Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kilka metod na pokonanie lęku


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Ja przeczytałam dwie rzeczy, które w ostatnich dniach wywarły na mnie duże wrażenie i przełamały mój lęk przed stawianiem czoła atakom paniki:

1. Blog amerykańskiego coacha od lęków - http://www.anxietycoach.com/

2. Książkę "Kompletna Samopomoc dla twoich Nerwów" Claire Weeks.

 

Mam wydrukowane fragmenty przy sobie i gdy jest mi źle - czytam.

 

Dopiero zaczynam walczyc ze swoimi lękami - nie tylko poprzez leki, zajmowanie swoich myśli bądź na siłę udawanie, że problemu nie ma - lecz zaczynam walkę z tym, by to zaakceptować i sprawić, by ataki paniki nie były niczym innym jak lekkim poczuciem dyskomfortu.

 

Pozrawiam,

Jasmina88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A właśnie jak juz jesteśmy przy literaturze, czy któryś z tych tytułów warto przeczytac?

 

A. Kępiński - Psychopatologia Nerwic - Rodzaje nerwic, Objawy osiowe nerwic

Bemis, Barrada - Oswoić lęk. Jak radzić sobie z niepokojem i napadami paniki

 

 

Mam obie książki, ale jakoś nigdy nie lubiłam czytac i nie wiem czy się za nie zabrać :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez wątpienia warto przeczytać powyższe książki. Moim zdaniem najlepiej sprawdza się metoda małych kroków. Nie "wrzucanie na głęboką wodę". Ja swoje lęki za wszelką cenę staram się oswoić. Spotkania z psychologiem są bardzo ważne. Nie bez znaczenia jest znajomość z osobami z tymi samymi lękami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, uciekanie myślami w jakieś przyjemne miejsce lub wspomnienie.

 

Często dzwoniłem też do wesołych i sympatycznych osób, najczęściej płci przeciwnej :D . Na siłę zajmowałem czymś głowę, i jeśli faktycznie mi się udało na czymś skupić to wygrywałem.

 

Kilka razy wyobrażałem sobie jakieś dantejskie sceny z kart historii, jak na przykład Powstanie Warszawskie itp. Małe dzieci bohatersko walczyły z okupantem a ja dorosły facet boję się jakiś sygnałów z mózgu :mhm: . Nie raz i nie dwa mi to pomagało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie

wiele lat pracy nad sobą sprawiło że czuję się dobrze we własnej skórze

wyznaję zasade co było już nie jest a co będzie nie istnieje -liczy się tylko teraz

tai -chi bardzo wpłynęło też na moje myślenie,

z tymi lękami to jest może też tak że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

BO JAK SIE CZŁOWIEK CIESZY JAK MU SIE COŚ UDA

W pracy którą podjełam wszystko o key -i jeszcze wyszło dużo moich dobrych cech o których nie wiedziałabym gdybym nie poszła do pracy

owszem trudni ludzie też się zdarzają -ale kształtuje się umiejętność radzenia sobie z trudnymi osobnikami i umiejętność wychodzenia z głową z różnych trudnych sytuacji

także pracuję moi drodzy pracuję

dalej na kasach

dla jaj napisze ODE DO KASY

 

-- So sty 24, 2015 10:01 am --

 

to ja jestem tu z wami już 8 lat jak ten czas leci

to jak cała podstawówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A właśnie jak juz jesteśmy przy literaturze, czy któryś z tych tytułów warto przeczytac?

 

A. Kępiński - Psychopatologia Nerwic - Rodzaje nerwic, Objawy osiowe nerwic

Bemis, Barrada - Oswoić lęk. Jak radzić sobie z niepokojem i napadami paniki

 

 

Mam obie książki, ale jakoś nigdy nie lubiłam czytac i nie wiem czy się za nie zabrać :roll:

 

 

Tę drugą czytałam, ale niestety nie bardzo mi pomogła.

O Kępińskim słyszałam same dobre opinie, więc moim zdaniem zdecyduj się na niego własnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej ja też mam nerwice lękowa tyle ze teraz jestem w ciąży i chyba jej obiawy się nasiliły miałam tak ze lek i strach oogarnial mnie nawet w domu gdzie wcześniej czułam się bezpiecznie teraz nawet lekarzy się boje i aby ppójść do psychologa ale nie wierze w to żemi ppomoże raz kilka lat temu próbowałam ale zamiast lepiej to zemna byłoggorzej po jednej wizycie u psychologa dostawałam drżenia rąk i nóg choć byłamna lekach teraz pomagam sobie hhydrokxyzyny a cchoć lekarz psychiatra mówi abym starała się nie brać .Chciałam bardzo mieć dziecko i myślałam że jestem psychicznie gotowa bo parę lat było ok.bez leków a odkąd jestem w ciąży wszystkiego się boje nawet iśćdo sklepu (choć ostatnio ttrochę to pokonała sama byłam w sklepie) jechać autobusem. Raz mi się zdążyło zaslabnac i od tamtej pory boje się tak ze prawie nigdzie nie wychodzę a iść do ginekologa to dopiero wyzwanie. Chyba mam lek przed lekiem. Nikt mnie nie wspiera mąż mi mówi ze sobie wymyśliłam i sięnabija moja mama tteż ma mnie dosyć mojego narzekania tylko lekarz psychiatra jak idępo ccoś do niego to mnie rozumie. Mój błądjest taki ze ja unikam sytuacji i miejsc kktóre mogą wywołać lek i jak gdzieś idę to się tak boje ze w końcu przychodzi nerwica i wszystkie jej obiawy. Nawet zająć sięcczymś nie wiele pomaga. Doradźcie co robić żeby samemu sobie pomóc. Próbuje lekceważyć lek gdy się pojawi i myśleć obojętnie to czasem pomaga. Tylko ze gdy się pojawia strach lek to boje się i o siebie i o ddziecko ze przeze mnie mu za szkodze . Jak leze i oddychamy głęboko to potrafi przejść nerwica Tz. Jej obiawy. Gorzej jak jestem gdzieś i nie mam możliwości się położyć to potrafię sobie poradzić im bardziej się boje gdy serce mi wali czy ręce i nogi drżą tym jest gorzej. Może są jakieś ssposoby czy książki. Poradźcie cos. Wiem ze pewnie dobry był by psycholog tylko ja niewiem czy wysiedzialabym i jeszcze opowiadać tez nie bardzo. Boje się swoich emocji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam tej książki, na pewno się w nią zaopatrzę jak najszybciej ;-) Za to znam dobrego specjalistę, który pomaga mi właśnie w kwestii lęków. Jestem z Poznania więc wybrałam miejsce takie jak poradnia Prohominis i jestem zadowolona, bo robimy postępy. Osobiście polecam Panią Kasię Kamińską, ale z tego co wiem wszyscy są cudowni. Nie ma sensu bać się takich specjalistów, oni naprawdę pomogą... gdy tylko chcemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koleski, jeśli wierzyć w to co pisze K.Horney w swojej ksiażce "nerwica a rozwój człowieka" to z lękiem nie można sie oswoić

"oswajając" się z lękiem spychasz go jedynie do głebszych pokładów swojej podświadomości ale on nadal istnieje :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HEJ WSZYSTKIM , JA OD 6 LAT CHORUJE NA NERWICE LEKOWA OD 6 LAT BOJE SIE WYCHODZIC DALEKO SAMA . JAKIS CZAS TEMU POZNALAM CHLOPAKA I ZAKOCHALAM SIE DO BOLU ALE ZERWAL ZE MNA PRZEZ CHOROBE BO BALAM SIE DO NIEGO POJECHAC NAWET Z NIM SAMOCHODEM BALAM SIE POJECHAC . NIEWIEM JAK GO ODZYSKAC KOCHAM GO ALE ON CHCIALBY DZIEWCZYNE KTORA BEDZIE Z NIM CHODZIC DO ZNAJOMYCH I OGOLNIE SIE Z NIM WIDYWAC . BLAGAM PORADZCIE MI COS CHCE ZYC I CIESZYC SIE ZYCIEM JAK MAM OPANOWYWAC SWOJE LEKI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cięzko jest samemu poradzić sobie z tą chorobą, ja zacząłem korzystać z usług psychologa i uczęszczam na leczenie nerwicy we wrocławiu - polecam takie rozwiązania jeśli ktoś nie może sobie sam poradzić z tym tak jak ja. Teraz czuję się troszkę lepiej ale nadal to nie to wię czeka mnie jeszcze dłuuga droga.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc Wam

 

Najlepsza metoda na pozbycie sie atakow paniki / lekow i w koncowej fazie juz tylko objawow niepokoju, jest odstawienie wszelkich lekow(moze byc pod kontrola lekarza, ja to zrobilem bez) i rozpoczecie treningow, najlepiej wytrzymalosciowych .

Najlepsza jest jazda rowerem (zaczac nalezy " malymi kroczkami" i powoli zwiekszac dlugosc treningu) przy treningach nalezy tez uwzglednic odpowiednia diete, czas na regeneracje po treningu/dosrateczna ilosc snu. W ten sposob pozbylem sie przed 10 laty wszystkich swoich lekow . Pamietam jak probowalem pisac tu o tym, ale nie bardzo kto chcial sluchac, bo wszyscy wierzyli w "pigulke cud" a takiej niestety nie ma, Tylko kazdy sam moze wyjsc ze swoich lekow i najlepiej zaczac od " teraz " .

 

Pozdr...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lęk jest często wynikiem zaburzeń lub traumy, przez którą się przeszło. Pokonanie go nie należy do najprostszej sprawy. Ze swojej strony zapraszamy na terapię u specjalistów, którzy mają doświadczenie w pokonywaniu lęku, strachu, paniki. Zapraszamy na indywidualne sesje online na platformie TOKEO. Z psychologiem można się teraz połączyć w zaciszu swojego domu, łatwo i wygodnie.

Podczas terapii online można pozostać ANONIMOWYM! Nie trzeba się martwić i przejmować tym, co kto o nas pomyśli.

ZAPRASZAMY na www.tokeo.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja, która Pani opisuje musi być dla Pani bardzo trudna. Warto zastanowić się dlaczego tak się dzieje, ponieważ w leczeniu nie tylko objawy są ważne, ale przede wszystkim przyczyny. Właściwa diagnoza jest bardzo istotna w zaburzeniach lękowych, pomaga dobrać odpowiednią metodę leczenia. Najczęstszym rozwiązaniem jest wizyta u psychiatry, który przepisze odpowiednie leki aby trochę zmniejszyć lęk, a następnie równolegle psychoterapia, połączona z treningami behawioralnymi np. podróżowania, ale o tym zadecydujecie wspólnie z psychoterapeutą jaka metoda pracy dla Pani będzie najlepsza i do zaakceptowania. Więcej o błędnym kole lęku :

http://www.poradniapsychologiczna.org/wzmacniasz-objawy-lekowe-bledne-kolo/

Zespół Kliniki Psychomedic.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi jedyne co pomaga to piwo . i wtedy czuje sie jak kiedys... wiem ze to zła metoda ale nie mam juz sil do tej choroby :hide: lekarz kazal mi wychodzic do miejsc ktorych sie boje ale nie mam motywacji boje sie a jak juz pojde to nie moge wytrzymac tak strasznie sie poce i ledwo oddycham :x:x:x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie różne metody pomagają mi do pewnego stopnia, czasami jakieś tam głębokie, miarowe oddychanie czy inne sztuczki faktycznie odprężają i dają ulgę. Czasem się udaje, czasami nie. Jednak na naprawdę silny stres mi nie pomaga niemal nic i chyba musiałbym wziąć zawrotną dawkę psychotropów by to coś dało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×