Skocz do zawartości
Nerwica.com

Somatyzacje w nerwicy - watek zbiorczy.


szprotka

Rekomendowane odpowiedzi

czy wy tez tak macie, ze siedzicie na lekcji i macie to glupie uczucie strachu przed nie wiadomo czym?? tez odrazu mylicie ze tak sie wyraze " popuścicie" i czym predzej idziecie do lazienki a ludzie patrza sie na was jak na idiotow. i czy gdzies wychodzicie( ze znajomymi itp) czy odpwedzacie kazda łazienke po kolei?? :cry:

 

[ Dodano: Wto Sie 22, 2006 9:28 am ]

ej jest tu ktos???????????? :(

 

Ej, jest! Kultury trochę... [dop.shadow_no]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja szukam jak zbawienia po sieci oraz na tym forum kogoś kto ma objawy podobne do moich. Wiem niemal na 90%, że znowu mnie dopadła nerwica (chyba się mówi hipochondryczna), bo już przerabiałam bóle serca, potem arytmię a teraz mi się rzuciło na głowę. Od kilku tygodni, praktycznie codziennie (czasem nawet kilkanaście razy dziennie) odczuwam w różnych punktach głowy takie miejscowe kłucie (ucisk). Strasznie głupie jest to, że to się pojawia co rusz w innym miejscu i jest takie punktowe, więc nawet ciężko mówić o bólu głowy. Chyba to raczej bóle na głowie. Oczywiście wybiorę się do neurologa, ale z góry przewuduję jego pobłażliwy uśmieszek i receptę na jakieś łagodne stany nerwowe.

 

Czy moja historia coś komuś przypomina?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szukalam tematu w serczu, ale konkretnego, czystego - nie znalazlam.

 

a wiec jak w temacie - ogolnie moje dlonie sa zawsze lekko wilgotne, nigdy przyjemnie suche. najgorzej jest, gdy mam podac komus dlon - wtedy jakby czuje cieplo w dloniach i wiem, ze zaczynaja sie pocic. jestem tym zaaferowana i podajac komus reke widze, ze ten ktos stwierdzil - ona ma mokre rece! najgorzej jest, gdy mam podac reke jakiemus facetowi, wtedy moje dlonie staja sie tak mokre, jakbym icj niemal nie wytarla po myciu!!!

 

bylam u lekarzy, ale oni i jakies idiotyczne kremy przeciw poceniu przepisywali - oczywiscie nic nie dawaly.

 

czesto musze probowac oszukac otoczenie i jakos wymigiwac sie od podawania dloni, to kompletnie idiotyczne...

 

[ Dodano: Wto Sie 22, 2006 3:24 am ]

jeszcze jedno dodam:

w chwilach napiecia, jakiegos dziwnego stresu - zaczynam sie cala pocic.

 

np. stoje w kolejce w sklepie i z czola zaczyna mi cieknac struzka potu, koszulke mam z przodu wilgotna... kiedys spytano mnie "hej, co tak ci goraco, przeciez tu jest chlodno" - ale mi naprawde bylo goraco...

 

somatycznie jestem kompletnie zdrowa, badalam sie

 

co wy robicie, gdy sie tak pocicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam nieco inny problem - bo tylko w lekkim napiecu mam kluche, np. gdy kogos poznaje, gdy jestem na rozmowie kwalifikacyjnej...

ale najgorsze jest to, ze mam scisk w przelyku chodzac po miescie!

i do tego wydaje mi sie, ze ludzie widza jak przelykam, a wiadomo, ze u normalnego czlowieka przelykanie oznacza strach - oni wiedza ze sie czegos boje, wygladam nienaturalnie i dziwnie, ludzie na mnie patrza...

 

jak z tym walczyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka tez tu jestem nowa ale mam podobnie jak ty tzn jesli tylko sie zdenerwuje lub pomysle ze jestem gdzies gdzie nie ma toalety to od razu stan sie pogarsza i wchodzi do tego panika... poszlam do Pani psycholog i wyslala mnie po leki bo pogarsza sie to u mnie, wystapily tez pae razy ataki w nocy tzn wydawalo mi sie ze sie dusze Pani neurolog przepisala mi Rexetin i Alprox na razie minal nie caly tydzien nio ale jeszcze na efekty musze poczekac conajmniej tydzien... nie jezdze juz autobusami tylko do pracy zawozi mnie ktos i przyjezdza po mnie...

 

Mam nadzieje ze to przejdzie

Aha no i oczywiscie ide na psychoterapie bo leki nie lecza tylko powoduja ze znikaja objawy w czasie brania a trzeba dojsc do przyczyny leku !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie objawia sie to identycznie, nie moge nigdzie ywjsc bo odrazu mysle o toalecie, a jak wiem ze jej w poblizu nei ma to panikuje i z wszystkiego sie wycofuje.to straszne, bardzo wstydliwy temat ale jednak ludzie maja takie provblemy...i trzeba jakos o nich rozmawiac.

nikomu nie zycze takich doswiadczen, walcze z tym od ponad poł roku a poparwa jest znikoma.bo z nerwica jako choroba lepiej jest. i to sporo. ale z tym ciagłym chodzeniem do łazienki gdzie gdzies wychodze, czy tez mysleniem ze zaraz sie za przeproszeniem ssikam jak odpowiadam przy tablicy nie umiem sobie poradzic. mam jakas fobie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze to jest wstydliwe... ja nawet boje sie jezdzic ze znajomymi z pracy do domu bo od razu zaczynam myslec a co jesli w drodze mi sie "zachce" przeiez nie bede robic klopotu komus zeby szukal dla mnie wc... to jest okropne Dlatego siegnelam po leki bo sama sobie nie umialam z tym poradzic !!! U psychologa tez bylam i wroce do niego jak leki zaczna dzialac... To co opisujemy jest nerwica :( i dzieje sie to tylko w naszej glowie bo zawazylam ze jak jestem w domu to moge dluuugo nie isc do wc a jak gdzies indziej to od razu panicznie szukam... a jesli nie ma to mi sie chce jeszcze barziej bo sie nakrecam :( ale to da sie opanowac jestem tego pewna boto sie dzieje tylko w naszej glowie to nakrecanie sie ! Nie bede Ci nic radzic ale ja sie ciesze ze w koncu zaczelam cos robic w tym kierunku...

Mimo ze efektow jeszcze nie ma ale mam nadzieje ze wroce do zdrowia i wszystko bedzie dobrze

Wlasnie z tego forum korzystajac pojawia sie u mnie wiecej pozytywnych mysli...

K2 - damy rade przeciez to zalezy tylko od nas

Glowa do gory... przemysl to z tym psychologiem

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od okolo tygodnia przed pojsciem spac zaczynam czuc straszne oslabienie w nogach i rekach,nie wyczuwam serca w piersi,robie sie blada (mimo,ze cisnienie mam normalne a czasem nawet lekko podwyzszone,ale w normie).Dostaje tez strasznych mdlosci od zoladka.Pojawia sie takie wrazenie,ze jak mam zrobic cos wysilkowego to czuje ze zaraz zemdleje albo umre.Biegam do lazienki,spogladam w lustro,popijam wode albo ssie validol i jestem strasznie przerazona co moze mi sie stac.W nocy jak sie budze,przykladam reke do serca by poczuc czy ono jeszcze bije...Czy to tez nerwica,ataki paniki?Dlaczego serce nie wali przy nich mocno tak jak kiedys?Czemu nie moge glebiej oddychac i czemu to lapie mnie wieczorami?Napomkne,ze wczoraj w poludnie mialam mini atak-do polowy zdretwiala mi lewa reka,zaczely drzec rece i nogi a serce walic jak mlot ale nie ma to chyba zwiazku z wieczornym "zapadaniem"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie to musi być nerwica

1. to moze być wynik choroby refluksowej- niestety częste zgagi właśnei doprowadzają do kluchy

2. przepuklina rozowru przełykowego

3, choroba zatok przewlekła- spływanie wydzieliny z błony śluzowej zatok i jej zaleganei w gardle i w efeklcie uczucie kluchy

 

Jeżeli to jest wykluczone to nerwica :-]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos kluchy, mimo iż wychodzę już z nerwicy pojawiła się klucha się troszkę zdołowałam że już tak dobrze było a tu nawrót :? Ale luknęłam sobie do lustra i zobaczyłam migdały OGROMNIASTE!!! Pofałdowane i z jakimś takim białym nalotem fujjj :( Ufff... odetchnęłam z ulgą że to już nie nerwica...

Wole mieć wielkie białe migdalska niż tą cholerę :twisted: Ide do laryngologa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje fendi-nasza podswiadomosc upycha gdzies nasze leki i niepokoje i potem sie zaczyna.Ostatnio bylam w obozie w Oswieciumu.Ogladalam tylko fotografie a na drugi dzien w domu duszenie,bezsennosc,placz bez powodu,niepokoj...Jak tak mozna zyc skoro kazdy dzien to emocje i nowe wydarzenia?W ksiazce pisza,ze oceniana po latach skutecznosc leczenia nerwicy lekowej wynosi niewiele procent i trzeba nauczyc pacjentow nieuniknionosci pewnych objawow.Szkoda tylko,ze nie pisza jak siebie samego przekonac,ze te wszystkie "nieuniknione" objawy to zawsze tylko nerwica....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej od miesiąca mam sciskanie głowy, bywam osłabiona. Bylam u nerologa, kardiologa. Mialam tomografie głowy. Wszystko jest ok. Mam takze spuchniete lewą powiekę oka. Czuje jakbym na nie gorzej widziala. Bylam u okulisty i podobno wszytko jest ok.

Wychodzi mi na to ze chyba sie za bardzo denerwuje. W tą sobote mam wlasny slub. Dzis cały dzien mam dziwnie zdretwialą twarz, szczegolnie policzki i okolice ust. Język odczuwam jak po lekkim znieczuleniu u dentysty. Juz podejrzewalam ze moze to po lekach. Biore pol tabletki Metocardu bo czasami miewam ataki czestoskurczu serca. Na nerwy biore jedną tabletke Pramolanu dziennie. Nie wiem co jest przyczyną tego dziwnego czucia twarzy. Ja mam juz tego dosyc. Staram sie nie denerwowac i wyluzowac ale to chyba siedzi w srodku mnie. Chcialabym na tą sobote byc w formie i przezywac ten najwazniejszy dzien w radosci. A tak do tej pory to tylko mysle co mi jest. Chyba pojde do psychiatry. Tylko nie wiem czy nie jest na to za malo czasu zeby mi pomoglo do wesela. Pozdrawiam Kasia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to samo mam co wy :| Naszczescie leki teraz przez wakacje mi troche pomogły.Lecz teraz ide do nowej szkoły i pewnie znów sie zacznie ciagłe myslenie na lekcji-wyjsc do toalety czy nie wyjsc?chce mi sie czy mi sie nie chce?i jak zareaguje klasa gdy bede musial wyjsc z klasy?i czy nauczyciel pozwoli mi wyjsc?bo niektorzy mowia"nie jestes małym dzieckiem,trzymaj"

Nawet ze znajomymi nad jeziorem jestem to boje sie jesc kebaba,frytek albo hamburgera w barze zebym nie dostał biagunki bo olej moze byc nie swiezy..

Juz raz tak sobie wkreciłem i przesiedziałem w najblizszym lesie dobry kwadrans :evil:

 

trzymajcie sie bo to przekichana sprawa :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nio to witaj w klubie... a jesli moge spytac to jakie leki Ci pomogly ?? ja w podrozy mam tak samo jak jechalam nad morze to nic nie jadlam i nic nie pilam caly dzien bo sie balam ze trzeba bedzie stawac ciagle a niekiedy nie ma gdzie :( jechalam z tesciami i sa bardzio wyrozumiali ale mimo to nie chcialam im robic klopotu. . . to jest okropne :( a w liceum mialam to samo :( ide na psychoterapie tez ale wydaje mi sie ze to wynika z tego ze za bardzio sie przejmujemy co powiedza inni :((

Pozdrawiam nerwuski :)

milego dnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×