Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Takim działaniem autoagresywnym może być wlasnie chęć prowadzenia po pijaku - wiesz dobrze jak to się może skończyć a jednocześnie chcesz to zrobić, mimo ze przeczy to zdrwoemu rozsądkowi i instynktowi samozachowawczemu.

Żadnej autoagresji tutaj nie widzę raczej poszukiwanie przyjemności obarczone pewnym ryzykiem. Co do cholery znaczy po pijaku. Ja miałem na myśli 3 piwa a ty pewnie flaszkę wódki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takim działaniem autoagresywnym może być wlasnie chęć prowadzenia po pijaku - wiesz dobrze jak to się może skończyć a jednocześnie chcesz to zrobić, mimo ze przeczy to zdrwoemu rozsądkowi i instynktowi samozachowawczemu.

Żadnej autoagresji tutaj nie widzę raczej poszukiwanie przyjemności obarczone pewnym ryzykiem. Co do cholery znaczy po pijaku. Ja miałem na myśli 3 piwa a ty pewnie flaszkę wódki.

Oj Gabriel dla własnej przyjemności obarczasz pewnym ryzykiem swoje i innych zdrowie lub życie dla mnie to co najmniej

"Głupie" a co do autoagresji ja bym raczej taki tok myślenia nazwał "autodestrukcją" na ale każdy z nas ma swoje zdanie szanuje to!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj czuj sie beznadziejnie, a jutro mam droga wizyte u psychiatry. Boję się chyba nie mniej niż pierwszej, choć moj lekarz jest naprawdę miły i widzę, ze chce mi pomóc. Ale boję się, bo wiem, że bedzie ze mna rozmawiał i namawiał mnie do tego żebym o chorobie powiedziała rodziccą, a ja nie chce i nie mogę. Powiedzcie mi czy on ma prawo powiedzieć im o mojej chorobie bez mojej wiedzy? Jestem pełnoletnia, więc chyba musi utrzymac tajemnice lekarską? co o tym myslicie. Tak bardzo sie boję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że nie ma prawa mówić skoro nie wyrażasz zgody. Podobno nic z tego co mówicie sobie nie może wyjść poza was ,czyli nie może powiedzieć osobom 3cim..

Też jestem borderline ,tak myślę..

Głupia myśl mi przeszła przez głowę ,że jestem w tym wszystkim sama ,jak palec..

Chce żeby mi psycholog zapisała proszki proooochy 'xD

Fatalnie się czuje po lekach na przyziemną chorobe ,bleh...

 

---- EDIT ----

 

Myślę że nie ma prawa mówić skoro nie wyrażasz zgody. Podobno nic z tego co mówicie sobie nie może wyjść poza was ,czyli nie może powiedzieć osobom 3cim..

Też jestem borderline ,tak myślę..

Głupia myśl mi przeszła przez głowę ,że jestem w tym wszystkim sama ,jak palec..

Chce żeby mi psycholog zapisała proszki proooochy 'xD

Fatalnie się czuje po lekach na przyziemną chorobe ,bleh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Takim działaniem autoagresywnym może być wlasnie chęć prowadzenia po pijaku - wiesz dobrze jak to się może skończyć a jednocześnie chcesz to zrobić, mimo ze przeczy to zdrwoemu rozsądkowi i instynktowi samozachowawczemu.

 

No mniam wypisz wymaluj ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już naprawdę nie mogę, nie wytrzymuję tego wszystkiego. Jestem totalnie załamana, roztrzęsiona i bezradna. Ten wieczór przekonał mnie, że ja wcale nie zdrowieje, a wręcz przeciwnie... Co ja mam z sobą zrobić, jak żyć? Mam już dosyć udawania, że wszystko jest ok, chciałabym się wyżalić, wypłakać i zostać zrozumianą.... Tak bardzo chciałabym umrzeć.... :cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już naprawdę nie mogę, nie wytrzymuję tego wszystkiego. Jestem totalnie załamana, roztrzęsiona i bezradna. Ten wieczór przekonał mnie, że ja wcale nie zdrowieje, a wręcz przeciwnie... Co ja mam z sobą zrobić, jak żyć? Mam już dosyć udawania, że wszystko jest ok, chciałabym się wyżalić, wypłakać i zostać zrozumianą.... Tak bardzo chciałabym umrzeć.... :cry: :cry: :cry:

Ja cię rozumiem, zycie jest okrutne i pełne bólu dla takich jak my. Lepiej od razu strzelić sobie w łeb i sie nie męczyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a dla Ciebie jest chyba bardzo proste i pełne szczęścia - wnioskuję faktem, że skoro wyznajesz pogląd że lepiej palnąć sobie w łep a żyjesz... no to musi Ci się świetnie powodzić. Pozazdrościć Ci ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nikt mnie nie chce zrozumieć i tylko słyszę że mam humory. Mama mi ostatnio powiedziała, że czasami jestem tak wkurzająca że ma mnie dość, odpowiedziałam że nie tylko ona tak myśli. Moje koleżanki w szkole tak samo się zachowują. Jasne to jest też moja wina, powinnam całemu światu wykrzyczeć że jest mi źle i potrzebuje pomocy... Wszystko jest takie proste w moim domu, w moim pokoju, ale gdy wychodzę na zewnątrz płakać mi się chcę bo nie mam już siły walczyć z całym światem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a dla Ciebie jest chyba bardzo proste i pełne szczęścia - wnioskuję faktem, że skoro wyznajesz pogląd że lepiej palnąć sobie w łep a żyjesz... no to musi Ci się świetnie powodzić. Pozazdrościć Ci ;)

To było wyjątkowo wredne. Z chęcią bym sobie palną w łeb ale nie mam na to wystarczająco odwagi. Świat jest skrzywiony, zniekształcony, okrutny i zły, pełen bólu i rozpaczy, pewne jest tylko to, że umrzemy, nic po za tym. Ludzie to tylko inteligentne zwierzęta, które są dzięki temu okrutne i czerpią radość z wyrządzania innym krzywdy i cierpienia. Wcale się nie dziwię że niektórzy mają już dośc i chcą skończyć to pasmo cierpień. Nie warto żyć!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh to jaki lekarz przepisał ci ten effectin?

Powinnaś iść do psychiatry, porozmawiać z nim, może czas na inny lek lub zwiększenie dawki.

Postaraj się też poszukać psychologa - jeśli nie stać cię na prywatne wizyty zapewne znajdziesz jakiegoś na NFZ .

To samo nie przejdzie......nic z tym nie robisz, nie masz siły walczyć powinnaś poszukać pomocy :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh to jaki lekarz przepisał ci ten effectin?

Powinnaś iść do psychiatry, porozmawiać z nim, może czas na inny lek lub zwiększenie dawki.

Postaraj się też poszukać psychologa - jeśli nie stać cię na prywatne wizyty zapewne znajdziesz jakiegoś na NFZ .

To samo nie przejdzie......nic z tym nie robisz, nie masz siły walczyć powinnaś poszukać pomocy :-|

Tak, efectin dostałam z przepisu lekarza, biorę go od 1 miesiąca.

Może rzeczywiście powinnam iść do jakiegoś psychologa, ale nie wiem jak się do tego wszystkiego zabrać...

Eh, idę spać, jestem totalnie wyczerpana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idź Ty do lekarza. Ja miałem to samo i dostałem Lexapro. To co opisujesz to jest chyba wynikiem niedoboru serotoniny. teraz już wiem że jest to to choroba, organizm produkuje tego za mało i niestety. A ludzie którzy nie mają o tym zielonego pojęcia tylko mówią takie rzeczy jak piszesz. No smutne, bo np ktoś bliski kto na Ciebie narzeka mógłby - jeśli mu na Tobie zależy - zerknąć gdzieś i poczytać o tym. Jeśli ktoś nie przeżył tego, to nie wie o czym mówi. Nie przejmuj się gadaniem więc, ale też weź coś na "szczęście":).

Ja już pisałem tu nieraz, że świat jest wg mnie dziwnie urządzony i to jakieś takie życie na siłę to dla mnie nie ma sensu. No ale ja muszę bo mam rodzinę. Kocham tą rodzinę, ale mam tak jak piszesz. I choćbym nie wiem co robił, to nie udaje mi się znowu chyba przeżyć bez leków. Uczucia są też wynikiem chemii w organiźmie, więc kiedy chemia zawodzi, to czujemy się nieszczęśliwi:(..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam ostatnio u lekarza, spytał czy widzę poprawę, gdy odpowiedziałam że nie to powiedział że jeszcze przez miesiąc mam brać efectin a później zobaczymy. Bo, być może to jest związane z dużym stresem, którym trzeba się zająć, ale jak się tu nie stresować... eh i koło się zamyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×