Skocz do zawartości
Nerwica.com

Odstawianie leków i objawy abstynencyjne.Wątek zbiorczy


małpeczka

Rekomendowane odpowiedzi

Jasne,ze każdy ma prawo odstawiać jak długo jemu potrzeba.W żadnym razie nie krytykuje Twojej metody,nie podważam jej,wyraziłam tylko swoja opinie,Jeśli Cię w jakiś sposób urazilam to przepraszam,nie chciałam tego zrobić.Kazdy ma inny organizm i każdy sam najlepiej wie jak reaguje na dana substancję (lek,czy też dany składnik żywności)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przymusowo odstawiałem wenlafaksynę,było to gorsze niż ból(noga-złamanie otwarte,ręka w 2 miejscach.Czarna Hańcza bywa niebezpieczną rzeką do spływów)Moja rada jako farmaceuty-waga z dokładnością do 10 mg to nie waga do takich środków,pewnie jeszcze szalkowa,nie elektroniczna.Sam tak kiedyś odstawiałem efectin,po prostu na oko odsypywałem granulki.Leki ER/SR robi się w sposób,że zawartość leku w jednej granulce granulce nie równa,ważny jest sumaryczny czas uwalniania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja rada jako farmaceuty-waga z dokładnością do 10 mg to nie waga do takich środków

A jaka, z dokładnością do 1mg?

 

pewnie jeszcze szalkowa,nie elektroniczna.

Ta co mam jest elektroniczna.

 

Sam tak kiedyś odstawiałem efectin,po prostu na oko odsypywałem granulki.

Na oko, to... trzeba mieć oko farmaceuty :) ja bardziej ufam wyświetlaczowi niż swojemu oku.

 

Leki ER/SR robi się w sposób,że zawartość leku w jednej granulce granulce nie równa,ważny jest sumaryczny czas uwalniania.

A to prawda - dlatego w mojej metodzie ważna jest długofalowa tendencja, to że raz się weźmie parę mg za dużo a raz za mało nic nie zmienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie metoda dobra do wenlafaxyny,przy innych lekach(alprazolam,zolpidem) dokładność 10 mg może nie wystarczyć(Kapsułka leku ER waży przeważnie 300-700 mg,więc spoko)Przy takim odstawianiu nie ma raczej możliwości przedawkowania,więc nie trzeba się martwić.Uznanie za pomysłowość i dokłaność :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, a jak pozniej autosugestia zadziala i jakby co to nawet leki nie beda pomocne?

 

ja jestem od okolo 2-3 tyg na zmniejszaniu dawki i jestem juz na okolo polowce cymbalty i zaczynam odczuwac smutek i zaczynam sie lapac na ponownym rozkminianiu, ze "wszystko jest bez sensu"............ :why:

 

Dla mnie juz chyba nie ma ratunku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Od 3 miesięcy biorę rexetin i mylastan na rozluźnienie mięśni,ale szału na rexetinie nie było ogólnie,byłem może bardziej rozgadany i mniej się bałem ludzi.Poszedłem do psychiatry i zrobił takie rozwiązanie.

 

Rexetin 10 mg na noc do 22.11.12 po 5 mg

Lexotan po 1/4 rano i popołudniu

Mylastn 10 mg na noc do 22.11.12 po 5 mg

Setaloft 25 mg rano

 

No i czułem się w miarę dobrze mięśnie się rozluźniały,ogólnie leku Setaloft nie czułem ale od około 19.11.12 miałem ostre objawy mdłości,wymioty,gazy,bóle głowy,omdlenia,koszmary senne,budzenie się w nocy,obniżona temperatura ciała,bóle stawów,omamy i bóg co wie jeszcze.Wizytę mam na czwartek ale już nie mogłem wytrzymać i poszedłem wcześniej,i pani doktór powiedziała że mam odstawić do czwartku Setaloft a rexetin jeść cała na noc.Co się ze mną dzieje?,przecież schodzę z leków stopniowo i do tego był zastępczy i takie objawy.Co myślicie ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aktualnie lecę na: citronilu, tegretolu, rysperydonie i propranololu (ostatni od neurolog na zespół pozapiramidowy); z doskoku hydroksyzyna (od dawna 3 ledwo naruszone opakowania)... z czasem robię się coraz bardziej antypsychiatryczna i wydaje mi się że mogę wyzdrowiec kładąc większy nacisk na psychoterapię... poza tym, nie chcę zatrutego lekami organizmu w przyszłości... nie da się ukryc że na jedno pomogą ale wątroba i nerki pracowac muszą więcej...

 

zmieniam lekarza, może następny mi zmniejszy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na forum, dopiero się zarejestrowałem, mam problem - otóż, wszystko jest ok (żadnej depresji nie mam itd), tylko mam problemy z odstawieniem leku, nazwa leku do Sedam (nie biorę ponad tydzień) i zamiast tego spróbowałem Senzop - i występują objawy takie jak - bóle mieść, oczodołów, stanów lękowych nie mam, ale za to troche drażliwy się robię, i trudno usnąć jak mięśnie biorę dlatego siłą rzeczy muszę jedną tabletkę wziąć. I teraz pytanie, jakie leki brać na odstawienie ? jak sie z tego cholerstwa wydostać ? bo przyznam szczerze na pracy nie mogę się skupić przez to. Może kupić Atarax ? Milocardin ? nie wiem coś takiego co by nie działało nasennie, ale żeby tak nie bolały mnie mięśnie bo z resztą sobie poradzę, i przetrwam te kilka tygodni męki, ale muszę działać bo się zatruje tymi świństwami. Proszę o pomoc.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sedam zawiera bromazepam, a Senzop zawiera zopiklon. Zamieniając Sedam na Senzop wpadłeś z deszczu pod rynnę.

 

Nagłe odstawienie bromazepamu po długotrwałym stresowaniu może powodować zaburzenia snu i zwiększać częstość występowania snów. Nasila się niepokój, napięcie, podniecenie i uczucie zmęczenia. Mogą wystąpić takie objawy jak drżenie i zlewne poty, aż do objawów somatycznych i psychicznych, np. napadów drgawkowych, psychozy (majaczenia).

 

Długotrwałe stosowanie preparatu (nawet w dawkach terapeutycznych) może powodować uzależnienie fizyczne i (lub) psychiczne. Przerwanie leczenia może wywołać zespół abstynencyjny: ból głowy, ból mięśni, zwiększony lęk, napięcie, niepokój, dezorientacja, drażliwość; w ciężkich przypadkach: derealizacja, depersonalizacja, nadwrażliwość na dźwięki, światło, hałas, kontakt fizyczny, uczucie drętwienia i mrowienia kończyn, omamy, napady padaczkowe. Po przerwaniu leczenia może też wystąpić nasilenie bezsenności "z odbicia".

 

Zopiklon może powodować uzależnienie, odstawienie leku, zwłaszcza po długotrwałym stosowaniu, może powodować bezsenność z "odbicia" lub zespół abstynencyjny. Długotrwałe stosowanie leku prowadzi do rozwoju tolerancji. Opisywano zaburzenia psychiczne i reakcje paradoksalne po przyjęciu zopiklonu, takie jak drażliwość, agresywność, splątanie, depresja, zaburzenia świadomości, omamy i koszmary senne. Pacjent powinien mieć zapewniony nieprzerwany sen po przyjęciu zopiklonu; zmniejsza to ryzyko wystąpienia niepamięci następczej. Najczęstszym objawem ubocznym leku jest gorzki smak w ustach. U przyjmujących lek występują niekiedy zawroty i bóle głowy, senność, uczucie zmęczenia, ataksja, podwójne widzenie, objawy dyspeptyczne, nudności, suchość błony śluzowej jamy ustnej, skórne reakcje alergiczne (świąd, osutka), rzadziej obrzęk naczynioruchowy czy reakcja anafilaktyczna. Bardzo rzadko występuje zwiększenie aktywności aminotransferaz i (lub) fosfatazy zasadowej.Zopiklon może powodować uzależnienie, odstawienie leku, zwłaszcza po długotrwałym stosowaniu, może powodować bezsenność z "odbicia" lub zespół abstynencyjny. Długotrwałe stosowanie leku prowadzi do rozwoju tolerancji. Opisywano zaburzenia psychiczne i reakcje paradoksalne po przyjęciu zopiklonu, takie jak drażliwość, agresywność, splątanie, depresja, zaburzenia świadomości, omamy i koszmary senne. Pacjent powinien mieć zapewniony nieprzerwany sen po przyjęciu zopiklonu; zmniejsza to ryzyko wystąpienia niepamięci następczej. Najczęstszym objawem ubocznym leku jest gorzki smak w ustach. U przyjmujących lek występują niekiedy zawroty i bóle głowy, senność, uczucie zmęczenia, ataksja, podwójne widzenie, objawy dyspeptyczne, nudności, suchość błony śluzowej jamy ustnej, skórne reakcje alergiczne (świąd, osutka), rzadziej obrzęk naczynioruchowy czy reakcja anafilaktyczna. Bardzo rzadko występuje zwiększenie aktywności aminotransferaz i (lub) fosfatazy zasadowej.

 

Jak długo brałeś Sedam? W jakiej dawce? Przyjmowałeś jakieś inne leki w tym czasie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sedam 3mg, czasami dwie tabletki mi pomagały a czasami brałem i cztery naraz, ale głównie dwie tabletki, z 6 miesięcy brałem może dłużej, Senzop - biorę właśnie od tygodnia, bo Sedamu już nie biorę. Rozumiem że trochę to podobne, ale to tez nie jest mi potrzebne do snu tylko te drgawki mięśniowe, bóle, no kompletnie nie wiem co kupić żeby to uspokoić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2 tygodni odstawiam Asertin, który przyjmuję od jakiegoś roku. Czy zdarzała się komuś bezsenność? Potrafię nie spać 20h, idę spać o 4-5 rano, potem nie mogę się obudzić oczywiście. Z bólem zasypiam w dzień, mocno się do tego zmuszam, bo organizm pada z wycieńczenia a mózg ciągle pracuje- takie tam myśli natrętne.

Odstawiam, bo od jakiegoś czasu czuję się na siłach, uważam, że nie może to roztrwać wiecznie takie wspomaganie się lekami. Oczywiście robię to rozsądnie- póki co zmniejszyłam dawkę o połowę. Migrena, zawoty głowy, wiadome, tym się nie przejmuję.

Po roku mieszanki Asertin + Absenor + Propranolol odczuwam sporą agresję i obojętność na wszelkie rewelacje. Po alkoholu agresja się nasila, co więcej, urywa mi się film bez względu na to, ile wypiję. Alko z lekami łączę od zawszę, nigdy nie miałam z tym aż takiego problemu, co najwyżej 10 minut wyjęte z życia- teraz to nawet 2-4h się zdarzają.

Plusy jak narazie takie, że moje libido podniosło się momentalnie :mrgreen:

To jak z tą bezsennością? Mija? Czy trzeba zgłosić się do lekarza po jakiś wspomagacz? W końcu padnę z wycieńczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgodze sie z tym, co napisał autor, aczkolwiek sam nie schodziłem jeszcze z venli, a jestem na 150mg

 

Największy problem pojawia się jednak przy schodzeniu z bezo o krótkim działaniu. To co piszą w necie itp. 6-12 godzin, to można wsadzić między bajki. U mnie działało to max 3-4 godziny. Ja zszedłem z afobamu, ale zastąpiłem to relanium, czas działania zdecydowanie dłuższy. Tzn. nie ja oczywiście, tylko specjalista, ale ja go nakłoniłem do tego i nie miał wyjścia :P To co oni wypisują jak brać i po ile, to niestety jest kwestą indywidualną.

 

Ja, jak przechodziłem z alpry na relanium to pierwsze kilka dni przespałem praktycznie całe :D

Pytanie dlaczego? Tak działają to wszystkie wenle, benzo. Powodują wieczne zmęczenie, senność. Niektóre nadmierną pobudliwość inne z kolei wprost przeciwnie. Zwłaszcza, jak ktoś nie ma zajęcia, tylko siedzi w domu. Praca pomaga.

 

Mnie odsyłali na psychoterapię dla uzależnionych, ale powiedziałem sobie, że udam się tam, dopiero wówczas, gdy sam nie dam rady. Postawiłem cel i go realizuje. Myślę, że to nic nie da. Nerwica siedzi w głowie. Nie leczy się uzależnienia od leków, ale szuka się ziarenka, które było zasadzone i rosło przez lata. Czyli dobry psycholog.

 

Tak naprawdę, to robią nas królikami doświadczalnymi, i przepisują to co jest dostępne na rynku.

Wenle to wycinają 2 tygodnie z życiorysu. No chyba, że ktoś sobie odsypie granulki i stopniowo będzie zwiększał. Jak zarzuci pierwszy raz o,75 to tylko nudności, porażenie prądem itp. :P

Po drugim, który miałem brać na noc, to jak wstawałem, to przez 2 godziny czułem się jakby ktoś mi pustakiem w łeb przyłożył.

Po trzecim, to już tragedia była, a z lekami miałem już doświadczenie. Chyba wszystkie skutki uboczne, mała drażetka a cały dzień dawała mi po tyłku.

 

Tylko niech nikt nie próbuje odstawić Alpry na własną rękę z dnia na dzień. :uklon:

 

Pozbawiony jestem emocji, to prawda no może poza jednym :twisted:

 

Z tą tabelką, to konieczność. Rozpisać na etapy i codziennie notować, czy udało się zrealizować plan oraz to, jakie towarzyszyło przez ten dzień uczucie. Ja kartki gubię, więc arkusz mam w iPadzie. Wziąć pudełko z apteki, podzielić porcje, bo często jest tak, że się po 10 minutach człowiek zastanawia, czy brał lek, czy nie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojej! Ależ opisy :smile: Ja samodzielnie, bez konsultacji z lekarzem na tzw. czuja zeszlam calkowicie z psychotropow w ciagu mniej wiecej miesiaca. Nie bylo wag, nie bylo tabelek. Mija moj 5 miesiac w zupelnej czytsoci (przez ten czas wzielam jedynie 3 razy xanax po 0,5mg i 2 tabl hydroxyzyny). Bralam rozne psychotropy z roznych grup regularnie przez kilka lat a mniej regularnie od kilkunastu. Nie huśnelam sie, jeszcze zyje, dobrze nie jest, sa lepsze i gorsze dni. Mam mysli samobojcze, czego nie doswiadczalam na lekach, ale przynajmniej patrze trzezwo na otaczajaca mnie rzeczywistosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według tabelki kolega scrat dziś przyjął 15 mg, a ostatnią dawkę przyjmie 3-ego lutego :) Jak samopoczucie? Spotkałem się z taką informacją, że im mniejsza dawka tym często jest potrzeba wolniejszego jej obniżania.

 

Tu jest fajna stronka. Międzynarodowy projekt o odstawianiu antydepresantów. Mają tam też forum. http://antidepressantwithdrawal.info/pl/odstawienie.php

 

Metody ograniczania dawek

 

- nagłe odstawienie lekarstw – bardzo niebezpieczne, odradzane przez samych producentów leków, niesie ze sobą wystąpienie poważnych objawów fizykalnych i emocjonalnych, po zbyt szybkim odstawieniu lekarstw system nerwowy pogrąża się w chaosie

- przyjmowanie lekarstw naprzemiennie (np. co dwa dni) – również niebezpieczne, wprowadza system nerwowy w stan konfuzji

- regularne obniżanie dawki – takie podejście jest w większości wypadków najbezpieczniejsze i najbardziej skuteczne

 

 

Ja na 99,99% dostałem migotania przedsionków serca (wylądowałem w szpitalu na kardiologii) właśnie dlatego że brałem Anafranil 10mg i Solian 50mg co drugi dzień bo tak tu wyczytałem na forum, tzn. kilka osób pisało że tak właśnie psychiatra kazał im odstawić lek że najpierw bardzo szybko zejść do małej dawki a potem brać ją co drugi, trzeci dzień, żądnego dzielenia tabletek itp rzeczy. A to poważny błąd, bo wtedy poziom leku w organizmie gwałtownie spada i gwałtownie rośnie co powoduje zamieszanie w układzie nerwowym. Niby rzecz oczywista ale nie każdy sobie to uświadamia (ja też wtedy nie wiedziałem że wprowadzam chaos w swoim układzie nerwowym). Od 4 miesiecy jechałem na 10mg Anafranek i 50mg Solian - niby małe dawki ale nie dało rady odstawić z dnia na dzień bo po kilku dniach mi się pogarszało i wracałem do leków. Szczególnie że ja akurat brałem takie leki że one mogą zaburzać prace serca, ale to raczej w wysokich dawkach, dlatego dziwne to dla mnie było że brałem tyle miesięcy te leki i było w porządku, nawet w większych dawkach.

 

Dodam też że brałem wenlafaksyne 75 mg dwa tygodnie i potem w szpitalu mi głupia lekarka odstawiła z dnia na dzień do zera i dała inny lek i dostałem bezsenności. Jeszcze myślałem że ta bezsenność przez nowy lek a to prawdopodobnie było z powodu odstawienia wenlafaksyny. Nawet o ile dobrze pamiętam to w ulotce od wenli pisze że skutki odstawienne to bezsenność.

 

Co do tabletek a nie kapsułek jeśli nie bardzo da się je podzielić na tak małe części jak chcemy to można je całkowicie pokruszyć, zrobić z tego proszku długą kreskę a następnie tą kreskę podzielić na części i np. wsypać tyle ile chcemy do pustych kapsułek które można kupić na allegro. 100 kapsułek kosztuje ok 10zł.

 

2952925464

 

Mamy np. tabletkę 10mg. Miażdżymy ją więc jakimś przedmiotem na proszek. Formujemy kreskę i dzielimy np. na 10 części. W ten sposób każda część to będzie ok. 1 mg leku. Wsypujemy do kapsułki tyle ile chcemy i gotowe. No a jak nam zostanie trochę proszku to można przesypać w jakiś pojemniczek , oznaczyć ile mg i zostawić na później.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny przykład że branie leków przeciwdepresyjnych co kilka dni jest niebezpieczne. Nie wolno tego robić.

 

Post z innej strony, dotyczy paroksetyny: "Biorę ten lek tylko przed kontaktem płciowym ze względu na przedwczesny wytrysk pomaga rewelacyjnie, mogę sie kochać bardzo długo. Tylko pojawił sie ostatnio problem ostatnio dwa razy jak zażywałem lek bardzo źle sie czułem raz zemdlałem, a drugi raz mało brakowało do omdlenia, czy może ktoś mi wytłumaczyć dlaczego tak sie dzieje?"

 

Przecież w stopniowym odstawianiu leków przeciwdepresyjnych właśnie chodzi o to aby stopniowo wycofywać lek z organizmu, tak aby miał czas się przyzwyczaić i zaadoptować do malejącego poziomu leku. Ci psychiatrzy są jacyś niedouczeni. Jaki cel ma gwałtowne obniżanie poziomu leku w organiźmie a potem gwałtowne jego podwyższanie? To jest szkodliwe.

 

Raz się pytałem lekarza czy mogę brać neuroleptyk, ktory mialem na sen - olanzapine - co drugi dzień. Nie odstawiałem go tylko poprostu niechciałem brać co dzień bo mnie mulił. Powiedział żę trzeba brać codziennie. No tak, lepiej zmniejszyćdawkę o połowe ale brać codziennie.

 

Tak samo przy wchodzeniu na lek powinno się to robić uwzględniając po jakim czasie dla danego leku osiągany jest stały poziom leku we krwi. Np. dla fluwoksaminy poziom stacjonarny leku w osoczu osiągany jest po 10 dniach przyjmowania a dla wenlafaksyny po 3 dniach. O ile dawkę wenlafaksyny można by zwiększyć już po 3 dniach. O tyle w przypadku fluwoksaminy nie powinno się zwiększać dawki wcześniej jak po 10 dniach. A najlepiej i tak wolniej to robić, dając sobie chociaż kilka dni na obserwację swojego samopoczucia po tym jak poziom leku we krwi stanie się stacjonarny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×