Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Na przykład Ania Przybylska była nie atrakcyjna i mało pociągająca? :shock: Bo właśnie mniej więcej 35 lat miała, kiedy zmarła... To masz wymagania rzeczywiście :bezradny:

 

Czyli po trzydziestce już pomarszczona, z obwisłą skórą i sztuczną szczęką... no i śmierć za rogiem właściwie. Cholera.... to mi dużo czasu nie zostało :lol:

Przyznam się że pisałem to do dawnego forumowego kolegi, bo lata mijają a on ciągle tak samo pierdołowaty. Zamiast zmężnieć i rozejrzeć się za jakąś fajną dwudziestką to sztuka mamusi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....Facetom niektórym łatwo oceniać kobietę jak towar z półki. .

Dośc durnowate założenie, że faceci świadomie oceniają urodę kobiet.

Podoba sie, albo nie, i niewiele można z tym zrobić.

To kobiety są specjalistkami w ocenie "towaru".

Wyliczają sobie: jakie ma buty, czy dłonie zadbane etc.

Facet widzi, a ocena przychodzi sama z nieswiadomości.

Nazywa się to preferencja i nijak nie da się jej zmienić, bo jest transmitowana genetycznie.

Dowiedziono, że statystyczna wiekszośc facetów preferuje kobiety wieku 20-30.

Ci co preferowali starsze, nie doczekali sie potomstwa, więc ich preferencje zanikły w drodze ewolucji.

Przyczyną jest gwaltowny spadek zdolności rozrodczej kobiet z wiekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...To jest po prostu okropne, że traktuje się ludzi jako środek do czegoś a potem masowo narzekamy na samotność i niezrozumienie :bezradny:

No właśnie - a przyczyna lezy po prostu w naszym braku wiedzy.

Nie żeby ona była niedostępna - tylko deficyty poznawcze kierują na rozumienie świata stereotypami.

Rzeczywiście masz mało czasu, bo gdy stracisz urodę (czyli wyjdziesz poza zakres meskich preferencji) niewiele zostanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam kobiety koło 40, które nadal są piękne,zadbane, zgrabne. Taka kobieta też może przyciągać, nie wierzylabym badaniom statystycznym, wystarczy wsiąść do pociągu i popatrzeć na ludzi.

Statystyka nie mówi, że kobieta 40 letnia NIE MOŻE się podobać. Może.

Statystyka nie mówi, że KAŻDY facet ma preferencje statystycznie zgodne (->krzywa dzwonowa pana Gaussa).

Mówi natomiast generalnie, że uśrednione zainteresowanie facetów drastycznie spada w czwartej dekadzie życia kobiety.

Niezależnie, czy ktoś sobie w to wierzy, czy nie wierzy, to fakt.

Z faktami jest tak, że można je tylko przyjąć do wiadomości lub nie - stosując obronny mechanizm wyparcia.

 

Przyjemnej podróży z PKP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...To jest po prostu okropne, że traktuje się ludzi jako środek do czegoś a potem masowo narzekamy na samotność i niezrozumienie :bezradny:

No właśnie - a przyczyna lezy po prostu w naszym braku wiedzy.

Nie żeby ona była niedostępna - tylko deficyty poznawcze kierują na rozumienie świata stereotypami.

Rzeczywiście masz mało czasu, bo gdy stracisz urodę (czyli wyjdziesz poza zakres meskich preferencji) niewiele zostanie.

To agresywna próba poderwania ślicznej Rosy26 czy wylewasz swoje frustracje i przypadkowo jej się oberwało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość tosia_j
Znam kobiety koło 40, które nadal są piękne,zadbane, zgrabne. Taka kobieta też może przyciągać, nie wierzylabym badaniom statystycznym, wystarczy wsiąść do pociągu i popatrzeć na ludzi.

Statystyka nie mówi, że kobieta 40 letnia NIE MOŻE się podobać. Może.

Statystyka nie mówi, że KAŻDY facet ma preferencje statystycznie zgodne (->krzywa dzwonowa pana Gaussa).

Mówi natomiast generalnie, że uśrednione zainteresowanie facetów drastycznie spada w czwartej dekadzie życia kobiety.

Niezależnie, czy ktoś sobie w to wierzy, czy nie wierzy, to fakt.

Z faktami jest tak, że można je tylko przyjąć do wiadomości lub nie - stosując obronny mechanizm wyparcia.

 

Przyjemnej podróży z PKP.

 

to znaczy ze mezczyzni powyzej 40 lat interesują sie mlodszymi a nie rowiesnicami ;) dobrze zrozumiałam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam kobiety koło 40, które nadal są piękne,zadbane, zgrabne. Taka kobieta też może przyciągać, nie wierzylabym badaniom statystycznym, wystarczy wsiąść do pociągu i popatrzeć na ludzi.

Statystyka nie mówi, że kobieta 40 letnia NIE MOŻE się podobać. Może.

Statystyka nie mówi, że KAŻDY facet ma preferencje statystycznie zgodne (->krzywa dzwonowa pana Gaussa).

Mówi natomiast generalnie, że uśrednione zainteresowanie facetów drastycznie spada w czwartej dekadzie życia kobiety.

Niezależnie, czy ktoś sobie w to wierzy, czy nie wierzy, to fakt.

Z faktami jest tak, że można je tylko przyjąć do wiadomości lub nie - stosując obronny mechanizm wyparcia.

 

Przyjemnej podróży z PKP.

Czasami 40 tki są dużo atrakcyjniejsze od 20 latek ale statystycznie mi blisko 40 latkowi podoba się fizycznie co druga 18-latka a 40 latka to co 5-ta albo i 10-ta :mrgreen: choć ze względu na swój wiek powinienem preferować te drugie bo potencjalnie mam jeszcze u nich jakieś szanse.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście masz mało czasu, bo gdy stracisz urodę (czyli wyjdziesz poza zakres meskich preferencji) niewiele zostanie.

 

Wiesz, gdzie ja mam "męskie" preferencje, "mężczyzn",którzy traktują kobiety jak meble? Tam gdzie słońce nie dochodzi. I prędzej, to ja bym nie spojrzała na takiego faceta niż zamartwiała się, że się nie zmieszczę w jakichś kretyńskich wymaganiach, które określają mnie jako towar z datą przydatności do spożycia.

A cudzysłów użyłam dlatego, ponieważ faceta, który w taki sposób postępuje mężczyzną nazwać nie można :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczenie kobiecie takich zawiłości jest najczęściej z góry skazane na porażkę,co widać powyżej. Emocje bywają silniejsze od rozumu i wówczas nici z rozmowy a sprzeczając się i tak stoimy na przegranej pozycji (nieśmiertelne nie znasz mnie, nie oceniaj, itp.).

Kobieta jest obiektem seksualnym. Atrakcyjność może mieć wiele wymiarów ale ten najbardziej pierwotny, zwierzęcy jest właśnie uprzedmiotowujący (czy jest w ogóle takie słowo? ). I nie ma w tym nic złego ani poniżającego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczenie kobiecie takich zawiłości...

 

No wielka mi zawiłość, że chłop nad swym rozporkiem zapanować nie umie a właściwie nie chce, bo mu wygodniej i tłumaczy, iż jest to zawiłość nie osiągalna dla kobiecego umysłu. Nie dość, że traktuje jak mebel, to ma kobiety za idiotki. Ot, cała zawiłość.

 

Kobieta jest obiektem seksualnym.

 

Jeśli tylko i wyłącznie tym dla Ciebie jest i tylko to w niej widzisz, to oczywiście tylko tym dla Ciebie pozostanie, dla Ciebie i dla Tobie podobnych. Bo to, ze dla Ciebie nim jest nie znaczy, że tylko nim jest w ogóle. Mów za siebie. Wniosek więc jest taki, że jest traktowana przez tego typu facetów przedmiotowo.

 

Atrakcyjność może mieć wiele wymiarów ale ten najbardziej pierwotny, zwierzęcy jest właśnie uprzedmiotowujący (czy jest w ogóle takie słowo? ). I nie ma w tym nic złego ani poniżającego.

 

"Zwierzęcy" no, jeśli na tym poziomie rozwoju chcesz się zatrzymać, to Twój wybór. Jeśli jakaś kobieta pozwoli na tym poziomie się tylko i wylącznie traktować, jest to również jej wybór. Za jej pozwolnieniem będziesz ją bzykał, przelatywał, zaliczał, pukał i tym podobne. Być może i dla niej nie będzie w tym nic poniżejącego...

Ajak dla mnie

 

bzyka pszczoła

przelatuje ptak

zalicza się egzamin

a puknąć to się możesz w czoło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proste kobiety są aseksualne.

 

 

Przybij 5!

Prości mężczyźni również a mężczyźni, którzy lubią proste panie nie są dla mnie atrakcyjni wcale, kojarzą mi się z takim łysiejącym Grzegorzem, żłopiącym piwsko w clubie , gdzie puszczają złą muzykę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proste kobiety są aseksualne.

 

 

Przybij 5!

Prości mężczyźni również a mężczyźni, którzy lubią proste panie nie są dla mnie atrakcyjni wcale, kojarzą mi się z takim łysiejącym Grzegorzem, żłopiącym piwsko w clubie , gdzie puszczają złą muzykę. Taki co tylko przychodzi pomacać sobie, złapać za dupe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczenie kobiecie takich zawiłości...

 

No wielka mi zawiłość, że chłop nad swym rozporkiem zapanować nie umie a właściwie nie chce, bo mu wygodniej i tłumaczy, iż jest to zawiłość nie osiągalna dla kobiecego umysłu. Nie dość, że traktuje jak mebel, to ma kobiety za idiotki. Ot, cała zawiłość.(...)"Zwierzęcy" no, jeśli na tym poziomie rozwoju chcesz się zatrzymać, to Twój wybór. Jeśli jakaś kobieta pozwoli na tym poziomie się tylko i wylącznie traktować, jest to również jej wybór. Za jej pozwolnieniem będziesz ją bzykał, przelatywał, zaliczał, pukał i tym podobne. Być może i dla niej nie będzie w tym nic poniżejącego...

Ajak dla mnie

 

bzyka pszczoła

przelatuje ptak

zalicza się egzamin

a puknąć to się możesz w czoło

Jasne, bo Ty to się pukasz czytając "Wojnę i pokój" i dzięki temu, Twój facet czytający w tym samym czasie "Sto lat samotności" nie uważa i nie traktuje Cię za idiotkę. Seks wyższego poziomu, nie dla plebsu :) Ja o czym innym, Ty o czym innym, mówiłem, że nic z tego nie zrozumiesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...to znaczy ze mezczyzni powyzej 40 lat interesują sie mlodszymi a nie rowiesnicami ;) dobrze zrozumiałam?

Źle.

Wszyscy (w sensie statystycznym) mężczyźni, niezależnie od wieku, najbardziej interesują się kobietami w wieku 25 +- 5.

Dotyczy to 16 latka i 60 latka.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja o czym innym, Ty o czym innym, mówiłem, że nic z tego nie zrozumiesz.

 

No jasne. :blabla: Każdą szmirę można nazwać tak, zeby ładnie wyglądało. Nic nowego.

Ech... szkoda czasu. Podsumowując:

 

[videoyoutube=hCUgkUUufBo]Danuta Rinn - Gdzie Ci Mężczyźni [1975][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ufałbym do końca statystykom, kobieta po 30 czy po 40 zazwyczaj po prostu jest po porodach, w związku małżeńskim (przestaje dbać o siebie bo przy swoim misiu to nawet bąki puszcza a ten tak samo robi), więc statystycznie gorzej wygląda niż 25, nie wynika to jednak z samego wieku i tego już statystyki pewnie nie uwzględniają.

natomiast jeśli twarz jest ładna (twarz traci urok najwolniej, ponieważ chodzi o proporcje a pare zmarszczek nie gra roli) ciało ćwiczone, to kobieta dłuuugo może być ładna.

warto też zaznaczyć, że kobiety po 40tce (oczywiście nie wszystkie) mają coś (jakąś taką wytworność), czego nie mają kobiety po 20tce i na odwrót, kobiety po 20tce mają coś czego te po 40tce nie mają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ufałbym do końca statystykom, kobieta po 30 czy po 40 zazwyczaj po prostu jest po porodach, w związku małżeńskim (przestaje dbać o siebie bo przy swoim misiu to nawet bąki puszcza a ten tak samo robi), więc statystycznie gorzej wygląda niż 25, nie wynika to jednak z samego wieku i tego już statystyki pewnie nie uwzględniają.

Weź sobie poczytaj literaturę zanim kolejne durnoty napiszesz. To nie statystyki GUS, tylko wyniki (wielu) badań naukowych. Zaiste zabawne są próby podważania faktów - jak twierdzenia o płaskiej ziemi. Można się spierać, co do rozmaitych teorii o przyczynach takiego stanu rzeczy, ale jego podważanie jest zwykłą głupotą.

 

...warto też zaznaczyć, że kobiety po 40tce (oczywiście nie wszystkie) mają coś (jakąś taką wytworność), czego nie mają kobiety po 20tce i na odwrót, kobiety po 20tce mają coś czego te po 40tce nie mają.

Kobiety po 40 maja najczęściej wszystkowiedzę i skrywana nienawiść do młodszych koleżanek. Nienawiść powodowaną zazdrością utraconego zainteresowania. Na wielu forach można znaleźć narzekania starszych samotnych kobiet, na zjawisko zwane przez nie "przeźroczystość". Cokolwiek robią, są przeźroczyste (w sensie seksualnym) dla facetów z ich otoczenia. Inaczej nazywa się to "wykluczenie z rynku matrymonialnego".

 

Celowo ograniczam się tutaj do konkretnego abstraktu, jakim jest postrzeganie atrakcyjności seksualnej, jako istotnego elementu atrakcyjności ogólnej. To jest spojrzenie z jednego punktu widzenia, bo oczywistymi są:

1. Fakt, ze postrzegana atrakcyjność jest budowana w głowie patrzącego i zależy od jego stosunku emocjonalnego do obiektu.

2. Silny wpływ konstruktów kulturowych, nakazujących facetom poszukiwania partnerek w podobnym wieku (co notabene jest źródłem wielu niepowodzeń).

3. Osobnicze indywidualne różnice, bo faktycznie da się znaleźć 40-latki atrakcyjne wyłącznie z fizycznego punktu widzenia.

4. Pewnie wielu innych, których akurat nie pamiętam. Na temat napisano wiele prac, mających podparcie w empirycznych badaniach. Przeczytanie ich daje ogólny ogląd zagadnienia i obnaża ułomność powszechnie panujących stereotypowych mniemań. Dlatego polecam nabywanie wiedzy w czasie poświęcanym na ich głoszenie. Szczególnie dziewczynom, bo mogą one dzięki temu wypracować w sobie cechy adaptujące do zastanej sytuacji i nauczyć się podtrzymywać własną atrakcyjność z biegiem lat. Na bazie istniejących konstruktów społeczno-kulturowych nie uda się to prawie na pewno, bo one (konstrukty) niewiele wspólnego mają ze stanem faktycznym, co prowadzi do błędnych wniosków i nieskutecznych działań, co z kolei skutkuje totalną frustracją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×