Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

zastanawiam się nad życiem i od dawna mam pełną świadomość, że najwięcej szczęścia dali mi ludzie teoretycznie mi dalecy. Znajomi z którymi widuje się raz na jakiś czas. Te kilka osób z którymi widuje się czasem, nawet raz na parę miesięcy zawsze gotowi mi pomóc. Najbardziej nie lubię przebywać z rodziną i teoretycznie bliskimi mi ludźmi, większością znajomych którzy bardzo zabiegali o spędzanie czasu ze mną. Nudzą mnie, drażni ich obecność, wśród niektórych z nich zacofany sposób myślenia bez żadnego racjonalnego spojrzenia na rzeczywistość. Same zabobony, postępowanie w życiu jakimiś schematami, nie wyrażanie własnej opinii, katopropaganda, brak poglądów itp...

Ostatnio pewne sprawy mnie już wkurzyły i trochę mnie drażnią. Rozmawiałem z jednym znajomych koleś 29 lata... wykształcenie wyższe (techniczne). Rozmawialiśmy na różne tematy. Wyszło na to, że na wiele tematów on w ogóle nie ma zdania. Sporo rzeczy nie rozumie. Nawet czytając książki lub prasę koleś nie rozumie tego co czyta, nie ma zdania na otaczającą go rzeczywistość :roll: Jak coś powie to najczęściej utartymi schematami. Choć ma tyle lat w pewien sposób słucha się swoich rodziców... Oni mu jedną pracę załatwili trochę pracował. Teraz chyba załatwią mu drugą. W domu moim zdaniem robi za jakiegoś sługę i jego zdanie chociaż ma skromne nie jest nawet rozważane. Nie mówię, że zawsze ale siedzi cicho przy starych chociaż ma tyle lat. Starzy niekiedy mu dawali kasę ale z łaski, normalnie bo mył samochód w domu i inne takie porządki. Jego siostra 27 lat jest podobna - chociaż z nią mniej gadam. Też sługa na łasce starych. Matka tupnie mocniej nogą i już zmieniają oboje zdanie o 180 stopni :shock: Jako, że ja skończyłem łatwy kierunek studiów czasem zdarzyło mi się zajrzeć do ich materiałów i oczywiście większość była trudna jednak gdy się przysiadło przy tych książkach dało się sporo zrozumieć. Sam nie uważam się za jakiegoś inteligenta :nono: Tylko, że im dobrze nie szło... Większość uczyli się na pamięć, brali korepetycje... i sorki bo w sumie się teraz rozgadałem. Ale jestem przerażony jakie społeczeństwo się wychowało... młodzi ludzie wyprani z własnego światopoglądu, zdania, a nawet za przeproszeniem pseudo specjaliści z dyplomami... :bezradny: Starzy oczywiście chwalą się jak to ich dzieci wykształcone :D Inżynierowie, lekarze... nie dziwne, że teraz człowiek musi zmieniać specjalistów i krążyć po przychodniach szukając pomocy aż w końcu trafi na kogoś kto zna się na rzeczy i może go prawidłowo zdiagnozować.

 

Sorki, że tak się rozpisałem ale nie mam komu się wygadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie wszystko, absolutnie wszystko - że słońce świeci (choć tak bardzo na nie czekałam), że jest wciąż za zimno, że ludzie ze sobą rozmawiają i się uśmiechają, że ja tak nie potrafię. Zgubiłam gdzieś nadzieję i sama nie wiem, co w związku z tym czuję. Trochę żal, bo była zawsze, nawet w niezwykle trudnych sytuacjach, a po 25 latach po prostu stwierdziła, że sobie idzie. Z drugiej strony ulga, nie ma już złudzeń i mrzonek. Chcę umrzeć, autentycznie chcę umrzeć i sama nie rozumiem dlaczego czegoś z tym nie robię. Nie chcę się leczyć, nie mam na to siły. Poza tym, kiedy byłam zdrowa, ludziom się to nie podobało. Lepiej jest jak jest. A najlepiej będzie, jak zniknę. Tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sny tragicznie złe. Obudziłam się z uczuciem że mam dość tego wszystkiego.

Wstałam, potem wyszłam na zewnątrz, trochę lepiej.

Jednak zajrzałam do dziennika i jestem NK. Masakra, bo na koniec roku :? I tak lepszy nastrój poszedł się jeb*ć i wszystkie nadzieje zniknęły w mgnieniu oka.

Nie wiem co się stało, nie wiem czemu to takie trudne :roll:

Reszta ocen też diametralnie spadła. Jak ja wytłumaczę to wszystko, jak nawet ja nie wiem dlaczego to wszystko się tak potoczyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Denerwuje mnie słońce. denerwuje mnie to, ze jest ciepło i trzeba sciągnąć kaptur, denerwuje mnie to, ze idzie wiosna ,ze będzie mnie bardziej widać, ze szaliki i czapki pójdą do kartonów z ikei na pół roku. jestem zasmucona i rozczarowana, ze nie raduje sie ciepłem. przeciwnie, mam ochotę zatkać uszy, zakryć oczy i pobyć se w ciemności gdzies. az tak zle ze mna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Denerwuje mnie słońce. denerwuje mnie to, ze jest ciepło i trzeba sciągnąć kaptur, denerwuje mnie to, ze idzie wiosna ,ze będzie mnie bardziej widać, ze szaliki i czapki pójdą do kartonów z ikei na pół roku. jestem zasmucona i rozczarowana, ze nie raduje sie ciepłem. przeciwnie, mam ochotę zatkać uszy, zakryć oczy i pobyć se w ciemności gdzies. az tak zle ze mna?

 

 

może zamieszkaj na Antarktydzie :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis mama sie do mnie doczepila, bo wszyscy z domu powychodzili na spacer itd, a ja tylko poszedlem polazic z psem i tyle. zapytala czy nie moge gdzies wyjsc do kolegow? - jakby nie wiedziala ze ich nie mam :hide:

pozniej brat na mnie naskoczyl :) "chodzisz gdzies po klubach na tych studiach czy nic, dziewczyne bys sobie poszukal". "nie bedziesz rodziny zakladal?", "z mama bedziesz ciagle siedzial?"

odpowiedzialem mu, ze co go to obchodzi i praktycznie sie z nim poklocilem..

 

nastroj mi zjebali.. na co najmniej kilka dni

mam 23 lata, moze jeszcze kilka wytrzymam ;/

 

w piatek bylem u psychiatry, jutro zapisze sie do psychologa ale i tak wiem, ze za wiele sie w moim zyciu nie zmieni, bo jestem totalnie aspoleczny. Nawet rodzina mnie wkurza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

źle mi...

 

miły weeekend po strasznym tygodniu...

Przyjaciółka wyciągnęła mnie spod kołdry i zreanimowała do życia... potem miły wieczór z siostrą i randka z okazji Dnia Kobiet...

 

a wieczór w domu - dół i łzy, poczucie zupełnego bez sensu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Denerwuje mnie słońce. denerwuje mnie to, ze jest ciepło i trzeba sciągnąć kaptur, denerwuje mnie to, ze idzie wiosna ,ze będzie mnie bardziej widać, ze szaliki i czapki pójdą do kartonów z ikei na pół roku. jestem zasmucona i rozczarowana, ze nie raduje sie ciepłem. przeciwnie, mam ochotę zatkać uszy, zakryć oczy i pobyć se w ciemności gdzies. az tak zle ze mna?

Doskonale to rozumiem ;) Mnie też od dziecka denerwowało słońce, za to uwielbiałam, jak padało i grzmiało :105: Od jakiegoś czasu bardziej mi to zwisa :? A w lecie czapki jak najbardziej można nosić ... np. z daszkiem, baseballówki ... ja się bez niej nigdzie nie ruszam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w dobrym dziale zamieszczę post. Najwyżej proszę o przeniesienie.

 

Od kilku miesięcy zacząłem leczyć swoją depresję. Biorę leki i niby stan poprawił się, jest odrobinę lepiej, tak jakbym zaczął trzeźwo myśleć. Jednak nie wiem co mam robić w życiu, od czego zacząć i jaką ścieżką iść. Nie chce tu opisywać wszystkiego dokładnie bo boję się że ktoś ze znajomych może tu też być, przeczyta to co siedzi w mojej głowie i domyśli się, że to ja. Nie chce narobić sobie lipy. Mam czasami wrażenie że praca i cała reszta zaczyna mnie nudzić i przygnębiać, ostatnio stwierdziłem, że pracuję z idiotami mimo że to ludzie z wykształceniem wyższym, dodatkowo mój przełożony stosuje mobing i uważam go za totalnego kretyna. Męczy mnie to wszystko, ale nie potrafię zmienić tego, boję się że mi coś znów nie wyjdzie. Nowej pracy nie mogę znaleźć. Od rodziców nie potrafię się odczepić, mimo że bardzo bym chciał, ale wiem że jeśli wyjdę z gniazda to sam sobie nie poradzę, a nie chce włuczyć się po śmietnikach i spać w jakiś noclegowniach. Co ja mam robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×