Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zażywałem elenium przez 4 miesiące - zero problemów z odstawieniem. Później przerwa i czas na Tranxene, które zażywałem 2 miesiące. Też zero problemów z odstawieniem. Obecnie biorę clonazepam i myślę, że też problemów z uzależnieniem nie będę miał. Myślę, że sporo zależy od organizmu i psychiki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sulpiryd34, widzę, że "górnik" do nas zawitał :mrgreen: Witamy serdecznie w gronie benzyniarzy :P My tu żyjemy jak jedna wielka rodzina, w takim kołchozie.

 

-- 16 lis 2014, 22:35 --

 

buraczek58, nudzi Ci się w domu :shock: ??? Sorry, ale ten filmik to jest najgorsza rzecz, jaką w życiu widziałam :hide:

 

AddictGirl21, nie znałam tej historii z Gienkiem, ale z ciekawości poszukałam. Przyznaję, że lekko byłam zszokowana, ale nie znaczy to wcale, że teraz zmienię do Ciebie stosunek. Każdemu zdarzają się wpadki. Dla mnie to trochę taki "inny" świat, seks z przygodnym kolesiem po pijaku, ale w sumie gorszych rzeczy naczytałam się na forum. Poza tym domyślam się, że mając taką wybuchową mieszankę jak alko + benzo nawet inteligentny człowiek nie bardzo wie, co robi. Najważniejsze, żeby wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.

 

sulpiryd34, tylko pamiętaj, że z tych 3 benzo Clon jest najsilniejszy i ma największy potencjał uzależniający :idea:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdykam. Nie wiem co się dzieje, Miałam zrobić detoks i zamiast tego pochłaniam jeszcze większe ilości benzo. Przykładowo dziś wstałam i miałam wziąć moją codzienną dawkę poranną 1,5mg....wzięłam ale niestety było za mało więc dołożyłam jeszcze 0,5mg klona.

 

AddictGirl21 Trochę to może jest taki (może) jak z rzucaniem fajek, mówisz sobie od dzisiaj nie palę, choćby nie wiem co..wywalasz ostatnią paczkę do kosza na śmieci lub kibla i co (?!) wtedy dopiero dopada Cię "chcica" , żeby sobie zapalić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, :lol: oj dobre są takie wiadomości i pewnie każdy będzie Cię tu wspierał, bo potrzebujesz takowego wsparcia, biorąc aż taki mix leków, powoli kochana,nie spiesz się i zmniejszaj a na pewno wygrasz - łatwo nie będzie, będą lepsze, gorsze dni - ale zawsze jakieś słoneczko zaświeci w tym młodym Twoim życiu i przy tak miłej aparycji. Każdy różnie i w różnych momentach dojrzewa do podjęcia pewnych decyzji i proszę Cię wytrwaj,potrwa to jakiś długi czas, ale bądź konsekwentna :!: Będę trzymał kciuki :D

sulpiryd34, następny chwali się benzo, a popatrz jaki mix leków do tych benzo masz, ale dobrze,że nie wpadłeś jeszcze w uzależnienie i nie życzę Ci tego :!:

Arasha, nasz forumowy skowronek skacze po forum,aż kogoś wyśledzi(nawet nocą) i wyśledziła sulpiryd34, :lol: A co Cię takie filmiki gorszą :?: Toż to samo życie, które toczy się wokół nas :?:

Arasha, każdy w życiu ma wpadki,mniejsze,większe, ale ważne,że wyciąga wnioski z nich, a jesteśmy tylko ludźmi. A też nie wszystko powinno się pisać tutaj ( sprawy intymne ), bo forumowicze mogą różny mieć odbiór czytając dany wpis, aczkolwiek AddictGirl21, życie całe przed Tobą i masz prawo błądzić, ale pomyśl, że za 2-3 lata będziesz już żyła innym, wesołym życiem. I ta myśl niech Cię trzyma podczas odstawiania :!:

Pozdrawiam WSZYSTKICH. Andrzej :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

andrzej57, dziękuję za posta. Poprawiłeś mi humor tą wołgą. Tak, tak ... to rzeczywiście byłam ja :mrgreen:

Wiesz co, nie gorszą mnie zbytnio takie filmiki, tylko nie bardzo kumam ich sens :bezradny: A sulpiryda34, nie musiałam długo szukać, bo już go zdążyłam zapoznać :lol: I wiem, że ma jakieś kopalniane fetysze.

 

Przemek_44, przeszedłeś samego siebie w długości posta, ale znam powód i dlatego nie robię wymówek, Słoneczko :lol:

 

AddictGirl21, przepraszam Cię złotko za mój niewyparzony dziób :uklon: , ale cóż ja poradzę, że mnie seks ... przeraża :zonk:

 

Zaraz tu wstawię taki filmik, że Wam gały zbieleją :shock:

 

-- 17 lis 2014, 00:17 --

 

Macie kurczaki obiecany filmik :lol: Tylko niech mi ktoś powie, że mu się nie podoba :nono: ( skoro takie poczucie humoru macie )

Komentarze mile widziane.

 

Aha ... filmik przedstawia codzienne życie Arashki ( do zmiany !!! ) :mrgreen:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, Twój problem, to brak dystansu do otaczającego świata.

Kochana, ja przez ostatnie parę miesięcy takiego dystansu nabrałam, że aż sama nieraz się dziwię :mrgreen: A filmik nie jest dla mnie śmieszny, bo osobiście znam jednego lekarza, znajomego mamy, który przez wiele lat był uzależniony od alko, nieraz widywałam go, jak w klapkach chodził po alko do najbliższego sklepu, a następnego dnia przyjmował pacjentów, mimo że czuć było na km w jakim stanie jest. Całe szczęście gościu w końcu się ogarnął ( wiem, że chodził na mityngi AA ) i teraz zadaje szyku :P Bardzo mnie to cieszy, bo to bardzo inteligentny człowiek, żal było patrzeć, jak po raz setny sięgał po te cholerne małpki :(

 

Ale ja mam to głęboko w dupie, chodzę z podniesioną głową, zawsze zadbana, ładna, elegancka. I lubię siebie, ba, nawet kocham, bo nie jest ważne, co zrobiłam durnego po alko, ale to, ile dobrego zrobiłam dla innych , a było tego dużo.

I bardzo dobrze :P Tak trzymaj :great: Ja też się coraz bardziej uczę swojej wartości, mimo że nie jestem idealna :bezradny: I coraz więcej rzeczy olewam, a przynajmniej staram się. Trochę mi w tym jeszcze przeszkadza wrodzona wrażliwość i empatia ...

 

Twój filmik, Arashka nie rozśmieszył mnie, niestety. Choć mózg imponujący :D

Mnie też nie rozśmieszył, ale byłam ciekawa reakcji innych osób ( ja dostałam tego linka od koleżanki z forum ). Generalnie w tym filmiku 2 rzeczy są istotne ... apatia i powolność działania tego móżgostworka, która niestety ilustruje moją obecną rzeczywistość :why: I druga sprawa - ja mam właśnie taki wielki łeb :lol:

 

-- 18 lis 2014, 13:54 --

 

buraczek58, powoli zaczynam być lekko zdezorientowana. Raz głaskasz Addict po główce ( tak naleciałaś na resilienta, a koleś nie miał nic złego na myśli ) i dedykujesz jej piosenki, a później życzysz wywalenia z chałupy :shock: ? I na dodatek mówisz o emocjonalnym niezrównoważeniu ... Czy to ma być kopniak motywacyjny ?

 

Widzę, że też sobie z Andrzejem popisujecie :D Nic dziwnego, podobne doświadczenia i prawie żeście są rówieśnicy. A mnie czyjś wiek w ogóle nie przeszkadza. Nawet sądzę, że z doświadczonymi ludźmi prędzej można się dogadać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buraczek58, Buraczku, piszę prawdę. Teraz sobie pobędę na tych 3mg z kilka dni jeszcze a później znów zmniejszę. No i zero alkoholu rzecz jasna. I tak masz rację mieszanka prochów z alkoholem robi z człowieka kogoś niepoczytalnego. Eh. Szkoda gadać. Arasha, Nie przepraszaj. Moja historia z Gienkiem sama mnie przeraża jak teraz o tym myślę, na trzeźwo ;)andrzej57, Dziękuję Andrzejku :D Wsparcie - to potężna sprawa. Bardzo go potrzebuję więc serduszko dla Ciebie za dobre słowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu nieźle na mnie najechał. Tylko nie wiem kto. Ten ktoś nie wierzy, że zeszłam 1,5mg z dnia na dzień. Jest mi przykro. Bardzo przykro. Piszę prawdę i za to dostaję kopniaki. Przecież powinniśmy się tu wspierać a nie życzyć sobie jak najgorzej. Ty, który/która to napisałeś zastanów się najpierw zanim napiszesz coś takiego. Ja sama wiem, że jestem emocjonalnie niestabilna dlatego też jestem na forum. Jeżeli Ty natomiast uważasz się za wszechwiedzącego człowieka to co tu robisz. Boże, naprawdę jest mi bardzo przykro. Nie spodziewałam się takich słów od kogoś tu na forum. Tym bardziej , że teraz schodzę z benzo i jest mi jeszcze ciężej...

Buraczku, te słowa były w Twoim poście ale aż nie dowierzam, że to Ty mogłaś napisać....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, ja też się zastanawiam, o co chodzi :shock: ? I przyznaję, że coraz mniej rozumiem niektóre osoby, a ja tak bardzo chciałabym mieć ze wszystkimi dobre stosunki. Ale widać ... ludzie są zmienni. Ja napisałam tylko, że trochę zdziwiła mnie ta historia z alko, ale w żaden sposób Cię nie oceniam, bo nie mam do tego prawa ! O benzosach nic nie wspominałam. Sama zresztą bardzo zawiodłam się na jednej osobie, wydawało mi się bardzo bliskiej, a ta osoba nie dość, że kompletnie nie widzi swojego błędu, to jeszcze uważa, że to ze mną jest coś nie tak. Mam nadzieję, że się opamięta, bo nie chcę przeżywać kolejnego rozczarowania. Sama smutna, ale tulam do serca :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buraczek58, I jeszcze raz napiszę. NIE OSZUKUJĘ! Jeżeli mi nie wierzysz trudno. Nie piję i jestem na 3mg benzodiazepin. Jak się czuję? Okropnie ale to chyba zrozumiałe. I uwierz, cuda się zdarzają i ja jestem w tym momencie tego przykładem.

 

-- 18 lis 2014, 14:43 --

 

Arasha, Wiesz mnie najbardziej boli to, że się staram. Bardzo się staram. Chcę być dobrym człowiekiem a ktoś osądza mnie o kłamstwa i pisze takie słowa. To zdecydowanie nie na miejscu tym bardziej na forum wsparcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, nawet gdybyś brała 10 mg Clona albo i więcej, to przecież nie jest równoznaczne z tym, czy jesteś dobrym człowiekiem. Co ma dobroć do uzależnienia, póki kogoś nie krzywdzimy, oczywiście ?

 

Bardzo proszę nie zaczynajcie znowu wszczynać kłótni :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, Wiesz mnie najbardziej boli to, że się staram. Bardzo się staram. Chcę być dobrym człowiekiem a ktoś osądza mnie o kłamstwa i pisze takie słowa. To zdecydowanie nie na miejscu tym bardziej na forum wsparcia.

 

AddictGirl21 A ja Ci wierze od samego początku do teraz i jakoś się dziwie tym wszystkim podejrzeniom, dla mnie twoja opowieść i twoje losy trzymają się kupy..no tak, są zwroty, dołki, wzloty i upadki, ale to cała Ty..Tak z innej bajki to powiem Ci szczerze, że historia z "Gienkiem" mnie również ruszyła, ale nie w takim sensie, że oceniam Cię, osądzam..nic z tych rzeczy!

Uzależnienie to choroba, bez względu na to, czy alko, czy benzo, czy alko + benzo "krzyżówka" którą trzeba leczyć..a pamiętasz jak Ci pisałem (właśnie Tobie), że wkręcisz się w to benzo, to i później przyjdzie taki etap, że zaczniesz kupczyć własnym ciałem (?!) to właśnie się chyba stało, bo podejrzewam, że nie darzysz Gienka uczuciem, no chyba,że to mega przystojniak, po prostu facet Ci się podoba i miałaś ochotę (to co innego), ale z opowieści wynika, że "zapłaciłaś" w ten sposób za kurs..Tak jak napisałem wcześniej, nie oceniam, nie osądzam, ale to właśnie robi czynne uzależnienie! robi z nas złodziei, kłamców, manipulantów, dziwki, normy moralne znikają, przestajemy się szanować :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemek_44, ja wiem, że jak zwykle chcesz dobrze, ale dajmy już spokój temu cholernemu Gienkowi ( podejrzewam, że gościu dawno o całej sprawie zapomniał i myślę, że Addict również nie ma ochoty ciągle na nowo tego rozpamiętywać ). Cudownie, że rozumiesz i wspierasz dziewczynę, ale czytając te słowa, mimo wszystko wyczuwa się w nich cień wyrzutu w stosunku do AddictGirl21. A przede wszystkim zostawmy przynajmniej w wątku o benzo temat seksu :silence:

Benzo to benzo, seks to seks, czasami im po drodze, częściej - nie, gitara gra !

 

Albo może zorganizujemy konkurs na najbardziej seksownego benzyniarza :105: Na pewno byłbyś zachwycony. Mój głos już masz ! A póki co przemyśl, co Ci napisałam, bo oczekuję jakiejś odp. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemek_44, ja wiem, że jak zwykle chcesz dobrze, ale dajmy już spokój temu cholernemu Gienkowi ( podejrzewam, że gościu dawno o całej sprawie zapomniał i myślę, że Addict również nie ma ochoty ciągle na nowo tego rozpamiętywać ). Cudownie, że rozumiesz i wspierasz dziewczynę, ale czytając te słowa, mimo wszystko wyczuwa się w nich cień wyrzutu w stosunku do AddictGirl21. A przede wszystkim zostawmy przynajmniej w wątku o benzo temat seksu :silence:

Benzo to benzo, seks to seks, czasami im po drodze, częściej - nie, gitara gra !

 

Albo może zorganizujemy konkurs na najbardziej seksownego benzyniarza :105: Na pewno byłbyś zachwycony. Mój głos już masz ! A póki co przemyśl, co Ci napisałam, bo oczekuję jakiejś odp. :pirate:

 

Arashka jaki wyrzut ?!? To nie mój cyrk, to nie moje małpy, ja naprawdę piszę wyłącznie o chorobie (uzależnieniu) i jego konsekwencjach! :( ale OK, spoko, już się zamykam..i nie mam zamiaru kontynuować tematu ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemek_44, Dziękuję Przemku za to, że mi wierzysz. To dla mnie bardzo cenne a...Gienek nie był przystojniakiem. Był obleśnym taxówkarzem po pięćdziesiątce ale zostawmy już ten temat w spokoju.

A teraz z innej bajki. Chciałam się z Wami podzielić moimi objawami odstawiennymi, a więc; ogólne roztrzęsienie, ogromna chęć na papierosy, lekkie osłabienie, drżenie rąk i nóg i mega wyczulenie na zewnętrzne bodźce. Ogólnie rzecz biorąc nie jest tragicznie bo nie mam lęków tylko fizis mi siadło ale to nie mój pierwszy detoks więc, że tak powiem jestem już zaprawiona. Swoją drogą podziwiam swoją dyscyplinę bo wyliczone dawki benzo biorę co do minuty. Pierwsza dawka o godz. 12stej w południe, druga o 18stej i trzecia o 21ej. No więc na chwilę obecną to tyle ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, zdecydowanie nie ma co wracać do tematu, ale w tym miejscu chciałam jedno napisać. Dziękuję Andrzejowi, że zwrócił mi na pewną rzecz uwagę, bo ja mam czasem niewyparzony jęzor, a dodatkowo często piszę pod wpływem impulsu i nie zawsze da się to potem edytować. Toteż cieszę się, że nie rozpamiętujesz wszystkiego, co Ci ktoś napisał, jasne że jest Ci przykro ( to jak najbardziej ludzkie i normalne ), ale mimo wszystko brniesz do przodu :smile: Tego się trzymaj :great:

 

Jak możesz to napisz, dlaczego akurat takie pory wybrałaś na branie tabsów ( bo pierwsza przerwa jest 6-godz. a druga - 3-godz. ). Podejrzewam, że jest to według jakiegoś schematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buraczek58, dziękuję,że z mego powodu się zalogowałaś. Nie przypominam sobie,żebym przed pracą miałbym ochotę coś łyknąć,gdyż jak wziąłem się za odstawianie clona, odwaliłem alkohol(a nigdy to mi się nie zdarzało, tylko w weekend,ale było minęło.....) . Przypominasz mi koleżankę z pracy - super babka, kreatywna,asertywna i twardo stąpająca po ziemi (mimo masę swoich upadków) i chodzi z głową podniesioną do góry i tu Cie popieram-tak trzymaj!Człowiek musi znać swoją wartość! Ja z kolei zalogowałem się tutaj ze względu na Przemek_44, przeczytawszy Jego bloga, a o benzo moja żona oglądała program na TVN Style i to żona mi powiedziała,że jestem uzależniony, ja bym do dziś łykał te 2 mg i nie kojarzył z uzależnieniem i potem szukałem w necie o benzo i tak zarejestrowałem się pierwszy raz w życiu na forum.

AddictGirl21, nie masz powodów mieć żalu do buraczek58, gdyż pisała prawdę co myśli, a prawda nie powinna boleć. Ja co prawda czytałem,będę Cię nadal wspierał,ale czytając jakie mixy łykasz, trudno mi było uwierzyć,że tak szybko zeszłaś z tak dużej dawki,dlatego pisałem,"b.powoli to rób". Dobra,może Twój organizm inaczej reaguje na tak duże i szybkie zmniejszanie. Tylko sobie sama nie szkodź, bo nas nie oszukasz, a oszukasz siebie i swój organizm i zaczną Ci się "jazdy", czego oczywiście Ci nie życzę! Ja sam po sobie wiem, jak niby nic, a 0,125mg zmniejszyłem o tydzień wcześniej i wiem co przeżywałem. Powoli schodź,a z dawki już 2 mg-bardzo powoli i minimalnie zmniejszaj, tak jak buraczek58 pisała, nawet po okruszku! Dobrze Ci radziła i nie spiesz się,daj sobie z 2 lata czasu,żeby nie nie mieć przykrych skutków odstawiania.

Arasha, mój Boże, przeczytaj Przemek_44 post ze zrozumieniem! Ponadto w swoim ostatnim poście Przemek_44 użył metafory, a Ty piszesz o małpeczkach wódki? Twoje posty w stosunku do Przemek_44, są niesmaczne,jak dla mnie niezrozumiałe (nie wiem,co chciałaś w ten sposób osiągnąć, udowodnić coś samej sobie tu forum......?) ale to moje tylko skromne zdanie!

Pozdrawiam Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, już odczuwasz te skutki, a rób to powoli,bo nie dasz rady i wskoczysz znowu na wyższą dawkę. Jak masz zjazdy,to wskocz na wyższą dawkę,na której będziesz czuła się ok, i wówczas po 2 tygodniach zmniejszaj o 0,125mg, a nawet co 3 tygodnie. To tylko moja sugestia, po co się masz męczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem tu nowa. Wczoraj lekarka przepisała mi Rudotel 10 mg. mam brac 1/2 - 1/2 - 1. Mam brać lek 3 tygodnie i podobno po 3 tygodniach lek będzie można całkowicie odstawić, schodząc w czasie tych 3 tygodni z dawki. Czy rzeczywiści leczenie moze trwac 3 tygodnie i bez problemu odstawie ten lek ? Brałam wieczorną i poranną dawkę leku i zastanawiam się nad odstawieniem tego leku. Z powodu nerwicy lękowej cierpię na bezsenność, ogólne napięcie mięśni, problemy z serduchem - permamentnie wysokie tętno, główne skupienie na sercu.

Dodam, że silną nerwice mam 5 dzien, wczesniej była nerwica serca.

Przyjmuje na zdrowe serce betablokery które utrzymują je w ryzach 100 uderzeń/min. Lekarka powiedziała, że serce na Rudotelu zwolni tak, że po tygodniu będzie mozna całkiem odstawić betablokery. Czy jest to w ogóle możliwe ?

 

Byłam też dwa dni wczesniej u innego psychiatry, która powiedziała że leków mi nie wypisze a mam zacząc leczenie od stosowania ziół na uspokojenie. Jednak po kolejnej nieprzespanej nocy i nasileniu silnego stresu zrezygnowałam z przyjmowania ziół. Zioła miały przynieść efekt po 3 tygodniach. Ja już nie mogłam dłużej nie spać.

 

A teraz kiedy poczytałam forum mam ogromne obawy czy brać dalej Rudotel czy się go pozbyć.

Lek mnie otumania, jestem ospała. Może rzeczywiście za szybko zdecydowałam się na leki...a powinnam ćwiczyć z relaksacją, melisą..

Najagorsza była bezsenność, skupienie myśli wyłącznie na sercu i brak mozliwości normalnego funkcjonowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich bardzo milo, ale się naczytałam , miałam dobra lekturę, niektórzy z was dobrze piszą, bardzo lubię was czytać, to bardzo mi pomaga, dawno nie było Rafki , co z nią :?: ale ok .. pączekZmalinami, powiem Tobie ze ze spaniem tez miałam problem straszny nie spalam w nocy bardzo długo , a rano musiałam jechać do pracy , ale kiedyś w reklamie zobaczyłam tabletki o nazwie ,,,, sen apotexs,,,,, to jedyne tabletki które dają pomoc natychmiastowa , to są z melatonina , i jeszcze jakieś sklady z ziół , ale naprawde pomagają i uspakajają , ja juz ich biorę cztery tygodnie , 1 tabletka na wieczór, nie wiem ile masz lat , ale to związane jest z brakiem melatoniny , naprawdę spróbuj a zobaczysz ze pomaga od razu

 

-- 18 lis 2014, 18:15 --

 

nerwice tez możesz mieć z nieprzespanych nocy , nie wiem zaznaczam nie jestem lekarzem, ale wiele już przeszłam, wiec trochę się orientuje,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pączekZmalinami, zdecydowanie nie jest to najlepszy pomysł wchodzenie w medazepam, wpakujesz się tylko w uzależnienie, a uwierz mi, nie ma szans w 3 tyg. wyleczyć nerwicy przy pomocy benzo :!: To jakaś bajka. Każdy Ci to powie w tym temacie. Nie rozumiem, jaki sens jest odstawianie beta-blokerów i zastępowanie ich na 3 tyg. benzo, które nic nie leczą, tylko tłumią objawy :bezradny: Podejrzewam, że leki nasercowe bierzesz już dłużej, więc skoro Ci służą, nie widzę powodów, dla których miałabyś je odstawiać. No, chyba, że się po nich źle czujesz ( tego nie napisałaś ).

 

O problemach ze snem mogłabym książkę napisać, bo od 10 lat śpię na prochach, początkowo przez 3 lata był to alprazolam, później już stricte nasenny Estazolam ( jedno i drugie benzo ), a szału ze spaniem po nich nie miałam :time: Od 7 lat jestem na mirtazapinie, jest to antydepresant przepisywany bardzo często ludziom przy problemach ze snem ( bo działania antydepresyjnego jako takiego to on ma tyle, co kot napłakał, ale usypia fajnie - i jest bardzo szeroki zakres dawek - od 7,5 mg do 45 mg ). Podobne działanie wykazuje także mianseryna oraz Trittico ( oba antydepresanty, ten drugi o trochę innym mechanizmie ). Jasne, że sobie sama żadnego z tych leków nie zaordynujesz, dlatego polecam Ci udać się do innego lekarza, opowiedzieć o nerwicy i problemach ze snem i wyraźnie zaznaczyć, że nie chcesz leku, który uzależnia :!: Oprócz benzodiazepin do doraźnego stosowania przy problemach ze snem przepisywane są jeszcze takie substancje jak zolpidem ( Nasen, Polsen, Stilnox, Hypnogen - to są nazwy preparatów ) czy zopiklon

( Imovane, Senzop ), ale podobnie jak benzo są to leki do krótkotrwałego stosowania ( max 4 tyg. ), najlepiej nie codziennie ! A wiadomo, że tak się nie bardzo da, jak człowiek chce spać :time: Osobiście znam parę osób uzależnionych od tych leków ( jedna dziewczyna już 6 lat ), generalnie jest to bardziej uzależnienie psychiczne niż fizyczne, może się także zdarzyć wzrost tolerancji na te leki, co oznacza, że po jakimś czasie stosowania będą potrzebne większe dawki. No i najważniejsze - nie na każdego działają ( na mnie np. nie bardzo, za to następnego dnia - koszmar ), ale są osoby, które je sobie chwalą.

 

Ja na Twoim miejscu zdałabym się na szczerą rozmowę z sensownym psychiatrą, który Cię wysłucha i postara się dobrać najodpowiedniejszy lek, a nie wypisze coś na odwal. Tutaj, zarówno w tym temacie, jak i na forum, jesteś zawsze mile widziana :D Ale nie ma co się męczyć, zwł. że sama pisze, że nie najlepiej się po tym Rudotelu czujesz. Pozdrawiam ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×