Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kocham Cię


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Pomimo ,że byłam kochana to nigdy (albo nie pamiętam tego) nie mówiono do mnie : Kocham Cię . Dlatego czuję niedosyt i często wmawiałam sobie , że jestem nie kochana...

 

pyzia1 , ja również swojemu synkowi mówię bardzo często, że go kocham . Poczochram czuprynke, dam buziaka i przytule :) Dzieci które czują się kochane , czują się bezpiecznie , potrafią okazywać uczucia , są otwarte :)

 

Mężuś też te słowa często słyszy, ale on potrzebuje ich jeszcze bardziej niż ja...

 

Czyny też są ważne bo bez nich miłość nie jest już miłością tylko oklepanym frazesem ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od mamy jeszcze słyszałam czasami te slowa choć było tez wiele innych czasami przykrych ... natomiast jesli juz je słyszałam to od Niej i od dziadków od nikgo więcej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo ciekawy temat

 

hm no i własnie zaczelam sie zastanawiac czy kiedykolwiek szyszalam te slowa i dochodze do wniosku ze nie, ani od rodzicow ani od kogos innego... chociaz... kilka razy mama powiedziala " wszystkie nasze dzieci kochamy jednakowo" ale nie poczulam zeby to bylo skierowane do mnie, bo nie bylo powiedziane bezposrednio.

a w czynach.. tez to sie roznie przejawialo , raczej nie czuje zebym byla kochana, ale narzekac nie moge bo wiem ze rodzice sie dla mnie poswiecaja co btw. caly czas mi powtarzaja az czuje sie winna ze w ogole sie urodzilam i przynosze im same zmarteiwnia i problemy glownie zwazane z wychowaniem i choroba.

czasem wydaje mi sie ze te dwa slowa by cos zmienily ale chyba z czasem ludzie traca ta umiejetnosc wyrazania bezposrednio swoich uczuc.. szkoda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że dzieci które nigdy (oprócz czynów) nie słyszały słowa "kocham cię" tracą naturalną zdolność wypowiadania ich......i później pomimo, że potrafią taką miłość okazać to cięzko im wypowiadać słowa.

I zgadzam się z pyzią, dzieciom trzeba mówić, że są kochane, gdy są małe to jeszcze nie wiedzą, że rodzice robią coś wbrew jego/jej woli ale z miłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mówić, ale łączyć to z czynem.

Przecież tylko o to mi cały czas chodzi.

 

Ja po prostu kiedyś przejadłam się słuchaniem na okrągło tego, od pewnego człowieka który wcale nie kochał.

Dlatego wolę to słyszeć raz dziennie, a nie milion.

Nie potrzebuję utwierdzania mnie ciągle w tym, że jestem kochana.

Ja to czuję i wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słowa to słowa. Każdy się na nich nie jeden raz przejechał. Gdy nie ma odzwierciedlenia w czynach, prędzej czy później człowiek przejrzy na oczy... Pozostają uprzedzenia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słowa coś tam zawsze odblokowują. Głównie chodzi mi o to co odblokowują u tego co mówi. Ja chciałbym umieć mówić... więcej, treściwiej, np powiedzieć komuś: wkurzasz mnie dlatego, że...

 

heh . agresji można sie nauczyć , wiąże się to głównie jak wiadomo z silną wolą i mocnym charaktrem... czego nieżadko nam brakuje....

 

umieć mówić = dużo czytać , literatura piękna , naukowa . bla bla bla ... itd.. wiem z doświadczenia mojej siostry . ma bardzo wykfintną nomenklaturę.. .. czytając poszerzasz choryzonty wyobraźni , mowy i wiedzy ... :PP 8)

 

tak od siebie dodam że "Kocham" nie jest tak łatwo powiedzieć.....

szczerze chyba nigdy tego nie powiedziłem nikomu .... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sbb88, ja wiem, że czytanie dużo daje, pozwala układać myśli i je ładnie w głowie sobie wyrażać. Jak czytałem Dostojewskiego, to tak fajnie mi sie w głowie do siebie mówiło potem, ale rzecz jeszcze w tym właśnie słowie kluczu : asertywność, Bethi, a znasz coś kompetentnego i przystępnego zarazem, bez pseudopsychologiczego ściemniania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli matka pokazuje, że ją kocha, to nigdy nie pomyśli dziecko o tym, że jest inaczej.

I tu się kochana mylisz.

 

Zgadzam się. Dziecku trzeba mówić, że się je kocha. Bo skąd inaczej ma to wiedzieć. Małe dziecko nie potrafi wnioskować tak jak dorosły człowiek, ta umiejętność przychodzi z czasem.

Ja powiedziałam mojej mamie, że nigdy mi tego nie mówiła, ona mi odparła, że "powinnam była wiedzieć, że mnie kocha", tylko pytanie skąd, skoro mi nigdy tego nie mówiła w dzieciństwie. Dlatego wiem, że trzeba mówić "kocham cię".

Boję się, że ja jak będę mieć dzieci też tak mogę się zachowywać. A może ta świadomość błędów moich rodziców pomoże mi ich nie popełniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bethi, a znasz coś kompetentnego i przystępnego zarazem, bez pseudopsychologiczego ściemniania?

Tak: szczerość i taktowność.

 

Musisz liczyć się z tym, że nie wszystkich zadowolisz. Nie masz obowiązku wszystkich lubić. Musisz pozwolić sobie na to i musisz dać innym prawo do tego samego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem typem, który musi czuć miłość przede wszystkim ją czuć słowa hm... słyszałam je nie raz nic poza dźwiękiem nie wnosiły w moje życie, pewnie, że najlepszą opcją jest mówienie i okazywanie natomiast moim zdaniem ważniejsze jest okazywanie na każdym kroku tej miłości tak staram się wychowywać moje dziecko nie mówię mu non stop, że go kocham ale staram się aby ta moja miłość do niego wyrażała się w życiu codziennym, aby czuł ją w moich gestach spojrzeniach .......... ja czasami słyszałam słowo kocham Cię w moim domu rodzinnym niestety było tylko pustym dźwiękiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że można znienawidzić te słowa; nie usłyszałam ich ani razu od swojego męża, nie mówiłam ich swoim dzieciom,cały czas były dla mnie słowami - tabu; po 20 latach małżeństwa rozwiodłam się, dzieci poszły w swoje strony, a ja kocham teraz cały świat, czyli można się tego nauczyć ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczerze mowiąc nienawidze tych slow...

Szczerze mówiąc, ja też odczuwam awersję w związku z tym słowem, chociaż absurdalnie powód jest odmienny:? Nie będę zaprzeczać: nie stać mnie już na pomyłkę w tej dziedzinie. Szczęście, miłość - to wszystko wydaje mi się być tylko złudzeniem. Czymś, co szybko mija, jest nietrwałe i prowadzi do cierpienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku miłość jest sensem życia. pomimo tego, że w innych kwestiach idzie mi średnio, to miłość jest motorem. gdyby nie ona, straciłabym chęć do życia. warto dla niej żyć, warto poświęcić się drugiej osobie, kochać, być kochanym, czuć się potrzebnym i wspaniałym dla drugiego człowieka. szkoda tylko, że tak trudną ją czasem odnaleźc w natłoku codziennych problemów, w natłoku rzeczy mniej ważnych. mnie się na szczęście udało i to jeszcze w tak młodym wieku. niestety, człowiek jest istotą skomplikowaną, więc oczywiście mam inne zmartwienia na głowie. aż czasem mam dośc swego pesymizmu. no, ale na szczęscie mam miłość, dzięki której wierze, że życie będzie warte przeżycia... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczerze mowiąc nienawidze tych slow...

Szczęście, miłość - to wszystko wydaje mi się być tylko złudzeniem. Czymś, co szybko mija, jest nietrwałe i prowadzi do cierpienia.

 

Czasem udaje mi się o tym zapomnieć i przez dłuższą lub krótszą chwilę żyć złudzeniami. Masz rację, szczęście i miłość nie są dane nam na stałe , przychodzą i odchodzą. I tak już będzie, obojętnie jak często będziemy mówić innym, że ich kochamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pyzia1, nie gadaj głupot: masz kochającego męża i cudowną córkę. Człowiek na co dzień nie ma czasu, nie ma siły lub po prostu nie pamięta o okazywaniu uczuć, ale one są: w dzień dobry, w wspólnym śniadaniu, w rozmowie, w buziaku na dobranoc itp... To jest to, czego można Ci pozazdrościć. Jeśli czujesz się obecnie zagubiona bardziej niż codziennie, powiedz o tym mężowi, poproś, aby był dla Ciebie bardziej czuły, opiekuńczy w tym czasie, spędzaj więcej czasu z córką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam że słowem KOCHAM CIE nie można szafować, nie należy go nadużywać bez powodu.Zależy też do kogo są kierowne.Dziecku należy mówić że się je kocha, odwdzięczy się tym samym i będzie umiało kochac w doroslym życiu=oczywiście za tym słowem muszą iść czyny.Tak samo jest z mówieniem tego słowa drugiej, bliskiej osobie na której nam zależy.Musimy mieć pewność że slowo tak ważne zostanie powiedziane w odpowiedniej chwili i momencie, i do wlaściwej osoby.Jeśli natomiast powie się KOCHAM, a odezwu nie będze, ba, możemy nawet zostać wyśmiani, wtedy jest trudniej.Czyny też świadczą o tym czy naprawdę kochamy, one są jakby częscia tego magicznego slowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słowa nie mają takiej mocy jak czyny. Mi słowo 'kocham cię' wydaje się wyświechtane i nadużyte, jego znaczenie zaś naciągnięte. Ale ja jestem cholerną realistką więc nie mam litości ani skrupułów tak myśleć :lol: i szanuję romantyzm innych póki nie robią sobie nim krzywdy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, to tylko słowa i nie ma co tu przywiązywać zbytniej wagi. Ale miło jest to powiedzieć a jeszcze milej usłyszeć. Ostatnio jak mi było smutno i się żaliłam, to po usłyszeniu tych słów tak się wzruszyłam, że mało się nie popłakałam. To tak jakby podtrzymuje na duchu. Już nie chodzi o same te słowa, ale fakt, że mamy osobę której możemy to mówić i od której to usłyszeć. Jest tak lepiej. Mimo smutków i cięższych dni, jest ktoś kto nas akceptuje. To jest piękne. Dopóki się nie rozmywa ta sytuacja, lepiej się nią cieszyć póki można, zamiast martwić na zapas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×