Dobry wieczór,
Ludzie, wierzcie, że Blue Monday działa, u mnie jeszcze rozmach, jeden z najgorszych tygodni mojego życia.
Dzisiaj mam dzień urlopu, byłam na pogrzebie wujka, teraz leżę i leczę ból periodyczny, i martwię się czy w pracy udobruchali klienta pod moją nieobecność i czy kolega się nie gniewa, bo delikatnie zawnioskowałam, że jego inicjatywa jest kompletną stratą czasu