Skocz do zawartości
Nerwica.com

peace-b

Użytkownik
  • Postów

    279
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez peace-b

  1. Nevada - 32 punkty Kasandra - 17 punktów (wow mieścimy się w tym samym przedziale punktowym)
  2. O to czy to nerwica czy nie powinnaś zapytać specjalistę i to on powinien postawić Ci diagnozę. Twoje objawy istotnie mogą świadczyć o nerwicy, jednakże aby stwierdzić nerwicę koniecznie jest uprzednie wykluczenie innych schorzeń. PS> Nieodpowiedni dział :)
  3. Wygląda mi to na tzw. FOBIĘ SZKOLNĄ szkolną czyli istotnie rodzaj nerwicy lękowej. Jej postać istotnie jest jeszcze "łagodna" - życzę aby się nie pogłębiła :)
  4. Proponuję abyś zrobiła sobie dokładniejsze badania. Nerwicę diagnozuje się po wykluczeniu innych chorób. Najpierw proponuję odwiedzić kardiologa i neurologa a jeśli stwierdzą że wszystko jest ok - do psychologa lub psychiatry bo w tym wypadku będzie to na pewno nerwica :) Ja akurat nie miewam takich objawów nerwicy jak duszności, jednak są na tym forum osoby które miewają takie samopoczucie codziennie więc myślę że udzielą Ci na ten temat więcej informacji. Pozdrawiam
  5. Miło mi że Ci się podoba Oczywiście uważam że z lękiem należy walczyć ale nie z każdym można wygrać - nie słyszałam aby wynaleziono skuteczną metodę na walkę z akrofobią czy klaustrofobią. O ile klaustrofobika można uspokoić paroma metodami o tyle akrofobik w razie kontaktu ze swoim lękiem może zrobić sobie krzywdę. Nikt przy akrofobii nie wyrazi zgody na to abyś pracował na wysokości bo nikt nie będzie brał za Ciebie odpowiedzialności. Jeśli zataisz ten fakt zaszkodzisz sam sobie bo prawdopodobnie spadniesz z wysokości i skręcisz sobie kark. Wybór należy do Ciebie. Pozdrawiam
  6. Jedyny sposób to farmakoterapia + koniecznie spychoterapia (aby móc za jakiś czas odejść od farmakoterapii). Uzależnienie? Zależy od jakich leków - niektóre psychotropy uzależniają inne nie ale nawet te które uzależniają da się odstawić tyle że trwa to około 2 do 3 miesięcy. Oczywiście że możesz pomóc - sama Twoja obecność go wspiera, ma facet stresującą pracę więc koniecznie zadbaj aby w domu miał relaks, dużo ciepła i spokoju. Pozdrawiam :)
  7. Moja ciotka leczyła się z powodu depresji na oddziale i wyglądało to inaczej. Psychoterapia grupowa była codziennie, były tez indywidualne rozmowy z psychologiem. Leki były tylko doraźnie (nie licząc ciężkich przypadków). Chyba po prostu źle trafiłaś, mimo wszystko mam nadzieję że terapia pomoże I tak jak powiedziała gusia: dalej bedzie dobrze! Pozdrawiam
  8. peace-b

    hej

    Witaj w "klubie" :)
  9. Związki z ludźmi mającymi nerwicę, depresję, rodziny dysfunkcyjne lub alkoholickie - to z pewnością trudne związki dla obojga. Ludzie jak my mamy skłonności do całkowitego zamykania się uczuciowo i braku wylewności uczuć lub wręcz przeciwnie zadręczania innych naszymi uczuciami. Trudno jest to zrównoważyć. Czasem dla drugiej - zdrowej - strony to może być za mało lub zbyt wiele. Najważniejsza jest jednak komunikacja. Uwież w niego bo on na pewno w Ciebie wieży. Musisz go wspierać i nie przestawać nawet wtedy gdy nie widzisz wielkich zmian lub gdy on wciąż nie okazuje Ci uczuć. Jestem pewna że prędzej czy puźniej Twój wysiłek przyniesie zamierzony skutek i ta Twoja osóbka na pewno oworzy się choć trochę, gdy tylko będzie miała pewność że Tobie naprawdę zależy i że nie zostawisz go choćby nie wiem co. Jeżeli masz ochote porozmawiać zapraszam na GG (2802671) albo PW. Wiem co nieco o trudnych zwiazkach - sama mam taki za sobą, chętnie więc służę radą jakie błędy popełniłam. Pozdrawiam
  10. A moja uważa że jest najwspanialsza matką na świecie i nie ma mowy aby wybić jej to z głowy. Wiele razy próbowałam z nią porozmawiać, zasugerować że ona też popełnia błędy, powiedzieć czego oczekiwałabym od niej jako od matki... ale wszystkie rozmowy zawsze kończyły się/kończą tym samym - że od razu zaczyna się stawiać jaką to niby idealną matką jest i że jeżeli spróbowałabym tylko tymu zaprzeczyć to jestem niesprawiedliwa, zła, nie doceniam jej itd. Ja po prostu nie mam serca rozwiewać jej złudzeń... więc jest jak jest - dla świętego spokoju :|
  11. peace-b

    jestem tu nowa

    Witaj w klubie znerwicowanych, zdepresjonowanych, hipochondrycznych ludzi :)
  12. Myślę że prawie każdy ma czasem jakiś moment powątpienia. Są ludzie mają problem z ozpoznaniem własnych uczuć - innymi słowy kochają, ale nie są pewni że to miłość. W końcu nikt nie uczył nas jak rozpoznać miłość, skąd więc możemy być pewni że to właśnie miłość, że o właśnie ta osoba? To stąd rodzą się wątpliwości. Jest mu dobrze ale nie jest pewien czy to właśnie miłość a jeżeli skupia na tym wątku swoje natręctwa to istotnie takie wątpliwości i myśli mogą się pojawiać. Musisz uzbroić się w cierpliwość i "nauczyć go kochać". Okazuj mu swoją miłość, troskę, dbaj o niego, rozmwiaj z nim o uczuciach. Wierzę że to pomoże. Pozdrawiam
  13. Niekoniecznie. Jeżeli już zaczęłaś brać Anafranil to możesz brać go do końca, jedynym efektem będzie to, że po porodzie dziecko będzie spokojniejsze ale gdy leki skończą działać jego zachowanie wróci no normy. Zamów karetkę z prywatnej przychodni jak np. FALCK: http://www.falck.pl/pogotowie_warszawa.php Wtedy na pewno pojadą tam gdzie sobie tego życzysz i pomęczą się z Tobą tak długo jak będzie to konieczne - bo w końcu za to płacisz :)
  14. Oprócz zapalenia jelit może być to infekcja bakteryjna lub wirusowa. Do "normalnej" diety będziesz mogła powrócić gdy problem zniknie bo jeżeli zrobisz to teraz będziesz się po prostu bardziej męczyć. Pozdrawiam
  15. Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia. Myśl pozytywnie :)
  16. casia wejdź na GG - chętnie odpowiem na wszystkie pytania: 2521036.
  17. A ja z kolei mam wrażenie że dla Ciebie tematyka depresji i nerwicy jest obca więc proponowałabym dokładniejsze zapoznanie się z zawartością forum przed rozpoczęciem osobistej nagonki wynikającej z żalu i rozgoryczenia z powodu zaginięcia przyjaciela. Naprawdę szczerze Ci współczuję i być może będąc na Twoim miejscu też robiłabym to samo choć.. chyba jednak z nieco innym podejściem i dystansem co do niektórych wypowiedzi.
  18. peace-b

    depresja a wiara

    Liczy się pierwsze wrażenie a na apodyktyzm mam alergię
  19. Przepraszam bardzo ale wokół widze tylko posty w których atakujesz nerwicowców i ludzi z depresją osądzając ich jako użalające się nad sobą ofiary losu! Twierdzisz że przyjaciół ma się do wsparcia czy aby zrozumieli - jak masz kogoś zrozumieć z tak wąskim pojęciem o sprawie jakie reprezentujesz? Gdyby Twój przyjaciel próbował porozmawiać z Tobą o swoich lękach czy problemach z pewnością zbyłabyś go jednym słowem i zgryźliwym komentarzem - tak jak robisz to tutaj na forum. Wszystko dlatego że masz SWÓJ PUNKT WIDZENIA i nie zamierzasz nawet wysłuchać i spróbowac zrozumieć drugiej strony bo uważasz że TY WIESZ NAJLEPIEJ.
  20. peace-b

    depresja a wiara

    PO 1 NIE SZUKAM USPRAWIEDLIWIENIA NA SWOJĄ CHOROBĘ. PO 2 NIE OCZEKUJĘ SPECJALNEGO TRAKTOWANIA. Jeżeli uważasz że każdy z nerwica czy depresja takowego potrzebuje to jesteś w błedzie. W przeciwieństwie do Ciebie nie wchodze na forum i nie osądzam innych w sprawach o których nie mam pojęcia lub które postrzeagam inaczej - a TY to robisz. JESTEŚ APODYKTYCZNA - ale jak każda osoba tego pokroju tego nie widzisz.
  21. Nie jestem moderatorem ale to chyba powinno się znaleźć w dziale OFERTY... (i chyba jest już tam taki temat)
  22. Jeżeli osoba ta jest chłodna w okazywaniu uczuć to z pewnością się to nie zmieni a jakiekolwiek próby wymuszenia mogą skończyć się krytycznie. Jeżeli chcesz słyszeć w kółko puste KOCHAM CIĘ to (jak to mówią) nagraj sobie to na dyktafon lub znajdź kogoś kto będzie Ci to powtarzał co 5 minut (co wcale nie będzie oznaczało że naprawdę Cię kocha). Miłość to nie słowa ale czyny. To że ktoś nie okazuje nam uczuć tak jak tego byśmy sobie życzyli nie oznacza że nie kocha nas szczerze i ponad życie. NN to osoba jak każda inna i nie widzę tu rzadnego związku z tym czy można być pewnym jej miłości czy nie. Jeżeli nie jesteś pewna czy ta osoba Cię kocha lub nie czujesz tego że jesteś kochana lub ten ktos nie kocha Cię tak jak byś tego chciał(a) to zastanów się czy ten związek wogóle ma sens skoro wątpisz w uczucia tej osoby.
  23. MOŻE UDAJEMY PO TO ABY PRZYPADKIEM NIE BYĆ PROBLEMEM DLA TAKICH JAK TY BO JESZCZE BY CIĘ TO PRZEROSŁO?
×