Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Mózg -> myśli .Nigdy na odwrót.

Determinizm neurobiologiczny chuj. Determinizm absolutny chuj.

Mistyczny Byt z wolną wolą i nieśmiertelną duszą ? Je taki ? I czy cokolwiek obiektywnie istnieje ? Derealizacja chuj, depersonalizacja chuj, piwo dobre.

Bro-war, bro-war, browar ! - idę po browar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[videoyoutube=rYdo3NQ1YmY][/videoyoutube]

 

https://www.youtube.com/watch?v=rYdo3NQ1YmY

 

Z dokładnością atomowej sekundy globalnej

Wyruszyliśmy ratować świat

Podejmując się niewykonalnej sprawy

Porzuciliśmy rodzinny kraj

Ponad miastem, ponad linią miast

Odurzeni okrucieństwem świateł

Przez kosmiczną katastrofę gwiazd

Wystrzeleni w tajemnicę znaczeń

 

Przez granice niespokojnych krain

Płyną nowotwory szalonego gniewu

Giną słońca napęczniałe krzywdą

Oceany występują z brzegów

Miną wieki, zanim wróci światło

Miną światy, zanim wróci spokój

Kto ma uszy, niechaj słucha bacznie

Że już nic nie zdoła pomóc

 

Dopóki co

Dopóki co

Tylko my

Posiadamy moc

Na pewno tak

Na pewno tak

Tylko my

Pokonamy strach

 

Z dokładnością atomowej sekundy globalnej

Wyruszyliśmy ratować świat

Podejmując się niewykonalnej sprawy

Porzuciliśmy rodzinny kraj

Ponad miastem, ponad linią miast

Odurzeni okrucieństwem świateł

Przez kosmiczną katastrofę gwiazd

Wystrzeleni w tajemnicę znaczeń

 

Dopóki co

Dopóki co

Tylko my

Posiadamy moc

Na pewno tak

Na pewno tak

Tylko my

Pokonamy strach

 

Dopóki co

Dopóki co

Tylko my

Zwyciężymy zło

Na pewno tak

Na pewno tak

Tylko my

Ocalimy świat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster

Byłem Mesjaszem, co tam zwykły papież...

 

Co do EW, to nie miałem, ale widziałem współpacjentów dochodzących do siebie po kilku zabiegach.

 

 

Poprawiło się im? Na co chorowali?

 

Depresja. Po kilku zabiegach poprawiało im się, choć krótkotrwałe sowite zaniki panięci po zabiegach były śmieszne.

- Gdzie ja jestem?

- No jak gdzie? Byłaś w 5 - letniej śpiączce po wypadku.

- Serio?

- tak, yhyhyhy

 

Mózg -> myśli .Nigdy na odwrót.

Determinizm neurobiologiczny /cenzura/. Determinizm absolutny /cenzura/.

Mistyczny Byt z wolną wolą i nieśmiertelną duszą ? Je taki ? I czy cokolwiek obiektywnie istnieje ? Derealizacja /cenzura/, depersonalizacja /cenzura/, piwo dobre.

Bro-war, bro-war, browar ! - idę po browar.

 

Rzygam już tym browarem. Zaczynam żreć po czwartym, żeby piąty nie wszedł.

Alko rzadko daje mi fun.

Za radą z hyperreala spróbowałem wciągnąć do nosa sproszkowany Wellbutrin - kicha. Beznadzieja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marwil, ja już od lat przymierzam się do zakupy GBL:

 

https://hyperreal.info/talk/gbl-ghb.html

 

https://hyperreal.info/talk/gbl-faq-t25669.html?

 

https://hyperreal.info/talk/spis-tresci-dzialu-gbl-ghb-t39408.html

 

 

http://www.gbl-shop.com/

 

 

, ale jakoś nie mogę się zebrać - a to posucha na rynku, sorty nieczyste, a to leże zkatatonizowany po jebanej mielinolizie, a i generalnie jakoś ciężko mi te 300+ PLN w całości wysupłać, coby starczyło na tego przysłowiowego litra i przesyłkę :P No ale na dniach założę na hajpie jakieś fejkowe konto (kiedyś miałem, ale zbanowno mi je za jechanie adminowi od tych lewaków, żydów, pedałów w rurkach :D), nabiję postów, żeby móc przejrzeć dział "Sprzedawcy", poczytam - co, jak, gdzie - i myślę, że sobie w końcu zamówię ;)

 

Btw. Obczajcie co niedawno odjebał pewien użytkownik, żywa legenda hyperrala - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,20148084,napisal-ze-dla-zartu-wrzucil-metalowa-rurke-do-silnika-airbusa.html - było nawet dwa razy w głównym wydaniu Faktów w TVN - heh, to trzeba być Trollem xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje się mega depresyjnie, huśtawka nastroju od rana, lekkie rozdrażnienie. U mnie zależność jest prosta niska dawka antydepresantu subdepresja, huśtawki, zmęczenie. Wyższa dawka jestem wesołkowata, mega towarzyska, nadmiernie dbam o siebie i najchętniej dla czystej "zabawy" podrywałabym facetów. Totalnie nie rozumiem jak to możliwe, że czuję się kiepsko, a potrafię sobie żartować, uśmiechać się. Chyba tak bardzo przywykłam już do tego zmiennego samopoczucia. Ciekawe co tym razem poradzi mi mój lekarzyk....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elloooooo :). Żyje i mam się dobrze :). Nordic polecam leśny albo stadionowy a co do kijków to tylko te z Biedry. Wymieniłem sprzęt i chodzi mi się dużo lepiej.

Ostatnio olałem to Forum. Coraz rzadziej tu zaglądam. Co u mnie? Byłem przez 7 dni na Eurotripie. Zwiedziłem trochę Francji i Włoch. Przejazdem Austrię i Niemcy, Byłem też na meczu z Irlandią PŁN w Nicei. Zawiodłem ,że nie było wybuchów bo też pojechałem tam z cichą nadzieją ,że stamtąd już nie wrócę :). Bilet ogarnąłem na miejscu za pół ceny godzinę przed meczem. Nie było z tym żadnego problemu. Francuscy karabinierzy budzili respekt w drodze na stadion:) Chill na plaży na Lazurowym Wybrzerzu? Nie da się tego oddać żadnymi słowami. Dokuczały trochę noclegi, bo spałem pod namiotem na plaży albo na stacjach benzynowych gdzie ziemia była tak twarda ,że nie szło wbić śledzia. Nie powiem na tym wyjeździe zapomniałem o chorobie. Jednak trzeba było wrócić do szarej rzeczywistości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio czuję się dobrze, może trochę za dobrze, obawiam się czy to czasem nie jest hipo. W domu ciągle powtarzają mi że za dużo mówię, że w rozmowie zmieniam wątek za wątkiem i robię zamieszanie, że wszędzie mnie pełno itd. W pracy wychodzi mi to na dobre, bo robota pali mi się w rękach i mam lepsze myślenie, ale za dużo paplam z kolegami i czasem gadam nie stworzone rzeczy które nie powinny ich obchodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heika :D

 

Co tam? Nic osiem. Dawno temu co? Nie wchodze tu bo natlok zajec, praca, kobieta, zmeczenie, faza, pot, sranie i spanie. Od czerwca (lipca?) 2014 nie doznalem zadnej depresji ani wyraznej hipomanii. Wyzdrowialem? Oczywiscie ze nie i nigdy tak nie bedzie. Przez ten czas nie raz wspominalem ze mimo to chad ma mase objawow ktore ciezko (lub wcale) idzie naprostowac. Z mojego punktu lezenia jakoś da sie zyc. Zaznaczam jakoś. A jak sami wiecie to juz whoj wiele:) Robotke mam ta sama od kwietnia 2015 zapierdajlam w fabryce chemii gospodarczej i domowej. Kocham zapach izopropanolu i dowanolu i tak srak leci. Tu tez poznalem cudowna kobiete. Love story i opowiadanie sobie daruje bo moze i bylo choc zawsze mowilem ze romantyczne wzloty sa dla glupcow i zycie da im w dupe i taki tez do konca nie bylem. Troche jest starsza odemnie ale to nie problem skoro bajkowo wszystko plynie. Nikt nie chce dzieci wesel wiec co jeszcze? Rewelka. Zwiazek duzo wnosi. Choc wiecznie slysze ze robie wszystko inaczej chce inaczej i powstalem w innosci to i tak finalnie sie dogadujemy i jest bomba. To duzo daje. Aktualnie wkoncu schodze z venli z 300 do 150 dlugo az za dlugo czekalem bo nie chcialem. Narazie zre 150+75+37,5 nie chce mi sie liczyc ile to albo juz nie umiem bo leki zryly troche dekiel a tak jest naruszony aleee jeszcze troche i 150+75. Pomimo wielu prob nie umiem juz spac bez kwety, chocbym sie osral to nie. Chyba ze na rałszu. Ale pije tylko w soboty wiec zostaje kilka nocy. .. Lit i lamotrygina bez zmian pani doktor mowi ze przez kilka lat bez zmian dawek. No i chyba dobrze bo wkoncu nie jestem kuurwa przeziembiony a w przeszlosci byly cuda to sie zgodze. Marze o dniu kiedy nie bede bral lekow. Ale czy to mozliwe? Wedlug mnie nie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nihil, Słonko...

 

[videoyoutube=Yc67ibojk_Y][/videoyoutube]

 

"No ale kiedy mówisz do mnie "słońce",

traktuje to co nieco opacznie.

Jesteś jednym, a ja drugim końcem,

daleko nam do siebie strasznie."

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej :) jestem nowa na forum, trochę przeglądałam wasze posty i postanowiłam dodać coś od siebie. 23 kwietnia minął rok odkąd wróciłam z emigracji. Było ze mną bardzo ciężko i byłam w głębokiej depresji, kiedy symptomy bardzo się nasiliły. Pamiętam dni, tygodnie, miesiące kiedy nie mogłam wyjść z łóżka (mama lub siostra wyciągały mnie na siłę), miałam myśli samobójcze, wiele lęków i bałam się własnego odbicia w lustrze, budziłam się o 4 nad ranem lub nie mogłam w ogóle zasnąć. Ponad to unikałam ludzi i płakałam każdego dnia i nieraz głośno, sama w czterech ścianach, płakałam i krzyczałam, że dłużej tak nie mogę.

Czułam się jak bezradna, młoda dziewczyna, której młody żywot właśnie się zakończył. Chciałam któregoś dnia zasnąć i nigdy więcej się nie obudzić… w maju zeszłego roku trafiłam na oddział dzienny leczenia depresji jednak wiele dziwnych rzeczy się tam ze mną działo, szukanie odpowiedniego antydepresantu, odstawienie leku itd. itp. we wrześniu trafiłam w końcu do "normalnego" psychiatry, który prowadził ze mną również psychoterapię. Przepisał escitalopram. Od października (cud!!!) rozpoczełam studia magisterskie, kolejno poszlam do pracy a miesiac temu znalazlam nawet prace zwiazana z zawodem.

Po 3 miesiącach stosowania escitalopramu popadłam w hipomanię. Byłam nakręcona, pewna siebie, nie bałam się powiedzieć ludziom co myśle, w pracy co chwile wychodzilam na papierosa , nie spalam do 2 w nocy, zdarzal sie alkohol, nawet chcialam zostawic prace i studia i wrocic na emigracje, sto szalonych pomyslow, pobudzenie itp. Lekarz postawil diagnoze - choroba afektywna dwubiegunowa. Przepisał kwas walproinowy (convulex) 300 (1-0-1) razem 600 mg. I tak biore od konca lutego. Od miesiąca jednak cos zaczelo mi sie pierd.o.liććć z moim stanem psychicznym, po pracy jestem senna, zestresowana (moze dlatego ze niedawno skonczyla sie sesja na studiach), nie mam ochoty spotykac sie z ludzmi, drazliwa, nerwowa itp. Moze przyczyna tkwic tez ze 2-3 tygodnie temu probowalam rzucic papierosy ale znowu wrocilam do palenia. W środę z powodu bezsilnosci, niemocy, napadow placzu i drazliwosci poszlam do innego lekarza psychiatry (moj jest na urlopie) przepisala mi fluxanol 1 mg w dwóch dawkach podzielonych, convulex jak dotychczas +hydroxyzyne 10 mg na noc. Postawiła diagnozę f 31.3 Co myślicie? Nie chce znowu depresji ;( obecnie mam szanse rozwoju w nowej pracy, dyrektor chce mnie wyslac na kurs, ale wiazaloby sie to ze studiami zaocznymi i kursem.... nowym... za ktory mi zaplaci i umową na 2 lata...boje sie co ta choroba da mi przyszlosci i czy podołam ... we wtorek mam wizyte u mojego psychiatry zobacze co powie ale jestem zalamana ze znowu depresja przyszla :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak natrafiłam na jednym fajnym blogu o medycynie naturalnej na wpis kolesia, który wyleczył się z CHAD, może się kogoś z was tym zainteresuje:

 

Miałem zdiagnozowany CHAD – leczenie 7 lat – 7 zmarnowanych lat. Moi bliscy cierpieli razem ze mną – małżeństwo wisiało na włosku – od ketrelu chodziłem półprzytomny inne leki powodowały ciągłe rozchwianie od rozpaczy po manie. Pewnego dnia zdałem sobie sprawę że tak dalej nie chce żyć (sprawa bardziej skomplikowana ale nie chce mi sie opisywać) porzuciłem leczenie, przez około 2 tygodnie z rana wymiotowałem, jednocześnie czułem się fatalnie. Mimo to uznałem. że nawet jeśli mam umrzeć to wole „świadomie”. Nie chciałem wrócić do leków ale czułem sie bardzo źle więc zacząłem brać witaminy min. niacynę w dawce 500mg – pierwsze efekty pojawiły się chyba po około miesiącu. Do tego duże dawki b12, eksperymentowałem tez inne min. chrom ale nie zauważyłem po innych środkach poprawy. To było 2 lata temu – do dziś biorę 500mg b3 i b12. Obecnie uprawiam sport jestem szczęśliwym ojcem i mężem (tej samej żony). Pisałem o tym na wielu forach – niestety „autorytety” mnie trochę wyszydzały a gdzie niegdzie moje posty kasowano. Umówiłem się z psychiatrą po długim czasie mojej nieobecności – lekarz był zdziwiony moją historią, ale odrazu skomentował że w takim razie to była zła diagnoza wcześniej, że nie wie co to było itd. hehehe śmiałem się z tego bardzo. Teraz na szczęście choroba jest tylko wspomnieniem !

 

Źródło: http://www.pepsieliot.com/dlaczego-szpitale-psychiatryczne-milcza-na-temat-niacyny-czyli-witaminy-b3/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak z resztą, ale dwa razy odstawiałam ketrel i dwa razy ciągle było mi niedobrze albo rzygałam, raz się to utrzymywało przez miesiąc, miałam chorobę lokomocyjną, której normalnie raczej nie mam. Lekarz powiedział mi, że nic nie wie o takich skutkach ubocznych odstawiania. Nic dziwnego, w końcu sam nigdy nie odstawiał. Za drugim razem lekarz dał mi na to diphergan i pomogło, brałam go też na rejsie na chorobę morską.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Pisałam tutaj posta ze swoją autodiagnozą jakoś w maju.

Udało mi się krótko po wpisie dostać do lekarza, początkowo uznał mój przypadek za depresję z podejrzeniem Chad, przepisał moklobemid i kurować się do następnej wizyty. Moklo niestety rozpieprzylo mnie konkretnie, dzień w dzień do godziny 18-19 leżałam bez siły w łóżku, a później włączal się 'zew księżyca' :lol: brak snu, rozpierajaca energia - niestety bardziej negatywna. Wolałam wyjść pochodzić 4-5h, albo spotkać się z kimś na piwo, bo wiedziałam, że w domu wpadnę na durne pomysły. Byłam chodząc bombą.

Lekarzowi bardzo się to nie spodobało, po kolejnym wywiadzie potwierdził chad. Odstawiłam moklo i przerzuciłam się na lamotryginę.

Brał ktoś może ten lek? Zaobserwowałam po nim taką totalną znieczulicę, wyłączenie wszelkich wyższych uczuć względem innych osób. Zastanawiam się czy to objaw fazy mieszanej w której rzekomo teraz jestem, efekt odstawienia moklo, czy efekt rozpoczęcia leczenia lamotryginą (biorę dopiero kilka dni, dawkę początkową 25, więc raczej nie powinno być aż tak odczuwalne różnicy)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×