Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

Przede wszystkim – dzięki za Forum i świetnie, że trzymamy się razem!!!

Na nerwicę cierpię od 10 lat. Pierwszy atak lęku panicznego pojawił się u mnie po zażyciu marihuany. Wszyscy wokół mnie byli na haju i było im dobrze, a ja miałem lęk paniczny. Gdy wróciłem do domu (byłem z kolegami na wakacjach) lęki się nie zmniejszyły i co jakiś czas pojawiał się atak paniki. Poza tym miałem tzw. Lęki egzystencjalne oraz natrętne myśli, depersonalizacje, derealizacje. Trwało to półtora miesiąca. Wszystko powoli się nasilało aż w końcu pojawiły się ogromne problemy ze snem, halucynacje przy zamkniętych oczach, potworny lęk, bóle brzucha. Wyleczyłem się z dragów do końca życia.

Doczłapałem się do psychiatry, który skierował mnie do szpitala. Byłem w nim półtora tygodnia. Bardzo się tego wszystkiego przestraszyłem i myślałem, że będę już pacjentem psychiatrycznym. Po półtora tygodnia poprawiło się i wróciłem do domu. Jednak zdrowie nie wróciło do normy. Lęki, natręctwa – pozostały. Brałem więc relanium, ale nic nie przechodziło. W końcu lekarz włączyła mi hydyphen, a potem anafranil (są tym samym).

Poprawiło się, ale za każdym razem wycofywałem się z leków za wcześnie. Objawy wracały. W końcu przyszedł czas, że przestałem brać anafranil. Żyłem sobie normalnie bez niego ponad półtora roku. Niestety w pewnym momencie na spacerze doznałem lęku panicznego jak kiedyś (ponad 5 lat go nie było). Wróciły lęki, bardzo obniżony nastrój, zniechęcenie, dziwne irracjonalne lęki, natręctwa myślowe, niepokój, derealizacje i depersonalizacje (jakbym nie był sobą) itd. Nie chciałem brać leków, myślałem, że to przejdzie samo. Niestety, objawy się nasilały. Ledwo wytrzymywałem w pracy. Jakoś dawałem sobie radę, ale było strasznie ciężko, choć tak się maskowałem, że nikt nie wiedział nawet co ja tam przeżywam za męczarnie. Było kiepsko - ogólne zniechęcenie i myśl, czy przeżyję dzień, czy wyląduję w szpitalu jako pacjent do końca życia. Lęki, że jestem chory psychicznie były bardzo uciążliwe. W końcu trafiłem na izbę przyjęć w szpitalu. Lekarz powiedziała mi, że nic mi nie jest, że to tylko nerwica i że do szpitala się nie kwalifikuję, Podtrzymała mnie na duchu. Zacząłem brać anafranil. Przez rok było dość ok., choć czasem (na kilka dni) pojawiał się nieprzyjemny nastrój, ale wszystko się cofało. Ostatnio od trzech tygodni znów wrócił lęk (przed sobą samym, nie mogę sam przebywać w pokoju), niepokój, natrętne myśli, lęk przed zwariowaniem, bardzo obniżony nastrój i zniechęcenie. Wszystko robię jak dawniej, ale sprawia mi to niemałe trudności. W ciągu dnia często pojawiają się depersonalizacje (jakbym obserwował siebie z zewnątrz), obcość ciała, derealizacje, czuję się w ciągu dnia jak we śnie, poza tym potworny ucisk głowy (bóle napięciowe), mrowienie głowy, czuę jakbym miał obręcz albo czapkę na głowie. Objawy nasilają się w południe, a wycofują (całkiem zupełnie) pod wieczór, ale następnego dnia jest to samo. Śpię normalnie.

Lekarz powiedziała mi, że to tylko objawy nerwicowe, że nie grozi mi choroba psychiczna itd. Doradziła psychoterapię. Poza tym odstawiła mi anafranil (od 3 tygodni brałem dziennie 150mg i żadnej poprawy nie było) i za kilka dni (odstawiam anafranil stopniowo) wezmę pierwszą tabletkę seroxatu. Mam też doraźnie brać hydroksyzynę, gdyby lęk się zwiększył. Zobaczymy, co będzie. Na pewno lepiej 

Pozdrawiam wszystkich i głowy do góry!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

nie wiem czy kazdy tak ma.. ale naprawde nie radze ludziom okladac seroxatu od razu! Bralem go przez 30 dni.. jakis tydzien go juz nie biore bo w sumie nie musialem go brac, no ale tak wyszlo. Po 5 dniach jak przestalem go brac trafil we mnie piorun:(. Glowa mi pęka.. a kreci mi sie tak, ze sie nie da tego wytrzymac.. do tego pot zimny, poce sie strasznie i to by byl chyba na tyle. Ostrzegam, zeby nikt nie odstawial od razu seroxatu, niech sobie zmniejsza dawki np. z 20mg do 10mg i tak coraz mniej. Widocznie moj lekarz nie wzial tego pod uwage... a moze to tylko ja mam takie dziwne skutki uboczne.. a moze to wogole nie sa skutki uboczne tego leku? to co innego :)

Probuje cos robic, zajac sie soba.. ale te zawroty sa straszne.. juz mam tak od 4 dni na poczatku byly slabe.. ale teraz sie bardzo nasilily.

A poza tym moze i seroxat to dobry lek ale pamietajcie, ze on nie usuwa przyczyn choroby tylko objawy, ktore zapewne Wam wroca jak ten lek odstawicie..

Zadne leki Wam nie sa potrzebne tylko dobry psycholog.

 

Acha, na koniec dodam, ze bol glowy nie jest tylko z przoduu.. ale boli mnie cała glowa z naciskiem na uszy. Do tego chodze caly dzien oszołomiony. Tragedia.

Mial ktos takie skutki uboczne?

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja po odstawieniu seroxatu czuje sie tak jakby ktos mnie walnal cegla w glowe. Po jakis 5 dniach zaczelo mi sie lekko w glowie krecic, 6 dzien masakra, 7 rowniez.. jutro ósmy dzien i nie chce wiedziec co bedzie dalej.. jezeli gorzej to tragicznie:) Silne zawroty glowy.. az nerwy mi przechodza od czubka glowy po koncowki palcow... rowniez bol glowy...

Do tego zimny pot na calym ciele.. strasznie sie poce...

Juz myslalem, ze jestem jedyna osoba ktora ma takie objawy... ale widze, ze nie i to mnie w sumie podnosi na duchu. Do tego wszystkiego zatykaja mi sie uszy.. ah. :(

 

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześ ja biore seroxat sam , bez innego leku.Dostałam Hydroxyzyne na poczatek , ale nie bralam bo stwiedziłam ze samaam rade. Poczatek chociazby dla mnie był bardzo trudny tzn,pierwsze dwa tygodnie.Potem wszystko sie normowało. Biore go pol roku i teraz moge śmiało powiedziec ze lek jest super. Smigam po miescie bez problemów.Jezdze PKS em . Wogóle to co na poczatku było dla mnie abstrakcją - ze będe samodzielna stalo sie faktem. Byłam juz sama w duzym centrum handlowym i robiłam zakupy. Moje życie obróciło sie o 360 stopni. Lek polecam .Trzeba tylko przejśc te pierwsze 2 tygodnie dopóki organizm sie do niego przywyknie. Pozdrawiam A i jeszcze jedno nie radze czytac ulotki o objawach ubocznych.Pa :twisted::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc mam pytanie, przy zwiekszeniu dawki z polowki na cala tabletke czuje sie gorzej niz wczesniej tzn leki sie nasilily czy to normalne ?? 4 dzien biore po calej tabletce... przy tym 2 lek mam Alprox moze jesli zwiekszylam dawke rexetin powinnam tez zwiekszyc dawke Alproxu ??!!?? hmmm co o tym myslicie ??

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja biore 2 rexetiny dziennie. Tez zaczynałam od połówki, potem brałam cała tableteke, a teraz dwie. u mnie lęki sie nie nasiliły, ale tez nie widze poprawy samopoczucia. Alprox tez brałam ale dorażnie w razie lęków. Nie radze ci zwiększac dawki alproxu bo podobno można sie od niego uzależnic. Psychiatra zalecił brac mi alprox tylko jak bym musiała cos waznego załatwic a czulabym ze nie dam rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wczesniejj jak bylam w domku to balas sie tzn przez zaczeciem leczenia ??

 

[ Dodano: Pią Wrz 01, 2006 11:31 am ]

No to szybko zwiekszono Ci dawke... albo tylko mi sie wydaje jak po miesiacu juz 2 tabletki hmm ja poczekam do poniedzialku jak mi sie nie poprawi to dzwonie do pani doktor a Alprox biore 3 razy dziennie po polowce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja tez wlasnie nie wiem :( chyba zadzwonie do tej pani doktor i spytam czy mam czekac dalej czy zmieni mi lek hmm... zobaczymy w kazdym badz razie zycze Ci duzo zdrowka i dziekuje za szybka odpowiedz :* Pozdrawiam :smile:

PS: jesli mialas leki w domku a ateraz nie masz to chyba pomaga !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę 20 mg Seroxat-u od jakiś trzech tygodni. Od kilku dni mam problem z oddawaniem moczu. W ulotce wyczytałem, że jest coś takiego jak "zatrzymania moczu" (objaw: częsty). Czy to może być to czy mogę być chory na coś innego? Miał ktoś z was takie objawy - proszę o odpowiedź.

 

[ Dodano: Nie Wrz 10, 2006 10:38 pm ]

Tylko Ja na tym forum przyjmuję seroxat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja po tym leku mam jeszcze większy dół. Bardzo źle się czuję, akbym caly czas była pijana. Bolli mnie głowa, ne mogę utrzymać równowagi, źle widzę(wszystko rozmazane), mam bardzo niesoordynowane ruchy, nie panję nad tym co robiuę i mówię w 100%. Jestem odrealnoina, nagle mam myśli samobójcze, nie dobrze mi.

Nie wiem co się ze mną dzieje.Wiem gdzie jetem a mam potrzebę zaptania gdzie jestem? To wszystko dziwne.

Ale pocieszam się tym, że wczoraj nie mialam sily na nic, a dziś jakoś da się to wszysdtko znieść.

Będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martusiu musisz to przetrzymac. Ja jak zaczelam brac ten lek mialam to samo.Choc nigdy zadnych narkotykow nie bralam to czulam sie jakbym byla na jakims .Zawroty glowy trzeslo mna stasznie, potem zalewal pot.Staraj zajac czyms. Pij duzo to pomaga , nie wiem dlaczego ale bardzo mi kubki z herbata pomagaly. Zobaczysz ze bedzie dobrze.Tylko nie mozesz teraz sie poddac.Bierzesz teraz 10mg , Zwiekszyc jest lepiej do 20 mg jak juz poczujesz sie naprawde lepiej.Ja tak zrobilam i łagodniej to znioslam . Trzymam za Ciebie kciuki, aby kazdy dzien byl juz lepszy. :szukam::smile::smile::smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , przez 6 dni brałem Seroxat 10 mg dziennie , niewytrzymałem , za dużo skutków ubocznych wywaliło się na wierzch ......... :(

 

I w związku z tym mam parę pytań :

 

1. jak się czuliście podczas 1 kontaktu z tabletką Seroxatu ?

2. jak się czuliście w 1 tygodniu brania Seroxatu ?

3. czy ze wzrokiem było wszystko ok ? (jakieś zaburzenia widzenia , spowolnienia , itp. )

4. czy występował u was ból oczu , GŁOWY ? (od 1 tabletki bolała mnie głowa (już 3 dzień jak niebiorę) i jest tak samo BÓL GŁOWY .............

 

Najbardziej dokucza mi GŁOWA , jest to następujący ból :

 

-pieczenie w różnych miejscach na głowie

-ból szyi/karku

-mrowienie w różnych miejscach

-tak jakby stan podgorączkowy

-ciężka głowa , jakbym miał upaść

 

A w dodatku kiedy po raz pierwszy połknołem 1 tabletkę SEROXATU mój wzrok się pogorszył :

 

-zamazanie

-spowolnienie widzenia

-czasami podwójne widzenie

 

I tak jak piszę 3 dzień niebiorę SEROXATU a wzrok mam do d........ głowa boli........jestem słaby , a moje ręce i nogi odmawiają posłuszeństwa......

 

A teraz główne pytanie : czy to wszystko to przez SEROXAT ?

Czy ma taki wpływ na funkcjonowanie organizmu , na pamięć ,wzrok,głowę,ręce,nogi....?

 

Proszę dpowiedźcie........... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeżeli chodzi o bóle głowy, to mam doświadczenie od lutego tego roku. Przeczytaj sobie moje posty. Również dokuczały mi dziwne rzeczy typu: pieczenie skóry głowy w różnych miejscach, kłucie, wrażenie ciśnienia, pełnej głowy, zatkane uszy, zawroty głowy itd. Czuję się trochę lepiej (biorę PRAMOLAN), dolegliwości znacznie się zmniejszyły, chociaż nie zniknęły całkowicie. Nie mam doświadczenia z serotaxem. Wiem z doświadczenia, że pierwsze dni z tabletkami są kiepskie. Po pramolanie spałam, czułam się jak nie w swoim ciele, nawet bóle glowy się nasilily. Potem przeszlo. Wcześniej brałam cilon. Skutki uboczne przez pierwsze dni były okropne. Może tak po prostu organizm się do tego adaptuje.

Grunt to uwierzyć, że ból głowy jest od nerwicy, a nie od groźnej choroby. Mi to zajęło pół roku.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Cie

Ja bore seroxat i powiem ci za na samym początku też miałam straszne jazdy (zresztą do dzisiaj je mam:))) Za wcześnie wziołeś całą tabletke podejrzewam ja też tak miałam. Uczucie m.inn takie że latały mi smugi czarne przed oczami zawroty głowy ze wstać z łóżka nie mogłam. Musisz przetrwać ten ciężki okres a potem będzie już tylko lepiej. To może potrwać troszke więc do roboty. I nigdy nie odstawiaj sam leków ja to zrobiłam i myśllalam że umieram. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , przez 6 dni brałem Seroxat 10 mg dziennie , niewytrzymałem , za dużo skutków ubocznych wywaliło się na wierzch .........

 

Zaczyna się od 5 mg (pół tabletki), a nie od całej. Wtedy organizm lepiej zniesie zmiany. A skutki uboczne mogą wystąpić, ale są krótkotrwałe i raczej większość ustępuje.

 

 

1. jak się czuliście podczas 1 kontaktu z tabletką Seroxatu ?

 

Nudności, ból głowy, nieostre widzenie i potworne bóle brzucha. To miałem przez jakieś trzy, cztery dni. Piątego poczułem się już lepiej.

 

2. jak się czuliście w 1 tygodniu brania Seroxatu ?

 

Na początku poprawił mi się humor. Wszystko mnie bawiło. Następnie jakieś dwa dni czułem się jakby nerwica wracała. Wręcz depresyjnie. Jednak to szybko przeszło i teraz funkcjonuję normalnie.

 

3. czy ze wzrokiem było wszystko ok ? (jakieś zaburzenia widzenia , spowolnienia , itp. )

 

Tak, powiększone źrenice. Nieostre widzenie - szczególnie wieczorami.

 

4. czy występował u was ból oczu , GŁOWY ? (od 1 tabletki bolała mnie głowa (już 3 dzień jak niebiorę) i jest tak samo BÓL GŁOWY

 

U mnie nie. Pewnie u Ciebie się to tak mocno objawiało bo nie zacząłeś "przyzwyczajać" organizmu do leku. Przez pierwszych sześć dni bierze się po pół tabletki. Poza tym leku nie można odstawiać. Inaczej całe leczenie szlag trafia - sam robisz sobie krzywdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc .Za duza dawka to po pierwsze. Seroxat zaczyna sie brac od 10 mg, dopiero jak poczujesz sie lepiej tj od 6 do 10 dni zwieksza sie dawke. Ja czulam sie przez pierwszw 10 dni bardzo żle .Ale wszystko przeszlo biore seroxat od marca i tak szczerze ze dopiero teraz moge powiedziec ze jest bardzo dobrze. Polepszenie poczulam , tak aby odwazyc sie jechac autobusem dopiero w czerwcu. To nie jest tak ze bierzesz tabletke i od razu jest super.Na to trzeba cierpliwie poczekac.Jeszcze co moge powiedzie to mi bardzo pomagalo picie herbaty wypijalam dziennie po 2 dzbanki 1,5 litrowe.Nie wiem dlaczego ale to dzialalo. Najlepiej to skontaktuj sie z lekarzem odnoscie dawkowania.Bo moim zdaniem jest tu cos nie tak. W razie co sluze pomoca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są to prawdopodobnie zaburzenia mikcji tzn. wplywu myśli na poluzowanie pewnych mieśni które "odkręcaja kurek". Skutek: trzeba się długo skupiać by można było sikać. Jak juz sie uda, robi sie to normalnie. Pamietam jak przy pewnej kombinacji antydepresantów miałem ten problem i konczylo się to za kazdym razem staniem w ubikacji 1-4 minut dluzej. :oops: Pamietam tez zapytanie dziewczyny czy nie mam problemów z prostatą :shock:. Miałem wtedy 22 lata zaznaczam. Wtedy taki efekt u mnie był bodajże przy Effectinie, po tygodniu minął. ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×