Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Po dziurawcu jest... lepiej. Odstawilem to moze juz z 5? dni temu. Poprawa jest generalnie delikatna, ale jest lepsze libido, lepszy apetyt, jestem mniej zniechecony (dzisiaj np. poszedlem biegac, zazwyczaj juz po jednej sesji jestem calkowicie zniechecony, a dzisiaj czuje, ze moze uda mi sie to regularnie robic). Bralem krotki okres czasu i w sumie niespecjalnie wysoka dawke, ale efekty i tak moim zdaniem sa ok. O ile nie wyolbrzymiam, bo to tez mozliwe. Teraz lato sie zaczyna i ciezko raczej bedzie brac dziurawiec.

Zmiany nie sa spektakularne powtarzam, ale jak na taki 'slabiutki' dziurawiec to calkiem niezle.

 

Klona chce z 2ch powodow. Raz, to upregulacja receptorow 5-HT1, 5-HT2 oraz transporterow serotoninowych (co powinno odwrocic efekt SSRI i obnizyc poziom serotoniny). Dwa to wyrobienie w sobie malej tolerancji na GABA (SSRI zwiekszaja aktywnosc ukladu GABAergicznego, ktory to tlumi dopaminergiczny). Nie wiem czy te 2gie przyniesie wiecej pozytku czy szkody, ale sprobowac warto imo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

był jeden przypadek :

http://adonai.pl/cuda/?id=36

 

poza tym odrastały płuca i może nawet penisy ;):lol:

Jak ten przypadek znajdzie się na PubMedzie, to uwierzę :lol:

 

Ricach, myślę, że pakowanie się w benzo to nie jest dobry pomysł. Może warto pomyśleć o agonistach dopaminy?

 

Na przykładzie zachowania benzowca84 na forum zobaczyć można co etanol i benzodiazepiny potrafią robić z mózgiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricach, myślę, że pakowanie się w benzo to nie jest dobry pomysł. Może warto pomyśleć o agonistach dopaminy?

Probowalem pirybedylu 50mg przez miesiac, kompletnie zero efektu. Aktualnie celuje w odwrocenie efektow terapii lekami SSRI, a to ma 'jakis tam sens' jak pisalem wyzej. Nie planuje brac tego dluzej anizeli przez miesiac, a da mi to sporo informacji 'diagnostycznych', jezeli mozna to tak nazwac (przede wszystkim czy finalne oslabienie transmisji GABAergicznej da sensowny efekt). Problemow z lękami nie mam, ciagotek do uzywek tez nie mam, takze mam nadzieje, ze nie wciagnie mnie to..

 

Na przykładzie zachowania benzowca84 na forum zobaczyć można co etanol i benzodiazepiny potrafią robić z mózgiem.

:mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dzis recke, na klona i alpre od rodzinnego, i w ogole tam nie szlem ,tylko ksiazeczke wczoraj zostawiłem , wiedzą że zryty jestem to każde benzo dadzą :)

Weź mi odstąp ze dwie/trzy tabletki Afobamu - to nie są żebry, potrzebuję je do celów "naukowych" ;) Mówię jak najbardziej poważnie, w zamian mogę ci wysłać ze 9 klonów (choć skoro dostajesz na nie recki, to masz pewnie wyjebane na te kilka pastylek).

 

A może ktoś inny mógłby poratować, jak mówię - do tajnego eksperymentu medycznego. Więcej szczegółów zdradzić nie mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki zrobiłem badania:

 

Wyszedł mi podwyższony poziom prolaktyny 15,4 ng/ml a norma niby do 15,2.

Testosteron wydaje mi się niski 3,6ng/ml a norma 2.49 - 8,36 zaznaczam że w tym roku kończę 30 lat.

To co 0,2 to nie jest żadne podniesienie, bez przesady, podejrzewam, że jest na granicy błędu, testosteron też w normie, ewentualnie można go podnieść, w sieci znajdziesz sposoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki zrobiłem badania:

 

Wyszedł mi podwyższony poziom prolaktyny 15,4 ng/ml a norma niby do 15,2.

Testosteron wydaje mi się niski 3,6ng/ml a norma 2.49 - 8,36 zaznaczam że w tym roku kończę 30 lat.

 

tez miałem taką prolaktyne i testosteron poniżej normy , w niecały miesiąc odwróciłem wyniki , teraz prolaktyne mam w dolnej granicy normy , a testosteron prawie 2x ponad normę , sa na to sposoby . zbadał bym LH , jak to masz niskie to pomoże ci HCG,clomid,nolvadex. testo nie masz w normie jak na swoj wiek , masz za mało a prolaktyna granicznie wysoka też może utrudniać wzrost testo . do tego dałbym dostinex 0,25mg 1x na tydzien i by ci wyjebało testo w kosmos tak jak mi . zbadaj se jeszcze LH i FSH , bez tego nie wiesz co robić , jak to bedziesz mial w normie to ,celowałbym w samo zbicie prolaktyny przynajmniej do średnich widełek/srodka + sport siłowy.

 

tragedii i tak nie ma tak jak u mnie to było . ja jestem pod opieką androloga i mi wyregulował aż za mocno :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki zrobiłem badania:

 

Wyszedł mi podwyższony poziom prolaktyny 15,4 ng/ml a norma niby do 15,2.

Testosteron wydaje mi się niski 3,6ng/ml a norma 2.49 - 8,36 zaznaczam że w tym roku kończę 30 lat.

 

tez miałem taką prolaktyne i testosteron poniżej normy , w niecały miesiąc odwróciłem wyniki , teraz prolaktyne mam w dolnej granicy normy , a testosteron prawie 2x ponad normę , sa na to sposoby . zbadał bym LH , jak to masz niskie to pomoże ci HCG,clomid,nolvadex. testo nie masz w normie jak na swoj wiek , masz za mało a prolaktyna granicznie wysoka też może utrudniać wzrost testo . do tego dałbym dostinex 0,25mg 1x na tydzien i by ci wyjebało testo w kosmos tak jak mi . zbadaj se jeszcze LH i FSH , bez tego nie wiesz co robić , jak to bedziesz mial w normie to ,celowałbym w samo zbicie prolaktyny przynajmniej do średnich widełek/srodka + sport siłowy.

 

tragedii i tak nie ma tak jak u mnie to było . ja jestem pod opieką androloga i mi wyregulował aż za mocno :P

 

 

Sport Siłowy jest od 3 miesiecy...

zastanawiam sie wlasnie czy Prolaktyna nie powduje tego że jestem taki senny ostatnio i nic mi sie nie chce....

a czym podniesc tescia jesli do testosteronu dostepu nie mam ??

byłem u rodzinnej i ona powiedziała, że mam wszystko w normie i nie mam czym sie przejmować....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu uskarżałem się na bezsenność od soboty mi się zmieniło. Teraz mogę spać po 12 godzin i właściwie mógłbym dłużej, ale dla przyzwoitości wstaję przed tą 10 rano. W czwartek wypiłem 3/4 puszki żywca i tyle samo jakiegoś szendi 2%. Nie wiem czy to alko wpłynęło (pierwszy raz teraz na lekach) na tę zmianę. Jak mało spałem nastrój miałem mimo wszystko dobry i jakiś taki "bojowy"(?), próbowałem walczyć z lękami (właściwie to akceptować je kiedy się pojawiały) , wystawiając się na ekspozycje, teraz odkąd długo śpię nie potrafię się wystawiać na lęki, nie chcę tego. Siedzę w domu i chce przeczekać ten czas, bo teraz nastrój mam zdecydowanie gorszy. Jestem poddany nie mam we władaniu własnej woli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sport Siłowy jest od 3 miesiecy...

zastanawiam sie wlasnie czy Prolaktyna nie powduje tego że jestem taki senny ostatnio i nic mi sie nie chce....

a czym podniesc tescia jesli do testosteronu dostepu nie mam ??

byłem u rodzinnej i ona powiedziała, że mam wszystko w normie i nie mam czym sie przejmować....

Prolaktyne masz w normie, nie przesadzaj. Ten hormon jest bardzo zmienny, mogles miec gorszy dzien, slabiej sie wyspac, zdenerwowac, ze taka dluga kolejka do lab i prolaktyna juz troche podskoczyla. Zaden endokrynolog (juz pomijajac fakt, ze najprawdopodobniej poczekasz sobie na niego z pol roku, o ile nie pojdziesz prywatnie) Ci na to nie wypisze zadnego leku (mi nie chcieli wypisywac kiedy mialem 2x ponad norme, a bylem u 3ch, kazali przyjsc z drugim badaniem potwierdzajacym pierwsze, bo moglo wyjsc bledne).

 

Z tesciem to przykladowo tongkat ali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 napisał(a):

Grabarzu , chociaż często stękam w chorobie , TO Bóg mi bardzo pomaga .

Daje mi leki , daje na leki ,,, a Tym , którzy stworzyli leki dał motywację do ich stworzenia ( co by teraz trzepać kasę )

 

Az cisnie sie komentarz na usta, ze spoko jest ten Twoj bog. Daje tez na piwo?

 

 

 

Ricah,

-muszę Cię rozczorować, Bóg piwa nie daje .

Piwo daje Szatan ( przynajmniej dla mnie nałogowego alkoholika ) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

udalo mi sie dostac clomida tzn Polska wersje clostilbegyt... jak to brać czy cczegos sobie nie spierdole biorac na wlasna reke ??

 

a jakie masz LH i fsh , clomid ci nic nie da jak masz LH i FSH w normie , prawdopodobnie masz niskie , ale bez tego badania się nie pakuje clomidu , też brałem clostil... , tyle ze ja miałem LH poniżej normy i Fsh w dolnej normie . clomid aktywuje hormony luteinizujące i przez to pośrednio wzrasta poziom testo , musisz mieć niskie te hormony by podziałał . to nie zabawka.

ale prawdopodobnie masz niskie. zrób koniecznie badanie LH i FSH przed braniem clomidu . i ostrzegam, działa depresyjnie, bardzo silnie. straszne wachania nastroju itp.

 

optymalnie 50mg 20 tabs / 20 dni

 

 

PS: Benzowiec84 prosi o odblokowanie adresu IP i nicka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracam do leków. Pół roku temu stwierdziłem że nie potrzebuje leków, że jak je rzucę będę wreszcie bardziej zmotywowany do działania. I postanowiłem zakończyć z fluoksetyna. Od tego czasu z miesiąca na miesiąc zaczęło być coraz gorzej. Motywacja może wróciła troszkę niestety z nią wróciły wszystkie negatywne emocję, poczucie straconego czasu, przegranego zycia, 0 rozwoju, porównywanie się z innymi którzy coś osiągnęli. To wszystko powodowało nawrót myśli samobójczych. Stwierdziłem że nic po motywacji jeśli i tak nie jestem w stanie działać. Więc wracam do SSRI które niedługo dadzą mi ulude że wszystko jest ok. I chyba tak do końca życia, chociaż brak poczucia straconego życia. Paroksetyno czyń swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracam do leków. Pół roku temu stwierdziłem że nie potrzebuje leków, że jak je rzucę będę wreszcie bardziej zmotywowany do działania. I postanowiłem zakończyć z fluoksetyna. Od tego czasu z miesiąca na miesiąc zaczęło być coraz gorzej. Motywacja może wróciła troszkę niestety z nią wróciły wszystkie negatywne emocję, poczucie straconego czasu, przegranego zycia, 0 rozwoju, porównywanie się z innymi którzy coś osiągnęli. To wszystko powodowało nawrót myśli samobójczych. Stwierdziłem że nic po motywacji jeśli i tak nie jestem w stanie działać. Więc wracam do SSRI które niedługo dadzą mi ulude że wszystko jest ok. I chyba tak do końca życia, chociaż brak poczucia straconego życia. Paroksetyno czyń swoje.

 

 

Podjąłeś bardzo mądrą decyzję. Niestety ale jak się choruje, trzeba się pogodzić z tym, że nalezy brac leki. Bo depresja/nerwica tak samo jak każda inna choroba wymaga leczenia. Nie rozumiem niektórych tu osób, którzy negują SSRI, bo ich nie wyleczyły, że depresja po ich zaprzestaniu wróciła.

Owszem jak się przestanie brac leki to wróci, bo jest to choroba na całe życie. Ale czy cukrzyca też nie jest? Czy nie trzeba brać insuliny stale, bo kiedy się zaprzestanie, to można stracić kończynę badz życie?..... Tak samo jest z antydepresantami. Przynoszą nam ulgę w depresji, życie staje się znośniejsze i jesteśmy w stanie coś robic., żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×