Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie nastapiło to po utracie pracy i problemach zdrowotnych.Nastapił "rozkwit".Teraz jednak mysle,ze problemy tego typu miałem od chyba zawsze tylko nie paralizowały tak bardzo mojego zycia.

1.Lęki dotyczace bardzo wielu kwestii od jazdy autobusem po nawet uzywanie kompa-przeszło prawie bez sladu.U mnie był to lęk uogólniony,ale prawie stały.

2."Mietolenie przykrych tematow"-czyli natretne przykre mysli-przeszło.

3.Zaburzenia typu hipochondrycznego- czasami jeszcze cos sobie wkrecam ale juz tak "bez przekonania" wiec spoko-moge napisac,ze prawie przeszło.

4."Wewnetrzna potrzeba izolacji"-jeszcze we mnie siedzi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nastapiło to po utracie pracy i problemach zdrowotnych.Nastapił "rozkwit".Teraz jednak mysle,ze problemy tego typu miałem od chyba zawsze tylko nie paralizowały tak bardzo mojego zycia.

1.Lęki dotyczace bardzo wielu kwestii od jazdy autobusem po nawet uzywanie kompa-przeszło prawie bez sladu.U mnie był to lęk uogólniony,ale prawie stały.

2."Mietolenie przykrych tematow"-czyli natretne przykre mysli-przeszło.

3.Zaburzenia typu hipochondrycznego- czasami jeszcze cos sobie wkrecam ale juz tak "bez przekonania" wiec spoko-moge napisac,ze prawie przeszło.

4."Wewnetrzna potrzeba izolacji"-jeszcze we mnie siedzi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak czesto droga do trafnej diagnozy, wyglada jakby droga przez meke byla...

jestem ciekawa, po jakim czasie i po jakich roznych diagnozach uslyszeliscie :arrow: Nerwica lękowa...

 

Witam

Moja diagnoza została postawiona po ok.40-dniach.

Generalnie objawy ze wzrokiem mam mniej uciążliwe ale są.

Biorę 1/2 seroxatu i tranxene już będzie rok.

Biorę równierz rano lekarstwo na nadciśnienie Concor czy jakoś tak.

Chodzę do neurologa tylko wtedy kiedy mój stan się staje uciążliwy.

Jednak wizyty te oddzialowuja na mnie raczej od strony psychicznej tzn.

upewniają mnie ,że jeszcze nie umieram.

To, tyle.

Reasumując człowiek jest zdany tylko na siebie i na nikogo więcej.

Lekarz jest dla mnie tylko i wyłacznie autorytetem do wypisywania recept.

Nie ma wnikliwości i badania przyczyny tego zachowania.

To tak mniej więcej wygląda jak z anginą/Pani doktor gadło mnie boli i potrzebuję ampicyline i Pani doktor wypisuje./Kiedyś był wymaz z gardła

jakieś autoszczepionki a teraz jest czas na zbywanie .Kiedyś miałem

ostra angine ropną i poszedłem do lekarki kazała mi otworzyć usta i

z odległości nie przesadzam ale metr trzydzieści oglądała mi gardło

przy okazji jak chciałem podejść bliżej dostałem ochrzan ,że ją chcę zakazić.Paranoja.....

 

Pozdrawiam...

Tatazzz.. :idea:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak czesto droga do trafnej diagnozy, wyglada jakby droga przez meke byla...

jestem ciekawa, po jakim czasie i po jakich roznych diagnozach uslyszeliscie :arrow: Nerwica lękowa...

 

Witam

Moja diagnoza została postawiona po ok.40-dniach.

Generalnie objawy ze wzrokiem mam mniej uciążliwe ale są.

Biorę 1/2 seroxatu i tranxene już będzie rok.

Biorę równierz rano lekarstwo na nadciśnienie Concor czy jakoś tak.

Chodzę do neurologa tylko wtedy kiedy mój stan się staje uciążliwy.

Jednak wizyty te oddzialowuja na mnie raczej od strony psychicznej tzn.

upewniają mnie ,że jeszcze nie umieram.

To, tyle.

Reasumując człowiek jest zdany tylko na siebie i na nikogo więcej.

Lekarz jest dla mnie tylko i wyłacznie autorytetem do wypisywania recept.

Nie ma wnikliwości i badania przyczyny tego zachowania.

To tak mniej więcej wygląda jak z anginą/Pani doktor gadło mnie boli i potrzebuję ampicyline i Pani doktor wypisuje./Kiedyś był wymaz z gardła

jakieś autoszczepionki a teraz jest czas na zbywanie .Kiedyś miałem

ostra angine ropną i poszedłem do lekarki kazała mi otworzyć usta i

z odległości nie przesadzam ale metr trzydzieści oglądała mi gardło

przy okazji jak chciałem podejść bliżej dostałem ochrzan ,że ją chcę zakazić.Paranoja.....

 

Pozdrawiam...

Tatazzz.. :idea:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można się czuć źle non stop. Prędzej czy później człowiek zaczyna obojętnieć na przyczynę tego złego samopoczucia. Może nie jest się wtedy szczęśliwym, ale można wytrzymać i trwać w tym stanie. Dyskusyjne jest ile potrzeba na to czasu. Myślę że na pewno nie kilka dni, ani tygodni.

 

Z drugiej strony człowiek może próbować coś zrobić z problemem i czuje się lepiej już choćby dlatego, że działa i zyskuje nadzieję. Może więc spróbuj zacząć coś robić ze swoim złym samopoczuciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można się czuć źle non stop. Prędzej czy później człowiek zaczyna obojętnieć na przyczynę tego złego samopoczucia. Może nie jest się wtedy szczęśliwym, ale można wytrzymać i trwać w tym stanie. Dyskusyjne jest ile potrzeba na to czasu. Myślę że na pewno nie kilka dni, ani tygodni.

 

Z drugiej strony człowiek może próbować coś zrobić z problemem i czuje się lepiej już choćby dlatego, że działa i zyskuje nadzieję. Może więc spróbuj zacząć coś robić ze swoim złym samopoczuciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy co rozumiecie przez czuć się źle przez cały czas. Jaki okres oznacza "cały czas"? Kilka dni, miesięcy czy lat?

 

Czy "czuć się źle" to mieć lęki, przez które zamykamy się w swoim świecie, unikamy ludzi? Czy może znaczy to że ma się na utrzymaniu rodzinę i z powodu lęków nie jest się w stanie wyjść do pracy, do sklepu czy nawet zostać samemu w łazience?

 

P.S. Zmagałem się z objawami nerwicy bez pomocy lekarza kilkanaście lat, co oznacza większą część mojego życia. Mogę powiedzieć, że czułem (i nadal czuję) się źle. A chwilami bardzo źle. Więc daruj sobie te docinki w stylu. Nikt tu nie jest dlatego, że ma takie hobby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy co rozumiecie przez czuć się źle przez cały czas. Jaki okres oznacza "cały czas"? Kilka dni, miesięcy czy lat?

 

Czy "czuć się źle" to mieć lęki, przez które zamykamy się w swoim świecie, unikamy ludzi? Czy może znaczy to że ma się na utrzymaniu rodzinę i z powodu lęków nie jest się w stanie wyjść do pracy, do sklepu czy nawet zostać samemu w łazience?

 

P.S. Zmagałem się z objawami nerwicy bez pomocy lekarza kilkanaście lat, co oznacza większą część mojego życia. Mogę powiedzieć, że czułem (i nadal czuję) się źle. A chwilami bardzo źle. Więc daruj sobie te docinki w stylu. Nikt tu nie jest dlatego, że ma takie hobby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem dodać, że z własnego doświadczenia wiem, że gdy czuję się naprawdę źle, to nie jestem w stanie pisać na żadne fora. Ani tym bardziej czytać rzeczy, które mogą nakręcić moje lęki (już sama myśl o tym powoduje ich nasilenie).

To może będzie najwłaściwsza odpowiedź.

 

P.S. Trochę się wzburzyłem ;-), ale to podobno dobry objaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem dodać, że z własnego doświadczenia wiem, że gdy czuję się naprawdę źle, to nie jestem w stanie pisać na żadne fora. Ani tym bardziej czytać rzeczy, które mogą nakręcić moje lęki (już sama myśl o tym powoduje ich nasilenie).

To może będzie najwłaściwsza odpowiedź.

 

P.S. Trochę się wzburzyłem ;-), ale to podobno dobry objaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie chyba najważniejsze jest to o jakim okresie czasu mówimy, że czujemy się źle. Im on jest dłuższy, tym więcej w naszym samopoczuciu jest zmian na lepsze i gorsze. Wtedy zmienia nam się punkt odniesienia.

Nie mówimy już wtedy że czujemy się źle, odnosząc to do tego co było kiedyś, gdy było wszystko idealnie. Wtedy źle jest gdy jest naprawdę źle, a gdy objawy trochę ustępują czujemy ulgę i łapiemy oddech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×