Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

czemu mowisz ze jestes glupia:) nie mow tego do siebie, staraj sie mowic ze jestes madra ale ze zdarza sie popelniac bledy

codziennie mamy szanse zyc na nowo:) to od nas zalezy jak do tego podejdziemy...czy w strachu i brakiem nadzieji, czy z wiara w siebie i sila.

Tak walsnie jest jak sie zabiera komus prawo do decyzji pozniej nie jestesmy wstanie myslec za siebie, podejmowac decyzji waznych dla nas w zyciu, i zacznynamy sie gubic. I jest te poczucie ze boimy sie pokazac ze mamy wlasne zdanie bo jest strach ze bedziemy ztego powodu wysmiani albo ukarani.

Potrenuj sobie na kims na jakiejs sytuacji gdzie ty bedziesz miala kontrola nad tym co ty myslisz:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 miesiąc terapii i nic, gówno. Terapia CBT na mnie nie działa. Tabelki, srelki, jeb&&a ocena nastroju jak mi ma to pomóc do k.nędzy jak i tak chcę się zabić?!!! Terapeutka prawdopodobnie zerwie ze mną terapie bo już nie ma pomysłó, poza tym powiedziałem jej że i tak chcę umrzeć to po co jej kłopot, prawda?

 

SYF!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 miesiąc terapii i nic, gówno. Terapia CBT na mnie nie działa. Tabelki, srelki, jeb&&a ocena nastroju jak mi ma to pomóc do k.nędzy jak i tak chcę się zabić?!!! Terapeutka prawdopodobnie zerwie ze mną terapie bo już nie ma pomysłó, poza tym powiedziałem jej że i tak chcę umrzeć to po co jej kłopot, prawda?

 

SYF!

 

Matt a dlaczego aż tak Ci spieszno do umierania ??

 

Ja się dziś czuje strasznie :( wszystko mnie boli , chce mi się spać ale sam nie wiem o się dzieje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Was,ale czuję ,że muszę gdzieś się wyjęczeć.

 

Ciągle wysłuchuję jak brat J. z pokoju obok mówi do siebie,a to "że jeszcze jutro w tym syfie",a to,że chce się "powiesić","spierd_j" itp..Do tego mama "zwierza się"jak to ją drugi brat S. męczy i jaki on jest okropny,że to nie jest już jej syn.

Mam tego dosyć bo tak w dzień w dzień.To ponad moje siły.Unikam ich,włączam muzykę ,żeby nie słuchać brata J.najczęściej przez słuchawki bo przez kolumny bym wolała,ale nie chcę bratu J. przeszkadzać.

Dziś czuję,że nie wyrabiam :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laima, ja odnoszę wrażenie, że żyjesz w toksycznym środowisku i stąd większość Twoich problemów. I możesz się leczyć, za przeproszeniem, do usrania i nic to nie da. Po prostu siebie zabijasz dzień po dniu. Ręce mi opadają i głowa ze złości, z bezsilności, bo sam niczego nie wymyślę. Dobrze choć, że masz tę szkołę i przynajmniej raz na dwa tygodnie i możesz trochę odsapnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brat przyszedł z dwoma kolegami i piją.Boję się,że mama też bo się przy nich kręci.Źle na mnie działa picie w domu.miałam dobry dzień,pogodny nastrój,a teraz mi mina zrzedła i opadłam z sił.

 

-- 19 paź 2011, 23:02 --

 

Mama mnie odwodzi od mojej decyzji o podjęciu pracy.Myślę,że znów się boi mojego usamodzielnienia.Mama ma tak,że "lubi"uzależniać od siebie swoje dzieci.Padłam "ofiarą"tego z racji choroby,ale nie chcę w tym trwać.Była zła,że poinformowałam ją o szkole po przyjęciu,że nie z konsultowałam tego z nią wcześniej.Wiele było takich sytuacji,że "musiałam"pytać ją o pozwolenie nie chcąc niesmaków w domu.

Nie rozumiem czemu dziś mnie to tak boli.Mam poczucie mojej niezależności i prawa do własnych decyzji,a jednak to,cholernie,boli. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×