Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

no właśnie nic nie zmieniałam. to nie jest na małej powierzchni tylko od pachy w dół i nachodzi na plecy i cycek. z drugiej strony tylko na cycku od pachy. juz nie swędzi i nie piecze ale nie schodzi. przynajmniej tak mi się wydaje. nie wiem może mnie coś ugryzło, ale w trakcie zimy? może jestem chora na coś, ale nie wejde do netu bo nie chce nawrotu, jak tak długo jest dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, pewnie, ze moglo ugryzc

Mnie i moja Corcie wczoraj meszka pogryzla i tez mialysny kropki. Nic nie szukaj i nie czytaj. Powinno do jutra zblednac:*

 

A mi jest tak goraaaaco. Zawsze zmarzluch jestem a przy końcówce ciazy jestem taka spocona, goraco mi okrutnie, najchetniej bym okna pootwierala w domu...czy to normalne? Ledwo wyrabiam:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili dzięki. nie będę czytać. jak nie przejdzie to pójde w piątek do lekarza. teraz schodzi z brzucha i pleców ale na cyckach mam jakby czerwone okręgi, nie wypukłe. wczesniej były plamy a teraz w środku jest normalny kolor. a tak w ogóle to spóźnia mi się okres. urosły mi cycki. boje sie że jestem w ciązy. brałam tabletki, ale nie dopilnowałam i nie brałam w terminie. w ciąży boje sie ze jestem bo był okres swiateczny i piłam i paliłam papierosy. w sumie nadal to robie. ale musialabym miec pecha.

 

a jeśli chodzi o te temperatury to ja i moj facet mamy to samo. raz goraco raz zimno. co chwile albo okno otwieramy albo zamykamy. jak Ty jestes w ciazy to tym bardziej nic w tym dziwnego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, nic sie nie martw- jesli jestes w ciazy to na samym poczatku ten miesiac Dzidzia jest chroniona, nie ma polaczenia jeszcze takiego, bo dopiero sie zagniezdza zarodek ;))

ja w pierwszej ciazy nie wiedzac, ze jestem pilam malibu z mlekiem, ale bardzo mnie dziwilo, ze mi nie smakuje :roll::lol::lol: a papierosow przed testem ciazowym wypalilam wtedy tyle, ze masakra z nerwow :zonk::zonk: takze nic sie nie martw .

Moja kolezanka za to nieswiadoma ciazy wykorzystala caly karnet na solarium zanim sie dowiedziala, pozniej tez bardzo panikowala, ale wszystko bylo ok .

 

zrob sobie test to nie bedziesz wariowac i sie zastanawiac :)

a te plamki pewnie zaraz Ci znikna tylko nie dotykaj i nie drap :nono::nono:

 

a ja dalej czekam az Synek zdecyduje sie wyjsc... chyba Mu za dobrze ;))

oby tylko wszystko bylo ok, bo bardzo sie stresuje ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś odebrałam kolejne wyniki badań: mam niedobór potasu . Przeczytałam tylko , że skutki niedoboru to : skurcze mięśni: drżenie kończyn, osłabienie siły mięśni oraz układu nerwowego: brak energii, apatia, nadpobudliwość nerwowa, zaburzenia depresyjne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Piszę pierwszy raz na tym forum.Jestem studentką farmacji.Moje ataki nerwicowe trwają od 4 czerwca 2015 -wtedy umarł mój tata.Zostalysmy z mamą same, moja mama ma ciężką jaskre pozapalna i cukrzycę, jest niewidoma.Juz w gimnazjum miałam napady depresji (wyzywano mnie z powodu mojego wysokiego wzrostu,wymyślano plotki, nie chodziłam przez to do szkoły,mojej mamie chcieli odebrać prawa do opieki, wszyscy w szkole twierdzili ze wymyślam, nawet szkolny pedagog.Zmieniłam klasę ale niewiele to zmieniło. W liceum również byłam źle traktowana, mimo,że zawsze starałam się być miła i pomocna. Niestety...jednak liceum ukończyłam i teraz dopadła mnie nerwica.Kilka razy wzywane pogotowie,leki, które oglupiaja i nie mogę się uczyć.Zaczęło się od skoków ciśnienia 150/100,duszności, gorących uszow i policzków. Później bóle serca i POTWORNE uciski w glowie, a potem rozlewanie się tego bólu,także ból w skroniach i czole.Wyczytałam na necie o tetniaku mozgu i cały czas sie nakrecam. Cały czas coś mnie boli.Od razu się nakrecam,że mam poważnego raka i nie mogę się uspokoić. Wpadam w histerie, że to zawał, że coś mi się w glowie rozleje czekam na śmierć. Przed snem mowie do mamy''gdyby coś mi się stało, pamiętaj,że Cię kocham''.dodatkowo w szkole słyszę o chorobach (uczę się o nich).Lekarz dzisiaj nawet nieprzyjemnie stwierdził, że on ma poważniejsze przypadki i czego chcę od ratowników medycznych -po co wzywalam karetkę? Brałam hydroksyzyne (sennosc,otepienie), teraz przepisano mi Pramolan (3tabl.dziennie). Zobaczymy co z tego będzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natalia02, siema. W jaki miescie studiujesz? Tez mialem podczas atakow paniki ze mam zawal, udar, wylew, zawiurje itp. Wziolem sie ostro za terapie na wakacjach i mam juz to za soba ale pozostal lęk przed lękiem... Musze wznowic terapie. Tobie tez polecam :) oraz wizyte u psychiatry :)

Wspolczuje utraty ojca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc kochani, moje uczulenie czy cokolwiek to bylo przeszlo, zaloze sie ze jakbym poczytala o tym w necie to nie przeszloby tak wczesnie i musialabym isc do lekarza. w ciazy stety niestety tez nie jestem, nie planuje na razie ale chcialabym miec wpadke nie wiem czy mnie zrozumiecie :) teraz znow szukam pracy, z poprzedniej zrezygnowalam bo szef wyzywal ludzi od szmat do wycierania podlogi, ciagle pod telefonem, ogolnie sam stres zero zycia prywatnego, wiec postanowilam nie dac sie poznizac. jestem dobrze wyksztalcona, znajde inna prace, prawda? powiedzcie ze tak :) ale boje sie ze od tego wolnego czasu znow wszystko wroci. bo wiem i nie dam sie przekonac ze jest inaczej - nerwice masz jak nie masz zajecia, jak masz zajecie nie masz czasu myslec o chorobach, jak nie mialam pracy siedzialam w domu to byla masakra, nie do zycia przez 'umieranie na wszystko'. jak musialam sie zajac czyms innym wszystko przeszlo. uwazam, ze osoby tutaj ktore nie pracuja bo nie musza i tak powinny zaczac, inaczej zadna terapia nie pomoze.

 

do natalii - mi tez umarl tata, tez bylam sama z mama, tez mnie wymiewali w szkole bo jestem ruda. ja mialam tyle objawow ze nie bede ich wypisywac bo do jutra bym nie skonczyla. zycze ci spokoju i wytrwalosci. bierz leki zjmij sie tym co lubisz. nie mysl o tym scierwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Piszę pierwszy raz na tym forum.Jestem studentką farmacji.Moje ataki nerwicowe trwają od 4 czerwca 2015 -wtedy umarł mój tata.Zostalysmy z mamą same, moja mama ma ciężką jaskre pozapalna i cukrzycę, jest niewidoma.Juz w gimnazjum miałam napady depresji (wyzywano mnie z powodu mojego wysokiego wzrostu,wymyślano plotki, nie chodziłam przez to do szkoły,mojej mamie chcieli odebrać prawa do opieki, wszyscy w szkole twierdzili ze wymyślam, nawet szkolny pedagog.Zmieniłam klasę ale niewiele to zmieniło. W liceum również byłam źle traktowana, mimo,że zawsze starałam się być miła i pomocna. Niestety...jednak liceum ukończyłam i teraz dopadła mnie nerwica.Kilka razy wzywane pogotowie,leki, które oglupiaja i nie mogę się uczyć.Zaczęło się od skoków ciśnienia 150/100,duszności, gorących uszow i policzków. Później bóle serca i POTWORNE uciski w glowie, a potem rozlewanie się tego bólu,także ból w skroniach i czole.Wyczytałam na necie o tetniaku mozgu i cały czas sie nakrecam. Cały czas coś mnie boli.Od razu się nakrecam,że mam poważnego raka i nie mogę się uspokoić. Wpadam w histerie, że to zawał, że coś mi się w glowie rozleje czekam na śmierć. Przed snem mowie do mamy''gdyby coś mi się stało, pamiętaj,że Cię kocham''.dodatkowo w szkole słyszę o chorobach (uczę się o nich).Lekarz dzisiaj nawet nieprzyjemnie stwierdził, że on ma poważniejsze przypadki i czego chcę od ratowników medycznych -po co wzywalam karetkę? Brałam hydroksyzyne (sennosc,otepienie), teraz przepisano mi Pramolan (3tabl.dziennie). Zobaczymy co z tego będzie...

Podobnie było u mnie.

 

Na nerwice z hipohondrią wplyneło kilka czyników

Szkoła zawsze ktoś mi dokuczał Byłem słabszy fizycznie od kolegów

Śmierć ojca końcówka technikum

 

Ogólnie człowiek zaczyna życ wtedy w soim swiecie wenetrznym. Obeswuje siebie. Swoje ciało.

Wszytko przez skrzywdzoną psychikę.

 

Ból jest realny i najgorsze jest to,że nikt zdrowy tego nie rozumie.

 

Jeżeli w pore nie otrzymamy pomocy może dojsc do psychozy.

 

Pamiętam jak mówiłem wszystkim żę umieram. :D

 

No nic jak w każej chorobie psychicznej trzeba zacząc regenerować zniszczone komórki w mózgu.

 

Leki na wszyszt ko nie pmogą potrzebna jest psychoterapia. I ciężka codzienna praca nad sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, pewnie, ze znajdziesz inna prace! i wielkie brawa dla Ciebie, bo malo kto potrafi walczyc teraz w pracy o szacunek dla siebie...

nikt nie ma prawa Cie ponizac! bardzo dobrze zrobilas.

 

ciesze sie, ze uczulenie przeszlo, pewnie cos Cie dziabnelo- i ponowne gratulacje, ze nie zaczelas sie nakrecac :great:

a co do wpadki to wiem co masz na mysli ;) na pocieszenie powiem Ci, ze moja przyjaciolka biorac tabsy zaszla w ciaze- ale czesto nie pilnowala godzin ich brania ;))

 

natalia02, bardzo mi przykro...

wiem jak to jest codziennie myslec, ze cos sie stanie, ja dla odmiany zostawialam karteczki pod poduszka, ze gdybym umarla to zeby pamietali wszyscy, ze ich kocham...masakra...

 

mam nadzieje, ze teraz lek Ci pomoze, bo hydro jest leciutka, biora ja nawet dzieci...pramolan powinien dac dobry efekt- tylko pamietaj, ze na to potrzeba czasu i nie zrazaj sie jesli najpierw bedziesz czula sie gorzej, trzeba to przetrwac :*

 

a mnie cos brzuszek pobolewa i mam mdlosci... jesli dzis mam zaczac rodzic to trzymajcie kciuki ;):*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natalia, taki to niestety " urok" tej choroby. Wieczny niepokój, lęk, obawa. Ja nie moge sluchac o chorobach bo zaraz cos mi jest....zaraz sprawdzam....doszukje sie tych samych objawów. Ostatnio b.bolala mnie

głowa. Poszlam z wielkim strachem do

lekarza i ...okazalo sie ze to ciśnienie.

Mialam potwornie wysokie. I stad bole i

zawroty glowy.

Bywaja chwile że czuje się swietnie ale boje sie z nich cieszyc. Boje sie ze dlatego ze mi tak dobrze to cos sie zaraz stanie....wiec drecze siebie i innych. I tak w kolko. Biore leki chodze na terapie i zamiast lapac chwile cieszyc sie tym co mam to ja ..eh...szkoda gadac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zniszczone komórki nerwowe się nie regenerują.

 

Regenerują się tylko na potrzeba czasu.

 

Pod wpływem branych leków / terapii tworzą się nowe połączenia nerwowe w mózgu.

 

martini123, super, że nie czytałaś nic w necie, a samo przeszło :-)

 

Mili89, szok z tymi karteczkami pod poduszką!

 

Widzę, że wiele osób przechodziło odrzucenie w szkole... to tak silnie widocznie zostaje w człowieku, boże, jakby moje dziecko ktoś tak krzywdził to bym mu nogi z dupy powyrywała....

 

SAFONIA, to te bóle głowy miałaś od wysokiego ciśnienia? ile człowiek rzeczy może sobie wkręcić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×