Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

No i zredukowałem do 25mg sertraliny bo na tych 50mg mijały kolejne tygodnie i lęki były - o dziwo na 25mg znacząca poprawa. Czasem mniej znaczy więcej 😉  To nie porada, tylko moje doświadczenie.

W dniu 12.03.2024 o 22:40, Anna82 napisał(a):

Być może ten lek nie jest odpowiedni dla Ciebie. Warto wspomnieć o tym lekarzowi. Ja póki co, czuję się dobrze. Też mam np.spadki energii w ciągu dnia i czasem muszę się przespać chociaż pół godziny, ale myślę, że to akurat jest zależne od pogody i ciśnienia. Jeśli uważasz, że męczysz się na tym leku, to warto pomyśleć o zmianie na inny lek. Zdrówka życzę🤗

Dziękuje! ❤️ jak się okazało redukcja do niższej dawki i dołożenie wortioksetyny w dawce 5mg poprawiło funkcjonowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2024 o 00:00, Anna82 napisał(a):

Nie poddawaj się. Lek bierzesz naprawdę krótko, a leki na depresję nie działają odrazu niestety. Potrzeba cierpliwości, wytrwałości i siły, żeby przetrzymać te skutki uboczne, czego Ci życzę z całego serca. Ja męczyłam się bardzo, prawie 3 miesiące, ale dziś mogę napisać, że było warto.

To co najgorsze minęło i dziś jest już dobrze, a jeszcze około 2 tyg.temu miałam ciężkie dni, po kilku dobrych. Ponoć taka huśtawka, to normalna kolej rzeczy przy takich lekach. Miałam chwile zwątpienia, bo już nie miałam siły czekać z tymi skutkami ubocznymi, ale na szczęście dałam radę to przetrwać. 

Życzę Ci dużo zdrowia, siły i wytrwałości🙂

Pozdrawiam 

Witam dzięki za wsparcie. U mnie trochę lepiej coś tam działam. Ale jest ciężko już będzie trzeci tydzień na tej steralinie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Maro12 napisał(a):

Witam dzięki za wsparcie. U mnie trochę lepiej coś tam działam. Ale jest ciężko już będzie trzeci tydzień na tej steralinie. 

 

27 minut temu, Maro12 napisał(a):

Witam dzięki za wsparcie. U mnie trochę lepiej coś tam działam. Ale jest ciężko już będzie trzeci tydzień na tej steralinie. 

 Witaj 😊 i dobrej soboty wszystkim cierpiącym z powodu leków " neutralnych i nieuzależniajacych"🥳

 Trzymaj się, Chłopie, jak 3 tydzień to może do lata zaskoczy. 

Ja na asentrze 25 mg też się dobrze czułem, po wejściu na 50 mg to tenkJuwerymacz. 3 podejścia robiłem do asentry. Zoloft mi pisał dr ale wiadomo, asentra tańsza. 

 Wladowalem się w Xanax, na rok, i u uboki mam do tej pory, ale da się żyć po odstawce. Przy alprze przynajmniej masz efekt po 15 minutach i jest gitara 🎸. Cierpisz odstawiając. 

Ale to już lepiej niż cierpieć wstawiajàc.

Dlatego SSRI poszły precz, 33 lata temu wenle odstawiłem, to miałem.objawy identyczne jak przy schodzeniu z Brno. Ale zapilem ke, waliłem browary dwa tygodnie i po objawach. 

Nie polecam tej metody nikomu, DON'T DO IT IN HOME 🏠🥳

 Wszystkiego dobrego 😁

Nie Brno a benzo miało być 🤔

3 lata, nie 33🤩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maro12 napisał(a):

Witam do lata to chyba za długo czekać by było mam obowiązki. Dobrze zrozumiałem nie bierzesz teraz ssri.? 

 

U każdego jest inaczej. Mnie na początku sertralina mocno rozchwiała. Pozytywne efekty było widać po miesiacu-6 tygodniach. Teraz lekarka dołożyła kwetiapine na sen i zaczynam czuć się dużo lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maro12 napisał(a):

Witam do lata to chyba za długo czekać by było mam obowiązki. Dobrze zrozumiałem nie bierzesz teraz ssri.? 

 Nie. 

Benzo odstawiłem czyli xanax bromazepamem, przecierpialem, sztywność mięśni mam, ale teraz.moja dr powiedziała że po co się męczyć i jadę na relanium. 

 I wszystko gra. Trudno. Przynajmniej działa od razu, daje energię, małe dawki biorę i będę schodził stopniowo. 

 Ale nie muszę czekać aż esesraje łaskawie zaczną działać. Ok, są wyjątkowo tacy którym pomaga.

 Dla mnie to szit. Ale to moja subiektywna opinia tak jak moja dr jest wrogiem SSRI, TLPD, SNRI i pregabaliny.

Pozdrawiam serdecznie 😁 i życzę powrotu do zdrowia. Ja mam taką drogę, każdy ma wybór.

Hejka😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jeszcze raz. Ostatnim razem stera działa wyśmienicie bez żadnych dodatków spanie dobre, bzykanie też robota szła na maksa no i jeszcze czasami pozwalałem sobie wypić no i się zdażalo najebać 😉ale to mi nie przekadzalo. Chociaż zawsze miałem kaca. Stera to taka ochronka przed lękami była może to jakiś dopalacz który działał. Może tego szukam, ale ciężko wkręcić się 😱

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maro12 napisał(a):

Witam jeszcze raz. Ostatnim razem stera działa wyśmienicie bez żadnych dodatków spanie dobre, bzykanie też robota szła na maksa no i jeszcze czasami pozwalałem sobie wypić no i się zdażalo najebać 😉ale to mi nie przekadzalo. Chociaż zawsze miałem kaca. Stera to taka ochronka przed lękami była może to jakiś dopalacz który działał. Może tego szukam, ale ciężko wkręcić się 😱

 Nie wiem, podobnie ja z benzo. Może tolerka u Ciebie podskoczyła?

Ja nie czułem już latem ub.

 roku 5 mg alpry czyli xanax, jakbym placebo jadl. To poszedł won. Bolało, ale oby większych kłopotów nie mieć.

A teraz mnie robi na cały dzień 10 mg relanium, czyli odpowiednik 0.5 mg alpry 😁🤣🤣🤣

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.03.2024 o 22:46, Delta_Machine napisał(a):

No i zredukowałem do 25mg sertraliny bo na tych 50mg mijały kolejne tygodnie i lęki były - o dziwo na 25mg znacząca poprawa. Czasem mniej znaczy więcej 😉  To nie porada, tylko moje doświadczenie.

Dziękuje! ❤️ jak się okazało redukcja do niższej dawki i dołożenie wortioksetyny w dawce 5mg poprawiło funkcjonowanie.

Cieszę się, że jest lepiej u Ciebie po zredukowaniu dawki👍😊 oby do przodu w zdrowiu i dobrym samopoczuciu😉 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2024 o 16:59, Maro12 napisał(a):

Witam jeszcze raz. Ostatnim razem stera działa wyśmienicie bez żadnych dodatków spanie dobre, bzykanie też robota szła na maksa no i jeszcze czasami pozwalałem sobie wypić no i się zdażalo najebać 😉ale to mi nie przekadzalo. Chociaż zawsze miałem kaca. Stera to taka ochronka przed lękami była może to jakiś dopalacz który działał. Może tego szukam, ale ciężko wkręcić się 😱

Szczerze ze swojego doświadczenia, odradzam łączenie antydepresantów z alkoholem. To połączenie osłabia działanie leków, pogarsza samopoczucie, a w najgorszym przypadku lek całkowicie przestaje działać i na nowo zaczyna się piekło. 

Ja piłam raz na jakiś czas lampkę wina, a raz połączyłam piwa smakowe z winem i wtedy też nastąpił moment kiedy lek przestał działać. Po tym 3 miesiące męczyłam się z depresją i lękami, kolejne 3 miesiące ze skutkami ubocznymi leków, bo musiałam zamienić wenlafaksyne na sertraline i dlatego powiedziałam sobie nigdy więcej nie połącze tych leków z alkoholem😊 zresztą prawda jest taka, że stosując te leki w ogóle nie powinno się pić alkoholu do czego myślę ponad połowa osób się nie stosuje niestety☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Anna82 napisał(a):

Szczerze ze swojego doświadczenia, odradzam łączenie antydepresantów z alkoholem. To połączenie osłabia działanie leków, pogarsza samopoczucie, a w najgorszym przypadku lek całkowicie przestaje działać i na nowo zaczyna się piekło. 

Ja piłam raz na jakiś czas lampkę wina, a raz połączyłam piwa smakowe z winem i wtedy też nastąpił moment kiedy lek przestał działać. Po tym 3 miesiące męczyłam się z depresją i lękami, kolejne 3 miesiące ze skutkami ubocznymi leków, bo musiałam zamienić wenlafaksyne na sertraline i dlatego powiedziałam sobie nigdy więcej nie połącze tych leków z alkoholem😊 zresztą prawda jest taka, że stosując te leki w ogóle nie powinno się pić alkoholu do czego myślę ponad połowa osób się nie stosuje niestety☺

Witam wiem że nie powinno się pić jak się bierze leki ale jak wypiłem to był kac a potem chyba działały dalej 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2024 o 18:30, Maro12 napisał(a):

Ale jak łykasz te relanium to możesz pracować czy też jeździć samochodem bo to inaczej odzialywuje niż ssri 🤔

 Wszystko zależy od dawki. Mnie relanium z kawà nakręca. Autem raczej odpada. 

14 godzin temu, Anna82 napisał(a):

Szczerze ze swojego doświadczenia, odradzam łączenie antydepresantów z alkoholem. To połączenie osłabia działanie leków, pogarsza samopoczucie, a w najgorszym przypadku lek całkowicie przestaje działać i na nowo zaczyna się piekło. 

Ja piłam raz na jakiś czas lampkę wina, a raz połączyłam piwa smakowe z winem i wtedy też nastąpił moment kiedy lek przestał działać. Po tym 3 miesiące męczyłam się z depresją i lękami, kolejne 3 miesiące ze skutkami ubocznymi leków, bo musiałam zamienić wenlafaksyne na sertraline i dlatego powiedziałam sobie nigdy więcej nie połącze tych leków z alkoholem😊 zresztą prawda jest taka, że stosując te leki w ogóle nie powinno się pić alkoholu do czego myślę ponad połowa osób się nie stosuje niestety☺

 Witaj 😊

Masz 100 % racji. Leki psychotropowe a alkohol to połączenie niezbyt mądre, delikatnie rzecz ujmując. Alkohol to też psychotrop i może całkowicie zniszczyć dotychczasową terapię. Tu nie ma zmiłuj. Albo alko albo antydepy. 

Pozdrawiam 🙋

20 godzin temu, Maro12 napisał(a):

Mam pytanie czy hipnoterarapia coś daje? Ktoś korzystał z takiego leczenia? 

Gdyby czary pomagały, szpitale byłyby puste😁

13 godzin temu, Maro12 napisał(a):

Witam wiem że nie powinno się pić jak się bierze leki ale jak wypiłem to był kac a potem chyba działały dalej 

No raczej nie działały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Mozo napisał(a):

 Wszystko zależy od dawki. Mnie relanium z kawà nakręca. Autem raczej odpada. 

 Witaj 😊

Masz 100 % racji. Leki psychotropowe a alkohol to połączenie niezbyt mądre, delikatnie rzecz ujmując. Alkohol to też psychotrop i może całkowicie zniszczyć dotychczasową terapię. Tu nie ma zmiłuj. Albo alko albo antydepy. 

Pozdrawiam 🙋

Gdyby czary pomagały, szpitale byłyby puste😁

No raczej nie działały.

Raczej działały dalej bo nie było efektu ponownego wykręcania leku do organizmu bez żadnych ubokow. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.03.2024 o 22:46, Delta_Machine napisał(a):

No i zredukowałem do 25mg sertraliny bo na tych 50mg mijały kolejne tygodnie i lęki były - o dziwo na 25mg znacząca poprawa. Czasem mniej znaczy więcej 😉  To nie porada, tylko moje doświadczenie.

Dziękuje! ❤️ jak się okazało redukcja do niższej dawki i dołożenie wortioksetyny w dawce 5mg poprawiło funkcjonowanie.

Witam

U mnie podobnie 50 mg powodowało lęki ale też większą aktywizacje

Niedawno zmniejszyłem dawkę na 25 i jest raz lepiej raz gorzej ale lęki mniejsze i ogólnie zamulenie mniejsze

Niestety lekarze często zapisują większe dawki uważajac że im wyższe tym lepiej

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Wili2359 napisał(a):

Witam

U mnie podobnie 50 mg powodowało lęki ale też większą aktywizacje

Niedawno zmniejszyłem dawkę na 25 i jest raz lepiej raz gorzej ale lęki mniejsze i ogólnie zamulenie mniejsze

Niestety lekarze często zapisują większe dawki uważajac że im wyższe tym lepiej

 

 

Różnie to bywa, u mnie 50mg kompletnie nie dawało rady i dopiero 100mg pomogło. Na mniejszych dawkach nie czułam żadnej poprawy jeśli chodzi o depresję i zwiększyło mi lęki. Teraz jest całkiem okej, chociaż myślałam, że będzie mnie bardziej aktywizowało. Z jednej strony nie chce mi się wstawać z łóżka rano, a z drugiej nie mogę w nocy spać. Dlatego tydzień temu dodatkowo dostałam tabletki na lepszy sen i mam wrażenie, że wszystko zaczyna się normować. Lepiej śpię i mam siłę wstać rano z łóżka, chociaż wiadomo, że są lepsze i gorsze dni. 

A jak u Ciebie ze spaniem po sertralinie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Monstera napisał(a):

 

Różnie to bywa, u mnie 50mg kompletnie nie dawało rady i dopiero 100mg pomogło. Na mniejszych dawkach nie czułam żadnej poprawy jeśli chodzi o depresję i zwiększyło mi lęki. Teraz jest całkiem okej, chociaż myślałam, że będzie mnie bardziej aktywizowało. Z jednej strony nie chce mi się wstawać z łóżka rano, a z drugiej nie mogę w nocy spać. Dlatego tydzień temu dodatkowo dostałam tabletki na lepszy sen i mam wrażenie, że wszystko zaczyna się normować. Lepiej śpię i mam siłę wstać rano z łóżka, chociaż wiadomo, że są lepsze i gorsze dni. 

A jak u Ciebie ze spaniem po sertralinie?

Jeżeli chodzi o spanie to po zmianie dawki tak jak przy zwiększaniu sen gorszy przez jakiś czas 

U mnie 50 powodowało że spało się tak dobrze że ciężko mi było się obudzić zwłaszcza w weekendy 

Problem był jedynie z tym że jak przychodziły silne lęki wyższa dawka nie dawała nic wręcz potęgowała nieprzyjemności 

Ps. Jakie tabletki przyjmujesz na sen?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Wili2359 napisał(a):

Jeżeli chodzi o spanie to po zmianie dawki tak jak przy zwiększaniu sen gorszy przez jakiś czas 

U mnie 50 powodowało że spało się tak dobrze że ciężko mi było się obudzić zwłaszcza w weekendy 

Problem był jedynie z tym że jak przychodziły silne lęki wyższa dawka nie dawała nic wręcz potęgowała nieprzyjemności 

Ps. Jakie tabletki przyjmujesz na sen?

 

To ciekawe, u mnie sertralina nie wpłynęła na sen w żaden sposób. Wcześniej miałam problemy ze snem i Zoloft nic w tej kwestii nie zmienił. Może poza tym, że mam strasznie dziwne sny 😅

Na sen dostałam Ketrel, czyli kwetiapine, 50mg. Wcześniej próbowałam unormować sen ziołami, medytacją i melatonina, ale nie pomagało. 

Teraz biorę 100mg Zoloftu rano i 50mg Ketrelu zaraz przed pójściem spać, bo działa na mnie szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie ja dalej walczę na tej sterze. Już miesiąc będzie jak wchodzi i są poprawy, ale jeszcze nie ma pełnego efeku. Pracuje działam w miarę śpię, budzę się w nocy ale może że szybko się kładę spać. 

W tamtym tygodniu zadziałałem sprzedawałem taką rzecz a to wtedy miałem stresa ale dałem radę może zdrowieje. Co myślicie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maro12 napisał(a):

Jak piszę tu to mi troszkę lżej 😉. Może to jakaś terapia. Czy tylko mi się zdaje i czekam na działanie leku. 

 

Tak 😉 myślę, że pisanie w miejscu, w którym ktoś nas rozumie ma działanie terapeutyczne. 

 

Wiesz, czasami po jednej takiej sytuacji ciężko powiedzieć czy zdrowiejesz czy po prostu się do tego zmusiłeś. My nie wiemy do końca z jakiego stanu startowałeś, co byłeś w stanie robić, a czego nie. 

Ale myślę, że dobrze jest myśleć, że leki pomagają. Wierzyć w to, że pomogą. U mnie po miesiącu było już widać jakieś efekty.

Ale ze spaniem miałam problemy, więc dostałam dodatkowe leki żeby utrzymywać lepszy sen. Teraz lepiej śpię, ale mam trochę innych problemów i się zdestabilizowałam trochę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×