Skocz do zawartości
Nerwica.com

ddd

Użytkownik
  • Postów

    125
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ddd

  1. Lukasz5676754 - Obawiam się, że sprawy o których piszesz mogą wynikać z psychiki, dlatego postawiłabym przede wszystkim na wizytę u psychiatry, tak jak doradza Ci już Psychotropka wyżej. Zapewne większość z nas, nerwicowców ma podobne objawy, a nic nie stoi na przeszkodzie abyś kontynuował swoje wizyty, ale jednocześnie poradził się psychiatry.
  2. byłes u psychiatry? chodzisz na terapię? jest jakieś rozpoznanie?
  3. Niestety pierwsze 2 tygodnie na Escitalopramie nie są przyjemnie, ale jak to SSRI - działanie pozytywne dostrzega się po minimum miesiącu stosowania, skutki uboczne od razu - trzeba się przemęczyć, bo to minie. Czy jest tu ktoś, kto skutecznie odstawił Escitalopram i chce mi o tym opowiedzieć? Biorę od roku dziennie 15 MG no i w sumie, trzeba by się zaczać zastanawiać co dalej więc chętnie poczytam jak to u Was było. Zawroty głowy o których piszecie równiez mam, jak zabraknie mi tabletek i dzień-dwa nie biorę.
  4. scrat - wielkie ukłony za program i inicjatywę. I nie am co sie śmiać! Sama odstawiałam lek po okruszku, aczkolwiek na oko.
  5. Asiu, bylam uzalezniona równiez od alprazolamu, ostawiłam to gówno, niestety dopiero po iluś podejściach mi się udało. Musiał się rozpaśc mój związek czego panicznie się bałam, psychiatra straszył mnie detoksem i chyba te czynniki w naciskiem na pierwszy były mi potrzebne, bo był to związek bardzo toksyczny. Nie polecam pod zadnym pozorem odstawienia z dnia na dzień, straszne efekty uboczne, straszne. Odstawiłam w końcu jakies 8 miesięcy temu zmniejszając dawke dosłownie po okruszku. Próbowałam równiez odstawić przy alprazolamie z przedłużonym czasem uwalniania - Neurol SR, mam ogromne luki w głowie, tym bardziej z tego okresu, wiec nie pamiętam czy na tym czy na tym mi się ostatecznie udało. Brałam od tego czasu dosłownie kilka razy malutkie dawki. Efekty odstawienne są niestety nieuniknione.
  6. Agorafobia byla u mnie skutkiem emetofobii. Chodziłam na terapię poznawczo-behawioralną indywidualnie przez kilka miesięcy, od roku biorę leki od psychiatry i zamiast kilku ataków dziennie, mam jeden, kilka, czasem wcale miesięcznie. Polecam więc i wam taką drogę.. Moge od razu powiedziec, że wykrywałam u siebie mnóstwo chorób, od tego wszystkiego bardzo bolał mnie brzuch, lekarka mówiła, ze z nerwów, ja chodziłam na badania wiedząc lepiej. Wszystko niemalże mineło. Nie żyłam własciwie, dziś żyję normalnie.
  7. Na prawdę Wam dziewcxyny polecam leczenie. Sama cierpię na emetofobie, jeszcze rok temu miałam codziennie kilka ataków, teraz miesiącu mam jeden, dwa..czasem w ogóle. Chodziłam kilka miesiecy na terapię indywidualna poznawczo-behawioralną, do psychiatry, nadal biorę leki. Byłam uzalezniona od leków, i z tym się uporałam. Jeżeli chodzi o imprezy.. alkoholu nie piję w ogóle -bo nie chcę, jest mi on niepotrzebny. Nie wychodziłam z domu właściwie w ogóle, miałam kolejną fobię - lęk przed lekiem, czyli poniekąd lęk przed wyjściem, niemalże każde kończyło się biegiem do domu. Jak musiałam dostać się gdzies dalej, np. na terapię czy do psychaitry bo to były w sumie jedyne moje wyjscia to taksówkami, tramwaj był moim koszmarem. Życzę Wam dużo siły w walce! Nie poddawajcie się!
  8. girltripped w pierwszej kolejności udałabym się do psychiatry, i zaraz na terapię.
  9. Też mi bobas - 2,5 roku Dzwoniłam się upewnić i już więcej nie wymiotowała...
  10. Byłam dziś u 2,5 rocznej siostry i zwymiotowała... Teraz się masakrycznie boję, że ma jakiegoś żołądkowego wirusa i mnie zaraziła... masakra...
  11. o matko, z osobą chora na grype żołądkowa nie spotkałabym się w życiu U mnie już dzis lepiej, dziekuję za wsparcie :* Idę dziś z tatą na kolację, mam nadzieje ze bedzie okej
  12. Pół dnia mi niedobrze, zimno, brzuch mnie boli, beznadziejnie się czuję co sprawia że jestem strasznie nerwowa, boję się
  13. Przywitałam nowy rok alprazolamem, świetnie. Oby nie sprawdziło się, że niby cały rok taki jak jego początek....
  14. Z mojej perspektywy próżne jest takie branie benzo na kacu. Sam się prosisz o atak paniki jakby na to nie patrzeć. Chyba, że jesteś uzależniony od alkoholu, to juz zupełnie inna bajka...
  15. Ja mam wręcz odwrotnie, myślę że benzo zmarnowało mi całe lata, które może mogłem przeznaczyć na jakieś sensowne leczenie. Dokładnie. Na dłuższą metę alprazolam zmienia człowieka, ja czuję się psychicznie wrakiem.
  16. Nie wiem czy pomagają mi leki, czy terapia, czy jedno i drugie, ale jest lepiej. Oczywiście nadal miewam lęki, nadal mam ataki paniki, nadal mam depresję ALE znacznie rzadziej mi się to zdarza, żyję w końcu. Może nie jest to życie na zajebistym poziomie, ale udaje mi się zazwyczaj normalnie funkcjonować. Kiedyś gdzie nie wyszłam to uciekałam do domu, w końcu przestalam wychodzić w ogóle, teraz wychodze wszedzie, nawet ostatnio bylam w krakowie, wrocławiu, w kinie, jedynie z basenu uciekłam i raz z galerii handlowej, sadzę ze to dobre wyniki jak na tak krótkie leczenie. Chodze na terapię do pana Huberta Czupały na ul. Matejki Co do ostawiania leków... Ja nadal żrę alprazolam, ale pomaga mi on żyć, wiec trudno, niech mam ta swoją połóweczkę dziennie. Dpo tego escitil 15mg+trittico CR
  17. no właśnie - dalej nie wierzysz że to nerwica, dalej szukasz innej przyczyny Ależ ja miałam to samo, wrzody żołądka, jelito wrażliwe, srutututu, lekarka mówiła że na tle nerwowym, jaaaaasne. Nic sobie nie dałam powiedzieć, poszłam do psychiatry, biore leki, chodze na terapię - bóle brzucha jak ręką odjął.
  18. Ja chodzę prywatnie, więc nie wiem jak to jest ze szpitalem neuropsychiatrycznym. Nie mówię nikomu, wie chłopak jedynie, po części tata.
  19. W końcu zaczęłam mieć prócz emetofobii agorafobię, straszny lęk przed lękiem, bardzo często tak się dzieje. Co gdzies wyszłam to musiałam natychmiast wrócić w panice do domu, tu czułam się od razu lepiej, po pewnym czasie bałam się gdzies wyjść, bojąc się ze dostanę ataku paniki - błędne koło.
  20. Zazwyczaj początku stosowania lub przy zwiększaniu dawki podaje się benzo, wiec zapewne Twoja babcia ma je brać codzinnie przez jakiś okres czasowy? Tylko w sumie dziwne, że nie dostała Neurolu CR. Ja swoje początki z SSRI wspominam baaaardzo ciężko, wiec to pewnie po nich takie objawy, nie po alprazolamie. ALE mogę się mylić.
  21. Ann_bijoch, chodzę raz w tygodniu na terapię poznawczo-behawioralną od pół roku i do psychiatry, widzę już u siebie efekty, aczkolwiek zdaję sobie sprawę jak dużo pracy jest przede mną. Przede wszystkim, wychodzę już z domu.
  22. No stało się, wzięłam. Już chyab do końca życie będę żreć to gówno.
×