Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze małe i wielkie sukcesy !! :)


Aga1

Rekomendowane odpowiedzi

  1. Mama zachęciła mnie do spowiedzi przed ważnym świętem ― Bożym Ciałem (30 maja 2024 r.) ;) Nawet nie miałem przy tym stresa (który zwykle mam przed przystąpieniem do Sakramentu Pokuty)
  2. Uczestniczyłem w porannej Mszy Świętej i przyjąłem Komunię Świętą ;) 
Edytowane przez Harding

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem przez szkolenie. Normalny Wietnam. Prawie 24 h w ciągłym ruchu. Deszcz, las, błoto wszędzie. Ani grama suchego miejsca. Wszystko w pełnej koncentracji. Zrozumiałem jak prosta rzecz jak chwilka snu może uratować bądź odebrać życie. Gdzie kawałek suchego ubrania  sprawi radość.

Spotkałem człowieka z którym nie potrzeba było rozmawiać. Wystarczyło spojrzeć mu w oczy aby stwierdzić jedną rzecz......że odebrał nie jedno życie......

Ludzie czasami nie mają już nic do stracenia i  sami brną w coś co normalny człowiek uznałby za szaleństwo.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Fuji napisał(a):

Przeszedłem przez szkolenie. Normalny Wietnam. Prawie 24 h w ciągłym ruchu. Deszcz, las, błoto wszędzie. Ani grama suchego miejsca. Wszystko w pełnej koncentracji. Zrozumiałem jak prosta rzecz jak chwilka snu może uratować bądź odebrać życie. Gdzie kawałek suchego ubrania  sprawi radość.

Spotkałem człowieka z którym nie potrzeba było rozmawiać. Wystarczyło spojrzeć mu w oczy aby stwierdzić jedną rzecz......że odebrał nie jedno życie......

Ludzie czasami nie mają już nic do stracenia i  sami brną w coś co normalny człowiek uznałby za szaleństwo.

 

 

To było jakieś szkolenie wojskowe czy surwiwal?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Ja szkołę ludzi. Nawet żołnierzy czasami i służby. Prywatnie szkolę i sam przy okazji się uczę. 

Już widziałem prawdziwe PTSD po wojnach i ludzi załamanych. 

Kiedyś ktoś zauważył, że dobrze mi idzie przekazywanie wiedzy i nauka więc to robię jak tylko potrafię. 

Ktoś potrzebuje doszkolenia i staram się w tym pomóc. 

Najciekawsze, że w tym czego uczę nie ma znaczenia kondycja ani umiejętności. 

Przełamywanie psychiki tutaj gra pierwsze skrzypce. 

Odkryłem to i wiem jak wyprowadzić takiego człowieka z podświadomych lęków. 

Stworzyłem pewien schemat szkolenia który się sprawdził więc mam pełno pracy. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uczę strzelania i obsługi broni tak aby to robić skutecznie i bezpiecznie. 

To dosyć odpowiedzialne zajęcie, przy ajmniej takie się stało od jakiegoś czasu. 

Tutaj żartów nie ma. 

Szkolę od podstaw a później każdy już idzie swoją drogą.

Wszystko zależy jaki kto chce osiagnąć stopień. 

Edytowane przez Fuji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×