Skocz do zawartości
Nerwica.com

czego się boimy? Lęk przed.................


mysia

Jaki jest Twój lęk?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki jest Twój lęk?

    • boję się śmierci
      49
    • ..zdrady
      9
    • przed bliskością- nie umiem okazywać uczuć
      17
    • dotyczący obrazu własnej osoby (związane z niską samooceną
      35
    • lęk przed nieznanym otoczeniem
      18
    • lęk przed chorobą i cierpieniem
      66
    • lęk przed przemocą w domu
      1
    • lęk przed niezaspokojeniem potrzeby akceptacji, osamotnienie w rodzinie
      6
    • lęk moralny ; lęk przed superego czyli własnym sumieniem; poczucie winy, wstyd;
      22
    • lęk anankasytczny; związany z poczuciem przymusu wykonywania czynności, pod wewnętrzną groźbą kary za ich niewykonanie;
      6


Rekomendowane odpowiedzi

witam ja w szczegołności dostaje leków jak jestem sama w domu bez męza a on pracuje na zmiany , wczoraj to nawet do mamy nie mogłam dojsc tak mnie "bomba wzieła "a mam mieszka ulice dalej mało nie zemdalłam az mi szkoda tych moich dzieci juz, a najgorsze to jest jak mój mąz ma nocki niby zasypiam na godzine potem sie budze i wszystko mnie atakuje kiedys to chyba napewno umre . na poczatku siostra u mnie spała ale potem sie wkurzyła i nie przychodzi jakos sobie radziłam ale znowu choroba mi powraca i do nocek mojego męza zostało mi 2 tygodzie a ja juz przezywam , gula mi siedziw gardle i ciemno sie robi jak pomysle . Moze ktoś miał takie cos i udało mu sie ??

Pozdrawiam serdecznie wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to następuje w momencie, kiedy muszę wyjść na zewnątrz... :( Wydaje mi się od razu, że kiedy znajdę się poza domem, umrę, czuję ucisk w mostku, dostaję ataków duszności, oblewam się potem (szczególnie ręce). kiedyś, gdy jeszcze nie zdiagnozowano u mnie nerwicy lękowej, przed opuszczeniem domu zamykałam się w łazience i robiłam wszystko, żeby opóźnić wyjście :| 3majcie się wszyscy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba w godzinach wieczornych.

 

Jest to związane z moim rytmem dnia gdyż aż do wieczora mam co robić. Potem wypada nieco odpocząć i jeśli nie znajdę nic z TV to głównie chodze w kółko po kuchni i słucham muzyki. W tym czasie oczywiście mam natrectwa myślowe - myślę i myślę i pojawiają się z tego ataki lęku.

 

Czasem gdy jakiś bodziec uderzy w mój czuły punkt wtedy atak lęku dopada mnie natychmiast. Może to być np. zaraz po przebudzeniu - tak jest dość często. Po takim poranku napięcie towarzyszy mi cały dzień aż w końcu skumulowane atakuje mnie wieczorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ..mam to rano..nie budze sie normalnie,nie przeciagam,nie ziewam..wstaje bardzo wczesnie i od razu moje miesnie brzucha sa napiete...wypalam papierosa,pije cos goracego a wglowie mlyn wszystkie obawy i leki ..i tak do godziny czasu.....potem powoli puszcza.W ciagu dnia jest prawie normalnie...a gdy jestem zmeczona wieczorem to tez sie pojawia :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam troszke innym problem choc zwiazany rowniez z 1 wrzesnia.

Mianowicie chodzi o synka.Zaczal w tym roku 4 klasy podstawowki,doszly mu nowe obowiazki,strasznie duzo nowych obowiazkow.Boje sie ze sobie nie poradzi,mam strasznie wysoki poziom w szkole a ja mam pewne obawy czy podolam mu pomoc.Wzaden sposob nie udaje mi sie zacheci go do nauki,potwornie nie lubi sie uczyc,siedziec nad ksiazkami,zero mobilizacji.

Bardzo mnie to nurtuje.Boje sie,ze moze nie otrzyma promocji do nastepnej klasy.Wiem,ze byc moze wszystko wyolbrzymiam ale boje sie szkoly za niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy znacie te takie samochody MPO które czyszczą ulice? Niedawno zaczął się okres w którym zaczęły znów jeździć :( Pewnie wielu z was ich nie słyszy bo śpiecie w nocy ale ja tak już mam że chodzę spać puźno nad ranem albo mam lekki sen. Te samochody są strasznie głośne.. Ten zbliżający się huk całkowicie mnie przeraża. Budzę się i słyszę że "to coś" jest coraz bliżej i bliżej. Lek natychmiast mnie paraliżuje, serce zaczyna walić a ja nie mogę się ruszyć. Gdy jednak huk jest bardzo bardzo blisko zawsze wyrywam się z łóżka i biegnę do okna aby się upewnić co to za dźwięk. Czekam zawsze z nosem przyklejonym do szyby a serce podchodzi mi do gardła do czasu aż zobaczę pomarańczowe światło i upewnię się że to TYLKO TEN SAMOCHÓD :oops:

 

Najgorsze jest to że jak one jeżdżą to nie przejadą raz tylko tak z 5 czy 6 razy w odstępach gdzieś 2 minutowych albo dłuższych. Ledwo serce przestanie mi walić a tu znów po chwili zaczynam słyszeć ten potworny zbliżający się warkot i wszystko zaczyna się od nowa. Najgorsze jest jak jadą 2 naraz - wtedy to dopiero jest huk.

 

Czy ktokolwiek inny ma podobny problem i paniczną obsesję na punkcie tych "czyszczarek" (bo już tej na punkcie sygnału karetek nie liczę)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mysl o tym to samo minie. Kiedys mnie tak huk samolotow straszyl(tzn moze nie az tak, bo nie bieglem do okna, ale chwile sie balem bo nie wiedzialem co sie dzieje) i w ogole o tym nie myslalem i minelo. Proponuje zapomniec o tym, niedlugo zima, wiec pewnie w zimie nie beda jezdzic, a do wiosny juz o tym zapomniesz. A jesli nie da rady do zakladaj sluchawki na uszy, wlaczaj muze i zasypiaj w nich :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba częsty lęk bo nie wielu ludzi chce być samotnych z wyboru. Ja zawsze sie boję że coś się stanie i stracę tych na których mi zależy. To w sumie taka bezsilność bo czasem nie wiem co byśmy robili a oni i tak odejdą - zostawią nas w ten czy inny sposób. Tak jak mój ex-chłopak który któregoś dnia po prostu miał zły humor i stwierdził że wygodniej mu będzie samemu gdy skupi sie na karierze. Było mi cięzko się z tym pogodzić ale co mogłam zrobić? Od paru miesięcy jestem z kimś innym i ten ktoś jest w dla mnie najbliższą podporą. Nie wiem co zrobie jeżeli jego też stracę... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zawsze o 4-tej w nocy,ataki paniki i uciekam z domu w poszukiwaniu ratunku!?Gdyby nie moja żona, pogotowie miałoby zajęcie co noc!Próbowałem różnych sposobów,ale "ona"jest bardzo uparta i nie chce zmienić godziny wysępowania.Jest to bardzo męczące,gdy chodzę do pracy.Pozdrawiam wszystkich "nerwusków". :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To budzenie się przed świtem to koszmar...

Budzi mnie ostry lęk i myśl: "czego to dziś boję się najbardziej? Co mi dziś przyniesie okrutny los?" I jedno marzenie: żeby ten dzień juz się skończył!!! Żebym nie musiała stawiać czoła wszystkim problemom tego parszywego dnia! Najlepiej, żeby już była np. 19 - wtedy wszystko jest już za mną i nikt nie zakłóci mi spokoju aż do 22, kiedy to kładę się spać, a raczej padam ze zmęczenia, bo przecież nie śpię od 4 rano...

To straszne, bo na tzw. "normalne" życie mam tak mało czasu...

Pozdrawiam wszystkich budzących się o świcie!

 

B.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, że to dziwne. Mam wspaniałego chłopaka, wiem, żę on mnie kocha, ja jednak mam cały czas wrażenie że mie opuści. Dużo razt płączę z tego powofu po nocach, wpamiam sobie, że jemu na mnie już nie zależy. To oropne. Wystarczy, że nie napisze do mnie czy coś, zaraz mam 'głupie' myśli. Może to w pewnyms ensie zazdrość? Nie wiem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to właśnie to o czym piszę. "Za długo nie odpisywała/ał na smsa" , "powiedział coś nie tak", "spojrzał się nie takim wzrokiem"...."a to wszystko znaczy, że nas nie kocha i opuści..." :) Tak to mniej więcej wygląda. Oni mogą zapewniać, że kochają, że jest im wspaniale, że nie potrafią bez nas żyć, ale lęk to lęk. Dla kogoś kto znajdzie na to sposób pół królewstwa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×