Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dino

Użytkownik
  • Postów

    171
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dino

  1. nie wiedziałem że złapie takiego mega doła,wczoraj odszedł mój psiak suczka wabiła się Czarna,była ze mną 10 lat nie raz gdy było ze mną żle przychodziła i tuliła się do mnie ona chyba wszystko rozumiała.Do wczoraj nie wiedziałem że tak kochałem tego psiaka.
  2. witam wszystkich,rzadko tu pisze ale dzisiaj taki refleksyjny dzień .Słucham Universe naprawdę Mirek miał piękny głos i cudowne słowa piosenek.Nie wiem co mnie tknęło aby słuchać jego muzyki tyle lat jej nie słuchałem. Na groby bliskich pójdę późnym wieczorem,gdy będzie ciemno i mniej ludzi,nie lubię tego całego zgiełku,prześcigania się ludzi kto kupi większy bukiet,więcej zniczy zapali,droższy pomnik postawił,obrzydza mnie ta cała komercjalizacja i kicz który wkradł się ostatnio nawet na cmentarze. A co u mnie ze zdrowiem,są okresy dołków ale raczej jest stabilnie,raz biorę leki ,raz nie ale szybko o nich zapominam gdy jest lepiej. Jakoś pcham to swoje życie do przodu jak swoją ciężarówkę. Pozdrowienia dla wszystkich.
  3. zażyłem parę godzin temu po miesięcznym odstawieniu xetonarek i znowu jest fajnie wszystko mi zwisa banan na twarzy tego mi było trzeba chyba kity nam wciskają że SSRI nie uzależniają.
  4. ja właśnie wróciłem od mojej doktorki,mam brać dawkę podtrzymującą czyli pół tabletki i zacznę znowu psychoterapie bo jednak tej dobrej psychoterapeutce nfz przywrócił kontrakt ja pi.....le jak mnie to wkurza,zaczynasz psychoterapie zaczyna być dobrze człowiek pracuje nad sobą,nagle ci przerywają bo nfz nie dał kontraktu,teraz od nowa. Jeszcze szef mnie w k....wił że mało kilometrów jeżdżę,a co to moja wina że ludzie mniej kupują!!! AHA I JA MAM OD WCZORAJ SRACZKĘ I MDŁOŚCI
  5. a ja sobie pośmigałem na mojej Yamaszce i poćwiczyłem hamowanie awaryjne na bocznej drodze,zaraz pewnie wezwą mnie pod załadunek,jutro ide do mojej doktorki skonsultować się czy takie wahania nastroju mam po odstawieniu leków czy cholera co innego. Ale ogólnie dzisiaj nie jest najgorzej ,idę do maszyny nikle polerować
  6. Moim zdaniem brać czy nie brać to gestia lekarza,jest tyle zaburzeń nerwicowych i depresyjnych że nie da się uniknąć leków które mogą zapobiec tragedii lub utraty pracy.
  7. kurcze dziewczyny i chłopaki ,dacie rade,ja to wiem. Ja mam nerwice powiązaną z depresją ,miałem trzeci nawrót,też nie wychodziłem z łóżka i myślałem aby ze sobą skończyć. Ale jak widzicie to już trwa siedem lat i żyje,zrobiłem prawo jazdy zawodowe,teraz śmigam nową ciężarówka,walczyłem z pracodawcą pół roku aby mi wymienił na nowe auto bo tamto było tak już zużyte że śmierć nie raz miałem w oczach. Jestem miesiąc bo odstawieniu paroksetyny którą brałem około chyba ośmiu miesięcy i moim zdaniem chyba za krótko bo mam już lekkie dołki,idę we wtorek do mojej pani doktor o tym porozmawiać. Z tego co przeczytałem w necie jeżeli ktoś w okresie pięciu lat miał trzy nawroty depresyjne to raczej trzeba będzie łykać prochy do końca życia i z tym też chyba będę musiał się oswoić i zaakceptować co też jest moim problemem. Tak wiec głowa do góry dacie rade ja to wiem jako weteran lękowo depresyjny.
  8. a ja mam nową miłość. wczoraj ją kupiłem,zawsze chciałem klasyka z 80 lat,wróciłem na niej ze szczecina 370km,zmarzłem jak psi fiut,wszyscy mi wkoło mówią że jestem szalony.
  9. Cześć wszystkim troszkę mnie tu nie było,xetanor już odstawiony w sumie będzie z dwa tygodnie ale było ciężko. Cały czas pracuje,chodziłem na psychoterapie ale byłem tylko trzy razy,naprawdę to była dobra psychoterapeutka ale jak to w naszym chorym kraju NFZ nie przedłużył jej kontraktu,na prywatne wizyty mnie nie stać bo to kupę kasy wychodzi. Kurcze tak fajnie się czułem a od wczoraj rana wstałem ,zawroty głowy nerwy,a dzisiaj już myśli jakieś depresyjne. Kurna czy ja w końcu nie mam jakiejś depresji dwubiegunowej,wiem ,wiem już się zaczynam nakręcać. Ja chyba całe życie chciałbym się czuć super,nawet psychoterapeutka mi powiedziała że ja myślę że wszyscy są zawsze szczęśliwi i nie mają gorszych dni.
  10. Klaudus20 tobie również życzę wszystkiego najlepszego,ja praktycznie nie pije już od siedmiu lat ,nerwica i alko to niedobry związek
  11. a ja dzisiaj miałem trasę,do Słubic,furę rozładowałem i sobie przeszedłem przez granice zrobić spacer po Frankfurcie na odrą i gdy tak sobie oglądałem to piękne miasto przypomniało mi się że mam dzisiaj urodziny stary ze mnie wafel 36 latek przeleciało ,a ogólnie u mnie jest nawet dobrze skutki uboczne leku mineły po tygodniu i również zaczął pozytywnie działać zero lęków i znowu pochłania mnie moja praca i hobby ale tez zmieniłem całkowicie podejście w pracy nie daje się wykorzystywać zacząłem mówić NIE!!SAM NIE WIERZE ALE TAK JEST
  12. a ja właśnie wróciłem z pracy,dałem rade 400km zrobione,to był mój pierwszy dzień w pracy po dwutygodniowym zwolnieniu,jeszcze nie ma tygodnia jak biorę pełną dawkę xetanoru,dalej czuje się jak po jakimś narkotyku,tak jakbym na głowie nosił ciężki kask już ciężarówkę załadowałem na jutro,nawet fajnie mi szybko dzionek zleciał.
  13. hej Venusu mnie to samo rano ataczek mdłości ale co człowiek ma zrobić trzeba być dobrej myśli u mnie jeszcze nawet tydzień nie minął jak biorę całą dawkę xetonaru więc zwalam to też na skutki uboczne. Najgorsze że szef to mnie dzwonił i się pytał czy nie wrócił bym już w poniedziałek do pracy bo kolega musi iść na urlop a tyle ciężarówek nie może stać no i powiedziałem że tak ,nie wiem jak dam rade ale co mam zrobić 19latekdasz rade nie załamuj się ,ja też wżyciu miałem naprawdę ciężkie chwile i dużo ich było,spróbuj czymś się zająć nawet na siłę ,może uda ci się odgonić złe myśli
  14. to zazdroszczę ci cudownego sexu ,ja po po xetanorze stałem się impotentem zawsze sex był u mnie ważny nawet za bardzo,a teraz lipa czuje się jak wykastrowany
  15. pierwszy raz w życiu widziałem trąbę powietrzną pisałem o tej burzy jeden post wyżej,a to była trąba powietrzna na mieście pełno strażaków policji ,karetek ,pozwalane drzewa, słupy,pozrywane dachy,moim domem tak trzęsło jak by za chwile miał się wzbić do góry.to było przerażające.
  16. u mnie właśnie przeszła potężna burza,zrobiło się ciemno jak w nocy,łamało drzewa i w ogóle armagedon myślałęm że mi dach na Domie zerwie ufff mało co nie dostałem ataku lęku,no ale teraz się chłodno zrobiło
  17. ja dzisiaj zażyłem już całą tabletkę xetonaru to samo co seroxat,od tygodnia brałem połowę dawki ,skutki uboczne są różne ale da rade wytrzymać ,najgorsze że od trzech dni nie mogę usnąć jak już usnę to dopiero nad ranem i też szybko się wybudzam,kurde ile ta bezsenność może potrwać?
  18. Preziulepiej żebyś nie trafił na mnie jak jadę ciężarówką że mnie wyprzedzisz i zwolnisz do 30km/h
  19. ja też miałem to zapadanie ale tylko przy silnym ataku lęku,Magdalenabmw zazdroszczę ci takiej przejażdżki po wybrzeżu ,ja nad morze wybieram się od 15 lat i nie mogę się wybrać ale za to w góry mam bliziutko i często śmigam w pracy po nich moim Mercedesem 22 tonowym
  20. to nie dziwne ja zawsze poranki tak do południa mam do dupy a później jest coraz lepiej,czytałem kiedyś że to jest normalne w zaburzeniach depresyjno lękowych,dzisiaj po drugiej dawce xetonaru skutków ubocznych bardzo dolegliwych raczej nie ma jest lekka telepawka i zawroty głowy chyba dobrze wejde w ten lek.
  21. to bardzo dobrze że doszła do sedna,jeżeli masz takie objawy po sesji to znaczy że działa i jesteś na dobrej drodze
  22. całkowicie to chyba słowo na wyrost do takiej listy można się zapisać po kilku latach lub kilkunastu
  23. magdalenabmw lęki mam zawsze rano,te leki działają dużo później,fakt że mnie ten nawrót lęków męczy ale umie sobie z nimi radzić,tylko później mnie to dużo siły kosztuje no i zaczynają się stany depresyjne jak człowiek musi takie jazdy przeżywać. Właśnie się dowiedziałem że sąsiadka zmarła młoda w sumie kobita zapiła się na amen jej siostra parę lat temu też tak skończyła
  24. leże sobie z głową na poduszce łeb mnie napierdziela jak nigdy,po stanie niezłej jazdy i głupawki po xeratonie mam normalnie chyba kaca kurde ten lek działa jak alkohol lub dragi,ale leże spokojnie i mam wszystko w d...e
  25. witam oczywiście obudziłem się rano już z lękiem i rozwolnionko, mam tak od paru dni.wczoraj miałem wsiąść pierwszą dawke xetonaru ale odłożyłem to na dzisiaj pewnie też bym dzisiaj nie wziął ale pod naciskiem żony zażyłem Obawiałem się najgorszych skutków ubocznych,za dużo się naczytałem. Po godzinie poczułem się nieźle oszołomiony jak bym pare browarów strzelił,zacząłem się nagle ze wszystkiego śmiać,niezła głupawka nawet ze szwagrem pogadałem którego nie lubię i do którego pół roku się nie odzywałem. Co to dopiero będzie jak wejdę na całą dawke jeżeli tak ma być to jestem za tym lekiem,
×