Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

afobam to chyba przepisała ci tylko dorażnie? bo on uzależnia , hydroxyzyna uspokaja mnie zawsze usypiała ale po jakimś czasie do tego samego efektu potrzebowałam wieksza dawkę Afluoksetynę brałam ale dla mnie to ona nie działąła bralam jak witaminy , tylko nie sugeruj sie tym co napisałam bo to co dla mnie moze być do niczego dla ciebie moze okazać sie trafione

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie znam tych lekow... ale bralam bioxetin, ktory zawiera fluoxetyne, wiec na pewno to jest cos podobnego, jezeli nie to samo...

mnie pomoglo, bralam tylko 3 miesiace, i ataki przeszly, humor sie pojawil.... bo to jest srodek przeciwdepresyjny, ale na efekty trzeba poczekac przynajmniej 3 tyg, miesiac... po kazdym nastepnym miesiacu bylo lepiej.... problem w tym ze jezeli nie rozwiazesz swoich problemow na tle psychologicznym, objawy powroca po dluzszym czasie odstawienia leku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Od prawie roku cierpie na ataki paniki, mam lek przed miejscami gdzie jest mnostwo ludzi. Balam sie jezdzic srodkami lokomocji i w ogole wychodzic z domu. Wlasciwie do dzisiaj tak jest. Obecnie chodze na psychoterapie. Troche mi pomogla ale dalej nie jestem w stanie chodzic do pracy i byc samodzielna. Myslalam o wizycie u psychiatry i o jakis lekach, ktore moglyby mi ulzyc. Pytalam o to mojego psychologa. Ona jednak mi to odradzila bo powiedziala ze i tak sama musze sobie z tym poradzic. Wiem o tym dokladnie ale sama naprawde nie daje rady. Mieszkam od ponad roku w Berlinie i nie jest tak latwo znalezc porzadnych polskich lekarzy. Bylabym wdzieczna gdyby ktos bedacy w podobnej sytuacji podzielil sie doswiadczeniami. Pozdrawiam wszystkich!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem w podobnej sytuacji, ale jestem troszeczke dalej, ale i tak lecę tam specjalnie do lekarza bo już też nie mogę z tym dać sobie rady. Niesłuchał bym tego psychologa i udał się do psychiatry bo leki jednak są potrzebne, w tym celu zostały wynalezione aby pomagać, nie karzdy jest tak silny aby dać sobie samemu z tym rade, wiem to po sobie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kruszynko,powiem Ci szczerze ze jak na razie to psychiatrzy powiedzieli mi wiecej cieplych slow i dali wiecej nadziei niz psycholodzy.Psychiatra jest w stanie wyjasnic mi co sie ze mna dzieje,dlaczego sa takie a nie inne objawy i czemu nie potrafie tego przezwyciezyc.Psycholodzy tylko grzebali w mojej podswiadomosci,zaden nie wiedzial czego sie czepic,od czego zaczac,co moglo byc przyczyna nerwicy...Stracilam kupe forsy i pozostal tylko zawod i niesmak a psychiatra oprocz tego, ze przepisze leki to jeszcze jakos tam mnie uspokoi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam lepsze doświadczenia z psychologiem. Psychiatra tylko chciał przepisać leki i do widzenia. Leków nie wykupiłam a do psychologa chodziłam regularnie i pomogło. Ale każdy przypadek jest inny, może poprostu miałanm szczęście i trafiłam na dobrego psychologa, albo moja choroba nie była aż tak zaawansowana. Jeśli nie możesz wychodzić sama z domu, to przydałyby ci się na początek jakieś leki, żeby było łatwiej,ale bez dobrej psychoterapi nie wyleczysz się, bo leki pomagają łagodzić objawy ale nigdy ich nie usuną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog.Oczywiście zależy na jakiego sie trafi.No i sam psychiatra nie ma szans wyleczyc nerwicy , bo sie nią tak na dobrą sprawe nie zajmuje.Przepisze ci leki które mają przynieść ulge, redukując tylko wynik nerwicy czyli ataki .Istnieje chyba coś takiego jak psycholog kliniczny , on jest psychologiem i ma prawo przepisywac leki.

Ja osobiście leki kategorycznie odrzucam i jeśli nie masz myśli samobujczych ,to chyba warto podjąć próbe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bylam juz u czterech psychologow.Mam pecha?No bo jak wyjasnic to,ze po wizytach u kazdego z nich czulam jeszcze wieksze napiecie psychiczne a psychiatrzy nie tylko przepisywali leki ale i uspokoili mnie,ze zaburzenia lekowe moga falowac no i do znudzenia mnie przekonywali,ze to nie jest choroba psychiczna.A jak jednego psychologa spytalam: "prosze pani,ale czy to nie jest jakas choroba psychiczna?" to mi odparla:"a kto z nas jest tak naprawde normalny..?".Po tym spotkaniu czulam sie pare tygodni jak schizofrenik.Tacy psycholodzy co to lecza ludzi i kieruja ich emocjami powinni wczesniej sami przejsc setki testow psychologicznych.Ja nie odnioslam wrazenia,ze zaden przyjmujacy mnie psychiatra przepisywal mi tylko leki i chcial sie mnie pozbyc.Ostatnio nawet moja pani psychiatra na informacje,ze w przyszlym roku mam wyjechac za granice powiedziala mi: "ja czuje,ze tam nerwica calkiem pania opusci".To byl cudowny balsam na moje serce.Ta sama lekarka powiedziala mi tez,ze nie ma sensu placic za prywatnych psychologow tylko isc na finansowana terapie grupowa.Inna to by tylko dala telefon do swojej kolezanki i kazala placic gruba kase.Zreszta kiedys jak zrezygnowalam z jednej psycholog bo powiedzialam jej,ze mnie nie stac na placenie 70 zl za sesje to tak sie "obrazila",ze nie odbierala ode mnie telefonu.Dla mnie psycholodzy to wyuczone cwaniaczki,ktore operuja dykteryjkami z ksiazek i poradnikow psychologicznych.Lepiej samemu sobie poczytac taka literature a leczyc sie u psychiatry-nie zmienie zdania.Tylko psychiatra!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychiatra jest osobą, która leczy objawy a nie przyczyny. Leki, które przepisuje dają ulgę do czasu, do kiedy je się przyjmuje, w momencie odstawienia leków objawy nerwicy powracają, gdyż nie została odnaleziona przyczyna ich pojawienia się. Znaleźć dobrego psychologa nie jest łatwo, ale warto, bo tylko dobra psychoterapia daje najwięcej szans na 100% wyleczenie i to często dość szybko.

Moniczko czytałam twoje posty, również te o lekach, które przyjmowałaś, czy przyjmujesz. Co ci one dają, skoro nadal jesteś chora? Gdyby były tak skuteczne, nie miałabyś już problemu z nerwicą. Moja terapia trwała 4 miesiące. Były to 4 miesiące cięzkiej pracy. łez, złości i momentów zwątpienia, ale pomogły. Oprócz psychoerapi stosowałam inne nie konwencjonalne metody, ale nigdy nie przyjmowałam leków psychotropowych! Na początku, tylko podczas ataku brałam hydroksyzine, tą mniejszą dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wlasnie od hydroksyzyny dostalam nerwicy lekowej,ktora lecze do dzis i byc moze zostanie mi do konca zycia.W czasie pogrzebow lykalam hydroksyzyne i psychiatra mi potem powiedzial,ze stlumilam emocje,nie przezylam zaloby i teraz organizm odreagowuje,musi wyrzucic zle emocje-a to moze potrwac.Dlatego powiedzial mi to psychiatra a nie zaden psycholog?Dlaczego????????????????????????????????????????????Nie znam juz w molim miescie dobrego psychologa wiec jestem w pozycji bez wyjscia.Rozwazam jeszcze zajecia zdziennym oddizalem nerwic ale ja juz nie wiem czy to nerwica.Codziennie zyje jakby za gruba szyba,jestem rozkojarzona,gadam bez sensu,nie wiem co sie ze mna dzieje,wszystko jest nierealne.Tylko psychiatrzy mi mowili,ze mam nerwice lekowa-zaden psycholog mnie w tym nie utwierdzil co zasialo dosatkowy niepokoj.Szczesciazre Ci,ktorzy znalezli psychologa dla siebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kruszynka, jesli chcesz naprawde sie wyleczyc to idz do lekarza psychiatry. za to jesli chcesz stracic troche czasu czy pieniedzy, bo masz tych rzeczy w nadmiarze, to chodz dalej do psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci radzę spróbowac metod naturalnych i psycholog.Niestety nie ma tak łatwo trzeba trochę nad sobą popracować .Ja mialam tak samo jak ty ,później doszło do tego że siedziałam pół roku w domu bo bałam się wyjść a wyleczyłam się sama wlaśne metodami naturalnymi .Po co ładować się w prochy ?One pomagają tylko chwilowo , ale to jest moje zdanie ty zrobisz jak uważasz pozdrawiam :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie jeszcze raz speedcore-odnosze wrazenie,ze przekazujac nam znane prawdy psycholodzy wyciagaja od nas pieniadze i traktuja jak przedmioty.Nasz problem polega na niemoznosci przyswajania tych prawd:potrzeba nam duzo wiary i nadziei oraz lekow i przekonania,ze nerwica lekowa jest znana medycynie i nie jest to grozna choroba-to da nam tylko psychiatra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież i tak każdy to wie, po to żeby usłyszeć że nie jestem chora na żadną groźną chorobę nie muszę chodzic do psychiatry!

nerwica nie jest grozna choroba? przeciez to pelnorawna choroba psychiczna, wszystkie objawy na to wskazuja, nie wiem, dlaczego nerwowi i depresyjni zaprzeczaja temu, ze to choroby psychiczne mimo tego, ze wystepuja objawy, ktore wskazuja, ze to, o czym mowie jest prawda. chodze na zajecia oddzialu dziennego i sa dwie grupy: pierwsza grupa to nerwowi i depresyjni, druga grupa to ludzie cierpiacy na inne, nie urojone choroby. ci nerwowi mowia na nas "psychole", nie chca z nami gadac, tylko rozmawiaja w swoim towarzystwie, widac, ze sie uwazaja za lepszych i wywyzszaja. dlaczego tak sie dzieje? czy jakies choroby sa gorsze od innych? przeciez oni tez maja swoje jazdy, ktore znacznie im utrudniaja codzienne zycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o choroby lepsze czy gorsze ani o wywyższanie się ale trzeba sobie powiedzieć że są pewne różnice w przeciwnym wypadku byłaby jedna grupa a nie dwie nie uważasz?

dlatego uwazam ten podzial na grupy za sztuczny, powinny byc dwie, ale wymieszane. co mnie obchodzi to, ze ktos z nerwica sobie bedzie wkrecal schizofrenie, to jego problem, jesli uraja sobie choroby. to tez oznaka zdrowia nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×