Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Paula, ja na Twoim miejscu zaczęłabym chodzić na terapię i to prywatnie - w przeciwnym razie rozwalisz sobie małżeństwo...

chyba powinnaś się zastanowić nad terapia , bo kolejna osoba sugeruje,ze masz poważnie zaawansowana nerwice i sama możesz sobie juz nie poradzić!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie z tego sprawę, ze powinnam... Czy ktos z Was chodzi na terapie? Jak wygladaja takie spotkania?o czym sie rozmawia? Wogole nie cieszą mnie nadchodzące święta nie mam nawet jeszcze prezentów dla dzieci dla nikogo, myśle tylko o tym ze we wtorek mam neurologa ktory napewno da mi skierowanie na tk glowy, bo powie ze to sa bardzo niepokojące objawy itd to strzelanie pradem i mrowienie... I całe święta bede tylko o tym myślała..dzis ide do córci na jasełka... A ja nie umiem sie cieszyć tylko to cholerne myślenie w głowie ...jakbym nie miała dzieci nie bałabym sie tak bardzo, a tak mam dla kogo żyć bo moje dzieci mnie potrzebują... Ale naprawdę niepokoją mnie moje objawy neurologiczne... Chciałabym ten nowy rok rozpocząć od silnego postanowienia ze nie badam sie.. Jednak jestem zapisana do poradni genetycznej onkologicznej i w styczniu bede miała wyniki krwi czy jestem obciążona nowotworem.. Badania te robiłam 3 miesiące temu i tak długo czeka sie na wynik...mam bardzo niepokojące objawy i to jest moje główne zmartwienie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paulag24, ja chodzę. rok temu byłam w takim samym stanie jak Ty, chyba jeszcze gorszym. jutro minie rok jak poszłam po raz pierwszy. zdarzaja się jeszcze epizody ale nie takie jak rok temu. Kochana jakbym nie poszła do psychiatry i na terapie myslisz,że dzis bym tu pisała tak spokojnie?, poleciałabym w podróz 10 godzin samolotem? pracowałabym?dostałbym awans?? odpowiedz jest prosta NIE!

dlatego warto zacząc terapie, na poczatku opiadasz o sobie a potem to każdy ma indywidualną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie, ok wczoraj randka udana, plany wspólnego sylwestra, także na polu uczuciowym idzie wszystko dobre. Nudności wczoraj mniejsze, ale okropna klucha w gardle, tam gdzie tarczyca jest, i odbijania. Eh martwie sie, ze mam jakis nowotwor albo hiv - mam powiekszony wezel przy lewym sutku i boli. Nie mowiac ze, wczoraj na randce tytrał dosłowmnie mna lęk nieuzasadniony, i jak wstalem tez, nos przespana jak zabity. Dzis mi sie nic nie chce zostaje w domu. Ja juz nie wiem jakie badania co i jak zrobic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie juz tydzien trzyma infekcja, tak od poniedziałku jest na maxa. Mam ciągle 37 st. jestem słaba, katar (czasami żółty), poty, lekki kaszel, troche zawroty głowy, cięzki łeb, mały apetyt, okropny lęk i niepokój non stop

Dawno nie chorowałam powiedzcie mi czy to powinno juz minąć? Czy taka temp. i osłabienie to normalne, boje się, białaczki lub że mam jakies przerzuty i nie zdrowieję.

 

Dziś kazałam mężowi oglądać mój stolec, to juz jakieś dno. Przedwczoraj jadłam buraki i codziennie jem maliny własnej roboty ale nie daje mi to spokoju, był gdzieniegdzie czerwonawy (tak w środku i na złamaniach) przepraszam was za ten opis. Mąż się wkurzył, przeklnął. Ale za chwile miał ze mnie ubaw na cały dom. To żałosne. Czasami myślę, ze z paulą mogłabym sie dogadać. Paula rozumiem Cię chyba jak nigdy dotąd.

 

Pozdrawiam D@ri@nkę, malenstwo, Angie, Mysz, martini, bmm, pralinke, sinister, fuzzy i tych, których nie wymieniłam. Czasami mysle, z ekoniec ze mna :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis ja nie do końca rozumiem, dlaczego cały czas leje mi się z nosa. Do tego mam chyba pleśniawki na języku - jestem przerażona, bo oznacza to osłabienie odporności. Mam wizę białaczek i innych śmiertelnych chorób.

A może mam cukrzycę? I tak boję się iść zrobić badanie krwi.

 

Dzisiaj stwierdziłam że nic nie ma sensu, najchętniej leżałabym w łóżku i spała albo czytała głupoty na necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis Co Ty wyprawiasz? Po burakach stolec może być CZERWONY.. Mąż niedługo ucieknie Ci:P Ja 2-3 tyg leczyłam się na infekcję , do tej pory coś mi spływa z zatok...

 

Jeśli często macie spadki odporności, infekcję polecam brać 3 miesiące immunoglukan dla dorosłych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś krwawiła na jakimś odcinku jelita - twój stolec nie byłby czerwony - tylko czarny. Miałby kolor zaschniętej krwi. Serio - przerabiałam to. Objawy, jakie opisujesz - nie przystają do żadnej choroby śmiertelnej - lecz do mocnego przeziębienia.

Jest sezon anginowo - grypowy - ulubiony czas różnych wirusów - najlepiej przejść się do lekarza, bo dostaniesz antybiotyk. Zastanów się czy przypadkiem nie wyziębiłaś się - wychodząc z niedosłuszoną głową, niedowiązanym szalikiem, bądź masz w pracy kogoś kto jest też chory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam na ty forum jedną bardzo ciekawą rzecz. Każdy z nas boi się, że jest ciężko chory i wypisując tu swoje objawy SZUKA zaprzeczenia i zainteresowania u innych. Boimy się o siebie i wkręcamy sobie nieraz absurdalne rzeczy, natomiast innych pocieszamy. I co ciekawe pisząc o innych osobach zaczynamy nagle myśleć pozytywnie i rozsądnie. Zapewniamy takiego zalęknionego towarzysza niedoli, że na pewno nie jest chory na to, czego się obawia. Potrafimy w mądry i rozsądny sposób wytłumaczyć jego objawy, a nieraz i cały mechanizm hipochondrii. Wszyscy tutaj to potrafimy. Dlaczego nie działa to w przypadku samych siebie ???

Ostatnio podczas terapii opowiadałam o tym, co bym chciała usłyszeć od bliskiej osoby. Jednym tchem sama wydeklamowałam jak chciałabym być uspokajana. I nagle terapeutka przerwała mi i zapytała: kto to mówi, kto w taki rozsądny sposób umie wszystko wytłumaczyć ? Odpowiedziałam, że to ja. No właśnie, czyli ja to potrafię ! Potrafię się uspokoić, w racjonalny sposób wytłumaczyć objawy, lęki - tylko z tego nie korzystam. Psychoterapeutka powiedziała, że w każdym z nas są dwie osoby. Jedna zalękniona, przerażona szukająca zaprzeczenia choroby, potrzebująca pomocy, opieki i zainteresowania. I druga rozsądna, rozważna, myśląca w racjonalny sposób. Tylko od nas zależy której będziemy słuchać. Pocieszajmy i uspakajajmy innych, ALE PRZEDE WSZYSTKIM POCIESZMY I USPOKÓJMY SIEBIE, ZADBAJMY O SIEBIE. Nie raz spotkałam się ze stwierdzeniem, że jak nie pomożemy sobie sami, to nikt nam nie pomoże !!! Przemyślcie to sobie.

My to naprawdę potrafimy - to moje ostatnie odkrycie ...

 

-- 18 gru 2014, 13:22 --

 

Trzeba tylko nad sobą pracować, pracować, pracować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się tu wymądrzam, a sama mam problem z lękiem i wkręcaniem sobie chorób. Jeszcze długa droga przede mną.

nefretis napisał o czarnym stolcu, to aż podskoczyłam ze strachu bo kilka dni temu mój ( przepraszam za opis ) był dwukolorowy, spleciony jak warkocz : brązowy z czarnym. Duzy kawał czarnego, wyglądało to cos jak suszona śliwka.

Ciągle boli , piecze mnie żołądek i od razu skojarzyłam te dwie rzeczy i zaczęłam się bać ...

Teraz postaram się sama uspokoić i sobie jakoś przetłumaczyć.

Trzymajcie za mnie kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone a może masz alergie np. pokarmową, np. na mleko dlatego leje sie z nosa. To napewno nie jest nic poważnego. Cos Ty cukrzyca ma tez szereg innych objawów, ma ktos u Ciebie w rodzinie cukrzyce??

 

Jasmina88 dzięki za wyjaśnienie. Myślałam, że byłby własnie czerwony szczególnie w środku. Kurde chyba lepiej wiedzieć mniej:(

 

malenstwo31 wiem...ja to wiem... a jak Ty się masz ogólnie?

 

Pralinka trafiłas w samo sedno. Ja nie chodzę jeszcze na psychoterapię ale sama wymysliłam kiedyś taka zabawę: wyobrażam sobie siebie jako mała zalęknioną dziewczynkę (np. jak miałam 7 lat) biorę siebie taką małą na kolana, głaszczę pocieszam, mówię same pozytywy, dobre rzeczy, przytulam. Wiesz...kiedyś popłakałam się sama przed sobą gdy bawiłam się w to w wyobraźni... Żal mi siebie samej, to jakas autodestrukcja ale tak jak piszesz - wszędzie szukamy jednak pocieszenia, że nic nam nie jest. Każdy z nas to ma.

To prawda umiemy pieknie pocieszać innych a sami zachowujemy sie jak osoby z psychozą, autyzmem - nic do nas nie dociera. mamy klapy na oczach, jakiś swój świat...

pralinka musiałaś coś zjeść, może wołowinę, wątróbkę, jagody nie wiem..ze był ciemny. Jakbyś miała wrzody to zwijałabyś sie z bólu. Mojego brata dziewczyna miała, pamietam jak leżała zwinięta na tapczanie i cierpiała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, niższa od normalnej temperatura to oznaka osłabienia. Do 34 mieści się w normach osoby w czasie lub po infekcji.

 

Ja np nie gorączkuję nigdy. Od urodzenia mój organizm nie broni sie przed choroba goraczką natomiast spada jak jestem oslabiona czy chora

 

 

 

nefretis, kuruj się, bierzesz jakies leki witaminy??

Z ta kupą przegiłaś, przeciez po buraczkach możesz miec czerwone skrawki nawet kilka dni Wcale się nie dziwię mężowi że miał ubaw, na serio. Nie myśl o chorobach bo organizmowi ciężej się walczy z infekcją. Za 5 dni święta, lecz się szybciutko kochana :D

 

 

 

pralinka1, masz rację w 100%. Staram się tak robić jak pisałaś, dla siebie, dla Was. Może dlatego ja tak lekko wychodzę z nerwicy bo czuję że powoli ale wychodzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@Jak nie przejdzie do kilku dni to zacznę sie poważnie martwić. Juz dzis mi to humor popsulo, dopiero sie umylem, tak caly dzien w lozku i chce mi sie ryczec. :/ Dopadlo mnie albo nerwica , albo chorobsko powazne, a nerwica je poteguje. Humor dzis tragiczny mam :( Mam ochote czytac , ale sie powtstrzymuje.

 

-- 18 gru 2014, 18:59 --

 

No tak, ale 2 dzien po jelitowce oslabiony? denerwuje sie sie strasznie tymstanem :((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, moja koleżanka była przeziębiona przez miesiąc! kaszlała okropnie, katar, osłabienie, nawet polowa ciała ją piekła, była u lekarza, dostała antybiotyki, których nie brała i przeszło. i żyje i ma się dobrze i nic jej nie jest :). jeśli chodzi o temperatury ciała to ja zazwyczaj miałam za niską przy przeziębieniu, bardzo rzadko podwyższoną. węzły chłonne mam ZAWSZE jak jestem przeziębiona albo dopada mnie jakaś inna infekcja. pomijając fakt, że od kilku lat jeden mam powiększony non stop. gdy w stolcu występuje krewa to jest on czarny jak smoła. nie ciemnobrązowy tylko czarny. a ogólnie kolor zależy od tego co jemy, buraki i maliny mają flawonoidy - barwnik, który nie jest rozkładany i ląduje w stolcu :P, ja po szpinaku miałam zielony, na początki się przeraziłam ale potem pomyślałam racjonalnie :). wszystko z Tobą i całą resztą dobrze :)

 

bmm, a jeśli chodzi o krwiaki, to mój chłopak jak naderwał sobie mięsień miał krwiaka na całe udo i wchłaniał się pół roku.

 

-- 18 gru 2014, 18:19 --

 

sinister, jelitówka wypłukuje organizm ze wszelkich elektrolitów, czyli makro i mikroelementów, które są niezbędne dla funkcjonowaina organizmu. zapasy muszą się uzupełnić, więc możesz być osłabiony nawet przez kilka dni. organizm nie regenreuje się od razu po infekcji. podobnie z powiększonymi węzłami - mogą po infekcji być powiększone 2 tygodnie i dłużej.

 

-- 18 gru 2014, 18:22 --

 

a poza tym dzisiaj zapakowałam prezenty i czuje się jak Święty Mikołaj, w tym roku udało się dla całej rodziny zrobić. miałam tez dużo zabawy - robiłam kolaże zdjęć dla rodziców i teściów, wyszły bombowo! święta bardzo dobrze na mnie wpływają. oczywiście kłuje mnie w głowie, w plecach i brzuchu ale mam to obecnie gdzieś :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, super masz z tymi prezentami, ja już dawno spakowałam, chyba rozpakuję i będe pakowała jeszcze raz - uwielbiam to :lol::lol::lol:

 

 

 

 

Ja tez dzisiaj jakos intensywniej zaczelam myslec o tym miesaku, niby ten krwiak sie zmniejsza, ale bardzo powoli i tak sie boje. Powiedzcie czy mieliscie jakies doswiadczenia z krwiakami, czy to normalne ze tak dlugo sie wchlaniaja????

 

Nawet kilka miesięcy. Idź sobie do apteki sa maści i żele które ten proces przyspieszają

 

 

 

 

D@ri@nk@Jak nie przejdzie do kilku dni to zacznę sie poważnie martwić. Juz dzis mi to humor popsulo, dopiero sie umylem, tak caly dzien w lozku i chce mi sie ryczec. :/ Dopadlo mnie albo nerwica , albo chorobsko powazne, a nerwica je poteguje. Humor dzis tragiczny mam :( Mam ochote czytac , ale sie powtstrzymuje.

 

-- 18 gru 2014, 18:59 --

 

No tak, ale 2 dzien po jelitowce oslabiony? denerwuje sie sie strasznie tymstanem :((((

Pewnie. Pij napoje z elektrolitami to poprawia pracę organizmu i dobrze się odzywiaj, małe porcje ale często i zdrowo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ ja to cały czas smaruje żelem Lioton 1000, pocieszające jest to że choć powoli, ale się zmniejsza i to mnie jakoś uspokaja. Wiem, Ze one się mogą nawet kilka miesięcy wchłaniać, ale co z tego jak ja już diagnozę postawiłam, jutro jasełka w przedszkolu więc muszę się jakoś ogarnąć.

Takie przemyślenie z całej tej mojej drogi z hipochondrią - z dwojga złego już lepiej sobie przypisywać choroby niż swojemu dziecku. Strach wiele razy mocniejszy. Ufffff.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie dobre są wszystkie z heparyną, nie tylko Lioton :)

 

A tak w ogóle to ja jestem nadal przerażona stanem języka, ale dochodzę do wniosku, ze może to jednak tylko wynik infekcji i obniżonej odporności, a problemy z jelitami to wynik mieszania leków z alkoholem i słodyczami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×