Mam podobny problem, ale u mnie chodzi o kompulsje.
Nie mogę się uczyć z parzystych stron podręcznika. A jak już się zabiorę za naukę to wszystko mi przeszkadza. To, że ołówek nie pasuje kolorystycznie do okładki książki, to że biurko jest przesunięte o centymetr itp.
Jak na razie nie umiem sobie z tym radzić, szukam odpowiedniego sposoby, co wcale nie jest takie łatwe.