Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dino

Użytkownik
  • Postów

    171
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dino

  1. zobaczcie gdzie mnie dzisiaj kolega wyciągnął"niby na grzyby" że ja po tym łaziłem i to oglądałem to ja kuźwa chyba jestem zdrowy albo nie normalny http://jaco73.fotosik.pl/albumy/280287.html
  2. a ja przez ostatnie dni przeglądam internet i zbieram materiały,zaraziłem sie ostatnio nowa pasją ,jest to pasja można powiedzieć nie bezpieczna i dająca dużo adrenaliny,na razie szczegółów nie pisze bo potrzebna jest kasa aby w to wejść,jak już zakupie potrzebny sprzęt to was powiadomię.
  3. ja miałem takie bóle przez tydzień i jądra Marianku tez są dobrze unerwione,wystarczy lekkie uderzenie i poczujesz jak są unerwione
  4. właśnie przyjechałem z lasu ,nazbieraliśmy z żoną i dzieciakami wiaderko podgrzybków i prawdziwków ,będzie pyszny obiadek nazbieralibyśmy więcej ale napotkaliśmy dwie żmije i wolałem nie ryzykować ukąszenia,następnie podjechaliśmy do znajomych na kawkę i wszystko byłoby dobrze gdyby stary kocur nie ugryzł mojej córki biedna całą drogę płakała ale ogólnie było fajnie ,piękna pogoda i wyśmienite samopoczucie czego i wam życzę.
  5. znam Piotrek te stany,ale nic na siłę im bardziej będziesz o tym myslał tym będziesz gorzej się czuł.
  6. Właśnie zlazłem z dachu,część dachówek już przełożona,kończę to co zacząłem w tamtym roku,wszystkie gnaty mnie bolą i jeszcze miałem walkę z osami bo sobie akurat pod dachówkami gniazdo zrobiły
  7. Dino

    nerwica mija!

    aż nie wierze ze tutaj piszę pierwszy raz,u mnie nastąpiła zmiana o 360 stopni od soboty,zero lęków,normalnie śpię,mam chęci do działania,skończyłem u znajomych całe centralne ogrzewanie(mam dużo umiejętności także hydraulikę)zaraz w chodzę na dach domu dokończyć przekładkę dachówek.Boże sam jestem z zdziwiony tak nagłą zmianą . Powysyłałem CV do firm transportowych,oczywiście jeszcze są małe nerwicowe objawy jak lekka derealizacja i rozkojarzenie ale to jest pikuś w porównaniu z tym co było,aż moja psycholożka się zdziwiła ze taka nagła zmiana wystąpiła. I chciałbym tu serdecznie podziękować wszystkim którzy mnie tu wspierali i gdy naprawdę było źle a w szczególności Jaskowej
  8. ja właśnie wysłałem CV do firmy transportowej,postanowiłem skończyć z siedzeniem na dupie i myśleniem o nerwicy,chcę sie zmierzyć z nią na gruncie zawodowym,chociaż nie najlepiej ostatnio sie czuje ale czuje że muszę sie z nią zmierzyć,bo im dłużej będę siedział w domu tym będzie coraz trudniej wrócić do pracy.
  9. no właśnie jestem zadowolony,przyszedłem z jadłem kolacje i jakoś tak mi się lepiej zrobiło lęk gdzieś uciekł
  10. ja właśnie wróciłem z fuchy,nie wiem jak to zrobiłem bo dwa tygodnie gościa kręciłem że nie mam czasu itp. Mimo telepawki lęku i nudności założyłem i podłączyłem trzy grzejniki i rozprowadziłem wodę do łazienki.Jestem zajechany jak koń grabarza
  11. to fajnie że u ciebie dobrze za to u mnie zaczyna się dół pisałęm o tym właśnie w jęczarni.
  12. u mnie od pięciu dni jest dużo gorzej,mam potworne zaparcie nie mogę spać od dwóch dni stany lękowe depresyjne,jest piękna pogoda,mam trochę pracy koło domu,i normalnie nie mogę się do niczego zmusić aż mnie mdli jak mam coś zrobić,chyba ta Luxeta za dobrze nie działa na mnie było trochę lepiej w trzecim tygodniu brania luxety,dzisiaj mija czwarty,czy to możliwe że zaczyna sie dół,a później będzie dobrze,gdzieś tak ktoś pisał.
  13. ja to już jestem weteranem takich ataków to miałem multum,najgorsze były te pierwsze jak nie wiedziałem co to jest i parę razy sie karetką przejechałem,na izbie przyjęć to mnie nawet nie badali tylko zastrzyk w dupsko.
  14. nie odstawiaj leku,na początku jest koszmarnie,ja luxete biorę już czwarty tydzień i jeszcze troszkę jestem zamulony,ale najgorsze już minęło,te leki potrzebują dużo czasu aby w pełni zadziałać,musisz naprawdę uzbroić się w cierpliwość.
  15. Ewik zostań nie uciekaj,nie dawaj satysfakcji tym którzy cię urazili
  16. dokładnie to typowa nerwica lękowa objawia się silnymi napadami lęku np: że się umrze, zwariuje itp.ja miałęm najsilniejszy jej okres pięć lat temu prawie przez rok sie potwornie męczyłem bo nie bylem z diagnozowany,leczyli mnie na uszy ,serce ,nadciśnienie i cholera wie jeszcze na co.
  17. a u mnie dzisiaj i wczoraj jest dobrze,dzisiaj to normalnie mnie energia roznosiła ,bylem radosny,żartowałem z żoną normalnie gitara skutki uboczne leku już prawie zanikają do tego druga wizyta u psychologa tez mi bardzo dużo dała,tak że kochani trzeba jednak więcej czasu dla leków ssri,ja już miałem odstawić ale teraz się ciesze że wytrzymałem ten koszmarny okres adaptacji,na razie tyle oby nie zapeszyć
  18. Jovita miałaś silny napad paniki,ja to przerabiałem setki razy,ja też biorę obecnie ssri,leczę się na nerwice lękową.
  19. sory nie zrozum mnie źle,ale może szukasz takiego psychologa który powie ci to co ty chcesz usłyszeć?
  20. lepiej sie terapeutyzować niż zbytnio szprycować Dzisiaj pani psycholog podała mi jeden przykład jak przychodzą do niej kobiety przeważnie z depresją i się skarzą ze mąż pije później je bije,na to ona sie pyta jednej pani a ile pani jest lat w związku?pacjentka na to 30lat,a od kiedy ma pani depresje 25lat,no widzi pani,jak ja pani mam pomóc. Wniosek zostawiam dla was jest prosty.
  21. a ja właśnie wróciłem z wizyty od pani psycholog,dużo rzeczy sam o sobie wywnioskowałem,naprawdę zmierzam do źródła moich lęków,obaw. A nawet wiem dlaczego one sie pojawiają tylko chyba nie chciało mi się wziąć za siebie i ciężką praca zlikwidować ich przyczyny,poszłem na łatwiznę i wolałem sie szprycować prochami.Po każdej wizycie u psychologa zaczyna mi być coraz lepiej i wszystko zaczyna nabierać wyraźnych kształtów. Czyli to jest prawda wszystko zależy od nas ,specjaliści mogą nas tylko nakierować na drogę ku Wolności reszta zależy wyłącznie od nas co my z tym zrobimy
  22. Widzisz ty szukasz pracy,a ja miałem kilka super propozycji od zaraz i co? i dupa nerwica obecnie mnie zniechęca do jakiejkolwiek aktywności,nawet w najprostszych czynnościach
  23. Dino

    Życzenia urodzinowe

    wszystkiego naj RENA Kwiatów nie dam, mimo szczerych chęci. Lecz słowa, które zostaną w pamięci, życzę szczęścia, dużo radości i długiej szczęśliwej przyszłości. Niech los Tobie z oczu łez nie wyciśnie, niechaj się wszystko wiedzie pomyślnie. Wszystko co piękne i wymarzone. W dniu Twych urodzin niech będzie spełnione.
  24. Dino

    Przyszłość forum

    Jestem na tym forum krótko ale pierwsze wypowiedzi które czytałęm były Twilight'a,facet naprawdę dużej ilości osób pomógł,pisze sensownie i mądrze. I tak jak wyżej podpisuje sie pod postem Kingi ,nic dodać nic ująć.
×