Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Tu sam nie wiem co gorsze,pogodzenie się z wujową,przybijającą rzeczywistością,czy świat iluzji i funtazji który sie czasem do łba pakuje niekoniecznie proszony.

Jednak chyba wolę opcje nr 1 ,najbardziej chu..owa prawda jest lepsza od iluzji świata przedstawionego...

który mimo że niejednokrotnie przebija rzeczywistość jest iluzją.

 

Powiało powagą,czy innym badziewiem. pfu pfu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do fantazji,to nadal się łudzę że któregoś dnia na tyle okłamie sam siebie by prawie nie mieć emocji i wyzbyć się potrzeby jakichś bliższych relacji z innymi,że przyjdzie to zgorzknienie/mechanizacja emocjonalna jak to nazywam : P.

Ta,marzenia ściętego łba :roll:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy nie zacząć chodzić na spotkania buddyzmu diamentowej drogi. Medytacje są bezpłatne, za wykłady trzeba płacić. Podoba mi się buddyzm, ale nie akceptuje kwestii reinkarnacji. Zazdroszczę ludziom uduchowionym czy to katolikom czy właśnie buddystom, bije od nich takie ciepło i spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię się starać.

O nic. Nie mówię nawet o kobiecie. Jestem tak kurewsko dumny i śmieszny zarazem, pyszałkowaty.

Nie czuję nic.

Jak śmieszne jest to, że wydaję się sobie być kimś a tak naprawdę jestem NIKIM.

Jak świetnie odgrywam rolę wśród społeczeństwa! Brawo, oskara dla tego Pana!

 

To jest kur.wa śmieszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, ale po so mi aplauz :P

co do fantazji z ludźmi realnymi,mam to szczęście że nigdy na kimkolwiek aż tak mi zależało by mi po łbie i do świata fantatystycznego się wj**@ł.

tyle wygrać

 

Tu masz rację, jak do fantazji przenikną ludzie ze świata realnego, co do których masz oczekiwania, to zaczyna się walić. Właśnie tak miałam. Dopóki w moich fantazjach przewijały się osoby nierealne albo będące poza zasięgiem, było przyjemnie. A jak pojawiły się tam osoby z realu, na których mi zależało, to rozbiły mi całą bańkę mydlaną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię się starać.

O nic. Nie mówię nawet o kobiecie. Jestem tak kurewsko dumny i śmieszny zarazem, pyszałkowaty.

Nie czuję nic.

Jak śmieszne jest to, że wydaję się sobie być kimś a tak naprawdę jestem NIKIM.

Jak świetnie odgrywam rolę wśród społeczeństwa! Brawo, oskara dla tego Pana!

Lunathick, to wcale nie brzmi jak pyszałkowatość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem Samotny.

Dlaczego, tak myślę?

Ponieważ wydaje mi się że ludzie jeśli kogoś lubią odzywają się do tej osoby, a jeśli kogoś nie lubią to wiadomo milczę w jego stronę. Ja nie mam znajomych, przyjaciół. A nawet śmiem powiedzieć że świat zaczyna mnie męczyć. Strasznie się nudzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... sama nie wiem.

Z jednej strony czasem chciałoby się z kimś zobaczyć zupełnie na luzie, a z drugiej jeśli już dochodzi do takich spotkań to zastanawiam się tylko "po co mi to było?". Obecność ludzi bardzo mnie męczy, a większa grupa(powyżej 5 osób) to już w ogóle.

 

Tak więc ogólnie, chyba mi z tą moją samotnością za dobrze, choć miło by było od czasu do czasu się spotkać, bez poczucia, że to męczy - ale nie wiem jak to zrobić :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×