SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

Mam podobnie, niektóre leki jak nie chciały zadziałać tak małe jak i duże dawki nie były skuteczne choc katowałam sie miesiacami. Poźniej wskoczyłam na inny lek i nagle poprawa choc nie przy kazdym tak miałam. Z tymi lekami to taka loteria...nigdy nie wiadomo co zadziała

Dokładnie masz rację brałem fluo ponad 3 tygodnie i choć przez chwilę nie było lepiej tylko gorzej teraz zmieniłem na esci i pscyhicznie przez pierwsze 3 dni jest lepiej niż na tym fluo przez całe jego branie więc to loteria jeden może nie zadziałać wcale a drugi od początku można poczuć poprawę.No gdyby jeszcze nie te skutki uboczne esci.Gdyby można było je zamienić na te z fluo to raj wtedy

użytkownik, powiem Ci jak ja brałam, biorę Sertaloft dzień 7. Dziś po raz pierwszy dawka 50 mg. i nic się ze mną niepokojącego nie dzieje. Przez pierwsze 4 dni brałam 1/4 tabletki, potem przez 2 dni po 1/2 tabl. i dziś właśnie wżięłam całą czyli 50 mg. Nastrój dobry, żadnej ospałości, przymulenia, nic z tych rzeczy :)

Hej, to znowu ja. Boje się brać leków psychotropowych (Ja mam przepisany Setaloft 200 mg) ponieważ oczytałam się na tutejszym forum co one robią z mózgiem i że to już nieodwracalne. Pomóżcie, co mam myśleć na ten temat? Ja biorę go już 4 miesiące a strasznie mnie zamulił, przez jakiś okres nie odczuwałam żadnych emocji, boje się, że nadal tak będzie. Co robić Namieszało mi to wszystko w głowie

Nie dubluj postów- boje-si-bra-lekow-t51253.html

bo wylądują one w koszu.

Nie bój sie antydepresantów, swoja droga masz duzo dawke moze warto ja zmienic 200 mg to duzo, na co sie leczysz??

Przepraszam, Dark Passenger a Ty co o tym myślisz? Bo glownie to pytanie kierowalam do Ciebie

Patryk29 na nerwice, psychiatra mi ja ciągle zwiększa

natuf, jeśli czujesz lęk przed braniem leków to znaczy, że potrzebujesz większej dawki.

Sertralina jest bezpieczna, co niby według Ciebie robi z mózgiem?

Jak dla mnie to mogłaby nawet szkodzić, ale za nic nie wróciłabym do życia sprzed leków. Jestem na niej z przerwą już 6 lat i myślę, że z moim mózgiem jest bardzo dobrze

natuf, jeśli czujesz lęk przed braniem leków to znaczy, że potrzebujesz większej dawki.

Sertralina jest bezpieczna, co niby według Ciebie robi z mózgiem?

Jak dla mnie to mogłaby nawet szkodzić, ale za nic nie wróciłabym do życia sprzed leków. Jestem na niej z przerwą już 6 lat i myślę, że z moim mózgiem jest bardzo dobrze

Zgadzam sie z prawie wszystkim, z wyjatkiem tego zdania jeśli czujesz lęk przed braniem leków to znaczy, że potrzebujesz większej dawki.

natuf, jeśli czujesz lęk przed braniem leków to znaczy, że potrzebujesz większej dawki.

Poważnie?

Ja w sumie ostatnio się nie bałam, ale jak przeczytałam o o tym mózgu to sama nie wiem.

Chyba nie chcę wiedzieć co robi, czasami lepiej nie przesadzać z nadmiarem informacji .

Wziełam sobie dzisiaj pierwsza tabletkę Sertagenu. Jest chyba mniejsza niż Zotral .

No i oczywiście starałam się siebie przekonać, że to to samo co Zotral, ze nic mi nie będzie ..., ale i tak trochę ją "poczułam". Takie dziwne uczucie w głowie .

Ale dość szybko je zwalczyłam i w sumie zapomniałam o nim .

Tego wszystkiego oczytałam się w temacie 'odradzam branie wszystkich leków p.depresyjnych', że długo brane leki anty powodują zmiany w mózgu których już nie da się czasami cofnąć. Schizuje, jak to zwykle ja I nie wiem czy mam brać, czy odstawiać, czy co robić... Co prawda opadły mi troche emocje i wygasłam, łapie zawiechy, ale to raczej źle dobrany lek

natuf, no a lekarz co na to, bo chyba masz lekarza .

Lekarz dopiero w sierpniu :) Od miesiąca nie biorę nic i raczej nie wrócę do leków

Hej, to znowu ja. Boje się brać leków psychotropowych (Ja mam przepisany Setaloft 200 mg) ponieważ oczytałam się na tutejszym forum co one robią z mózgiem i że to już nieodwracalne. Pomóżcie, co mam myśleć na ten temat? Ja biorę go już 4 miesiące a strasznie mnie zamulił, przez jakiś okres nie odczuwałam żadnych emocji, boje się, że nadal tak będzie. Co robić Namieszało mi to wszystko w głowie

natuf, po pierwsze tutaj piszesz że bierzesz

Tego wszystkiego oczytałam się w temacie 'odradzam branie wszystkich leków p.depresyjnych', że długo brane leki anty powodują zmiany w mózgu których już nie da się czasami cofnąć. Schizuje, jak to zwykle ja I nie wiem czy mam brać, czy odstawiać, czy co robić... Co prawda opadły mi troche emocje i wygasłam, łapie zawiechy, ale to raczej źle dobrany lek

Tutaj się zastanawiasz...

Lekarz dopiero w sierpniu :) Od miesiąca nie biorę nic i raczej nie wrócę do leków

A tutaj nagle nie bierzesz i nawet wiesz co raczej zrobisz (nie zrobisz) .

Skoro nie bierzesz leków i dobrze Ci z tym to w czym jest problem? Jeśli źle to dlaczego przestałeś brać (poza tym że się oczytałeś ) ?

Lekarz nie kazał Ci się skontaktować w razie wątpliwości, bo to trochę dziwne... że on jest przekonany, że Ty bierzesz te leki, w dodatku w tak wysokiej dawce a Ty je odstawiłeś?

Dobra, zaczynam drugie podejście do serty. 12.5 mg poszło przed chwilą. Mam nadzieję, że bez jazd i na spokojnie uda mi się to włączyć.

-- 25 lip 2014, 07:08 --

Dobra, widzę, że takie dawkowanie startowe jest w porządku - http://www.psych.med.umich.edu/anxiety/treatment.asp

Medications:

 

Most common - Sertraline (Zoloft) and paroxetine (Paxil) and citalopram (Celexa). These allow a low starting dose (12.5mg of Zoloft, 5mg of Paxil or Celexa) and slow titration (anxiety patients are very vulnerable to initial activation and worsening of symptoms).

Dlaczego Sertagen tak szybko się rozpuszcza? Jeszcze nie zdążę go przełkną, a on już się rozpuszcza pozostawiając w jamie ustnej taki dziwny posmak.

Z Zotralem miałam tak tylko raz jak wrzuciłam go do szklanki, która nie była do końca sucha, wtedy też czułam ten smak.

Dobra, trochę czasu minęło (6 godzin). Bardzo nieprzyjemne pobudzenie, mega potliwość, 0 apetytu. O spaniu mogę dzisiaj zapomnieć. I to tak niewielka dawka, 12.5mg na start.

Biuro zamknąłem w połowie dnia. Obawiam się, że tydzień, dwa mam z głowy.

Pytanie. Czy wcześniejsze branie innych antydepresantów może w jakiś sposób przyspieszyć bądź wydłużyć okres adaptacji leku/mózgu do "nowego rozwiązania"?

Mianserynę brałem w 60 mg, też w jakiś tam sposób działa na SERT. Jest możliwość, że zadziała w innym terminie niż u osoby, która pierwszy raz wcina SSRI?

PS To moje drugie podejście do serty. Wcześniej spróbowałem od 50 mg. Jeszcze gorzej było. A jeszcze wcześniej citalopram - podobnie, ale trochę inaczej.

bei, aj, bo ja tak nieskładnie piszę. Brałam przez niecałe 4 miesiące Setaloft, najpierw w dawce 50mg, później ciągle w górę i w górę. Aż teraz doszło do 200 mg. Dobrze, że nie brałam długo aż tak wysokiej dawki... Od miesiąca nie biorę nic, ale zastanawiam się czy zacząć czy nie.

Jestem taka zła, ponieważ mój łaskawy psychiatra na moją zwykłą nerwicę, ładował we mnie aż 200 mg tego leku, a moim rodzicom mówił że można nawet do 600!!! Ciągle mi ją zwiększał, mimo iż mówiłam, że jest dobrze i pomaga taka dawka (wtedy to było 100mg). Dopiero dzisiaj się ocknęłam i przeczytałam ulotkę (czego kazał nie robić) że maksymalna dawka tego leku to 200mg. I co ja mam teraz myśleć? Po co zwiększał dawkę, skoro mi ona pomagała?

-- 25 lip 2014, 15:25 --

Poza tym, jestem dziewczyną

Po co zwiększał dawkę, skoro mi ona pomagała?

 

-- 25 lip 2014, 15:25 --

 

Poza tym, jestem dziewczyną

 

 

 

może chciał Cię doprowadzić do nieprzytomności a potem wykorzystać.

kalebx3 dla mnie to powazna sprawa, wiec jesli nie masz nic madrego do napisania - po prostu tego nie rob.

natuf, nie gniewaj się na Kalebx3. On po prostu chciał Ci dać do zrozumienia, że skoro lekarz ładował w Ciebie...aż 200mg sertraliny to znaczy, że jesteś po prostu bardzo atrakcyjną kobietą. Dla mnie to logiczne Jeśli jednak Ci się ten lekarz nie podoba to może go zmień na innego, który zmniejszy dawkę.

Hah, słuchajcie, dzwoniłam do niego i wiecie co usłyszałam? Że to minimalna dawka, dopasowana do mojego schorzenia i że można ją podawać w większych... I że nie warto czytać ulotek, bo to co jest tam napisane nie do końca się zgadza. Że mam nie wymyślać i brać tyle, ile kazał.

Tańczący z lękami dzięki.

Natuf , co jak co , ale i dla mnie depresja i leczenie to poważna sprawa . Jakby we mnie lekarz ładował powiedzmy 80 mg paroksetyny to bym się go zapytał czy można to ładowac do nosa , bo czytałem gdzieś ,że lepiej wtedy się wchlania ( po co niszczyć wątrobę )? .

Kalebx3, czyli co na ten temat sądzisz? co mam robić? zgłupiałam...

Że mam nie wymyślać i brać tyle, ile kazał.

 

powiedz temu debilowi ,że to nie Ty jesteś córką grabarza

,,, a tak na poważnie zmien jaknajszybciej lekarza , bo ten ma nierówno pod sufitem , bardzo nierówno .

Przez 25 lat leczenia sie psychiatrycznie powiedziałbym mu na taka propozycję : " apier-dol się pan !"

Jak chcesz żyć to posłuchaj się tych co brali ten lek .

Leczę się na nerwice. Lekarz zwiększał mi dawkę, aż doszedł do 200mg. Czy to dużo? On mówi, że można brać dużo więcej, a w ulotce napisane jest że max 200 mg, czyli mam największą dawkę, a on twierdzi że minimalną. Co robić? Powiedział, że mam nie wymyślać i brać dalej taką dawkę...