Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marha

Użytkownik
  • Postów

    99
  • Dołączył

Osiągnięcia Marha

  1. Ja miałam bardzo wiele podobnych objawów. Zrobiłam wszystkie mozliwe badania, każde z nich były idealne - diagnoza nerwica lęlowa ale nie taki diabeł straszny :) można ja pokonać i ten straszliwy lęk też. podobnie jak ty mam małe dziecko a mój lęk zabrnął tak dalego, że za każdym razem jak miałam zostać z nim sama to wpadałam w panikę, że coś mi się stanie i przez to jemu coś się stanie... teraz jest juz lepiej, pomogla psychoterapia - leki tylko doraźnie bo starsznie ich się boję. Ale dobra psychoterapia może zdziałać cuda!
  2. Marha

    Witam ponownie :)

    Chciałabym przywitać ponownie wszystkich forumowiczów. Szczerze mówiąc miałam nadzieję, że już nie będę musiala się witać ponownie ale niestety moja nerwica wróciła inna niż kiedyś, nie wiem czy gorsza, czy lepsza, wiem natomiast, że potrzebuję się wygadać, a nikt nie zrozumie mnie tak jak WY. Wiem też, że razem jest łatwiej walczyć i z wami napewno dam radę jeszcze raz pokonać swoje lęki i fobie. Witam więc wszystkich serdecznie.
  3. Marha

    Leki i trądzik.

    Najlepsze kosmetyki na wszelkie problemy z cerą, również te spowodowane przyjmowaniem leków, to kosmetyki pichtowe. Polecam każdemu, jest ich cała seria, a wystarczy tonik i krem pichtowy, pierwsze zmiany widać już po 2 tygodniach!! REWELACJA i niedrogi. Kupić można w sklepach zielarskich i ze zdrową żywnością, czasami w aptece.
  4. Marha

    Nawroty nerwicy

    Moniczko przestanbiesz się bać chorób i śmierci jak pogodzisz się z faktem, że i tak wszyscy kiedyś umrzemy.... nie uciekniesz przed tym. Zadaj sobie więc pytanie czy warto marnować życie, które i tak jest krótkie na niepotrzebne zamartwianie się? Nie lepiej iść na dobrą imprezę albo choćby wspomniane zakupy? Zająć się swoim facetem, a jak się nie ma to isć poszukać... uwierz mi jest wiele rzeczy do zrobienia ciekawszych niż zamartwianie się nad sobą!
  5. Złew sypianie to może być wina tej ciągle zmieniającej się pogody.... najlepiej napić się meliski albo mleka ( lub lampkę wina) po dobrze przespanej nocy samopoczucie w ciągu dnia bdzie napewno lepsze.
  6. GRATULACJE ! Mnie również udało się wygrać z tą przebrzydłą i podstępną dolegliwoścą, tyle, że ja nigdy nie sięgnęłam po leki. Nie wiem czy to lepiej, czy gorzej, czy przez to dłurzej się leczyłam, czy nie wiem natomioast, że teraz jestem wolna od wszystkich lęków, które kiedyś tak często zakłócały mój spokój
  7. Ja kilka ładnych lat temu zaprzyjaźniłam się z najlepszym przyjacielem moje uwczesnego chłopaka ( to było jeszcze w liceum ). Jego przyjaciel stał sie moim bardzo bliskim przyjacielem, to było coś niepowtarzalnego. w sumie to jest nadal bo ten przyjaciel jest teraz moim mężem... I nadal jesteśmy przyjaciółmi. Wierzę w przyjaźń między kobietą a mężczyzną.
  8. Marha

    Zapachy...

    Jak sobie przeczytałam te wszystkie zapachy tak mi się błogo zrobiło..... humor odrazu się poprawił! Ja uwielbiam: zapach ogniska jesienią - z rodzicami za dziecka na działce pailiśmy niedzielnego obiadu - w niedzielę zawsze było to samo na obiad lasu mielonej kawy starych mebli Nie lubię jaśminu - pachnie śiercią, nieboszczykiem czosnku i naftaliny razem wziętych padliny ryb Moje zapachy to Jadore Diora i Jungle Kenzo
  9. Takie osoby jak Twoja mama też są bardzo potrzebne. One stawiają na nogi. Miałam podobną sytuację tyle, że wtedy myślałam zupełnie inaczej. Teraz wiem, że to było mi bardzo potrzebne. To mówienie weź się w garść, przesadzasz itp. dzięki niej uniknęłam niejdnego ataku paniki, bo gdyby w tym momencie był przy mnie ktoś kto by się nademną uzalał, to sama też bym się zaczęła dołować. A tak to musiałam wziaść się w garśc i trzeźwo spojrzeć na sytuację. no ale cóż... każdy przypadek jest inny i każdy potrzebuje innego rodzaju wsparcia. A jakby co kaysha to śmiało do mnie pisz ja cie z chęcią wysłucham i poradze co tylko będę mogła. Szczęśliwie mam już chorobę za sobą wiec dokładnie rozumiem przec co się przechodzi. Pozdrawiam cię serdecznie i pamiętaj, że nie jesteś sama!!!
  10. Ja też chodziłam co tydzień, a teraz w ogólę nie muszę na szczęście! A ty nie przejmuj się, że chodzisz co dwa, bo to tez napewno pomaga. Nie wmawiaj więc sobie, że to za mało. Jeśli chodzi o Twoje lęki to znam kogoś kto się zmaga się podobnymi. Wzięły się u niego z młodości często był krzywdzoby przez ludzi dlatego teraz to on chciał by ich krzywdzić. Niestety również fizycznie... asle teraz jest juz na dobrej drodze nauczył się wybaczac i panować nad swoimi negatywnymi emocjami. To zajmuje trochę czasu, ale najważniejsze, że każdy może to pokonać. zycze powodzenia
  11. Grqatuluję Ci z całego serca!! Strasznie miło jest przeczytać na tym forum coś tak pozytywnego. Ja też walczę o swoije marzenia cały czas, coprawda nie aż tak ambitne na początek, ale dla mnie i tak wielkie. Jeszcze raz Ci bardzo gratuluję. Napewno kupię Twoja powieść i przeczytam od deski do deski.
  12. Naucz się czerpać przyjemność z bycia sama ze sobą. Ja też miałm taki okres, że non stop musiałam gdiześ wychodzić do ludzi bop inaczej źle się czułam, łapałam podobne schizy. Teraz nauczyałam się przebywać w swoim towarzystwie. A czas ten spędzam tak jak tylko mam ochotę! Czytam książkę, oglądam telewizję, idę na zkupy czy poprostu leżę i nic nie robię.Spróbuj przestać ciągle myśleć o imprezach. No i naucz się czerpać przyjemność z przebywania sam na sam ze swoim partnerem.
  13. A ja miałam szczęście i trafiłam na rewelacyjną pania psycholog. Tyle, że sporo brała za godzinę, ale warto było... Wyleczyła mnie ze wszystkich objawów nerwicy jakie miałam. Była to ciężka, długa droga przez zakamarki mojej pamięci ale warto było. Grunt to poznać przyczynę swojej choroby a branie lekarstw w tym napewno nie pomoze. Życzę wszystkim oby udało się trafić na takiego psychologa, z którym ja miałam przyjemność współpracować.
  14. A ja miałam szczęście i trafiłam na rewelacyjną pania psycholog. Tyle, że sporo brała za godzinę, ale warto było... Wyleczyła mnie ze wszystkich objawów nerwicy jakie miałam. Była to ciężka, długa droga przez zakamarki mojej pamięci ale warto było. Grunt to poznać przyczynę swojej choroby a branie lekarstw w tym napewno nie pomoze. Życzę wszystkim oby udało się trafić na takiego psychologa, z którym ja miałam przyjemność współpracować.
×