u mnie objawia sie to identycznie, nie moge nigdzie ywjsc bo odrazu mysle o toalecie, a jak wiem ze jej w poblizu nei ma to panikuje i z wszystkiego sie wycofuje.to straszne, bardzo wstydliwy temat ale jednak ludzie maja takie provblemy...i trzeba jakos o nich rozmawiac.
nikomu nie zycze takich doswiadczen, walcze z tym od ponad poł roku a poparwa jest znikoma.bo z nerwica jako choroba lepiej jest. i to sporo. ale z tym ciagłym chodzeniem do łazienki gdzie gdzies wychodze, czy tez mysleniem ze zaraz sie za przeproszeniem ssikam jak odpowiadam przy tablicy nie umiem sobie poradzic. mam jakas fobie....