Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

193 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      138
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      16


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 1.12.2023 o 21:25, acherontia styx napisał(a):

Brałam 2 lata i odstawiłam totalnie bez problemu.

 Dzień dobry

Pani wszystko odstawia bez problemu. 

Może warto zmierzyć się z lorafenem?😉

Pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mozo napisał(a):

 Dzień dobry

Pani wszystko odstawia bez problemu. 

Może warto zmierzyć się z lorafenem?😉

Pzdr

Brałam. Zaakceptuj, że niektórzy nie uzależnią się po chwili brania leków nawet o dużym potencjale uzależniającym 🙃 tak samo jak "zetki" a nawet midazolam nasennie. Także próbuj dalej. A relanium nawet nie proponuj bo reaguje paradoksalnie.

 

Zresztą akurat w przypadku pregabaliny to chociażbym zdychała nikt by mi jej ponownie nie przepisał, bo nie biorę jej już od 3 lat a pod kontrolą kardiologa nadal muszę być.

Zaakceptuj że ode mnie lekarze wymagali radzenia sobie bez leków doraźnych i ja nie muszę polegać na żadnych substancjach, żeby poradzić sobie ze złym samopoczuciem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, acherontia styx napisał(a):

Brałam. Zaakceptuj, że niektórzy nie uzależnią się po chwili brania leków nawet o dużym potencjale uzależniającym 🙃 tak samo jak "zetki" a nawet midazolam nasennie. Także próbuj dalej. A relanium nawet nie proponuj bo reaguje paradoksalnie.

 

Zresztą akurat w przypadku pregabaliny to chociażbym zdychała nikt by mi jej ponownie nie przepisał, bo nie biorę jej już od 3 lat a pod kontrolą kardiologa nadal muszę być.

Zaakceptuj że ode mnie lekarze wymagali radzenia sobie bez leków doraźnych i ja nie muszę polegać na żadnych substancjach, żeby poradzić sobie ze złym samopoczuciem. 

Ja tylko i akcentem żartobliwym, i też podziwem zwróciłem uwagę na Pani wpis.

 Też prócz tej nieszczęsnej przygody z alprą jestem czysty.

 Alko pomijam, rozdział zamknięty, terapie ukończone. 

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mam takie pytanie. Samopoczucie faktycznie mam lepsze po brintellix i preato. Tylko czasem czuję ucisk w klatce piersiowej i on nie jest jakby tylko w okolicy mostka tylko w rożnych miejscach. Zastanawiam się czy to jest faktycznie objaw nerwicy, czy skutek uboczny leku jeśli tak to którego? Ciśnienie, puls mam ok. A może tez być od kręgosłupa bo niestety mam problemy z odcinkiem szyjno - piersiowym. Czy umówić się do kardiologa? Proszę o radę. Bo może ja się sama skupiam za bardzo na czymś czego może nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak się zastawiam jak bym pobrała przez jakieś dwa tygodnie zomiren 0,5. Bądź do miesiąca bo po nim nie mam żadnych skutków ubocznych. Brałam do tej pory sporadycznie. Np. dziś bo mam dzisiaj naprawdę kiepski dzień.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę 100 mg pregabaliny i nie ma tego efektu co kiedyś na początku leczenia. Jedyne co czuję to nawroty parkinsonizmu polekowego. Chyba zamienię ją na lamotryginę. Za miesiąc podniosę dawkę mirtazapiny do 45 mg i powinno być ok bo na te leki dobrze reagowałem. Odstawiłem benzo co ciekawe z dnia na dzień bez żadnych nieprzyjemności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz rodzinny przeanalizował ulotkę preato stwierdził że to jest skutek uboczny leku i kazał odstawić. Zrobił mi EKG wszystko ok oprócz szybszego bicia serca ale to że stresu. Psychiatra mówi żeby dać szansę i co tutaj zrobić. Czy ktoś miał podobny problem? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ann par napisał(a):

Lekarz rodzinny przeanalizował ulotkę preato stwierdził że to jest skutek uboczny leku i kazał odstawić. Zrobił mi EKG wszystko ok oprócz szybszego bicia serca ale to że stresu. Psychiatra mówi żeby dać szansę i co tutaj zrobić. Czy ktoś miał podobny problem? 

 Hej Ann 😊

Prega nie dla każdego. Dla wielu to lek cud, dla innych gorszy szajs niż benzo ( nadużywane ). Na mnie działała fatalnie. 

Ale co dwa tygodnie robię sobie prega 🥳 party, super faza i 🍌 na twarzy. 450 styka. 

Nie rób tego w domu☝️

Pozdrawiam 😊

3 godziny temu, Fobic napisał(a):

Biorę 100 mg pregabaliny i nie ma tego efektu co kiedyś na początku leczenia. Jedyne co czuję to nawroty parkinsonizmu polekowego. Chyba zamienię ją na lamotryginę. Za miesiąc podniosę dawkę mirtazapiny do 45 mg i powinno być ok bo na te leki dobrze reagowałem. Odstawiłem benzo co ciekawe z dnia na dzień bez żadnych nieprzyjemności.

 Hej Fobic 🥳

To super 👍

Mnie to jeszcze piszczy w uchu. I tyle. A tyle nazbierałem jeszcze diazepamu...

A niech sobie będzie.

Pozdrawiam Cię serdecznie 🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.03.2024 o 19:29, Mozo napisał(a):

Prega nie dla każdego. Dla wielu to lek cud, dla innych gorszy szajs niż benzo ( nadużywane ). Na mnie działała fatalnie

Racja 👍 Mam kumpla który twierdzi że pregabalina i LSD go oświeciły 😁

Na początku leczenia 150 mg działało na mnie świetnie, ale problemy pojawiły się kiedy zacząłem nadużywać tego leku. Nietypowe napady padaczki + parkinsonizm polekowy i tak zostało. Nawet po kilkuletniej przerwie nie ma działania terapeutycznego. Parę lat na neuroleptykach też poprzestawiało zwoje mózgowe na amen.

 

W dniu 8.03.2024 o 19:29, Mozo napisał(a):

Hej Fobic 🥳

To super 👍

Hej, ale co super? Że mam parkinsona po pregabalinie? 🙃

Zgodnie z moim doświadczeniem za rok 20 mg diazepamu powinno mnie dobrze ścinać, więc zostaw trochę dla mnie. Pozdrawiam 🥳

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fobic napisał(a):

Racja 👍 Mam kumpla który twierdzi że pregabalina i LSD go oświeciły 😁

Na początku leczenia 150 mg działało na mnie świetnie, ale problemy pojawiły się kiedy zacząłem nadużywać tego leku. Nietypowe napady padaczki + parkinsonizm polekowy i tak zostało. Nawet po kilkuletniej przerwie nie ma działania terapeutycznego. Parę lat na neuroleptykach też poprzestawiało zwoje mózgowe na amen.

 

Hej, ale co super? Że mam parkinsona po pregabalinie? 🙃

Zgodnie z moim doświadczeniem za rok 20 mg diazepamu powinno mnie dobrze ścinać, więc zostaw trochę dla mnie. Pozdrawiam 🥳

 Hejka

Super że klona odstawileś bez "atrakcji".

Reszta no to nie fajnie☹️

 Brać diazepam na te piski w uszach? Mam tego całe pudło. Moja dr dała ostatnio lorafen. 

 Boję się nawet jednego tabsa wziąć. 

Odstawiłem alprę, benzo nie biorę, ale atrakcje jeszcze dają we znaki. 

 Pozdrawiam Cię serdecznie 😁

 

1 minutę temu, Mozo napisał(a):

 Hejka

Super że klona odstawileś bez "atrakcji".

Reszta no to nie fajnie☹️

 Brać diazepam na te piski w uszach? Mam tego całe pudło. Moja dr dała ostatnio lorafen. 

 Boję się nawet jednego tabsa wziąć. 

Odstawiłem alprę, benzo nie biorę, ale atrakcje jeszcze dają we znaki. 

 Pozdrawiam Cię serdecznie 😁

 

 Ok, zostawię Ci😁

Oczywiście ceny czarnorynkowe🤣🤣🤣🤣

Żart 😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Mozo napisał(a):

Super że klona odstawileś bez "atrakcji"

Klonazepam, estazolam. Po blisko dwóch latach stosowania.

 

8 godzin temu, Mozo napisał(a):

Brać diazepam na te piski w uszach?

Piski w uszach? 🤔 To po odstawieniu benzo? Sam nie wiem, najlepiej zapytaj lekarza. Powinny minąć za jakiś czas.

 

8 godzin temu, Mozo napisał(a):

Moja dr dała ostatnio lorafen. 

 Boję się nawet jednego tabsa wziąć.

Lorafen? To też jest duży kaliber. Mocno uzależnia i działa raczej krótko. Jak już musisz, to weź diazepam 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Fobic napisał(a):

Klonazepam, estazolam. Po blisko dwóch latach stosowania.

 

Piski w uszach? 🤔 To po odstawieniu benzo? Sam nie wiem, najlepiej zapytaj lekarza. Powinny minąć za jakiś czas.

 

Lorafen? To też jest duży kaliber. Mocno uzależnia i działa raczej krótko. Jak już musisz, to weź diazepam 🙂

 

Hey Fobic

Piski w uszach to często występujący objaw po benzo. Tzw. tinnitus. Da się z tym żyć 🙃

 Co ciekawe, po pregaparty ustępują na dwa dni. 

Co do lorafenu, to w ulotce jest nie dłużej niż dwa tygodnie. Czyli większy drug niż alpra.

 Ale wziąłem dziś 1 mg. Nic nie czuję, ani lęk nie znikł ani pisk nie zniknął. Czyli tolerka po alprze trzyma się mocno. 

Pozdro😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Franzprzygidnik napisał(a):

A bromocorn brałeś raz dziennie wieczorem ? Czy trzy razy dziennie czy jak ?

Raz dziennie rano z Solianem.

 

Ktoś wie czy możliwe żeby pregabalina po odstawieniu 150 mg działała jeszcze przeciwlękowo przez tydzień czy raczej krocej?? Odstawiał ktoś? Jak długo utrzymuje się działanie leku???

Edytowane przez Pawel.770

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Pawel.770 napisał(a):

Raz dziennie rano z Solianem.

 

Ktoś wie czy możliwe żeby pregabalina po odstawieniu 150 mg działała jeszcze przeciwlękowo przez tydzień czy raczej krocej?? Odstawiał ktoś? Jak długo utrzymuje się działanie leku???

I jak się czułeś przy łączeniu tych dwóch leków ? W sensie branych razem ? 
 

Ja kiedyś schodziłem z 225 do 0 co tydzień ciołem po 75 i nie odczułem żadnych lęków może dlatego że ja jej nigdy nie nadużywałem itp zawsze brałem o tej samej porze tak sama dawkę 

Jeśli nie nadużywasz pregi i bierzesz ją w celach leczniczych to raczej nie powinno się nic dziać przy odstawce ale wiadomo każdy organizm jest inny i każdy organizm inaczej reaguje na odstawienie leków  jak i innych używek 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Franzprzygidnik napisał(a):

I jak się czułeś przy łączeniu tych dwóch leków ? W sensie branych razem ? 
 

Ja kiedyś schodziłem z 225 do 0 co tydzień ciołem po 75 i nie odczułem żadnych lęków może dlatego że ja jej nigdy nie nadużywałem itp zawsze brałem o tej samej porze tak sama dawkę 

Jeśli nie nadużywasz pregi i bierzesz ją w celach leczniczych to raczej nie powinno się nic dziać przy odstawce ale wiadomo każdy organizm jest inny i każdy organizm inaczej reaguje na odstawienie leków  jak i innych używek 

Nie widziałem żadnego działanie bromomkryptyny na umysł, to był poprostu lek na zbicie prolaktyny, przynajmniej tak mi się wydaje.

 

Co do pręgi to bardziej chodzi mi o to po ilu dniach wrócą lęki po odstawieniu 150 mg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenie z pregabaliną to jeden wielki zawód, już 75 mg potęgowało lęki, 150 tak samo tylko dodatkowo czułem się jak debil, myślenie i kojarzenie spowolnione, trudności w wysławianiu się. Jestem chyba jednym z niewielu ludzi którym pregabalina wywołuje lęk bo w postach od lat widzę głównie pozytywne opinie.

Z odstawieniem nie miałem żadnych problemów bo brałem ją krótko i nieregularnie. Zazdroszczę ludziom na których działa jak trzeba, niby też uzależnia ale pewnie nie tak silnie jak benzodiazepiny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pawel.770 napisał(a):

Nie widziałem żadnego działanie bromomkryptyny na umysł, to był poprostu lek na zbicie prolaktyny, przynajmniej tak mi się wydaje.

 

Co do pręgi to bardziej chodzi mi o to po ilu dniach wrócą lęki po odstawieniu 150 mg?

Kwestia osobnicza mogą wrócić albo nie wrócą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zburzony napisał(a):

Moje doświadczenie z pregabaliną to jeden wielki zawód, już 75 mg potęgowało lęki, 150 tak samo tylko dodatkowo czułem się jak debil, myślenie i kojarzenie spowolnione, trudności w wysławianiu się. Jestem chyba jednym z niewielu ludzi którym pregabalina wywołuje lęk bo w postach od lat widzę głównie pozytywne opinie.

Z odstawieniem nie miałem żadnych problemów bo brałem ją krótko i nieregularnie. Zazdroszczę ludziom na których działa jak trzeba, niby też uzależnia ale pewnie nie tak silnie jak benzodiazepiny.

Hej 😊

Ja też po dwóch tygodniach brania 0,75 mg czułem się jak debil, zapominałem słów i miałem tzw.  Zombi mode. Poszła precz. Oczywiście, żadnych lęków nie czułem, bo zombie nie czuje emocji. Ale odkryłem jej działanie rekreacyjne, i od czasu do czasu w weekend wrzucę sobie 450-600 mg i faza jest jak po 0,7 gorzały. 🍌 na twarzy, tylko chodzisz jak pijany i trzeba uważać. 

NIE RÓB TEGO.  Ja znam swój organizm. Zero kaca i bólu głowy. To jedyne zastosowanie pregi, jakie mi się podoba. Jako lek na mnie działa bardzo źle 

Pzdr🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę od ponad roku 300mg, w pierwszym miesiącu było super, lęki poszły precz ale z czasem a szczególnie teraz nie czuję aby coś działało, lekarz mówi że działa a ja poza zwiększoną tolerancją kofeiny i wysokimi trójglicerydami nie odbieram żadnych pozytywnych fal, biorę je jak miętówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, gem78 napisał(a):

Biorę od ponad roku 300mg, w pierwszym miesiącu było super, lęki poszły precz ale z czasem a szczególnie teraz nie czuję aby coś działało, lekarz mówi że działa a ja poza zwiększoną tolerancją kofeiny i wysokimi trójglicerydami nie odbieram żadnych pozytywnych fal, biorę je jak miętówki.

 A to już masz tolerkę na pregę wystrzeloną w kosmos. Już nie zadziała. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja 

3 godziny temu, gem78 napisał(a):

Biorę od ponad roku 300mg, w pierwszym miesiącu było super, lęki poszły precz ale z czasem a szczególnie teraz nie czuję aby coś działało, lekarz mówi że działa a ja poza zwiększoną tolerancją kofeiny i wysokimi trójglicerydami nie odbieram żadnych pozytywnych fal, biorę je jak miętówki.

Ja bym powiedział że coś na pewno działa ale bardziej subtelnie niż na początku a bierzesz raz na dobę wieczorem czy w podzielonych dawkach ?

 

co do tolerki to może to placebo ale np u mnie czasami się tak zdarza że jak kończy mi się opakowanie leku a biorę obecnie 150 Pragioli wieczorem to czuję że słabnie działanie natomiast jak już kupię nowe to znowu działa tak jak powinna i działała zawsze ;) 

10 godzin temu, zburzony napisał(a):

Moje doświadczenie z pregabaliną to jeden wielki zawód, już 75 mg potęgowało lęki, 150 tak samo tylko dodatkowo czułem się jak debil, myślenie i kojarzenie spowolnione, trudności w wysławianiu się. Jestem chyba jednym z niewielu ludzi którym pregabalina wywołuje lęk bo w postach od lat widzę głównie pozytywne opinie.

Z odstawieniem nie miałem żadnych problemów bo brałem ją krótko i nieregularnie. Zazdroszczę ludziom na których działa jak trzeba, niby też uzależnia ale pewnie nie tak silnie jak benzodiazepiny.

No to współczuję 🥲 

 

natomiast co do odstawiania to masz rację gdy ja z niej kiedyś schodziłem to też nie odczułem żadnych jazd itp po prostu co tydzień schodziłem co 75 aż do 0 nawet ostanio byłem na dawce 300 co już mocno zaburzało mój sen i zejście do 150 praktycznie bez skutków ubocznych 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Franzprzygidnik napisał(a):

Ja 

Ja bym powiedział że coś na pewno działa ale bardziej subtelnie niż na początku a bierzesz raz na dobę wieczorem czy w podzielonych dawkach ?

 

co do tolerki to może to placebo ale np u mnie czasami się tak zdarza że jak kończy mi się opakowanie leku a biorę obecnie 150 Pragioli wieczorem to czuję że słabnie działanie natomiast jak już kupię nowe to znowu działa tak jak powinna i działała zawsze ;) 

Biorę 150 rano i wieczorem, byłem też na dawce 450 ale to samo, zero dostrzegalnej reakcji. Zazdroszczę że działa u Ciebie, pamiętam te pierwsze tygodniu u siebie, było chodzenie od ściany do ściany ale jakoś tak fajnie ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×