Dokladnie o to chodzi.Internet /forum.itp/nie moze stac sie jedynym miejscem,gdzie czlowiek moze porozmawiac o swoich problemach.A coraz czesciej sie tak niestety dzieje.Przerazaja mnie niektore posty.Ludzie pisza o swoich klopotach,poczatkach byc moze nerwicy,itp.Przeciez o takich sprawach powinni rozmawiac ze swoimi rodzicami,bliskimi czasami nawet z lekarzem.Czy naprawde dozylem czasow w ktorych szczera rozmowa jest mozliwa tylko anonimowo?"Samotnosc w sieci" i w" realu "tez?
No i chyba sobie wykrakałem...?