byle czym, bo wiem, ze za chwile moze byc horror.

marianek twoj avatarek to twoja fotka? jesli tak to milo cie zobaczyc, ciesze sie, ze miales udany wypoczynek, milosc to tez niezle lekarstwoo na nerwice, wiec zycze ci jak najlepiej.

ogolnie zycze wam wszystkich udanego lata, niemoge teraz za czesto wpadac, ale caly czas pamietam ile dla mnie znaczy to forum i ile mi pomoglo.

pozdrawiam was wszystkich serdecznie

lidzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zęba zawsze można wyrwać a depresja..hmm nie da rady

ale depresję zapewne można jak zęba > zatruć < - prawda?

A ja dzisiaj mam doła....już nie moge na siebie patrzeć!!!!!!

Przeeejdzie - bo nie ma przyczyny żeby być.

 

Tygryska 3 w 1: gratuluję, życzę powodzenia na rozmowie i zdrówka od zaraz.

 

Lidzia fajnie że wpadłaś :] pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marianek wspaniala wiadomość gratuluje :-) Tygrysko super bedzie dobrze trzymam kciuki uda sie :-).

A ja się nie zakochałam bo w sumie nie przestałam kochac :( ale gratuluje ciesze się waszym szczęsciem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja mam to samo miałam sznse pojśc dzisiaj do koleznki kiedyś była moją bliższą koleznka ale okazała się paskudna w trudnej chwili tzn jak potrzebowałam jej pomocy zostawiła mnie i .....olałam to chciała zebym na kawe wpadła ma 2 dzieci ale ja jakoś nie moglam się zmusić nie wiem czemu nie potrafilam pojśc do niej powiedziałam ze nie mogę :roll::?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taka mocna to ona na pewno nie jest ... jak dobrze otrujesz to zdechnie

hehe, ona w ogole powinna zniknac z tej planety ;)

Kurcze...cholerny dół jeszcze nie przeszedl...siedze w domu w kółko robie to samo i tak moje życie sobie leci..,,a ja nawet nie mam odwagi tego zmienić!..

Darus spokojnie. Nie doluj sie. Wlasnie nie masz odwagi, wiec siegnij po nia. Siegaj tyle razy az dosiegniesz. Przeciez mozesz zaczac zmieniac je malymi krokami. No glowa do gory, nie chce patrzec jak sie smucisz ;) W Biblii jest taka m\adra przypowiesc o talentach, polecam Ci ja :)

Sorki za brak polskich znakow ale na tym laptopie w Anglii nie mam innej mozliwosci :lol:

Moj dzionek: bardzo fajny, shopping przerwa shopping pyszna kolacja, hihi.

Wracam do normalności - nareszcie.

Super tak trzymaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Biblii jest taka m\adra przypowiesc o talentach, polecam Ci ja :)

Problem jest u mnie taki że ja nie mam żadnego talentu :cry: -

W niczym nie jestem dobry,nie ma takiej rzeczy która wychodzi mi do końca dobrze :cry: -i naprawdę mówie to obiektywnie.

 

Wlasnie nie masz odwagi, wiec siegnij po nia. Siegaj tyle razy az dosiegniesz

Będe sięgał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest u mnie taki że ja nie mam żadnego talentu Crying or Very sad -

W niczym nie jestem dobry,nie ma takiej rzeczy która wychodzi mi do końca dobrze Crying or Very sad -i naprawdę mówie to obiektywnie.

Talent nie polega przecież na tym że coś od razu dobrze robisz bo noworodki by już jakieś rzeczy perfekcyjnie robiły :P ty nie pozwalasz sobie na nauczenie się czegoś bo od razu chciałbyś wszystko na 100% idealnie robić. Zobacz jak było z samochodem. Mieliśmy obaj niemal identyczny pierwszy raz za kierownicą. Instruktor mi powiedział teraz, że jeżdżę bardzo dobrze. Czy Ty tak jeździsz? Jeżeli nie to tylko zabrakło Ci dwóch rzeczy - wiary w siebie i determinacji. A czy masz talent to na próbach i błędach dopiero możesz to sprawdzić.

Będe sięgał

Działaj :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No rzeczywiście obiektywny nie jestem :D :D :D:D

Ja już chyba siebie nie zmienie,będe żył tak jak teraz do końca życia :cry::cry::cry::cry::cry::cry:

No bo co może mnie zmienić?,jaka sytuacja?....Ne mówiejuż o tym że to ja mogę siebie zmienić bo już z 155 razy próbowałem i nic zawsze okazywałem się znowu tym durnym,strachliwym Darkiem którego ludzie z reala mają za debila...tym Darkiem który boi się ludzi,nie umie współżyć z ludżmi,rozmawiać z nimi,tym Darkiem który cały czas siedzi w domu bo boi się i nie ma do kogo wyjść :cry:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dariuszu, według mnie- nie jesteś obiektywny

Wedlug mnie tez :smile: Z talentami jest tak jak Piotrek napisal.

No bo co może mnie zmienić?,jaka sytuacja?....

Darek ja mysle, ze nie zmieni Cie zadna sytuacja. Ja tez w zyciu mialam wiele sytuacji ktore az krzyczaly do mnie: zmien sie zrob cos ze swoim zyciem. I owszem dzialaly na mnie ale tylko troche. Nie ruszysz z miejsca dopoki sam nie postanowisz, ze chcesz to zrobic. A oprocz tego ze chcesz postanawiasz sie przelamac i dzialac. Boisz sie, rozumiem to doskonale. Na pewno przeszlosc ukrztaltowala w Tobie ten strach. Ale poczatki bywaja tragiczne. Wiem to po sobie. Jak zaczynalam zmieniac ten chaos ktory byl w moim zyciu, prawie wszystko sie sypalo a ja musialam z trudem to utrzymywac. Ale pozniejszy efekt jest zadowalajacy. Pytasz co musi sie stac. Zadaj sobie pytanie jak sie czuje w swoim zyciu? Odpowiedz na nie powinna byc najwiekszym kopem do dzialania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marianku, to skoro tak wygladasz to niedziwie sie, ze zarwales jakas laseczke :D

super z ciebie facet, szczerze mowiac w ogole sie niespodziewalam takiego przystojniaka, jeszcze ten kwiatek w zebach, ech, cos czuje, ze namieszasz tu ta swoja foteczka :lol: marianek smialo wychodz na ulice naszej lodzi, bo u nas takich spotyka sie rzadko, ;)

a u mnie, no coz, ciagle to serce, wypic niemozna nic kompletnie, bo zaraz mi srasznie przerywa i boli, jutro chce zrobic imprezke imieninowa ale juz z gory sie martwie czy wypije chociaz kieliszek, bo znowu ten cholerny strach przed tym , ze cos bedzie nie tak, tragedia, co to za zycie, nawet napic nieda sie ta cholera

pozdrawiam cieplutenko

lidzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×