Skocz do zawartości
Nerwica.com

K.

Użytkownik
  • Postów

    443
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez K.

  1. K.

    Żałoba

    A zatem nie ma powodów do tego, żeby mieć wyrzuty sumienia. Ty po prostu starałaś się już wcześniej - nawet podświadomie - przygotować do jej śmierci. To coś innego - chociaż nie mniej bolesnego - jeśli ktoś umiera w wyniku długiej i ciężkiej choroby, wtedy jesteś w stanie brać pod uwagę fakt, że każdego dnia może odejść. Co innego kiedy śmierć przychodzi niespodziewanie. Pewnie dlatego jest Ci łatwiej. Nie musisz zakładać czarnych ubrań żeby pokazać sobie i światu, że Ci smutno. Żałobę masz w sercu. A kwestią księdza bym się nie przejmowała - zgodnie z Twoimi zasadami nie był wart tego, aby był na pogrzebie. Mama na pewno by to zrozumiała.
  2. Paranoja, i taki był mój pomysł przekazany Adminowi. A co Admin z tym zrobił i jakie były postanowienia dalsze - nic mi nie wiadomo.
  3. Miło, że ktoś pamiętał. Użytkownik K. jeszcze dodał, że może napisać, sam napisać, swoimi zgrabniutkimi paluszkami i wówczas nikt nie czepiałby się o źródło. To po pierwsze, a po drugie Paranoja, zgadzam się. Przecież to nic trudnego podać źródło, naprawdę niemiło by Wam było gdybyście czytali swoją publikację - jakąkolwiek o czymkolwiek i gdziekolwiek - i ktoś inny zbierałby podziękowania. Ja już niejednokrotnie w takiej sytuacji byłam. Rozumiem, że to niedopatrzenie i wcale nie ujmuje pracy osoby, która zebrała wszystkie informacje. Ale wydaje mi się, że warto postawić na oryginalność, a cytować wybrane fragmenty, nie całe artykuły - o ile o tym mowa, bo jeszcze ich nie widziałam. Taki był mój pierwotny pomysł, bo przecież, jak Ktoś słusznie wcześniej zauważył, w innym wypadku Wujek Google czynny całą dobę. Wszystko można znaleźć. Tu chodzi o przekazanie czegoś w sposób 'ludzki' - niech będzie, że student psycho jest nieludzki - taki, żeby każdy zrozumiał o czym mowa.
  4. o matko. nie skomentuję, zazdroszczę Ci, zżżżżżżera mnie od środka zazdrość jakiej mało. zastanów się co piszesz, bo możesz kogoś niechcący urazić, chcąc zatuszować to co konkretnego jest do przekazania. przepadam za ludźmi, którzy potrafią czytać ze zrozumieniem. rozkoszuję się chwilą, mam 500 postów i będę mieć różową rangę i tytuł 'nabijaczka bezsensownych postów'. BEZ odbioru.
  5. Ridllic, a skąd Ty znasz moje imię
  6. WreX, ile masz lat ? Pytałam już o to ? Czysta kobieca ciekawość mnie zżera, pozwól mi ją zaspokoić. Lubię byś zaspokojona.
  7. K.

    Dzień dobry

    No oczywiście, że nie! I jeśli Twoja Mama jest takim dobrym specjalistą, to powinna doskonale zdawać sobie z tego sprawę! Czy ważniejsza jest jej kariera, czy zdrowie córki ? No cholera, już co jak co, są Rodzice, którzy są nieświadomi, nieco ograniczeni, nie doczytali czegoś, nie potrafią nazywać chorób po imieniu, ale PSYCHOLOG ? To naprawdę nadaje się na książkę ! To... to jest naprawdę dobre pytanie. Naprawdę dość wyjątkowa sytuacja. Twoja Mama powinna wiedzieć jak uciążliwe są takie rzeczy, przecież zajmuje się takimi osobami, jak myślę. A może da się namówić na inne miasto chociaż ? Na wizytę u psychiatry ?
  8. ChorobaIja, nie jesteś inna, ale na pewno wyjątkowa.
  9. magdalenabmw, ja nie mam słów Pytanie do Admina : masz już dla nas ten ruszoffy ?
  10. Jeśli ze względu na to, że jestem ciekawa zmian i chciałabym wiedzieć DLACZEGO, KTO I JAK jestem postrzegana jako idiotka i jest to złe, to świadczy to raczej nie o mnie, a o kimś kto tak ewentualnie może sobie pomyśleć. Jestem ostatnią osobą, która miałaby kłócić się o jakiś durny kolor - dobrze mi tak. Jeszcze nawet wolałabym mieć szary lub niewidoczny A odwracanie kotka ogonkiem to być może niektórych pasja życiowa i jedyne zajęcie, które dodatkowo przynosi im dawkę emocji. paradoksy, co takiego, dyskusja ? Ciekawe. [Dodane po edycji:] Ridllic, a skąd wiedziałeś ??? chyba muszę wstawić hot focie shadow_no, przy piątku nie będę Cię męczyć, już i tak się wypociłeś odpowiadając na pytania - może i nie tylko - ! Ale jak jesteś taki kasiasty, to chyba się za Ciebie biorę i będę miała najlepszą rangę "ŻONA ADMINA FORUM" Idę pisać coś poważniejszego, bo tu ludzie mają problemy.
  11. To nie rób. Wiem, że pewnie tak nie potrafisz, bo wierzysz w to, że ciągle może być lepiej. Ale skoro Ty się starasz, a i tak nikt tego nie docenia, to może warto swoje siły i energię przelać na coś innego? Jeśli masz zaufanie do swojego partnera, wierzysz, że chce z Tobą być i to tylko chwilowe załamanie finansowe, to nie patrz na to co mówi matka, która mało co go w ogóle zna. Czy jesteś niezależna, w sensie własnego domu/mieszkania i pracy?
  12. Ridllic, oj widzisz, jak jesteś miły, to aż tak mrrrr się robi. Oczywiście, że według własnego uznania, ale musi się liczyć z tym, że to odbije się echem. Ja po prostu nie lubię udawanego zdziwienia i stwierdzeń, które podciągnąć można pod ' ale o co Wam chodzi ? '. Początek forum to co innego, później warto byłoby niektóre zmiany omawiać, myślę, że wtedy każdy mógłby się czuć nie jako kolejna cyferka w liczniku użytkowników, ale jako ktoś czyj głos jest ważny, pomysły i uwagi.
  13. To ... sporo osób tutaj jest przyjacielem tego forum, jeśli idziemy tym tokiem rozumowania. Przecież właściwie opieramy się na słowach, z reguły dobrych. I fakt jest taki, że pomagamy. A dla mnie zapłatą za nie są wiadomości na pw, częściej na gg od ludzi, którzy szukają pomocy. magdalenabmw, jak to nie chodzi, to nie chcesz mieć ruszofego koloru razem ze mną, przecież cały czas się kłócę i jestem Waszą obrończynią !
  14. shadow_no, Kotku, ja tu jestem od pomysłów. Mamy po prostu inną teorię przyjaźni. W jakiejkolwiek formie. Wydaje mi się, że dla forum to osoby, które coś od siebie dają. Gdzie jest to WIDOCZNE albo przynajmniej podane do wiadomości użytkownikom. Tym szarym, niewidocznym, nie rozmawiającym na czacie zawsze, codziennie i niezmiennie, tych co nie mają prywatnego i jakże tajnego numeru telefonu do Admina. A jeszcze do wcześniejszego postu Pana Moderatora jak dobrze pamiętam - to, że jest to 'nie nasze forum' nie oznacza, że nie mamy prawa głosu. Bez nas to forum nie istnieje i tę wiadomość dobrze byłoby zapisać sobie na dysku twardym. To coś jak artysta bez fanów. Może być świetny, utalentowany, mądry, błyskotliwy i inteligenty, ale cóż z tego, jak będzie miał gdzieś swoich fanów, w końcu się odwrócą. Nie ma ludzi niezastąpionych. Ps. Nie denerwuj serduszka, bo jego szybsze bicie lepiej zarezerwować sobie na seks lub inne przyjemności :* Kotki. [Dodane po edycji:] Ty chyba nie rozumiesz nadal. Przecież to nie chodzi o ten cholerny kolor! Myślisz, że tak każdy się rwie do tego i chodzi o czystą zazdrość ? Mylisz pojęcia, znów mylisz pojęcia. Bo ja i tak wolałabym mieć ruszoffy.
  15. K.

    Zazdrość w pracy

    szafir266, kochana, nic nie zrobisz. Musisz uodpornić się na to jeśli chcesz iść dalej do przodu, przed siebie i robić karierę. To jest po prostu nieuniknione, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie Tobie zazdrościł w pracy, kto będzie chciał mieć takie same wyniki co Ty, ale będzie w czymś gorszy, zazdrość przeleje na jakieś głupie i zupełnie nieprawdziwe plotki na Twój temat. Nic z tym nie da się zrobić, a złością, czy odpłacając tym samym, jedynie siebie pozbawiasz energii i dołujesz. A po co? Przecież to te kobiety są na tyle gorsze od Ciebie jeśli chodzi o pracę, że nie potrafią poradzić sobie z tym, że ktoś może być lepszy. Reaguj dopiero wtedy kiedy ktoś mówi coś do Ciebie prosto w twarz. Nie przejmuj się tym co słychać za plecami - ludzie tacy zawsze się znajdą, a Ty masz być górą, nie oni. Nikt nie może wpływać na Twoje samopoczucie, a na pewno nie obce zakompleksione istoty. I gratuluję
  16. Ridllic, a Ty biedny nie wiesz co to jest ironia i przenośnia :*
  17. shadow_no, Kotku, nie, napisałam kolejny post, wysłałam też wiadomość PW Ty wyznaczasz przyjaciół FORUM, czy swoich przyjaciół ? I od jakiej strony ta 'przyjaźń' ? Ja myślałam, że w sensie udzielania się, pomagania innym użytkownikom, wspierania. Przecież to dla nich miejsce. Może od tego trzeba byłoby zacząć. Ale wiedz o tym, że ludzie po prostu będą się pytać, tylko to chciałam zaznaczyć.
  18. Ojeju, pobawmy się w piaskownicę. Bo może i ja chcę. Piszesz czasami jak małe dziecko, a chyba już nim nie jesteś, jak dobrze rozróżniam. Po prostu nie wiem skąd to zdziwienie co do reakcji dziewczyn, tyle. shadow_no, mam nadzieję, że wyróżniłeś wszystkich, którzy na to zasługują i nikt nie poczuje się urażony. A więc nadal prywatne sprawy o których szary użytkownik nie wie i się nie dowie. Dobrze, już dobrze, oczywiście wszyscy rozumiemy. Ps. A wiesz co, śmieszne, bo ja chciałam też coś pomóc i zrobić dla forum i jakoś nie byłeś chętny żeby mi nawet odpowiedzieć. A więc śmiem twierdzić, że kółeczko wzajemnej adoracji istnieje. Ale bawcie się dobrze, ja tam co do tego nie mam żadnego 'ale', jedynie co to widziałam, że są osoby, które też się udzielają i też wcale nie mniej pozywtywnej energii wrzucają na forum. Ale to nie ja tu jestem Bogiem. I tak, napiszę to publicznie, bo ja nie używam zwrotów typu 'pewny człowiek, pewnego razu, zrobił coś pewnego a efekty widzą wszyscy'.
  19. K.

    Witam.

    niedobra, witaj. Jeśli ktoś Ciebie nie zna, to nie może powiedzieć jaka jesteś. Jeśli ktoś Ciebie ocenia - to nie jest wart Twojego czasu. Nie można oceniać drugiej osoby, może oceniać tylko jej zachowanie w danej sytuacji, postępowanie. Nikt nie jest do końca zły, nikt nie jest pozbawiony szczerych, dobrych uczuć i o tym mogę Cię zapewnić. To wszystko da się jeszcze naprawić.
  20. K.

    Dziendoberek Wszystkim!

    Nie, tutaj nie może być 'trudno'. Z tym dobrze byłoby gdybyś coś zrobiła. Miło, że do nas wpadłaś i powiew nadziei wpuściłaś na forum
  21. explore, to trzeba ich pozapraszać, jakoś pokazać, że to TE osoby. Ale z kolei jak ? Przecież nie napiszę sobie 'hej słuchajcie, jestem zdrowa, fajnie co ? przyszłam Wam pomóc, znam złotą receptę i w ogóle, życie jest fajne, nie możecie marudzić, do tego studiuję psychologię' . Bo to byłoby raz, że niesmaczne, dwa, że podział forum na 'osoby zdrowe' i 'osoby chore' jakoś mi nie podchodzi. Jednak na pewno można coś zdziałać
  22. K.

    witam

    Nie chcesz popełnić samobójstwa, ale cały czas myślisz o śmierci. Ona musi nastąpić, prędzej czy później. Ja rozumiem takie czysto filozoficzne rozmyślania, ale - zabrzmi to banalnie - jesteś na nie jeszcze za młody. W chwili obecnej nie masz zbyt wielkiego wyboru, musisz uczyć się, budować sobie przyszłość. Być może jeszcze dzisiaj nie jest to aż tak ważne dla Ciebie, ale za kilka lat każdy postawiony krok jakoś się odbije w przyszłości. Może porozmawiaj z Mamą o swoich myślach, może będzie wiedziała jak Tobie pomóc. Może masz za mało zajęć ? Może potrzebujesz mieć ich więcej, żeby nie myśleć tak dużo o rzeczach na które nie masz większego wpływu.
  23. A... przecież wiedzieliście - osoby, które są odpowiedzialne za 'nadawanie rang', że każdy kto tu chociaż trochę przebywa zauważy różnicę i się zapyta. A więc skąd to zdziwienie, że dziewczyny się dopytują ? I co ma PRZYJACIEL FORUM do Waszych prywatnych spotkań i pogadanek na czacie ? Nie bardzo rozumiem, ale i chyba nie potrzebuję zrozumienia tego do szczęścia. Ps. Poza tym, musieliście zaraz oznaczać kogoś innym kolorem, jeszcze takim oczojeb*ym ? Nie, nie musieliście. Ps.2 To ja proponuje utworzyć subforum dla tych, którzy rozmawiają prywatnie na GG i lubię spotykać się w kole gospodyń wiejskich i gotować kapuśniak ! Kolor żółty-neon proszę, tak dla równowagi. Peace.
  24. explore, Shadowmere, ja jestem 'osoba zdrowa' i nie zawsze pocieszam wszystkich, czasem lubię dać kopa niektórym. Ale może faktycznie za mało tu takich osób, które mimo tego, że mają same problemy - bo mają i to często niemałe - są w stanie dać chociaż cień nadziei, jakąkolwiek wiarę w to, że warto żyć, być, istnieć. Albo i tych, które kochają psychologię i nie chcą - broń Boże - z nikogo zrobić królików doświadczalnych, ale być tutaj razem ze wszystkimi.
  25. K.

    Zdjagnozujcie mnie prosze!

    Daj znać. I życzę powodzenia, warto walczyć - jest dla kogo
×