Skocz do zawartości
Nerwica.com

sulpiryd34

Użytkownik
  • Postów

    220
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sulpiryd34

  1. No i mam. Zażywam go 5 dnień. Jest moc. Dawno tak dobrze się nie czułem.
  2. No ja jutro idę do lekarza. Mam nadzieje, że mi przepisze. Chętnie go spróbuje.
  3. Oczywiście. Na sen działa genialnie. Ustają ataki paniki. Czuje się tylko błogostan. Szkoda, że działa tylko parę godzin. Ja jak się za wcześnie obudzę i dopadają mnie troski życia codziennego to zarzucam tabsa 0,5 mg i mam nieprzerwane piękne sny przez 4-6 godzin. Czasami tak jadę parę dni pod rząd, później odstawiam bez problemu, także nie zauważyłem , żeby był jakiś mocno uzależniający. To nie heroina. Pzdrw!
  4. U mnie z doxepin i kwasem walproinowym zdziałała cuda.
  5. Fajny lek , ale tylko na początku. Ja zjadłem dwie paczki, działał z dnia na dzień coraz słabiej.
  6. Ja zajadam doxepin już miesiąc i nic. Dzisiaj zwiększyliśmy dawki z 75 na 125 mg. Mam nadzieję, że zaskoczy. Nie wiem czy dłużej czekać.
  7. Zjadłem naraz 50 mg. Leko mnie chwiało wyluzowania zero. Nie ma to jak servedol.
  8. Zjadłem pól opakowania 2 mg i nic. Nie ma to jak stary dobry sevredol.
  9. Mi podawali w psychiatryku 3 x 10 mg. Przez 3 lata zażywałem clonazepam w dawce 3 x 2 mg i zastąpili mi go właśnie diazepamem. Genialny lek, tylko też trzeba uważać, żeby się nie uzależnić.
  10. Po 2-letnim zażywaniu clona, przeszedłem na tranxene. Równie dobrze mógłbym zajadać cukierki. Słabiutki ten lek.
  11. No i skończyłem na oddziale psychiatrycznym w Świeciu. Odstawiłem clona i baklo. W szpitalu stwierdzili, że od baklo nie można się uzależnić i zrobili mi detoks od clona. Baklo normalnie mi podawali, bo stwierdzili, że to tylko sobie wmówiłem , ale dla świętego spokoju mi go podawali. W szpitalu byłem w Świeciu na oddziale 10. Nie życzę nikomu takiej przygody. Jedynym plusem, była wspaniała Pani ordynator. Nie wytrzymałem tam nawet tygodnia. Teraz detoks od clona robię sobie w domu i jest o niebo lepiej. Baklo przyjmuję cały czas. Ale mam zamiar schodzić bardzo powoli i ostrożnie. Tzn. Miesiąc na 4 x 20, miesiąc na 4 x 15, miesiąc na 4 x 10 itd. Przestrzegam wszystkich. Nie zaczynajcie z benzo, bo skończycie jak ja.
  12. Ludzie nie zaczynajcie z clonem. Ja przez clona wylądowałem w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu. Byłem na oddziale 10. Powiem Wam, że nie życzę nikomu takiej przygody. Na szczęście trafiłem na bardzo fajną Panią Ordynator, która pozwoliła mi się wypisać po paru dniach. To, żeby nie Towarzystwo tragiczne. Same menty, które uciekają przed wymiarem sprawiedliwości. Osób z problemami na palcach można policzyć. Palili trawę , do późna darli się, głośno słuchali muzyki. Nie do wytrzymania. W szpitalu powinna być cisza i spokój, żeby spokojnie dojść do siebie. Teraz detoks robię sobie sam w domu i jest o niebo lepiej. Naprawdę przestrzegam wszystkich, żeby nie skończyli tak jak ja.
  13. Na pewno to przez to, że biorę takie dawki, ale co zrobić. A co do klona to już go kiedyś odstawiałem i zrobiłem to prawie z dnia na dzień.
  14. No, ja po 2 latach prozacu wchodzę na 20 mg paroksetynki. Zobaczymy co to za witaminka
  15. No odstawka nieudana, po miesiącu męczarni wracam do baclofenu. Od razu chcę mi się żyć.
  16. Pan1karz dzięki, ale o pregabalinie mogę zapomnieć. Cena za wysoka. Lekarz przepisał mi 3x 4mg clonazepamu i mokloblemid 3x150 mg. To ma mi pomóc w odstawce. Leki wykupiłem, ale na razie zostało mi trochę baklo , więc czekam , aż się skończy i wtedy spróbuje z tą kuracją odwykową.
  17. Jak będę u lekarza muszę poprosić o ten specyfik. Mam problem z odstawieniem baklofenu. Mam nadzieje, że Lyrica da radę.
  18. Pan1karz dzięki to sporo wyjaśnia. -- 05 mar 2017, 19:11 -- Następnym razem jak będę u lekarza to poproszę o pregabalinę, może ona mi pomoże odstawić ten specyfik.
  19. Witam! Byłem dzisiaj u konowała rodzinnego, żeby mi przepisał ten specyfik. To mnie poinformował, że potrzebne jest zaświadczenie od psychiatry , że łykam właśnie ten lek.
  20. Pan1karz uważaj z tym lekiem. Ma potencjał. Łykałem go pół roku. Na początku była euforia, później powrót do normalności, dalej tolerancja rosła. Lek zorał mi psychikę doszczętnie. Odstawka to tragedia. Teraz wyrzuciłem 4 opakowania baclofenu do kosza i przesiadłem się na sulpiryd, żeby złagodzić skutki odstawienne. Jeszcze raz przestrzegam wszystkich przed tym lekiem.
×