"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

[warrior11]

dia,

Wiem,że cierpisz,bardzo Ci współczuję,spróbuj poszukać wsparcia,abyś nie była

z tym wszystkim sama,musisz wierzyć,że wszystko się dobrze ułoży i nic

złego się nie stanie.Pozdrawiam Cię serdecznie

[Follow_]

martwię się siostrą...

[idle]

Wczoraj znowu zrobiłam coś złego po tym, jak przeskoczyła mi zapadka w mózgu odpowiadająca za samokontrolę. Nie panuję nad sobą w ogóle kiedy jestem wściekła. Pomimo trzech lat pracy nad własnymi słabościami nadal mam takie chwile, że nie wiem co mówię, robię i nie wierzę w to, co właśnie odwaliłam. Aż mnie cofnęło jak sobie uświadomiłam wczoraj, co ja (ja! nikt inny) powiedziałam do jednej z absolutnie najbliższych m osób. Chciałabym wreszcie przestać sabotować własne szczęście, chciałabym przestać szukać sobie problemów, dziury w całym, udowadniać sobie, że jestem niewarta, zła i tylko w złej sytuacji odnajdywać spokój, bo właśnie te złe znam najlepiej. To w sumie całkiem smutne. Dużo jeszcze przede mną pracy nad sobą.

[( Dean )^2]

Rozjebałem relacje z kolejną dziewczyną,potwierdza się to co mówiłem,że tracę przy bliższym poznaniu.Widać zawsze będę sam.Do tego zupełnie nie wiem co począć ze swoim życiem...

[Gość]

Nie wiem czego chcę, nie wiem kim jestem. Tułam się przez życie, podejmuję pochopne decyzje. Raz nie chcę być sama, za chwilę pragnę samotności. Nie wytrzymuję ze sobą.

[Steviear]

Czy każda kobieta tak ma? Takie wahania. Ból nieokiełznany, cierpienie, psychiczne-też anomalie.

Ogólnie wszystko sięz

Niech to się skończy. O boże to tylko początek. Przecież jestem młoda

[Gość]

Steviear, historyczka i rozchwiana na pewno.

[Steviear]

Wehmut, No proszę, nie wiedzialam że jesteś kobietą i też masz cykl :)

[wiecznie-niedojrzały]

Bezradność, frustracja, ciągłe zarzucanie sobie czego nie zrobiłem i a co powinienem. Brak pomysłu na dalsze życie, nieumiejętność zwyczajnej rozmowy. Oto cały ja.

[mrrafal]

Czy nocne jedzenie misku sałaty z roszponką zamiast zapiekanki z sosem czosnkowym i szynką jest oznaką kryzysu mojej męskości?

Na takiej diecie nie mam nawet jak masy zbudować.

Wiadomo, masa świadczy o suckesie każdego kapitalistycznego mężczyzny

[merida]

Zdecydowałam się zerwać relację z jedyną osobą, która mnie wspiera i enoześnue niszczy. Już po pół godzinie zaczęłam się łamać i ryczeć, cuj że znowu nic z tego nie wyjdzie ;_;

[Gość]

mrrafal, Jedzenie sałatki zamiast jakiegoś niezdrowego żarcia jest jedynie oznaką zdrowego myślenia. Lepiej mieć więcej potrzebnej "masy" w mózgu niż ciele!

[mrrafal]

min3maks20, i tak zjadłem dzisiaj worek chipsów, także cały misterny plan w pizdu

[Gość]

mrrafal, No to widzę, że stosujemy identyczną dietę

[mrrafal]

min3maks20, chipsy to mały wypadek przy pracy. Idzie lato, czas na zmiany :)

[pinda]

mrrafal, ja od dziś też któryś tam raz zaczęłam nowe, zdrowe życie May the force be with you!

[Depresja To Ja]

czemu życie jest takie w choj smutne?

[mrrafal]

pinda, walka będzie trudna, długa, ale na końcu czeka na nas raj i 40 dziewic/prawiczków (co kto lubi)

 

Tak na marginesie, to David Byrne w avatarze?

[nieszczesliwy]

Jedyne co nas czeka to gleba :)

[pinda]

mrrafal, na mnie 40 prawilniaków z maczetami szybciej będzie czekać :)

Tak, bingo, młody Byrne :)

[mrrafal]

pinda, 40 prawilniaków nie wyklucza 40 prawiczków

Akurat mam fazę na Talking Heads :)

[Follow_]

Fajny dzień, miłe spotkanie i.... taki smutek w środku..

nie mogę tego ogarnąć...

zazdroszczę ludziom szczęścia, miłości, ludzi wokół siebie i kontroli nad sobą...

[pinda]

mrrafal, co więcej, myślę, że jest z sobą silnie powiązane!

Super, bardzo lubię TH, ten klip jest boski https://www.youtube.com/watch?v=E9aN93S8nl8 :)

[mrrafal]

pinda, można się pokusić o jakieś badania, ale takie wyjście w teren może mieć przykry finał :)

 

Naive melody jest moim zdaniem najlepszym kawałkiem, ale ten też wymiata https://www.youtube.com/watch?v=MhQU3fgCMXA

[Gość]

jestem dnem bez dna i mam dość życia, marzę o śmierci- żeby wspomnienia i moim istnieniu znikły żeby było tak jakby mnie tu nigdy nie było.. żeby życie się toczyło ale bezemnie .. żebym już nie czuła tego palenia wewnątrz i żebym mogła wreszcie wziąć głęboki oddech spokoju i błogości i poczuć ten koniec czucia.. czyli braku czucia realnych uczuć..