Skocz do zawartości
Nerwica.com

dylesid

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia dylesid

  1. @fixumdyrdum Jeśli dzień w dzień, a właściwie noc w noc jadłeś 3mg Bromazepamu a wcześniej Xanax i Cloranxene, to jesteś uzależniony. I tylko od psychiki i genetyki zależy, kiedy Ci przejdĄ objawy, OD MOMENTU ZUPEŁNEGO ODSTAWIENIA. Według obecnego protokołu w ośrodkach detoksykacyjnych powinieneś zamienić krótkodziałająca benzodiazepinę (Sedam) na długo (Relanium) i redukować dawki 1 mg co 1-2 tygodniu, ale dodatkowo mieć włączony antydepresant, w Twoim przypadku Mianserynę, Mirtazapinę, Trittico albo jakiś tam Doxepin. Wszystkie indukować mogą sen w mniejszych dawkach a w większych działają antydepresyjnie.
  2. Cześć, Czy ktoś był w ciągu ostatniego roku, 2023, ewentualnie 2022, ogólnie ostatnio na oddziale detoksykacyjnym w IPIN (Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie - ZESPÓŁ PROFILAKTYKI I LECZENIA UZALEŻNIEŃ) i może opisać jakie tam są ogólnie warunki? Jestem spoza Warszawy (południe Polski), zupełnie pogubiony. Jestem uzależniony od benzodiazepin nasennych. Chodzi mi o takie prozaiczne rzeczy: Jak wygląda ogólna sytuacja obecnie na oddziale, bo z postów, a raczej wzmianek z okolic 2014 roku wynika, że to jakieś piekło na ziemi. Alkoholicy z benzodiazepinowcami, to chyba nie jest dobre połączenie. Ale może od 2014 coś się zmieniło? Jak traktują człowieka? Wpadłem w pętlę kredytową, staram się z tego wydostać, Pracuję zadanie, więc dla mnie komputer i telefon to mus i kwestia przeżycia. Pytałem się kilka razy dzwoniąc do sekretariatu i odpowiedziano mi, że można mieć. Ale jak z kradzieżami? Nie ma odwiedzin, praktycznie zamknięty oddział, ale w postach z 2014 ktoś pisał o kradzieżach, wymuszeniach i innych patologiach. Jak jest obecnie? Wiem, że głupie pytanie, ale jak tam jest z wodą? Jest jakaś pseudojadania, jak na detoksie w Rydygierze w Krakowie, gdzie jest przynajmniej czajnik, żeby sobie wodę przegotować? Zakładam, że będę tam 6-8 tygodni. Kiedyś byłem na detoksie 2 tygodnie, więc jakoś bieliznę, koszulki na przebranie udało się zabrać na te 14 dni (notabene detoks 2 tygodnie to jest nieporozumienie). Czy dam radę jakoś tam przeprać rzeczy, i co najważniejsze, jakoś wysuszyć? Przepraszam, za te - wydawałoby się - idiotyczne pytania, ale staram się logistycznie i taktycznie podejść do sprawy, żeby to przetrwać.
  3. Mam pytanie, może ktoś wie. Schodzę z Cloranxenu (Tranxena) i lekarz przepisał mi dodatkowo Spamilan, jako lek wspomagający. Problem w tym, że w ulotce jest napisane, że nie należy stosować równocześnie z diazepamem oraz innymi lekami przeciwdepresyjnymi czy przeciwlękowymi. A przecież Cloranxen to w zasadzie diazepam (organiczny związek chemiczny z grupy benzodiazepin, pochodnych 1,4-benzodiazepiny. W formie soli dwupotasowej stosowany jako psychotropowy lek benzodiazepinowy). Co myślicie?
×