Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

A ja dziś byłem w mieście i w centrum zauważyłem na ścianie wypisane markerem słowa skierowane do mnie. "ja" ale ty jesteś śmieszny, hahaha!!!

tam gdzie jest napisane "ja" było moje przezwisko z gimnazjum :evil: Mam zrobić komuś krzywdę i przyglądać się jego cierpieniu(wiem to jest chore)Ale czasem mam takie jazdy że mam zamiar wziąć nóż do miasta i powyżynać ludzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zauważyłem na ścianie wypisane markerem słowa skierowane do mnie

Takie rzeczy na prawde mogą wkurw... Trzeba olać takie coś, zachowanie ludzi jak dzieci z przedszkola, ale być może ktoś ma jeszcze taką ksywke i nie konicznie to musiało być do ciebie;)

A jazdy to czasem też mam, ale nie aż takie. Mnie czasem denerwują ludzie w autobusie, szczególnie babska, które pchają się przez pół autobusu po bilet, pozniej znów aby go skasować i znów spowrotem. Szału można dostać, ale z nożem to troche przesada..., ja najwżej mam ochote z łokcia komuś przywalić w pape:P, ale na szczęście szybko mi to uczucie przechodzi i nigdy tego nie zrobiłem i na pewno nie zrobie;)

A tak w ogóle u mnie ostatnio gorsze dni... Ojcu ostatnio ostatnio zebrało sie na rozmowy ze mną o "życiu" i również o dziewczynach... Ja jedyny nie mam dziewczyny, a jestem najstarszy. Bracia cioteczni i mój już układają sobie powoli przyszłość ze swoimi wybrankami, a ja ciągle nic. Niby ojciec nic takigo nie powiedział, normalna rozmowa, mówił że mam czas itp. ale mimo to poczułem sie jak czarna owca... Czasami mam takie wrażenie, że skończe jak nasz premier i bede mieszkał z kotem...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czasem mam takie jazdy że mam zamiar wziąć nóż do miasta i powyżynać ludzi...

 

Doskonale Cie rozumiem,też miałem takie jazdy z wyżynaniem ludzi z miasta.Pamiętam jak kiedyś jechałem do kościola z i nagle zobaczyłem moich "kolegów"....którzy zaczeli głośno krzyczeć "Cześć Darek!!!! ty ciulu!!!!!!!"kurcze jaką wtedy mialem ochote pozabijać tych gości!!!Potem miałem sytuacje jeszcze taką że ktoś na ścianie w moim bloku napisal " Ty ciulu!!!!!!!!!!"najgorsze było to że cała moja rodzina widziała ten napis który widnieje tam na ścianie do dziś :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jam właśnie dziwne jazdy,prawie cały dzień,łapie mnie atak lęku a za chwile puszcza i nagły atak euforii co za huśtawka,właśnie przed chwilą miąłem szybko wyjść na spacer bo to mój sposób na ataki ,szybki spacer albo rower ale nagle puściło i jest ok i włączyłem kompa:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mieszkanie z matką [w jego wieku]???!!!!

To on mieszka z matką?!! Hehe, nawet nie wiedziałem, odrazu lepiej mi sie zrobiło:P, myślałem że tylko pieniądze u mamusi trzyma:P, ale dobra nie śmiejmy sie z naszego premiera:)

Wiem, że ojciec nie miał nic złego na myśli. W sumie to wychodze z domu ostatnio częściej niż kiedykolwiek, ale mam taki problem że czasem w toważystwie czuje sie jak nudziaż... Kiedyś potrafiłem powiedzieć coś zabawnego, a teraz jakbym stracił wogóle poczucie humoru, rozmowa idzie zawsze beż żadnych emocji. Kiedyś miałem kilka okazji do tego aby "mieć" dziewczyne (w liceum) jednak jakoś mi nie zależało. Teraz gdy mi zależy to nawet nie mam wcale koleżanek. Wychodze z psem na długie spacery z nadzieją ze spotkam jakąś znajomą osobę, jkoś nigdy to sie nie udaje, z resztą to i tak głupota... Pewnie i tak prawie wszyscy mają już swoje drugie połowy... Ale jednak mam ciągle nadzieje że w jakiś sposób kiedyś poznam kogoś i może sie w końcu uda...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodze z psem na długie spacery z nadzieją ze spotkam jakąś znajomą osobę, jakoś nigdy to sie nie udaje, z resztą to i tak głupota... Pewnie i tak prawie wszyscy mają już swoje drugie połowy.

Kurcze,ja też tak wychodzei też licze na to,że spotkam jakąś osobe która zwróci na mnie uwage,no i oczywiście nigdy to sie nie zdarzyło...może kiedyś....ehhh marzenia...wszystkie dziewczyny wolą lepszych facetów ode mnie....

No ale ja też taki zły nie jestem,nawet czasami wydaje mi się,że lepiej wyglądam od niektórych ludzi >

Kurcze napisałem,że lepiej wyglądam od innych ludzi-jakiś postęp w postrzeganiu siebie ;);)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodze z psem na długie spacery z nadzieją ze spotkam jakąś znajomą osobę, jkoś nigdy to sie nie udaje, z resztą to i tak głupota...

 

Znam to...jadę autobusem i ciągle wypatruje czy jedzie ona... idę przez miasto i patrze czy nie idzie ona... kurna już całkowicie mi odbija...muszę iść na worek..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki nie złamcie się!!zawsze jest tak ze gdy sie bardzo czegoś pragnie, to tego poprostu nie ma!

Miłość przyjdzie sama nawet nie bedziecie wiedziec kiedy ;)Ja np.zawsze mowiłam ze "niecierpie facetów" i nigdy nie bede miała faceta i spotkałam tego jedynego mojego najukochanszego....i wcale to nie było tak ze byłam odrazu strasznie zakochana i wogole!!!jstesmy juz ze soba 7 lat i za tydz, mamy slub:)

Tylko strasznie sie boooje ze cos sie stanie złego!:(bo np.tydz. przed studniowka mojego narzyczonego zatrułam cie CO2 i wyladowałam w szpitalu i nie poszlismy na studniowke:(

Teraz sie boje ze tez w szpitalu wyladuje czy cos:((( i tak juz mam mase pryszczy i jeszcze zimno i zajada mi dzis wyskoczyła wiec nie wiem jak ja bede wyglada :(((((<;(

 

Pomózcie co ja mam zrobic zeby nie myslec... nie wychodzic z domu, nie kapac sie .... :(( nie wiem co mam zrobic bo boje sie ze sie cos stanie ;;(((( POMOCY!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*maleństwo*-spokojnie nic Ci się nie stanie,do ślubu dojdzie,a to co było ze studniówką to był po prostu zwykły przypadek,poza tym to jest normalne,że człowiek się denerwuje przed ślubem....ale w 99,9 procentach do ślubu dochodzi,a poza tym nawet jakbyś miała jechać do szpitala to sakrament małżeństwa może zostać udzielony przez księdza w szpitalu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DinoCHYBA TAK BYM WOLAŁA :)

Wogóle to masz super ikonke :P Czesia :P od tego bohatera nazwałam swojego pieska Czesio :) tylko każdy sie dziwi ze tak zwyczajnie :/człowiek nerwica dzieki za wsparcie :)

mam nadziej ze wszytko sie uda ale pewnie przez ten tydz. bede tu pisac o moich strachach!mam nadzieje ze was nie zanudze :( i nie bedziecie mnie mieli dość...;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesio jest the best,cała moja rodzinka go uwielbia a najlepiej syn naśladuje :smile: a co do opowiadania o swoich strachah to chyba po to jest to forum trzeba to z siebie wyrzucić jest wtedy łatwiej,bo przeważnie ludzie w naszym otoczeniu maja nas za czubków i dziwaków :x i nie rozumieją naszych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja czesui jest super ;p

mam nadzieje ze dzis usne bo rano musze wstac wczesnie ;( a ostatnio mam problemy ze spaniem tzn.budzie sie w nocy ..słuchajcie ostatniomi sie sniły te kotyliony c sie przypina gościom weselnym... nie wiem czemu! a wczoraj basen z brudna woda i to nie dobrze :(( z etak mi sie sniło!

a wogole to jeszcze mie sie plomba odkrusza , a byłam u dentysty przedwczoraj ojoj same pechy :(

 

ide lulu doranoc:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maleństwo, no popatrz, same kłopoty z tym ślubem :D Zobaczysz, że będzie super. Myśl tylko a Was, bo to cała reszta przyszła dla Was, a nie Wy dla całej reszty :lol: Ceremonia też dla Was, a nie Wy dla ceremonii.

 

Kinga, nie myśl o całej ''otoczce'', reakcjach innych itp. Myśl o tym, że oddajesz ciało dziadka Ziemi, że zjedna się drzewami, kamieniami, obłokiem, strumieniem i powiewem wiatru...

 

Potem miałem sytuacje jeszcze taką że ktoś na ścianie w moim bloku napisal " Ty ciulu!!!!!!!!!!"najgorsze było to że cała moja rodzina widziała ten napis który widnieje tam na ścianie do dziś Sad

 

To zamaluj. Poważnie mówię.

 

Aaaaa, Vampirek, gratulacje :D:D:D

 

Pozdrawiam

 

Ps.

 

Mimo laby, nastrój nienajlepszy. Ale "zwyczajnie", nie chorobowo. Rozmawiałem dziś krótko z Przyjaciółką, tą z którą zrobiliśmy sobie ''odpoczynek'' w kontaktach - i coś czuję, że to będzie ''wieczny odpoczynek". (nomen omen) Zwyczajnie smutno, że po raz kolejny zostałem (w realu) całkiem sam, ale z drugiej strony... W jakiś sposób uspokojenie, chyba jestem przyzwyczajony do działania w sytuacjach, w których ''nie mam już nic do stracenia", (jakkolwiek pompatycznie to brzmi) zdaję się, że po prostu zniknęła obawa przed zostaniem samemu - skoro już zostałem.

 

Rozumieliśmy się nawzajem jak nikt i ''najlepsze'' jest to, że to naprawdę dobra decyzja, bo dosłownie naocznie było widać, jak Ją wyniszcza martwienie się o mnie, jeszcze trochę i mielibyśmy kolejnego bywalca forum... Za miesiąc z kawałkiem wraca do Polski, ja zostaję i pewnie tak się skończy. Jakaś powstała, czuć to. I to chyba pierwszy raz bardziej z mojej strony, chociaż nie mam żadnych pretensji i uważam to za dobrą decyzję, to całkowicie wbrew swej woli, wbrew sobie, czuję jakiś ''żal'', coś jak trochę złamane zaufanie, chociaż jak żyję jest to uczucie wbrew mnie. I naprawdę w żaden sposób nie mogę powiedzieć, która wersja wydarzeń jest bardziej prawdopodobna, może to przełamiemy i będziemy jeszcze bliżej niż kiedyś, a może bariera, która teraz powstała, okaże się nie do złamania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darku bardzo sie ciesze, ze pomoglo ci to co napisalam i mam nadzieje, ze to nie bedzie chwilowe :smile:

hmm, co do samotnych spacerow czy wypraw. nie ludz sie, nikt do ciebie nie podejcie i nikt sie z toba nie zaprzyjazni ot tak sobie, bo to nie na tym polega... moze to drastycznie brzmi, ale nigdy nie ma jedna strone...

 

vampirku bardzo sie ciesze z twojej pracy!!! i nie nam dziekuj tylko sobie. my tylko gadalismy, ale to ty odwalilas cala robote.

 

czuje sie dobrze. po raz kolejny. po nawrotach (mniejszych czy wiekszych) jestem bardzo ostrozna w odczuwaniu normalnosci. niby wierze w calkowite wyleczenie, ale wciaz mysle, ze zawsze moze wrocic, mimo tego, ze lekarze mowili mi, ze takmoze byc... pewnie zauwazyliscie, ze rzadziej tu jestem... moze to dlatego, ze mniej mysle o chorobie? ale wiem, ze nadal gdzies ona we mnie siedzi i ze kiedys znow zatakowac moze... juz sama nie wiem co mam pisac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomózcie co ja mam zrobic zeby nie myslec... nie wychodzic z domu, nie kapac sie .... ( nie wiem co mam zrobic bo boje sie ze sie cos stanie ;;(((( POMOCY!!!!

 

Maleństwo spokojnie! Jak ja przeżyłam swój ślub, to ty też dasz rade! W końcu ja mam depresje i jeszcze agorafobie, czyli lęk przed wychodzeniem z domu..... A pięć miesięcy temu (bez leków) przeżyłam swój ślub, a na weselu szalałam jak nigdy dotąd!!!! Dasz rade!

 

Darek, btraciszku - gratuluje postępów!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie zauwazyliscie, ze rzadziej tu jestem... moze to dlatego, ze mniej mysle o chorobie? ale wiem, ze nadal gdzies ona we mnie siedzi i ze kiedys znow zatakowac moze... juz sama nie wiem co mam pisac...

nio wlasnie rzadko Cie widac :( i powiem Ci ze mam podobnie, teraz najgorsze jest dla mnie ze to cholerstwo moze znowu powrocic :(

 

Ale wchlupuję kawę, może mnie.

radze kupic red bulla :) czyni cuda :D ale zoladeczek juz nie boli?? caluski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.Kinga. miałem identyczną sytuację w październiku - naprawdę do przeżycia - trzymam za Ciebie kciuki bo na pewno sobie poradzisz - i współczuję śmierci dziadka

 

Dino a to nie przez te nowe leki?

Cytat:

być może ktoś ma jeszcze taką ksywke i nie konicznie to musiało być do ciebie;)

 

 

To nie może być pomyłka to była ksywka wymyślona na mnie żeby mnie dobić...

W jak dużym mieście mieszkasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale ja też taki zły nie jestem,nawet czasami wydaje mi się,że lepiej wyglądam od niektórych ludzi

Oj Darus widze ze postepy coraz wieksze ;) Jestem dumna.

Wiecie co? Mi tez ktos kiedys napisal cos niemilego o mnie. Pewnie taka wredna sasiadka ktora wwszystkim robi kolo d***. Zgadnijcie gdzie to napisala? :lol:

Dzejem dobrze ze Ci przechodzi. No popatrz wlasna mama chciala Cie struc :D

Ja jakos dzisiaj za nic sie zabrac solidnie nie moge. Serio. A mam co robic, hehe. Zamulam przed kompem. A przed chwila stwierdzilam ze najlepsze co moge zrobic to isc do lodowki cos zjesc. Dajcie mi kopa w dupe takiego mocnego zebym sie zabrala za robote. Prosze! :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano *kop kop*, dajemy :D Może da Ci kopa króciutki opis, jak to ruszenie się ubarwia dzień ;)

 

A ja dziś wielki sukces odniosłem :lol: ruszyłem sie na zakupy :lol: do sklepu dwie ulice dalej. Już sie praktycznie wycofałem, ale 10 minut przed zamknięciem zdecydowałem się ''a wała''. Pewnie pracownicy mnie kochają :mrgreen:

 

Jaja niewyjęte w tym sklepie wyczyniałem, mając problemy z prostym przejściem kawałka, tzn sunąłem pomiędzy tymi pułkami jak duch i wróciłem z w sumie niemal całkiem innymi rzeczami, niż planowałem kupić, ale na szczęście, dość logicznie dobieranymi (mam wrażenie, że ''zdrowi'' też to mają ;) ) Za to po zrobieniu, ekhem, zakupów, czekała mnie ''nagroda'' - niezwykłej urody i uroku osobistego dziewczę w kasie obsługujące, dziwnym trafem, jedynej, do której stała spora kolejka - i ja sobie postałem, a teraz, po powrocie, krojeniu sera tasakiem (nie miałem jeszcze głowy do szukania normalnego noża, nie po dziewczęciu, tylko po zakupach ;) ) delektuję się świeżutką bagietką, popijam herbatę i jestem w szampańskim humorze - mała rzecz, a cieszy ;)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×