Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Panicznie się boję. Wszystkiego. Lekarza, rozmowy, a raczej tego, że albo nic nie powiem, albo będę normalnie rozmawiała i jeszcze się uśmiechała, jak zwykle udając, że wszystko jest ok. Boję się, że źle trafię i będzie jeszcze gorzej. Boję się tabletek. Wiem, że nie będę niczego brała, a jak powiem o tym lekarzowi, to zrobi się niefajnie, bo skoro nie chce leków, to po co do niego przyszłam??

Masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ma.

Niestety, ja chyba nie jestem gotowa. Ani na pierwszą wizytę, ani na terapię.

Na razie jestem tutaj.

 

-- 29 paź 2011, 23:13 --

 

Znowu się zawiesiłam. Lekarz mówi, że to normalne nie jest, ale mnie już wszystko jedno. Koniec końców i tak pewnie stwierdzą, że nic mi nie jest.

 

A ja znowu źle się czuję, znowu ból głowy nie daje żyć. Czas powoli stąd uciekać.

 

-- 29 paź 2011, 23:17 --

 

Dobranoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, rozumiem i tulam

 

detektywmonk, a ja przestałam lubić 1 listopada

 

kornelia_lilia, to, ze bist Cie boli po okresie to raczej jest normalne. Zwłasza w okresie dojrzewania.

 

Kornelia a co jest u Ciebie nie tak? Tulam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

kornelia_lilia, to, ze bist Cie boli po okresie to raczej jest normalne. Zwłasza w okresie dojrzewania.

 

Kornelia a co jest u Ciebie nie tak? Tulam

Okres dojrzewania to ja już mam kilka lat za sobą. A co jest nie tak, nie wchodząc zbytnio w szczegóły to wszystko, każdy aspekt życia. Czuję się za przeproszeniem, jak w czarnej dupie :( , ale dzięki za zainteresowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Jestem tu nowy i chcę się trochę wyżalić ,do końca nie wiedziałem pod jaki temat odciągnąć swój problem więc dałem go tu.Mam 35 lat dobrze płatną pracę , żonę ,która prowadzi własną firmę i wydawałoby się ,że wiodę szczęśliwe życie.Wszyscy na około mówią jak to mi się powodzi bo mam to tamto sramto.Ja jednak uważam swoje ,życie za przegrane i nie widzę jego dalszego sensu.Gdybym urodził się na nowo pokierował bym nim całkiem inaczej.Bo tak naprawdę to tylko na pozór wygląda wszystko ok.Nie podoba mi się praca która wykonuje ,zawód który sobie wybrałem nie do końca jestem szczęśliwy z kobietą którą sobie wybrałem.Zauważyłem ,że wszystko co robię czego się nie podejmę po pewnym czasie w moim odczuciu jest pozbawione sensu.Potrafię być jednocześnie bardzo wredny ,niemiły ,dwulicowy ,chamski ,ordynarny , bezczelny a zarazem miły ,kochający, pomocny ,uczynny ,uległy.Zwyzywam pracownika od najgorszych by za chwila powiedzieć mu sorry miałem zły moment jest ok itp.Potrafię wykorzystać kogoś nawet oszukać a jednocześnie rozkleić się gdy widzę ,że komuś dzieje się krzywda.Ogólnie jestem bardzo słaby psychicznie lubię przebywać w samotności rozpaczać ,upić się w samotności i sobie popłakać bo się rozkleję sam nie wiem czemu.Coraz częściej zastanawiam się nad sensem swojego życia ,nachodzą mnie myśli samobójcze.Chciałbym się zabić bo mam dość wszystkiego ale wiem ,że nie miałbym odwagi tego zrobić bo jestem pier......m tchórzem.Po co mam pracować starać się dorabiać zmagać z codziennymi trudami życia w społeczeństwie skoro wszystko i tak się kiedyś skończy.Człowiek całe ,życie haruje by miał dobrze, by zapewnić sobie i bliskim jakąś przyszłość a gdy już wydawałoby się wszystko sobie ułożył i teraz mógłby cieszyć się ,życiem to w tym momencie staje się jakieś nieszczęście i wszystko się kończy. Nie jestem wcale silnym i zaradnym facetem jak każdy myśli co mnie zna.Tak wygląda to tylko z zewnątrz a naprawdę jestem słaby nieudolny często paraliżuje mnie strach i sam zastanawiam się jak taki fajtłapa jak ja ma to co ma.Piszę trochę chaotycznie i nie poklei ale tysiące myśli przebiegają mi przez głowę jednocześnie i chciałbym wszystko napisać w jednym momencie. :-|:-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jan12, Dasz sobie radę... każdy tak ma ,że się męczy sam ze sobą czasami.

To jest początek depresji...

jak masz tylko okazję to zmień pracę i rób to co Cię cieszy...

nie rób nic na siłę. ;) a może też można by się zastanowić nad terapią? To bardzo pomaga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tego co napisał jan12...

Czasami przechodzimy trudny okres. Za dużo pracy, za dużo obowiązków, nadmiar odpowiedzialności za siebie, rodzinę, innych. Zdarza się za wiele od siebie wymagać. Stawiamy wysoką poprzeczkę, zbyt olbrzymie wymagania i nie dajemy sobie możliwości popełniania błędów. Przecież nikt z nas nie jest doskonały. Mamy prawo być zmęczeni, nieuprzejmi, dać upust swoim emocjom, popłakać i porozczulać się nad sobą. Jesteśmy ludźmi a nie automatami. Dobrze jest mieć przy sobie drugiego człowieka: przyjaciela, małżonka, brata, któremu możemy zwierzyć się z przygnębiających myśli. Przed którym możemy otworzyć serce. To przelanie problemów działa kojąco na naszą psychikę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jan12, po pierwsze i najważniejsze - nie jesteś tchórzem! To właśnie dalsze życie mimo ogromnego cierpienia wymaga większej odwagi i pokory. Myślę, że jesteś tym wszystkim przemęczony. Wymaganiami, którym "musisz" sprostać i ciągłego bycia idealnym. Dlatego wiesz co? Pieprzyć bycie idealnym! Nie musisz taki być! Masz być sobą, zarówno ze swoimi zaletami, jak i wadami.

A co do Twoich odczuć, to myślę, że nie są one do końca obietywne. Wydaje mi się, że wiele w życiu osiągnąłeś, ale dopadło się zmęczenie tym wszystkim i nie dostrzegasz już swoich atutów czy zalet.

Może faktycznie rozmowa z kimś bliskim i otworzenie się, wypowiedzenie tego co tak Cię boli, jakoś by Ci pomogła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×